KOCHANKI II

Kiedys czytalam taka ksiazeczke - madra kobieta to wie.To nie jest jakas psychologia wielka , ale jak gdyby taki poradnik krotki jak odroznic faceta wartosciowego do zwiazku od wlasnie-manipulanta, oszusta, Piotrusia Pana .Generalnie jak uniknac toksycznego zwiazku.I mimo, ze ksiazeczka rewelacyjna to nie ma tam nic poza madroscia zyciowa i instynktem samozachowawczym.Wiec wystarczy miec madrosc zyciowa by nie dac sie wmanewrowac w kochanka.Wiec wniski nasuwaja sie same i nie placzmy nad biednymi co trafily w rece manipulanta.

Tu nie chodzi aby płakać czy nie płakać ale całą wina sie zawsze obarcza kobiety, dla mnie facet który zaczyna oszukiwac swoją zonę juz niewiele znaczy jako męzczyzna ale nie mam pojecia jak ja bym się zachowałam gdybym trafiła na super manipulanta:) dlatego wymądrzanie sie jest bez sensu, jest to ciężki temat i też staram się zrozumieć kobiety które dały się wplątać w taką pułapkę.

stara kobieto...,ze taka sama radę dasz zdradzonym zonom, w końcu one też naiwne są , skoro daja sie tak łatwo manipulowac swoim męzom, w dodatku maja jedna przewagę nad kochankami, znaja przeciez tych swoich 'ukochanych" od podszewki- lata spedzone wspólnie pod jednym dachem pozwalają tak myslec.

Tak .Ta sama rada. Jak oszust to albo godze sie na oszukiwanie mnie(i mam zrypana psyche) albo niestety biore zycie juz wylacznie w swoje rece i uciekam do normalnosci.Brrr--najlepiej madrze wybierac i zero takich problemow.

wiec gdzie widzisz mądrośc zyciową kobiet-żon, które ulegaja manipulatom ,spory odsetek kobiet godzi sie na taki zywot , mimo własnie zjechanej psyche.

żeby to było takie proste...prawda jest taka, że częsciej sie słyszy o porzucanych kochankach - kobietach- aniżeli o porzucanych kochankach- mężczyznach. To o czyms też swiadczy i niestety wiele kobiet nie wie i nie domysla sie dokad chodzi jej mąż w tzw. "nadgodzinach". Wydaje mi sie, że decyzja aby sie wiązać z facetem jest naprawdę trudna decyzją bo zazwyczaj każdy wie czym sie taki zwiazek kończy, ale to znowu jest z mojej strony wymądrzanie się a nie o to w tym wszystkim chodzi.

wiązać sie z facetem żonatym:)

stara kobieto...,ze taka sama radę dasz zdradzonym zonom, w końcu one też naiwne są co za bzdura, zapominasz w swoim rozumowaniu o jednej \"drobnej\" kwestii - w wiekszosci przypadkow, zdradzane zony nie maja pojecia ze cos sie dzieje, jasne, jest jakis tam odsetek przypadkow, ze zona wie, ale ze wzgledu na kase czy inne sobie znane powody utrzymuje swoist status quo (czy jak tam sie to pisze) wiec nie wiem o jakiej radzie mowisz, zupelnie inne rady nalezy dawac zdradzonym zona (i to tez w zaleznosci od tego czy chca zwiazek kontynuowac czy przerwac) a inne kochankom, ktore chca sie uwolnic od toksycznej \"milosci\"

zonom oczywiscie a nie zona

i troche to smieszne, w groteskowym sensie, bo czy dyskusja dotyczy tego - kto jest bardziej naiwny?? to chyba jakies nieporozumienie

I jeszcze jedno- czytałas temat zdradzanych zon- niektóre kobiety przechodzą taki koszmar, mało tego ciagle uwazaja ze moze byc dobrze, czyli wróci, pogłaszcze. Niektóre godza sie na zycie w kłamstwie, niektóre wystawiaja walizy na stałe inne walczą z kochankami werbalnie, czynami czym tylko chcesz. Spróbuj napisac,ze szurnij takim to od razu stado tych ,które siedza w kłamstwie ruszy na ciebie jak szarańcza. One moga sie pławić w swoim nieszczesciu, kochanki nie mogą, tzn. usilnie chce sie im zabronic wygadania sie o swoich uczuciach.

One moga sie pławić w swoim nieszczesciu, kochanki nie mogą, tzn. usilnie chce sie im zabronic wygadania sie o swoich uczuciach. naprawde nie widzisz roznicy? serio? moja stopka i wiecej nie ma sensu pisac :-)

A o takiej by wykreslic oszusta z zycia----niezaleznie po ktorej stronie sie kobieta znajdzie.I nie mowcie mi, ze to dobre dla dzieci jak zona jest ze zdradzaczem.Bo pozniej dzieci z takiego zwiazku nie umieja ulozyc sobie normalnie zycia.Bo niby jak.Jak znaja tylko takie klocki do budowy domu.To to samo co z rodziny gdzie jest alkohol.Tylko inny czynnik destrukcyjny.Owszem czasem kobieta nie wie , ze jest zdradzana.To wtedy problem,ale przeciez sa symptomy, ze cos dzieje sie nie tak.Wiec -znow madrosc, madrosc i instynkt samozachowawczy.Przezylam wiele lat i jakos nigdy nie wdepnelam w gowno(fuj brzydkie slowo).

drobna analogia dla myslacych: facet ukradl telewizor i zali sie na forum, ze mial taki fajny telewizor, tak bardzo go kochal, dawal mu tyle frajdy i cholera telewizor wrocil do wlasciciela na innym forum zali sie wlasciciel telewizora, ktory tez go kochal ale mu go ukradziono i jakos juz nie sprawia mu on takiej frajdy bo ktos go popsul

wiesz co szczery, zalóż te swoje klapy na oczy i wiśta wio:-D To nie kochanki maja problem, to ty masz i chyba nawet wiekszy. Usilnie próbujesz narzucic wszystkim swój tok myslenia. Ty nie dyskutujesz ty nie polemizujesz ty klepiesz ot co!!!!!!!!!:-D

masz oczywiscie racje piszac, ze sa sygnaly, jest intuicja i madrosc, ale jest tez zaufanie czyli podstawa zwiazku naprawde badzmy dorosli, nie mozna do tego samego mianownika sprowadzac zdradzajacego i zdradzanego, no nie da sie

Uwaga uwaga!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! zawsze szczery przemówił niczym dziad do obrazu!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-D

wiesz co szczery, zalóż te swoje klapy na oczy i wiśta wio To nie kochanki maja problem, to ty masz i chyba nawet wiekszy. Usilnie próbujesz narzucic wszystkim swój tok myslenia. Ty nie dyskutujesz ty nie polemizujesz ty klepiesz ot co!!!!!!!!! przyzwyczailem sie do tego, ze zamiast argumentow padaja takie teksty jak powyzszy :-) jakie klapy? i o jakich problemach mowisz? nazwij - konkretnie niczego nie narzucam, podobnie jak inni pisze to co mysle, ty chyba tez, prawda? :-)

Przezylam wiele lat i jakos nigdy nie wdepnelam w gowno(fuj brzydkie slowo). a tutaj mialas na mysli swoje wybory czy wybory partnera?

Żono jak będziesz unikała seksu ze mną to znajdę sobie inna kobietę Mężu drogi a kto ciebie zechce? Jestes tak nieatrakcyjny że jestem spokojna żadna nie poleci na takiego faceta Znalazła sie taka co poleciała no i wtedy się narobiło Placz i zgrzytanie zębów żony oczywiście

zdrady nie ma, skoro zona wyrazila zgode :-)

wiesz " szczery" tak sie zastanawiam jezeli jestes mężczyzną :) co ty robisz w tym miejscu?? jestes tak zniewiesciały że aż tak Cie podniecaja problemy kochanek??? twoja opinia jest jedna...osmieszyc kobiety tu wchodzace i prosze nie każ mi siebie cytowac na czym opieram swoje wnioski...nie ma czegoś dla męzczyzn że ciagle tu przesiadujesz i starasz sie robić z siebie najmądrzejszego:) o ile oczywiscie jestes facetem w co naprawdę powatpiewam, ...

no widzisz, i tu sie roznimy, ja sie nie zastanawiam nad twoimi pobudkami, ty sie zastanawiasz nad moimi, zamiast sie zastanawiac czytaj i dyskutuj, w koncu to forum :-)

Jak to nie ma zdrady???? jest zdrada przysiegi w końcu.Trzymajmy sie jednak szczery tych dogmatów, chyba ze jestes zwolennikiem paradygmatów:-D

nie lepiej iśc z kumplami na piwo o ile oczywiscie masz kumpli i pogadac przy piwie o kochankach:) jako dla faceta...mhm...

twoja opinia jest jedna...osmieszyc kobiety tu wchodzace sugeruje podszkolenie sie z gramatyki - jesli juz to cel, i nie to nie jest moj cel :-)

Jak to nie ma zdrady???? jest zdrada przysiegi w końcu.Trzymajmy sie jednak szczery tych dogmatów, chyba ze jestes zwolennikiem paradygmatów to zdefiniuj zdrade i mozemy sie trzymac :-) moim zdaniem zdrady nie ma, skoro kobieta, ktora odrzuca swojego meza postawiona zostaje przed decyzja czy wyrazi zgode na seks pozamalzenski meza - to kto kogo zdradza?

ale tak a pro po o tobie szczery też mozemy podyskutować, jaki problem??/!!! w końcu mamy juz jako tako okreslony twój profil psychologiczny.Mozemy sie pozastanawiac czy byłbys np. dobrym materiałem na mężą.

jest zdrada przysiegi w końcu. a to juz absurd, bo czy zdrada dotyczy tylko zwiazkow malzenskich?

naprawde dziwi mnie to jak facet sie tu odnajduje co czerpie dla siebie z tego forum..:) ale trzymajmy sie wersji, że jestes męzczyzną i bardzo lubisz wypowiadac sie na temat kochanek :) i masz racje dziwny jest tenswiat skoro mężczyzni z takim uwielbieniem odnajdują sie na typowym forum kobiecym o tematyce bardzo intymnej tez kobieciej....moze założ nowy watek o męzczyznach kochankach??? i tam spróbuj polemizowac z męzczyznami?