Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

latynoska

Rozwodnik, jego dziecko i ja.........

Polecane posty

Witam, jestem w zwiazku z rozwodnikiem i juz powoli nie daje rady. Kiedy jestesmy tylko we dwoje, jest swietnie, spedzamy milo czas, czesto okazujemy sobie uczucia. Niestety kiedy pojawia sie jego dziecko wiele rzeczy sie zmienia, widze jak schodze na drugi plan. Kiedy cos sobie z moim mezczyzna zaplanuje, a ex dzwoni zeby dzieckiem sie zajac, moj facet wszystko rzuca i leci do dziecka, nie zwazajac na to ze mielismy plany. Nie wszystko przeciez mona robic we 3 ............i co z tym zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo się pogodzić
bo to raczej normalne, a jeśli nie potrafisz, niestety zostaw, bo i on nie zasługuje na to żeby słuchać Twoje wyrzuty, niestety to ciężka praca i nie bez kozery mówi się o tym że małżeństwo może być tylko jedno, każde inne generuje koszmarne problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klhfasa
gdy bedziesz matka poczujesz to, ze dziecko jest najwazniejsze...a dopiero potem kobieta, z którą moze sie nie udać a tak w ogóle to przeraza mnie twój egoizm:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem egoistka, kocham to dziecko...nie jestem jeszcze matka takze ta milosc nie jest taka jak np. do wlasnego dziecka, mielismy wyjechac nad moze w weekend 3 godziny przed wyjazdem bylam spakowana itp. dziecko powiedzialo ze nie chce zeby tata jechal.....no i nie pojechalismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno juz ci keidys
radzilismy: raczej ten zwiazek nie wypali i lepiej daj sobie z tym spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On sie zmienil w stosunku do mnie, okazuje uczucia i sie stara......ale coz z tego jak teraz sa nowe problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to łódź sie dalej
i dalej cierp skoro tego chcesz.😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata0-------
a za co go tak kochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chyba ty chcesz tak to
widzieć, miej trochę szacunku do samej siebie i daj sobie z nim spokoj. ale skoro kilka miesiecy temu do ciebie to nie dotarło gdy wszyscy pisali, że to nie ma sensu to teraz chyba też nie dotrze. widocznie lubisz cierpieć. jestes glucha na wszelkie argumenty - chcesz tylko słyszeć, że to ma sens a to nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaa jest szansa
i od kilku miesiecy sie tak łudzisz. Że też do tej pory nie zmądrzałaś. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata0-------
latynoska wybierz sie na jakas terapie, na hipnoze, na masaz:P ja w twojej sytuacji robilabym wszystko aby pozbyc sie milosci do faceta ktory mnie olewa i pamietaj ze jak cos gonisz , to to pzred toba ucieka pozatym powinnas chyba mocniej pokochac siebie, to wtedy bedziesz go kochac mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja krew
Latynoska,szkoda czasu na taki zwiazek.Jesli facet juz na starcie ci pokazal ze jestes ta druga po dziecku tzn ze nigdy nie bedzie do konca liczyl sie z toba.Juz ci raz pokazal (wyjazd nad morze) skonczy sie tym ze bedziesz sprzataczka,praczka i kucharka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lissss
A ja sądzę, że facet, dla którego własne dziecko nie jest ważne, jest po prostu szmatą. Myślę, ze powinnaś poczekać, dać sobie i jemu czas. jeśli niewiele czasu upłynęło od jego rozwodu, to pewnie ma też jakieś poczucie winy. Trzeba rozmawiać. I sądzę, że to nie jest tak, że Ty jesteś mniej ważna, jesteś ważna, ale w inny sposób. Co myślałabyś o nim, gdyby olewał malucha? Szanowałabyś go? Chciałabyś mieć z num w przyszłości dziecko? Byłabyś pewna, że będzie dobrym ojcem? Ja rozumiem, że taka sytuacje jest dla ciebie trudna, bolesna czasem, ale uważam, ze to, że jest sumiennym ojcem świadczy tylko na jego korzyść. Rozmawiaj, bądź cierpliwa i staraj się go zrozumieć. To wszystko trudne, ale myślę, ze warte starania. Serdeczne pozdrowienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GCSE w wieku lat 14 -
dziecko mu niepozwoilo jechac ??????????????? to jakis zart? musisz bc chyba bardziej stanowcza!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Lisss i atorki
Lisss chwali Twoego partnera za bycie sumiennym ojcem...a ja uważam, że bycia sumiennym ojcem nie można mylić z głupotą albo brakiem zdecydowania a Twój partner, jeśli decyduje sie na nowy związek (na który najwyraźniej nie jest jeszcze gotowy) powinien wiedzieć, że wiąże się to z nowymi obowiązkami wobec partnerki, nie tylko z pojawieniem się w jego życiu osoby, która pomoże mu przy dziecku (od tego są nianie) jeśli mężczyzna na pierwszym miejscu stawia dziecko, to nich się sprawdzaw roli ojca i tyle widać w roli partnera się nie sprawdził skoro jest po rozwodzie, może nie umie byc partnerem - na to wygląda po tym jak się zachowuje po Twoich opisach a Ty lisss się zastanów, bo jakby był takim świetanym ojcem, to niech by nie rozwalał dziecku rodziny, a nie teraz będzie temu dziecku wszystko ynagradzał kosztem nowego związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wreszcie szczesliwa
nie chcę krakać, ale mój tez tak za dzieciakiem latał dopóki miał nadzieję, że mnie tym zmanipuluje i do niego wrócę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochaj albo Rzuć
Mój facet też ma dziecko,ale nie zrzuca mnie z tego powodu na drugi plan. Widzisz my spędzamy czas razem,gdy Jego dziecko jest u Niego. Gdy chcą jechać do kina,do aqua parku ,na łyżwy czy gdziekolwiek zabierają rowniez mnie,bo inaczej sobie nie wyobrażają. To zalezy od człowieka naprawdę! Nie ma czegos takiego jak odstawienie na drugi plan kurcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez odbioru
U mnie jest tak jak u Kochaj albo Rzuć Dzieci są dla Mojego Mężczyzny bardzo, bardzo ważne, kocha je, zajmuje się nimi, itd. Ale to JA jestem jego partnerką życiową i to ZE MNĄ ustala co i kiedy robimy. Inny układ skazany jest na porażkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguillla
Również uważam, że facet powinien zmienić stosunek do Waszego związku jeśli ma to przetrwać. Sama mieszkam z rozwodnikiem mającym 2 dzieci i wiem, że trzeba być bardzo cierpliwym i wyrozumiałym człowiekiem. Uważam, że Twój Men zachował się źle ulegając kaprysowi dziecka, bo nie piszesz jaki ważny powód miało. Dzieci powinny być ważne dla naszych mężczyzn, ale nie pępkiem świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecko, powiedzialo zeby tatus nie jechal.....bo nie chce byc bez niego.... bo chce jechac z nami, wszedzie jezdzimy razem zawsze bylo fajnie, ale tym razem chcielsimy miec weekend tylko dla siebie\'\'chyba rozumiecie\':)\'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nospinster.com
Jeżeli Twój mężczyzna ma dzieci z poprzedniego małżeństwa, Ty musisz być gotowa zaakceptować ten fakt, że one zostaną częścią Twojego życia. Jego byłą żonę jakoś może i da się ignorować, ale dzieci będą „gościć w Twoim życiu fizycznie i długo. Tak długo jak potrwa Twój związek z tym mężczyzną, a może być i dłużej :-) W Twoim interesie jest budowanie przyjaźni z Jego dziećmi. Jak to zrobić piszę w moim artykule http://www.nospinster.com/2012/07/facet-po-rozwodzie-i-jego-dzieci.html.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nospinster.com
Jeżeli Twój mężczyzna ma dzieci z poprzedniego małżeństwa, Ty musisz być gotowa zaakceptować ten fakt, że one zostaną częścią Twojego życia. Jego byłą żonę jakoś może i da się ignorować, ale dzieci będą „gościć w Twoim życiu fizycznie i długo. Tak długo jak potrwa Twój związek z tym mężczyzną, a może być i dłużej :-) W Twoim interesie jest budowanie przyjaźni z Jego dziećmi. Jak to zrobić piszę w moim artykule http://www.nospinster.com/2012/07/facet-po-ro zwodzie-i-jego-dzieci.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakaalicjakaka
Nie zgadzam sie z tym co piszesz. Jestem z rozwodnikiem. Na poczatku tez tak bylo ze tel i moj lecial bo synek chce, doszlo do tego ze tatus stal sie " na zawolanie" dziecka. Wystarczylo ze np mama zabronila mu grac na komputerze to dzwonil do tatusia bo przeciez u nas moze grac takich przykladow bylo wiele. Przy tym zero szacunku do rodzicow. Porozmawialam z moim facetem ze wiadomo ze przykre ze dziecko ma rozbita rodzine ale do cholery trzeba go wychowywac jak normalne dziecko. Ja mialam pelna rodzine ale nigdy nie ingerowalam w plany rodzicow bo nie sa moimi sluzacymi tylko zwyklymi ludzmi ktorym czasami nalezy sie odpoczynek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ODJFJFDF
No tak trzeba sie postarac zbudowac wiez. Tyle ze nie zawsze sie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci jak to bedzie
Zostaw go...i nie brnij w chory związek , córki mojego męza mają po 26 i 23 lat i ciągną kasę po to żebym ja miała mniej...rezultat: ttelewizor, aparat za 3000 dla córki a mnie nie zapytał czy mam na leki, na szczęście pracuję i mamy rozdzielność majątkową bo już widzę jak stoją przy łózku i czekaja aż zdechnę żeby przechwycić mój majątek. Płacę za siebie, prawie nic mi nie kupuje poza okazjami a córki to wieczne maluchy, dziwne tylko że kiedyś je zostawił a dopiero teraz pała miłością ...:-) obłuda...nie mamy wspólnych dzieci i niech nie liczy że zapełni mi lukę w sercu własnymi, one mają już matkę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×