Facet który wziął za żone nie dziewice

a w jaki sposób chcesz to zrobić? wstrzykniesz sobie testosteron?

Nigdy nie zmienisz samego siebie, albo przez całe życie będziesz udawał, a jak tak bardzo chcesz być bardziej męski, to zrób sobie prawko, kup samochód i zacznij myśleć o swoim mieszkaniu, żeby potem było co zapewnić rodzinie. Ps tatuaże są pedalskie i nie kumam co rozumiesz przez brutalny ubiór.

rozśmieszasz mnie. Jesteś kompletnie niedojrzały, tak naprawdę interesują cię tylko twoje hobby i zachcianki, prowadzisz wspaniałe życie, bez żadnych zmartwień, kombinujesz jak tu kogoś poderwać na swoją męskość... Nie chodziło mi o blachary, tylko, że to taka domena męskości poniekąd. Jestem tylko rok od ciebie starsza, a mam wrażenie, że gadam... z szesnastolatkiem. Co ty w ogóle studiujesz?

Masz 22 lata a o niczym nie myślisz poważnie. Tow takim razie to nie jest dziwne, ze ty jeszcze prawiczek, nie chce mi sie nawet nic gadać, ja nie potępiam niczyjego stylu życia, ale bez rodziców, to ty chyba daleko nie zajdziesz.

@do męza frajera "ja miałem pełno kobiet dlatego nimi gardzę, seks traktuje jak zjedzenie jabłka, banalne na maksa i dlatego jak na zone to tylko dziewica, co mi po takiej którą każdy miał wiesz ile ja mam takich kolezanek które dymałem i inni dymali a teraz one są po ślubie i jakis głąb je utrzymuje i posuwa? nieraz na imprezkach jeda laska obsługiwała i pieciu chłopaków , one wsyztskie się powydawałay za mąz co ciekawe zwykle ich faceci są z sąsiedniego miasta (niezbyt odległe ale sąsiednie)." Nie jestem z tego dumny ale musze sie zgodzic, jesli kobieta wymaga od swojego meza szacunku i innych ustepstw/poswiecenia - a zwiazek wymaga kompromisow - to w momencie kiedy tego nie wymagala od poprzednikow to albo facet jest miernej jakosci albo jest glupcem, "frajerem". Bo jak nazwac kogos kto "placi" wage zlota za cos co inni dostawali za darmo?

@autor ty pojebany nieuku "i głąbie, co to za problem zacerować cnotę, żeby taki idiota jak ty myślał, że ma dziewicę, ruchaną w d**ę w ryło i w ucho, głupiś ty jak d**a wielbłąda" Co za problem, oszukiwac, klamac, knuc i grozic zeby przeleciec fajna laske? Ale idac twoim tokiem myslenia to dziewczyna jest winna. No bo niby dlaczego oszukany i zaobraczkowany facet to idiota a oszukana i zgwalcona dziewczyna juz nie... Ten sam swiatopoglad - z tego samego zidio*** lba...

@aniulka 1234 "Jeśli nie byłam dziewicą w dniu ślubu, ale do tego dnia posuwał mnie właśnie mój teraźniejszy mąż to jestem nie w porządku, a on frajerem?!" Moze i nie - ale ile dziewczyn mialo twoje szczescie i "doczekaly slubu"...? "Zastanów się co piszesz, ja rozumiem twoje oburzenie, skoro panienki, które rżnąłeś teraz powychodziły za mąż i posuwa je ktoś inny, ale teraz tobie już niestety nic do tego. Nie widzę też nic złego jak kobieta miała 2 facetów, a wyszła za mąż dopiero za trzeciego z kolei swojego kochanka. Teraz nie wychodzi sie za mąż w wieku 16 lat, tylko czasem nawet po 30-stce. A pomyłka... każdemu się może zdarzyć. Sam żeś frajer gościu." Ja tez tutaj nie widze nic zlego - ale nie wiem czy wiesz, te "posuwane dziewczyny" raczej nie przyznaja sie do tego swoim mezom, im "tez sie zdarzylo raz czy dwa". Bo moze twoj mezczyzna ci wierzy, ale wierzyc a wiedziec to jest jednak inny "komfort".

"Dla mnie facet który zerżnął 5 lasek na jednej imprezie równa się z laską którą zerżnęło 5 facetów na jednej imprezie. To chyba proste równanie. Ale oczywiście w obiegowych, stereotypowych opiniach oczywiście to kobieta ma bardziej przej**ane i to ona jest szmatą jak zrobi cos takiego, nawet jeśli obok niej stoi facet, który ma to samo na sumieniu." I tutaj wlasnie sie mylisz, bo dla faceta przeleciec 5 lasek na jednej imprezie to wyczyn i niezla harowa - sam nie znam nikogo komu to sie udalo (wylaczajac MNIE z czego jestem NIESAMOWICIE DUMNY!!! :D :D :D *), dla dziewczyny to jest kwestja opuszczenia majtek... Jak w innym poscie - mamy dwa zwierzaki, lwa i gazele. Chociaz obydwa moga "uczestniczyc w jedzeniu gazeli" to jednak nie jest to tak samo kozystne dla obydwu stron. *za "przerznieta" uwaza sie dziewczyne ktora dojdzie w wyniku stosunku (tak gwoli uscislenia) ;)

Jak facet weźmie za żonę kobietę, która miała przed nim wielu mężczyzn to zawsze będzie porównywała go w łóżku z wcześniejszymi kochankami - to jaki mieli "sprzęt", jak długo mogli, jak to robili, który był najzajebistszy...

Ok, z pierwszych 3 jestem dumny, potem to bylo lekko szmatowate ;) Ale i tak jest sie czym chwalic.

wydaje mi się, że z tym porównywaniem to nie do końca tak. Gdyby obecny chłopak był gorszym kochankiem od poprzedniego (a poprzedni był okropny) to po prostu bym z nim nie była. Tak, seks to nie wszystko, ale jest bardzo ważny. I z tą żoną dziewica. Autorze, nie mysłałes może ze ta kobieta którą rozdziewiczysz może miec jakis podswiadomy uraz do Ciebie? Przecież to Ty sprawisz jej tyle bólu w czasie seksu. Zmienisz to co w jej głowie miało być piękne w coś... co raczej nie będzie chciała pamętać.

@arabi babi "Jak facet weźmie za żonę kobietę, która miała przed nim wielu mężczyzn to zawsze będzie porównywała go w łóżku z wcześniejszymi kochankami - to jaki mieli "sprzęt", jak długo mogli, jak to robili, który był najzaj**istszy..." Polecam przejrzec inne posty na kafeterii zeby przekonac sie ile prawdy tkwi w tych prostych slowach :) Chociaz mnie najbardziej interesuje ci co byli najgorsi i ile mi, jako przyszlemu mezowi przyjdzie za to zaplacic... A to jest niestety niedounikniecja. Swoja droga, to podejscie ktore reprezentuja soba dziewczyny opisane przez "arabi babi" (a sa takie - wystarczy poszukac na tym forum) jest obrzydliwe! Biora slub, obydwoje skladaja dobrowolnie przysiege a potem facet to rozwala bo jakas babka ma wieksze cycki albo ona bo kolega z pracy ma lepsze auto i jest "bardziej cool" - to ma byc malzenstwo?!? Czy ludzie dzisiaj sa naprawde tacy plytcy izidiociali?

@lala9 "wydaje mi się, że z tym porównywaniem to nie do końca tak. Gdyby obecny chłopak był gorszym kochankiem od poprzedniego (a poprzedni był okropny) to po prostu bym z nim nie była. Tak, seks to nie wszystko, ale jest bardzo ważny." Jest taki "urban legend", ze kobiety szukaja meza na cale zycie. Wiec: Waznosc(donioslosc) seksu dla meza = 1 / Trwalosc malzenstwa. Chociaz jestem swiadomy jak wazny w zwiazku jest seks (i chodzi mi tutaj o konsekwencje z ktorych wiekszosc osob nie zdaje sobie sprawy) to jednak jest lekka hipokryzja zaczynac wypowiedz od przyznania sie do czegos kiedy czegos dokladnie odwrotnego oczekujemy od partnera ;) "I z tą żoną dziewica. Autorze, nie mysłałes może ze ta kobieta którą rozdziewiczysz może miec jakis podswiadomy uraz do Ciebie? Przecież to Ty sprawisz jej tyle bólu w czasie seksu. Zmienisz to co w jej głowie miało być piękne w coś... co raczej nie będzie chciała pamętać." Seks a percepcja bolu i przyjemnosci to raczej temat dla zaawansowanych i nie wiem czy taka troche lopatologiczna psychologia mu podola. Jesli dziewczyna jest podniecona a maz doswiadczony :p nie bedzie problemu.

@LegiaWarszawa "Taka co miał innych ale wypróbowała seksu i jest wam wierna, czy taka co była dziewica ale teraz chodzi na boki bo ma ochotę spróbować z innymi?" A czemu niby wyprobowana ma byc wierniejsza? Na dziewictwo decyduja sie "szukajace meza"(z definicji) i "porzadne" dziewczyny. Bardzo latwo jest odroznic pierwsza grupe od drugiej. A te co wyprobowaly?