jeszcze pół roku temu myslałam inaczej...

myslałam sobie jak można mieć dziecko,tracić swój najlepszy,młodociany czas... a teraz... myśle,że chciałabym mieć maleństwo,może jeszcze nie teraz,ale samo myślenie diametralnie mi się zmieniło... też tak miałyście??

Nigdy:P.Tak mają tylko tacy co nie wiedzą czego chcą:P.

No i dobrze myślisz dziewczyno. Starzeje się nasze społeczeństwo, bo młodzi za karierą gonią, za tym, za tamtym, a o rodzinie ani słowa. A trzeba w siłę młodą wzmacniać państwo! Żeby moc miała i energię.

ja mam 24 lata, mam PCOS, więc raczej i tak miałabym kłopoty z zajściem w ciąże, ale nie chcę mieć dzieci. Nie wiem, co bym miała robić z dzieckiem i po co mi ono, nawet nie chodzi o marnowanie czegokolwiek. Ja po prostu lubię przebywac w towarzystwie osób, które lubię i z którymi mam o czym gadać. Co bym miała roić z dzieckiem?:O Poza tym nie chciałabym być w ciąży. I sama jestem jak dziecko:O

nnatura się odzywa... Mogę pozazdrościć. Najpierw rodziłam, potem doznałam instynktu.

ja zawsze wiedziałam,że chcę kariery finansowej,a dziecko to dla kobiet nie wiedzących co z tym zyciem robić(sorry za moje mysli,ale one takie były) a teraz sama podążam w stronę tych kobiet

nie jestem kobietom więc instynkt macierzyński jest mi obcy :P

zawsze myślałam o swoim ciele,jak kobiet ysię potrafią poświęcić dla dziecka,w sumie do tej pory o swoim ciele myśle,ale już w aspekcie jakich to ja bym najlepszych kosmetyków używała,a kiedyś nie wyobrazalam sobie narazić swojego smukłego ciała na "skazy poporodowe"

mam kontakt z klientami,niejednokrotnie to kobiety z dziećmi,na niektóre az się milo patrzy: zadbane,modnie ubrane z dzieckiem

To się nazywa instynkt macierzyński. Nie zmarnuj tego. Natura jest bardzo mądra i wie kiedy ma dać znak. Nie czekaj zbyt długo ,jesli masz męża lub kandydata na męża to szybciutko do roboty!!!!!!