Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juuuuuuuuuuuuulia

czy bylibyscie z nim?

Polecane posty

Gość Kaspen72
A czy on widzi WASZĄ przyszłośc.Czy dla niego to powazny zwiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuuuuuuuuuuuulia
razem myslimy o przyszlosci ale nie poruszylam jeszcze tematu bezpieczenstwa materialnego... jakos mi ciezko ale wiem ze bede musiala. kochamy sie i chcemy byc razem ale te mysli nie daja mi spokoju. on jest koziorozcem i w sumie tez mu zalezy na tym zeby nie klepac biedy, ale jednoczesnie jest bardziej "wyluzowany" i nie ma na to takiego cisnienia. a wszyscy znajomi wkolo pna sie po szczeblach kariery - on mowi ze skoro ma w porzadku prace 15 minut od miejsca zamieszkania to nie bedzie zmienial na podobna prace z dojazdem godzinnym dziennie bo to bez sensu i wypatruje naprawde dobrej okazji. moze i ma racje sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiepskasprawa
kiepska sprawa z tymi zarobkami. mozna sie pobawic w milosc ale gdy w gre wchodzi powazne zycie to te 4 tys to nic niestety. moim zdaniem powinnas go zostawic masz wieksze potrzeby a z nim nawet na waciki nie bedziesz miala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amisiewydaje
mi sie wydaje ze nie pasujecie do siebie. on jest super, Ty tez pewnie jestes fajna skoro z nim jestes, ale widac macie nieco inne spojrzenie na swiat. daj mi jego nr skoro jest z gdanska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaspen72
No to dalej ciągniemy temat.Tak właśnie, masz za duzo watpliwości a poza tym sadze że on jeszcze nie mysli o przyszłosci dlatego taki "wyluzowany".Ty moze i rozsadnie ale za daleko wybiegasz w przyszłosc .Skąd wiesz i jaką masz gwarancję na to że ktoś kto teraz zarabia 10000, za x lat nie zostanie bezrobotnym, albo np nie wpadnie w alkoholizm i wszystko straci. Tak samo nie możesz przewidziec jak zmieni sie sposób patrzenia na życie Twojego "biedaka" który zarabia tylko 4000- gdy np.na świat przyjdzie dziecko.Istnieje duże prawdopodobieństwo że zrezygnuje z wielu przyjemności i zmieni pracę bo poczuje sie za kogoś odpowiedzialny.A póki co, po co ma to zmieniac.Jemu jest dobrze.Rozumie i Ciebie i jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bblummmm
mnie też daj jego nr-jestem z pomorza. I wystarczy mi te 4000 zł (ja też pracuję, nie zarabiam kroci ale zawsze) i te 16 cm, fiu fiu już ja się nimi zajmę!:-) I wiekowo też pasujemy, bo mam 24 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam szczęście
Mam szczęście, że nie spotkałem jeszcze w swoim życiu tak głupiej, pustej i próźnej dziewuchy i mam nadzieję, że nie spotkam, bo puszczę od razu pawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bblummmm
po co mu zawracasz głowę jak go nie chcesz. Nie ma ludzi niezastąpionych. No dawaj ten nr, skoroś taka pewna jego wierności i miłości do ciebie, to chyba nie masz się czego obawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bblummmm
co to o mnie? Alez ja milutka jestem, do rany przyłóż:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bblummmm
no i gdzie jest autorka? Taka zadziorna, a jak co do czego to numerka nie poda:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaspen72
bblummmm przeginasz, przeciez sie kobieta tylko o rade pytała a ty bys jej już zwineła faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuuuuuuuuuuuulia
w sumie w jego pracy moze zarobic i dwa razy wiecej ale mowi ze nie sama praca czlowiek zyje i woli zarobic mniej ale miec wiecej wolnego czasu. a numeru raczej jednak nie podam bo widze ze pare osob by sie do niego odezwalo i mnie obsmarowalo a on nie wie o moich rozterkach... wczoraj cos tam rozmawialismy i on optymistycznie patrzy na przyszlosc i troche mnie uspokoil chyba. nie wiem po prostu wymiekam przy nim :) a co do dzieci to on by chcial miec on kocha dzieci i dzieci kochaja jego i poza swoimi pasjami powaznie patrzy na zycie. kurcze jednak ten watek troche mi uswiadomil i uspokoil :) rzeczywiscie ja tez bede zarabiac i powinno byc ok.. jak bedzie trzeba mysle ze on tez bardziejs ie sprezy w pracy, a przynajmniej wiem ze nic nie bedzie robil kosztemn rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia cizia
widac ze tylko na kasie Ci zalezy i jestes kolejna blachara ktorej zalezy tylko na SPONSORZE!!!!!!!Idiotka z Ciebie.zal chlopaka.Daj mu spokoj.:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuuuuuuuuuuuulia
spadaj ja go kocham i zalezy mi na nim ale bezpieczenstwo materialne tez jest dla mnie wazne. gdybymi mi zalezalo tylko na kasie to bym z nim nie byla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Z tobą kobieto nie ma przyszłość. A że całe życie nie da się maskować prędzej czy później - każdy. Twój facet to zrozumie. No chyba, że będzie to stary cap, co mu nie przeszkadza, że kupuje twoje ciało. Choć osobiście, jeśli mam już kurwie płacić, to wolałbym się mimo wszystko z nią nie żenić... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaspen72
Więcej rozmawiajcie na temat przyszłości i wówczas sami dojdziecie do tego czy jestescie w stanie spełnic swoje oczekiwania. Głowa do góry, myśl pozytywnie.ile czasu sie znacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuuuuuuuuuuuulia
znamy sie nieco ponad rok, fakt ze dzieli nas odleglosc, ale kiedy tylko mozemy, spedzamy czas razem (np. cale moje wakacje). dzieki za wsparcie rzeczywiscie moze zalapalam jakis kiepski pesymizm teraz dochodze do przekonania ze jak trzeba bedzie to on zrobi co trzeba :) a poki co rzeczywiscie jest bosko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasinia
I tak trzymaj i z tego sie ciesz,a czas pokaże co będzie dalej!!! Powodzenia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaspen72
To ja życzyłam Ci powodzenia.Nick zmieniłam ale nie swoje zdanie!:)) Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z gdanska...
jezeli to faktycznie nie jest post dla zabawy to poraża mnie swiadomosc,ze na jakiejkolwiek politechnice studiuja tak porypane osoby...troska o byt to faktycznie jest jakas tam cecha kobiet,ale ty dziewczyno wpadasz w absolutną paranoje. Zycze ci,zebys byla na tyle dobrym architektem zeby zarobic chociaz 2 tysiaki. Moga ci sie przydac, kiedy facet przejrzy na oczy i sie z toba pozegna. To byloby najlepsze wyjscie z twojej "trudnej"sytuacji. A za to,ze Gdansk jest prowincją to nalezaloby Ci sie ostre "bum"-przy Trojmiescie W-wka wypada niestety baaaardzo kiepsko, zwlaszcza pod wzgledem wizualnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuuuuuuuuuuuulia
alez ja nie stwierdzilam, ze gdansk jest wizualnie gorszy od warszawy - to rzecz gustu. natomiast dyskusji nie podlega fakt, ze gdansk w stosunku do warszawy jest jednak prowincja - i nie jest moim celem urazanie tu kogokolwiek - gdansk podoba mi sie, natomiast warszawa oferuje bezdyskusyjnie wiecej mozliwosci i uwazam, ze nie mozna sie z tym nie zgodzic. a to, ze mam takie przemyslenia, ze przy szalejacym kryzysie i niepewnym jutrze chcialabym bym zabezpieczona tez nie mysle, zeby bylo oznaka paranoi. nie twierdze, ze nie mozna miec innego podejscia i nie twierdze, ze moje jest sluszne - ale takie wlasnie jest i ja taka jestem ze sie przejelam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuuuuuuuuuuuulia
istota tego dylematu jest taka, ze szczescia nie da ci zycie z majetna osoba o biednej osobowosci, i na odwrot bogata osobowosc moze nie wystarczyc, gdy zwiazek zostanie skonfrontowany z pragmatyzmem codziennego zycia... musi tu zaistniec odpowiednia mieszanka a wtedy droga do szczescia stoi otworem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przemyslana prowokacja, zachwycajace, ze ktos wlozyl tyle wysilku w taka glupote :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuuuuuuuuuuuulia
dziekuje wszystkim za udzial w dyskusji :) w rzeczy samej byla to lekka prowokacja. owszem znam tego faceta ale on do mnie nie zywi glebszych uczuc :( jest sam i wiem ze chcialby spotkac te jedyna, ale to nie ja :( chcialam sobie tylko troche ulzyc ale chyba sie nie udalo coz... pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuuuuuuuuuuuulia
ok podaje nr do niego i tak teraz wszystko mi jedno: 0-700-72-772

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ligalajzet
hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajoma nieznajoma
to była najlepsza odpowiedź w całym temacie!!! "on nie ma mieszkania a Ty masz? Uważasz, że 4000 to mało? jak do tego doliczysz swoje 4000 bedzie razem 8 tys "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ręce opadają....
"ja studiuje na politechnice warszawskiej. on mieszka w gdansku i tam z praca troche gorzej i tez nie wiem czy na prowincje mi sie chce wyjezdzac" Rozwaliłaś mnie tym tekstem panienko! Tak się składa że jestem z 3city i powiem Ci coś, nie mam ŻADNEGO ZNAJOMEGO z innych rejonów Polski (np. takiej "prowincji" jak Kraków, Poznań, WARSZAWA...), który nie zazdrościłby mi miejsca w którym mieszkam! Mieszkam w Gdyni (idealne miejsce do mieszkania!!!) , pracuję w Gdańsku, żegluję w Sopocie. Zieleń, przestrzeń, park krajobrazowy, w którym jest 3city, o którym Warszafka może pomarzyć...Eh...Moi znajomi z różnych regionów Polski MARZĄ o tym, żeby tu mieszkać...Aha! Jeszcze jedno! Gdynia - to idealne miejsce dla ludzi przedsiębiorczych, praca? Nie ma z tym tu problemu, zapewniam Cię. A poza tym, w unijnym projekcie "Poziom zadowolenia mieszkańców z miejsca zamieszkania" Gdynia zajęła 1 miejsce! Nie ma w Polsce 2 miasta, w którym byłoby tak wielu zadowolonych ludzi ze swego miejsca zamieszkania! I nie znam osoby z takich "prowincji" jak Kraków, czy Poznań itd., itp., którzy powiedzieli by mi, że chcą mieszkać i pracować w Warszafce. A dlaczego nie chcą? M.in. przez takich ludzi jak Ty, to takie osoby wyrabiają "opinię" Warszafce. Chyba nie powiesz mi, że jesteś na tyle naiwna, żeby nie wiedzieć, JAK SIĘ MÓWI O WARSZAWIE w Polsce? Hm? Np. mówi się, że "ludzie warszafscy" myślą TYLKO O PIENIĄDZACH, o wyścigu szczurów, co Ty swoimi wypowiedziami potwierdzasz. Ja mam 27 lat, ważna jest dla mnie praca, ale ważniejsze jest dla mnie ŻYCIE, czyli pasje, zainteresowania, a nie MAMONA. Aha! I nie mam własnego mieszkania i nie myślę jeszcze o rodzinie, choć jest ktoś ważny w moim życiu i wolę pracować za mniejsze pieniądze, ale w pracy, która jest dla mnie jednocześnie PASJĄ. Ale co Ty możesz wiedzieć o takim ŻYCIU! Masz 22 lata, ale w głowie...ah...szkoda gadać... I szkoda mi tego chłopaka... I jak ktoś jeszcze taki jak TY, który ma żenujące priorytety w życiu, nazwie Wybrzeże "prowincją", to chyba trzeba będzie postawić w Warszafce WIEEELKĄ TABLICĘ - TUTAJ JEST CENTRUM WSZECHŚWIATA - reszta - czyli Kraków, Poznań, 3city, Wrocław i New York, to tylko prowincja! Dlatego NIE LUBIĘ Warszafki, ze względu na warszafskich ludzi takich jak Ty. Poza tym, nigdy nie chciałabym mieszkać w tak brzydkim mieście jak Warszawa... Ps. Wyrazy szacunku dla prawdziwych Warszawiaków!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuuuuuuuuuuuulia
ale gdansk to jest prowincja :) prosze bardzo jesli nie rozumiesz: Słownik wyrazów obcych, Wydawnictwo Europa prowincja: 2. pot. część kraju, region, miasto lub wieś oddalone od stolicy. czy gdansk nie jest oddalony od stolicy? :) w ktoryms z poprzednich postow wyjasnialam to wiec nie bulwersuj sie tak i skoro dobrze Ci sie mieszka w sledziowie to mieszkaj tam dalej gratuluje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuuuuuuuuuuuulia
aha, piszac gdansk generalnie mysle o trojmiescie jako o calosci :) poznan, krakow, katowice itsd - to tez prowincja, a czy lepiej, czy gorzej sie tam zyje niz w stolicy - to juz indywidualna sprawa kazdego takze darujcie sobie takie jak powyzsze swiadectwa poczucia nizszosci ;) jesli macie kompleksy z powodu swego miejsca zamieszkania to cos z tym zrobcie zorganizujcie koncert a nie jedziecie na "warszawke" hej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×