Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gorący Kubek

Zauroczył się mną zaręczony facet... - to moja wina?

Polecane posty

Gość Gorący Kubek

Czuje się winna tej sytuacji. Tak strasznie mi głupio przed jego dziewczyną... Poznałam Go 4 miesiące temu, nie wiedziałam że ma kogoś więc z nim flirtowałam. Napisał do mnie na NK, zdobył numer gg, później numer telefonu... Tak jakoś pisaliśmy, tu mi pożyczył notatki, tam skserował mi książkę, gdzieś podrzucił. Jak znajomi. Jego dziewczyna była zła, umówiła się ze mną, a ja jej powiedziałam, że to tylko przyjaźń. No ale... Ostatno rozmowy zaczęły przybierać inny ton. Wyznał, że śni o mnie, że ciągle o mnie myśli, że jestem jak spełnienie jego marzeń. To zabrzmiało niemal jak wyznanie miłości. Nie był to żart, ale tak to potraktowałam. I zaczęło się robić dziwnie... Dotyka mnie niby przypadkiem, szuka kontaktu, tak dziwnie patrzy... Oni są ze sobą od zawsze... 7 lat to wieczność. Zaręczeni w te wakacje. Co on robi? Powinnam się usunąć na bok? On nie jest mi obojętny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Galantynka
Wg. mnie powinnas byc lojalna wobec kolezanki, usuń sie w cień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorący Kubek
Jak pomyslę że moglabym poczuć w sobie to jego twarde 25 centymetrów to az mi się cipka moczy ... Biegnę zaraz puścić silny prysznicowy strumień na łechtaczkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Galantynka
IDIOTKA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm......
a Ty co czujesz do niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorący Kubek
silny popęd seksualny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgfjffhgfhhg
ja Ci nie jest obojętny to walcz o Niego, ale zanim do czegoś poważniejszego dojdzie poproś aby się okreslił z kim chce być.....ale żeby to nie były tylko puste słowa. Niech za słowami idą czyny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorący Kubek
To nie jest moja koleżanka... A ja co czuje? Nie wiem... Pociąga mnie, uwielbiam rozmowy z nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wpatrzony
Ludzie !!!!!--jestescie wszyscy nienormalni. 1.autorka. 2.odpowiadający.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wpatrzony
a ja jestem gejem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wpatrzony
Ja też !!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorący Kubek
Nie mogę go prosić żeby zerwał zaręczyny!!! To szaleństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Galantynka
Przeciez facet to totalny kandydat na babiarza, miał narzeczona a flirtował z toba i co nadal jestes zauroczona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorący Kubek
26 -latek ktory mial jedna dziewczynę to kandydat na babiarza? Proszę Cię.. Flirtował ze mną bo ja się narzucałam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Narzeczona to nie żona, właśnie przed ślubem powinien się określić, jeżeli jednak woli ciebie a tobie obojętny nie jest to tak będzie - teraz ma chłopak jeszcze czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wpatrzony
Galantynka. Nie wiesz o tym ,że głupich sie nie sieje--tylko sami sie rodzą --tak samo jest z autorka--głupia cipa i tyle.Aż sie prosi,żeby ta narzeczona--naplula jej w gębę--należy jej sie to.U mnie miala by jak w banku !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Galantynka
Guzik prawda, mawet jak sie narzucałas , to wierny facio powinien cie olac. ja bym sobie nim głowy nie zawracała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Galantynka
Bo jak sie takiemu spodobało flirtowac, to raczej ni eprzestanie NIGDY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorący Kubek
No ja właśnie też uważam, że to było wszystko nie fair z mojej strony. W ogóle nie powinnam się zbliżać do zajętego... Ale z drugiej strony. Ja naprawdę nic nie robiłam żeby się zauroczył:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Galantynka
Jak faciowi zalezy na kobiecie , to nie flirtuje z innymi babokami. Kropka. facet to świnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wy głupie jesteście wszystkie - czy wam durnym babom się wydaje ,że da się kogoś do miłości zmusić - dla mnie zakazany jest tylko związek zalegalizowany i ew.dzieci - taki facet odpada, ale skoro nie są po ślubie i facetowi przeszła miłość do narzeczonej to co?? Ma posypać głowę popiołem i całe życie poświęcić na pokutę za to , że się odkochał?? A taka narzeczona co ma niby robić?? Kajdankami go do siebie przykuć?? Ludzie , lepiej skończyć coś co i tak wygasa niż się "hajtnąć" i zaraz rozwieść - czy żoną musi zostać pierwsza laska / facet z jakim się "chodzi"??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorący Kubek
No, ale gdybym ja się nie pojawiła to miłość by nie minęła... A może mu się wydaje, żę się zauroczył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Galantynka
Ale skłonności do flirtu sa prawie bliskie erotomani, to NAŁÓG!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Galantynka
Flirtuja nawet w internecie stare wieprze i stare baleriny , tak dla sportu....bleeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gorący kubek - nie ma w tym twojej winy jeżeli się w tobie zakochał pomimo iż go nie podrywałaś jakoś specjalnie - facet to nie dziecko - ma rozum i wolną wolę , pozatym nie jest zobowiązany jeszcze formalnie - wybrał ciebie i czy się usuniesz w cień czy nie to i tak myślę , że ze związku z narzeczoną nic nie będzie - jak tobie na nim zależy - to poczekaj aż sytuacja się wyklaruje i będzie czysta i sięgaj po swoje szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Galantynka
kazdemu facetowi sie wydaje, ze ta z internetu jest prawie boska , a to g...., prawda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybyś ty się nie pojawiał to pojawiłaby się inna - nie bądz głupia dziewczyno - jeżeli zachowujesz się fair i możesz sobie w oczy spojrzeć bez wstydu to żadnej twojej winy w tym nie ma że facet woli ciebie - skończ z głupimi wyrzutami sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Galantynka
Siedża odłogiem porzucone zony, porzuceni męzowie , oczywiście ciałem sa w domu, ale myslami i duchem juz nie...taka skłonnosc pozostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorący Kubek
Ta z netu? Poznałam go w pizzeri. Potem pisaliśmy przez neta, ale mieszkamy bardzo blisko, bo 15 km od siebie... I się zaczęliśmy spotykać normalnie. Nie jestem ta z netu... Ale niunia, jak mnie ludzie beda postrzegac? Jak kurewkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Galantynka
Dam Ci radę, poznaj kogos w realnym swiecie, a nie w internecie. Pozdrawiam i dobranoc oraz mądrych decyzji, mysl głowa...bez emocji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×