Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tilililili

co byście zrbili ?

Polecane posty

Gość tilililili

mam taki problem... i nie wiem co robić... kocham chłopaka i jestem z nim 4 lata ale moi rodzice go nie lubią wrecz nie nawidza, utrudniają nam spotkania, mam ciagle awantury o niego w domu. nie wiem co robić... napiszcie co myślicie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaki jest powód tej
nienawiści? Bo chyba jakaś przyczyna musi być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amankdka
Zalezy w jakim wieku jestescie. Bo jesli jestes dorosla to mowi sie trudno. Najwyzej nie bedzie rodzinnych spotkan. Jesli jestem mlodsza no to coz. Albo trzeba porozmawiacz rodzicami.Zapytac dlaczego go nie lubia, co ich drazni itp. W koncu jestescie razem 4 lata tyle czasu to wytrzymalisice to dalej tez wytrwacie jesli sie kcohacie. Rodzice sa wazni, ale z nimi reszty zycia nie spedzisz. Oni w koncu zrozumieja jesli dlugo bedziesz upierala sie przy swoim. Zastanow sie jeszcze czy aby napewno to chlopak dla Ciebie. Czy warto poswiecac rodzine dla milosci ? Ja bym wybrala chlopaka wylacznie wtedy jesli bym wiedziala na sto procent ze to on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amankdka
przerpaszam za literówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amankdka
i znowu.. ale tak to jest jak się człowiek śpieszy:). Więc opowiedz nam coś więcej o waszej sytuacji to łatwiej będzie nam doradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tilililili
mamy po 24 lata.... mój chłopak siedział 2 lata w więzieniu za sprzedaż narkotyków... zmienił się i już ich nie sprzedaje ... ale bierze nadal i rodzice nie mogą tego zaakceptować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"mój chłopak siedział 2 lata w więzieniu za sprzedaż narkotyków... zmienił się i już ich nie sprzedaje ... ale bierze nadal i rodzice nie mogą tego zaakceptować" i ty się dziwisz :O pewnie sobie życie schrzanisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Narkoman to nie czlowiek bo jest uzalezniony od czegos innego i poddany temu. To jest jedyny rodzaj chodzacego trupa, ktorego nie jest mi zal. Nie wiem czy czujesz jakas misje, usilujesz lub wierzysz ze mozesz cos zrobic. Bez calkowitego zerwania z nalogiem w przypadku narkotykow Twoj zwiazek nie ma przyszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
tilililili - mamy po 24 lata.... mój chłopak siedział 2 lata w więzieniu za sprzedaż narkotyków... zmienił się i już ich nie sprzedaje ... ale bierze nadal i rodzice nie mogą tego zaakceptować ciężko się dziwić że rodzice tego nie akceptują. chłopak naraża Cię na nałóg - prędzej czy później o ile sama się nie uzależnisz to będziesz osobą współuzależnioną. Naraża Cię także na liczne choroby oraz inne negatywne skutki brania narkotyków. Pokaż mi rodziców którzy życzą takiego losu swojej córce i którzy się tak łatwo pogodzą ze \"świetlaną\" przyszłoscia jaką ona sama sobie szykuje?... życie z drugą soobą to nie tylko uczucia, to także zwykła rpoza, pieniądze, utrzymanie się. Jak on Ci w tym pomoże?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×