Facet+ sex = problem..

hej. Jestem z facetem od roku. Kochamy sie bardzo. Ostatnio zastanawia mnie jedna rzecz... To moze wydac sie glupie ale ja nie chce ejszcze uprawiac sexu, mam 19 lat i jeszcze poprostu nie chce... On o tym wie raczej nie naciska i jest wyrozumialy. Ale ja zdaje sobie sprawe ze tego pragnie ma 23 lataa..Zastanawiam sie czy On moze sie wkurzyc, oczekiwac albo co najgorsze odsunąc się ode mnie przez to ??

Życie nie sprowadza się tylko de seksu. Obok tego są jeszcze inne przyjemne sposoby spędzania czasu razem

czy jesteś aseksualna czy antyseksualna w obu przypadkach facet ma przeyebane, ale jest kryptogejem i mu to koło duupy lata czy ty chcesz , czy nie chcesz, głupia babo..... :P

Jak jeszcze nie czujesz, że chcesz uprawić seks byłoby największa głupota gdybyś się przymusiła ze względu na jego. Jeśli Twój chłopak zacznie naciskać, odsunie się czy znajdzie sobie TO u innej to znaczy, że chciał dupy a nie Ciebie. Bardzo dobrze, że się szanujesz, tylko na tym zyskasz i ON Cie będzie szanował.

do "zimno zimno zimno" Dzieki Ci za te slowa... :*

że nie chce się pokochać ze swoją dziewczyną, którą niby tak kocha?

nie czytaj pierdół nie masz ochoty to tego nie rób bo moze byc to najwiekszy bląd i bedziesz zalowac , musisz by pewna

'chcial dupy a nie ciebie' W sumie to rok by z nią był gdyby mu zalezalo na dupie? Wkoncu on w tmy wieku ma chyba jakies swoje potrzeby i pragnienia... no chyba ze oprocz seksu macie zycie seksualne

inne, ale musi się ożenić z dziewicą, zayebany katol :O

Wiem ze bardzo mnie Kocha. Ja go tez. I wlasnie wiem ze ma swoje pragnienia i chcialabym zeby byl szczesliwy i zadowolony, usatysfakcjonowany.. ale jednocześnie nie chcialabym sie zmuszac do niczego... Czy mamy jakieś zycie sexualne? Jesli chodzi o pieszczoty to taak.

zmien tutul na: facet + baba = sex...

tez się poznaliśmy jak mieliśmy po 19 lat, on był strasznie napalonym prawiczkiem, ale ja nie miałam ochoty na seks, po prostu na nic:o I wiedziałam, z eon tego chce, odczytywałam zawzsze, że juz kombinuje jak by tutaj się do mnie dobrać i paraliżowało mnie przy nim, od razu miałam ochotę uciekac, bo wiedziałam, że i tak będę musiała powiedzieć nie i że jestem dla niego po prostu złą dziewczyną:O Miałam wyrzuty sumienia, że nie chcę tego. Problem się rozwiązał, kiedy się rozstaliśmy. Teraz mam 24 lata, nadal jestem dziewica i nie miałam żadnego innego chłopaka. To głupie, bardzo go kochałam i nadal kocham. Ale nie jak kobieta mężczyznę. On mnie tez kochał i kocha. Rozumiemy się świetnie, uwielbiamy ze sobą przebywac, ale mimo wszystko NIE żałuję, ze nie uprawiałam z nim seksu i że jestem sama, że nie uprawiam seksu. Po prostu nie mam ochoty się do niczego zmuszac, potem stresować, zastanawiać się itd. Myślałam, że zrobiłam mu krzywdę, bo on też nadal nikogo nie ma i nie sypia z nikim. Na szczęście niedawno kogoś poznał i może wszystko mu się w życiu seksualnym i nie tylko ułoży;)

oczywiście 1,5 roku

Noś tego 23-latka na rękach, że rok wytrzymuje z Tobą bez fizycznej bliskości :P Jest ona potrzebna w "dorosłym" związku jak nic innego!

Wlasnie ja nie chce mieć żadnych wyrzutów...- bo tego nie robimy- Chcialabym żeby byl szczesliwy ale ejdnocześnie ja tez chce czuć sie szczesliwa i spokojna. On nie ejst prawiczkiem i naprawde ja szanuje i jestem zadowolona ze ejst wyrozumialy, doceniam to.

a jak wygląda bliskość fizyczna między Wami? czujesz do niego pociąg fizyczny? jest atrakcyjny? byłaś kiedykolwiek podniecona przy nim? (i z jego powodu? :D)

no i czy było jak tu ktoś kiedyś napisał "grzebanie w majciochach" ;-)

i czy wynikiem "grzebania w majciochach" był tzw. "kisiel w gaciach" ? :D

jak by byla sytuacja odwrotna, ..... jakze inne byly by odpowiedzi i porady :D

Ale kisiel w gaciach to nie jest wyznacznik:P Ja nie miałam ochoty na seks z moim chłopakiem, czułam się niegotowa i on według mnie był po prostu dzieckiem, napalonym szczeniakiem, ogólnie był dziecinny, nie traktowałam go jak mężczyzny, bo nie dało się go tak traktować. Ale naprawdę go kochałam, naprawdę mi na nim zależało i naprawdę miałam kisiel w gaciach, nawet mimo że grzebania w majciochach nie było, czasami jak np. całował mnie po moim mikrym biuście miałam majty przesiąknięte na wylot:O Ale to nie jest chyba wyznacznik;) Najwyżej tego, że jestem zboczona:O

Najwyżej będzie się spotykał z Tobą, a sypiał z innymi...

dziewczyno, czy Ty czytasz co piszesz??? To, ze facet Cie podnieca i mialas kisiel w gaciach uwazasz za zboczenie?? To normalna reakcja kazdej zdrowej dziewczyny w Twoim wieku.

Przecież to taki żarcik, no....:O Wiem, ze normalna i fizjologiczna. Ale chodzi o to,, że to nie jest jedyny wyznacznik. Bo jakoś mimo, że ten chłopak tak na mnie działał, nie uprawiałam z nim seksu i nie miałam na to ochoty.

ja byłam z facetem 15 roku => dziwna jesteś dzioucha...

NO fakt. Chyba masz jakas blokade psychiczna. Ja nie wiem jak mozna odmawiac sobie takiej przyjemnosci :D i nie mowie tu o puszczaniu sie z kazdym, bo na to nie mam ochoty, ale ze swoim facetem, z ktorym jestem w zwiazku oczywiscie, ze tak :P

Wiem, ze jestem dziwna:O Chyba nigdy nie będe uprawiac seksu:O Boję się zwłaszcza ciąży. Panicznie:O A nie mogę używac tabletek ani żadnych hormonów:( Nie czuję się kobieca, mam kompleksy, bo nie jestem zdrową osobą. Mam problemy z układem rozrodczym i przez to te części ciała kojarzą mi się głównie z choroba i bólem i tyle.

Nie martw się. Byłem kiedyś z taką partnerką i to nie jest przeszkodą. Musisz trafić na faceta, który to będzie rozumiał i rozsądnie poprowadzi Cię w piękny świat seksu :)

jeśli to było do mnie, to ja się nie martwię, ale mam już 24 lata i nie poznałam żadnego faceta, który mógłby mnie gdziekolwiek wprowadzić, więc raczej wątpię:D

30 lat i inaczej na to patrzysz niż nastolatek albo 20latek

Ale rok czasu bez seksu ?! I tak facet długo wytrzymał. Dla mnie to bez sensu związek.