Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nos w sos

mam doła jak stodoła

Polecane posty

Gość nos w sos

jestem nieudacznikiem. nie wiem co robic w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nos w sos
za pozno... pobory skonczone. zreszta studiuje. a na dodatek problemy ze zdrowiem mi nie pozwalaja na wojsko zawodowe. co zrobic z zyciem>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedemnasty
jak szukasz dziewczyny to znajdz dorywcza prace jako kelner/barman w jakiejs knajpie. zdziwisz sie ile lasek bedzie chcialo od Ciebie numer. Grunt to pokazywac sie w dobrych miejscach i chwytać okazje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nos w sos
nie o to chodzi. po prostu nie wiem co robic, kim zostac... jakos mi sie nie usmiecha tyranie do emerytury...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nos w sos a kto powiedział z e masz iść z poboru możesz iść na zawodowego (np na półroczny kontrakt)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nos w sos
nie moge do wojska, bo zdrowie mi nie pozwala. chcialem A a mam D zreszta studiuje. ale co dalej? po co tyrac cale zycie? zasuwac 8h dziennie w jakiejs firmie, by sobie kupic zarcie i gadzety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kim zostać? no to ja mam chyba ten sam kłopot co Ty:) za kilka miesięcy kończę studia i nie wiem co dalej...nie wiem nawet gdzie szukać pracy, gdzie by mnie chcieli...a w zawodzie pracować mi się nie za bardzo uśmiecha....nie wiem co robić po studiach:o otworzyłabym jakiś własny interes, ale nie mam pieniędzy na nic:o więc generalnie będzie co ma być.... eh..życie jest do dupy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzzzzzzzz
nadstaw kieszenie, zmień się w czarnego nicka i posiedź na kafeterii - same się napełnią :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nos w sos
pojebany system

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"po co tyrac cale zycie? zasuwac 8h dziennie w jakiejs firmie, by sobie kupic zarcie i gadzety." sam sobie odpowiedziałeś nikt nie będzie ciebie cały czas utrzymywał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nos w sos
wiem. radze sobie jakos. ale jakos mi sie nie usmiecha tyranie przyszle na stale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwss
wiem. radze sobie jakos. ale jakos mi sie nie usmiecha tyranie przyszle na stale zapomniales nicka? przypominam: cream haslo: chceprztytyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nos w sos
na razie studiuje cos nieperspektywicznego, z czego kasy nie bedzie. mam zamiar zaczac dodatkowo cos perspektywicznego i doszkalac sie. ale mnie cholera strzela jak mysle, ze mam studiowac jakas nude a pozniej z niej robic kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety...jak się nie wygra w lotka kilkunastu milionów, to nie ba bata, ale będzie się "tyrać" nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę, ale są ludzie, którzy lubią swoją pracę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nos w sos
nie jestem cream. tamtej nie ma dziewczyny i znajomych, a ja mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nos w sos
ale z samego wyksztalcenia humanistycznego gowno osiagne. a praca nauczyciela mnie nie kreci. wiec bedzie trzeba robic prawo czy inne cudenko i potem nudzic sie niemilosiernie przy biurku za 1200zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwss
nie jestem cream. tamtej nie ma dziewczyny i znajomych, a ja mam a rzeczywiscie to nie mozesz byc ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nos w sos
nic tylko skoczyc?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sage
Tak, ja na przykład lubię swoją pracę (pod względem zadaniowym), ale też trudno mi ścierpieć ten kierat, te cholerne 8 godzin dziennie wysiadywane za komputerem, te umowy, biurokrację i to nastawienie: złap stanowisko, okop się, a potem jedź tak do emerytury. Skończyłam studia rok temu, mam dobrą pracę, sporo zarabiam, ale wcale nie uśmiecha mi się spędzić tak życie. Toteż podjęłam niedawno decyzję: w tym roku wracam na uniwersytet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nos w sos
chodzi o to, ze jest popyt rynkowy na jakis specjalistow od finansow, prawa i tym podobnych, a mnie to nie interesuje. a politechnika odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem na studiach technicznych i uwierz mi zapierdalam jak dzika świnia:o a po studiach na początek dadzą jakieś 1500....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nos w sos
chuj tam, wracam do nauki. czasem mam ochote rzucic wszystko i podrozowac na stopa po swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
politechnika odpada? ja też tak mówiłam 5 lat temu:) matura z historii na 5:D ale przeżyłam:) i ostatnia sesja przede mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sage
Ja zapieprzam w reklamie i marketingu. Dali mi od razu po studiach dobre stawki, ale nie o to idzie. Nie chodzi o kasę. Po prostu ciężko wyobrazić sobie że tak juz mam zapieprzać dajmy na to z 40 lat. I ewnetualnie 2 tygodnie wakacji raz na rok. Horror. I co z tego że lubię dosyć swoją pracę. Zabije mnie rutyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×