Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość koloekkekee

czyszczenie macicy w 20 tyg na zywca czy w narkozie ??????

Polecane posty

Gość maupanapatykuuuuu
akakaka skoro masz takie traumatyczne przezycia to skąd zdziwenie i zbulwersowanie pytaniem autorki?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale macie wyczucie sytacji i szacunek dla czyjegoś cierpienia:o niech was szlag:o autorko,przykro mi bardzo.Nie wyobrazam sobie nawet co musisz czuć:(🌻 mnie wydaje sie,że muszą znieczulić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akakakakakakkakka
maupanapatykuuuuu Bo takie zabieg zawsze są ze znieczuleniem! dziewczyny piszą ze są na żywca co jest nie prawdą.Moga tak myśleć bo zastrzyk nie zaczął działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ty musisz od razu o jaskiniowcach????????? skoro bylas czyszczona to wiesz co to znaczy i przestan juz!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaaaaaaaaaaaaa
Dziewczyny gdybyście same były takie wspaniałe jak piszecie.To dawno byście same zakończyły tą rozmowę!!!! Po co podbijacie temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ankiiiiiiiiiii
a ty jak widzisz ze kogos kopią to tez idziesz dalej? gratuluje. a moze jej sie milej zrobi ze ktos ją wspiera i współczuje.zresztą sama podbijasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze poprostu chcemy wesprzec autorke tematu? Zeby wiedziala, ze nie jest sama...i ze na swiecie sa jeszcze ludzie, ktorzy potrafia wspolczuc... a nie wejsc tutaj i wyladowac swoje wszystkie niepowodzenia zyciowe :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie, mozna podyskutowac o czyszczeniu macicy ale nie akurat na tym topicu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lepiej niekiedy pogadać
z rodziną lub psychologiem niż na forum! Po co zakładać tematy wiedząc że zaraz dostaniesz w łeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koloekkekee
to fakt nie macie taktu :( jest mi przykro bo jestem jedna z Was!!!! :( i to prawda ze pisza na forach ze maja czsyszczenie na zywca = to sie neistety zdaza !!! ktos zapytal kiedy sie dowiedzialam :( w 12 tyg wykryto wysokie nt 6 mm :( w 13 tyg w specjalistycznej klinice okazalo sie ze moja coreczka ma brak zwrotnej fali A czyli niedomykalnosc zastawki trojdzielczej :( do tego torbiel na mozgu :( nie wrozylo to dobrze :( zrobiono mi test pappa -wyszedl bardzooo zle zanim przyszly wyniki z amnio to dowiedzialam sie ze coreczka nie zyje :( jej serduszko nie wytrzymalo :( a w wynikach sie dowiedizalam ze ma zespol downa :( konczy sie 20 tydz ciazy :( moja kruszynka nie zyje :( to nei jest glupie pytanie! na szczescie wiem ze sie mna zajmna odpowiednio tylko czemu trzeba miec znajomosci zeby nie bac sie isc do spzitala ???? chce urodzic zgodnoscia zeby potem sie zmierzyc z pochowaniem coreczki :( to byla iza mama zuzi z majowek 2009

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Damiankaaaaaaaa
Droga mamo to co napiszę może być bolesne,ale mam nadzieje że kiedyś to zrozumiesz. Powiem Tobie tak że może dobrze ze tak się stało :( Ja wychowuje 6 letniego syna.Cięzko chorego. Uwież mi nie jest łatwo patrzeć na cierpienie swojego dziecka.Co innego mieć kasę,a tak w mojej sytuacji? śmierć jest czymś strasznym,po czasie blizny się zagoją.A u mnie to nigdy :( Kocham mojego chłopca nad życie ale nie mam sił patrzeć na jego ból,krzywdę itd.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koloekkekee
mamo Damianka :( przykro mi bardzo :( wiem ze jestem w tej dobrej sytuacji ze malutka byla tak chora ze umarla we mnie i nie bede musiala patrzec jak cierpi !!! jakies pocieszenie w tym wystzkim Zycze Ci duzoooo sil i wiele milosci cierpliwosci dla synusia!!!! tak mi smutno jak czytam takie historie!!!! dobrze ze ma Ciebie bo widac ze kocha Cie nad zycie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo
Ci współczuje to okropne ze straciłas dzidziusia . moge dodac tylko tyle ze natura widziala co robi bo bys jeszcze bardziej cierpiala wychowujac chore dziecko. zycze Ci abys w koncu zaznała duzo szczecia zebys mimo tej tragedii urodziła zdrowego dzidziusia w najblizszej przyszłosci . nie przejmuj sie i nie czytaj wpisow głupich idiotek widac ze maja serce z kamienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj znam to znam
i wiem co mama chorego chlopca wie ja tez mam bardzo ciezko chore dziecko i juz nawet modlic sie nie umiem by wyzwolic je od cerpienia a nie umiem lepiej byloby dla niego by sie nie urodzilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×