Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bo to

KOCHANKI II

Polecane posty

Gość do szczerego..............
Szczery dzisiaj nie wigilia a Ty przemawiasz ludzkim głosem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość być może...
szczery co Ci się stało?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do szczerego..............
Zapomniałam , dzisiaj wigilia Walentynek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do szczerego..............
Nie kryguj się jak panienka , tylko powiedz co Ci się stało? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do szczerego..............
To Ty nie zauważyłeś ironii w tym co piszę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora....
o nie znowu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękna....
Uciekaj stąd i zabierz wszystkie nasze dni Obrazy wspomnień, na których razem ja i Ty Wyblakłe kalendarze i daty naszych marzeń I powiedz jej, by zawsze dbała o wszystko co kochałam Uciekaj już i powiedz, że to moja wina Gdy cały czas jak Anioł Stróż przy Tobie byłam Ty byłeś z nią myślami, Wy tak bardzo zakochani Więc powiedz jej, by zawsze dbała o wszystko co kochałam Bądź szczęśliwy z nią dla siebie Bądź szczęśliwy z nią Bądź szczęśliwy z nią dla siebie I prosto w serce zadaj cios Zadaj cios, zadaj cios, zadaj cios Tak minął rok, widuje jeszcze was czasami Nie powiem już, że byliście tak zakochani Zmęczone są jej dłonie i smutne są jej oczy Wspominasz wciąż myślami, jak było między nami Za oknem noc, przede mną same dobre dni Gdzieś morze łez, po którym pewnie płyniesz Ty Samotny kapitanie, pamiętasz jak błagałam Byś nigdy nie zabierał, wszystkiego co kochałam Bądź szczęśliwy z nią dla siebie Bądź szczęśliwy z nią Więc bądź szczęśliwy z nią dla siebie Okrutny czasem bywa los Bądź szczęśliwy z nią dla siebie Bądź szczęśliwy z nią Bądź szczęśliwy z nią dla siebie I prosto w serce zadaj cios Zadaj cios

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo to
A jutro walentynki. Samotne walentynki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo to
zresztą zawsze były samotne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość If God Will Send His Angels
Witajcie... Zacznę od tego, że nie można mnie nawet nazywać "kochanką". Po krótce: miałam do tej pory jednego stałego partnera, z którym straciłam dziewictwo i tylko z nim kochałam się (nie jesteśmy od dawna razem - wyjaśniam, by nie padło podejrzenie o zdradę). Nigdy nie zdarzyła mi się jednorazowa przygoda. Aż do zeszłego tygodnia... W sobotę wróciłam z nim nad ranem do domu, jednak do niczego nie doszło. W tę samą sobotę wieczorem spotkałam go w tym samym miejscu i mniej więcej o tej samej porze (czyli już w niedzielę) się to powtórzyło. Tym razem - przespałam się z nim. Było miło, jestem wielką fanką U2, on też - kochaliśmy się przy Ich muzyce... Facet ten, dodam, że sporo ode mnie starszy, to typ "casanovy" i to widać na pierwszy rzut oka. Sama nie wiem co we mnie pękło, że zdecydowałam się na seks z nim. Oczywiście standart - że zadzwoni itd... Nie liczę i nie liczyłam na nic, przecież to w gruncie rzeczy kawał skurczybyka, ale tęsknię za nim, jego pocałunkami i wspólnym słuchaniem U2, choć w gruncie rzeczy - spędziliśmy ze sobą (nie licząc godzin spędzonych w klubie) raptem kilka godzin... Jest piątek - bardzo możliwe, że on teraz właśnie rai sobie dziewczynę "na raz" Uprzedzam pytanie, które może się pojawić - zabezpieczyliśmy się. Słucham U2 i nie wiem co ze sobą zrobić... Dziękuję za przeczytanie mojego postu. P.S - Nie robią na mnie wrażenie obelgi i poniżania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora....
bo to wszystko tak właśnie się zaczyna...uwierz póżniej jest tylko gorzej,przeżyłam to wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora....
znów noc...i ta cholerna cisza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość If God Will Send His Angels
Chora - to do mnie był poprzedni post? Owszem - noc głucha i zimna, odtrącająca i łzwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora....
tak do ciebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora....
jak dzień jest jeszcze do zniesienia tysiąc zajęc wymyślonych po to tylko by nie myślec...tak noc jest głucha i pusta...wracają wspomnienia,ból przeszywa serce a łzy nie chcą przestac płynąc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość If God Will Send His Angels
Ja (pewnie na moje szczęście) nie weszłam w żaden układ... Nie wiem co jest gorsze - dać się przelecieć czy być stałą kochanką? I to nie wiadomo nawet czy jedyną... Nie mogę uwierzyć, że chciałabym to powtórzyć! Chcę i nie chcę... Sama już nie wiem... Dlaczego kobiety są tak naiwne? Dlaczego przyciągają nas takie ciemne typy? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora....
a on...śpi spokojnie obok swojej żony...dlaczego to takie niesprawiedliwe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora....
ja też dałam się przeleciec....nie byłam stałą kochanką....nie wiem kim byłam...pytałam ,ale nie dostałam odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość If God Will Send His Angels
Chora ja nie wiem nawet jakie teraz towarzyszą mi uczucia... Z jednej strony - to nie dla mnie, z drugiej wspominam te przelotne chwile z nim... Pustka? Z jednej strony - jestem zła, że tak się dałam, z drugiej - zła, że on może dziś zrobić to z inną... :( Nie wiem co chciałam sobie tym udowodnić? Że tak potrafię? Wcale nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora....
wiesz ja też nie potrafiłam....miałam wyrzuty,było mi z tym żle....i chyba on to wyczuł ,bo zniknął bez śladu....pół roku....nic dla niego nie znaczyło....po prostu przestał się odzywac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość If God Will Send His Angels
Może jesteśmy obie spod typu "cierpiętnika - przemyślennika"? Bo ja jestem, niestety... Co gorsza, nie wiem nawet czy to śmieszne, czy smutne - mimo, że to było odpowiedzialne i nie ma mowy o konsekwencjach - potrafię się bać, że będą jakieś niepożądane skutki... To w chwilach słabości -takiej jak teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora....
tylko ze ja pokochałam go tak bardzo....że nie wiem jak dalej życ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość If God Will Send His Angels
U Ciebie to trochę trwało - u mnie to był jeden raz. Wina leży też po naszej stronie - dajemy się omamić, wiemy, że z tego nic nie będzie przecież... :( Ja wracając z nim nie byłam pewna czy chcę tego, wahałam się... Zapewne chciałam mieć te namiastkę bliskości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×