Uciążliwy dym z kominów

Kochane Kobietki, Mieszkam w niewielkim mieście, właściwie na jego skraju, w bloku czteropiętrowym na samej górze. Za moim blokiem zaczyna się osiedle domków jednorodzinnych. W okresie jesienno-zimowym nie da się wytrzymać z powodu emisji dymu kominowego, który wdziera się do mieszkania przy najmniejszej próbie wietrzenia. Nie mam już siły. Nie bardzo potrafię zlokalizować domek, który nas truje. Może któraś z Was miała podobny problem i znalazła jakieś techniczne rozwiązanie. Może słyszałyście o urządzeniach, które oczyszczają skutecznie powietrze w mieszkaniu? Boję się o moje Maleństwo. Pozdrawiam Mamusie:)

ja mam pod domem małą drukarnię i czasem z komina też dym leci i w mieszkaniu śmierdzi, mieszkańcy pisali pisma i nic nie pomogło, jedynie szczelnie zamknięte okna pomagają ale latem się nie da...

przeciez trzeba ogrzewac mieszkania-co inego drukarnia a co innego palenie weglem

zadzwon do strazy miejskiej -moze Ci pomoga

Mój blok ma około 15 lat a domki są jeszcze starsze. Słyszałam, że ludzie ze względu na problemy finansowe palą w starych piecach czym popadnie, wrzucając do nich np. śmieci.Szukałam w internecie informacji na ten temat i okazuje się, że wnoszenie skarg, informowanie służb na nic się nie zda, ponieważ istnieje zasada "wolnoć Tomku w swoim domku". Inna sprawa, że mieszkam na 4 piętrze, nad kominami, więc problem może nie być dla innych tak samo odczuwalny jak dla mnie. Może jeszcze ciąża zwiększyła moją wrażliwość. Za 2 tygodnie przyjeżdża do mnie siostrzenica na ferie, więc będę miała obiektywnego obserwatora rzeczywistości. Na razie nie chcę nigdzie dzwonić, ponieważ nie mam sprzymierzeńca nawet w mężu, który twierdzi, że czuje dym minimalnie. Dodam, że po próbie wywietrzenia mieszkania cichcem "dosmradza" powietrze odświeżaczami w sprayu. Skoro czuje dym minimalnie nie wiem, po co to robi. Znalazłam stronkę z odświeżaczami i jonizatorami, ale jaki wybrać???? Oto jest pytanie....

Jeśli mieszkasz na mopim osiedlu (opis się zgadza :)) to mogę podać ci adres :"smroda", mieszka przez płot i my też dosłownie dusimy się.

rozumie was ale jezeli dla kogos jest to jedyne ogrzewanie to nic nie zrobicie,przeciez nie zamarznie,musi sie jakos ogrzewac a na kierunek dymu tez nie ma wplywu.

"skąd jesteś":), jestem z Tomaszowa Maz. Nie wiem jaka jest w tej chwili temperatura na zewnątrz, ale około 8 rano było -20 :/. Oj dzisiaj na dotlenienie się w tej okolicy nie ma szans;(. A Ty skąd jesteś?:). Współczujmy "meaaa":(. Dym przemysłowy to z pewnością nic przyjemnego. "dettox" w obecnej chwili wyłazi ze mnie drapieżna, ciężarna samica, więc na wyrozumiałość z mojej strony nie ma co liczyć;).

niestety n niektórzy dziwne rzeczy spalają w kominach, albo unikają kontroli kominiarskich i tak zatruwają powietrze. U mnie na wsi tez chodzili kominiarze z firmy http://www.kominiarz.biz.pl/ z Piaseczna. Na szczęście mam drożne przewody kominowe, nie zatkane. Sąsiedzi na wsi tak nie kopca jak kiedyś. Da się u nas wytrzymać.

może trzeba będzie wymienić przewody? Najlepiej jak kominiarz to zobaczy i powie co się dzieje. Jak będzie potrzeba nowych czesci to tu http://www.checz.pl/oferta.html moznesz smialo kupowac je. Sam mam i jestem zadowolony.

te reklamy robicie coraz bardziej beznadziejne, wiecej wysilku!