Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GLuptaska....

Nie wiem co zrobic, chce byc fair wobe siebie

Polecane posty

Gość GLuptaska....

Jestem pewnie nastepna ktora zmienia zdanie po paru miesiacach od podjecia decyzji. Od poczatku nie czulam tego podniecenia przedweselnego, myslalam ze mi z czasem przyjdzie ale jest jeszcze gorzej, odechciewa mi sie wszytskiego. Sama sobie piwa nawarzylam... Tzn nigdyo weselu i tak nie marzylam ale rodzice, maja mnie jedna wiec wiecie jak to jest. Sala jest zaklepana i kilka innych rzeczy ale koszt rezygnacji to cos kolo tysiaca wiec malo. Ostatnio nie spie po nocach i mysle ze nie chce tego wszytskiego, uwielbiam wesela ale cudze! Wszytscy juz wiedza ze sie chajtamy i wstepnie zostalo powiedziane "szykujcie sie na wesele". Druga rzecz to to ze ja chcialam cywilny tylko, nie jestem wierzaca osoba ale moja rodzina jest. Jakos podchwytliwie dalam sie namowic na koscielny ale ja go nie chce. Slub mial byc w kosciele w ktorym wiele rzeczy sie wydarzylo zwiazanych z moja rodzina (jakies sluby i chrzty, dziadkow, ciotek itp) wiec tym bardziej moja rodzina sie cieszyla a restauracja jest zaraz obok. Nie wiem co robic. Mam taki charakter ze nie chce zawiesc moich bliskich, chce by byli zadowoleni. Moi rodzice wiedza ze jestem niewierzaca (reszta rodziny nie) ale mimo to napierali na slub koscilny. To co ja bym chciala to slub cywilny (w restauracji jak sie da choc watpie zeby urzednicy na to poszli :( ) a potem balanga i w tej wersji jakos juz mi to wesele nie przeszkadza, nawet by mi sie podobalo... Ale co z tego skoro inni beda marudzic ze czemu cywilny, bede patrzyla na ich zniesmaczone miny (kuznka brala tylko cywilny i goscie po cichu przed nia rowno ja obgadywali). Czy jest sens w tej sytuacji robic wesele? Czy lepiej zrobic slub cywilny i zaprosic najblizych na obiad? Macie jakies doswiadczenie, podobne sytuacje? Byliscie na slubach cywilnych po ktorym bylo wesele? Jak wrazenia? Eh..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfbfbfbfbfb
Ja będę miała ślub cywilny (prawdopodobnie na terenie obok hotelu, bo bardzo tam ładnie, zwłaszcza latem), a po nim wesele normalne :) Obydwoje nie jesteśmy wierzący, więc dla nas to naturalna kolej rzeczy, choć moja mama nie może przeboleć i ciągle nas namawia. Nie będę robić czegoś, "bo wypada". A jakie mogą być wrażenia po takim weselu? Pewnie jak po każdym innym, bo gościom to raczej bez różnicy, czy tą godzinę spędzą w kościele, czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GLuptaska....
Czy urzad nie robil problemow ze slubem poza usc? Fajnie ze jestes. Nie boisz sie gadania ludzi, jestem na to troche wrazliwa, na tyle by wcale nie zrobic wesela. Ale jednak chcialabym miec jakas pamiatke ze slub bralam i chcialabym by ktos sie ze mna cieszyl... Ile bedzie osob u ciebie na weselu? Czy goscie wiedza juz ze slub cywilny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GLuptaska....
Moj partner jest wierzacy ale mowi ze nie jest dla niego wazne czy bedzie to koscielny czy cywilny slub. Ale dziecko bedzie chcial ochrzcic, na co sie zgodze ale mnie przy chrzcinach nie bedzie. Zycie czasem jest takie skomplikowane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ykykmrykmryk
nie osądzam Cie każdy żyje tak jak chce ale to smutne że nie będziesz wtedy przy dziecku :( a co z pierwsza komunia św ?? ale pewnie jak będzie chrzest Twojej kruszynki to zmienisz zdanie :) a tym czasem żyj w zgodzie z samą sobą i pamiętaj ze i na ślubie kościelnym znajdą się osoby co Cie obgadają tacy są ludzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GLuptaska....
Ale ja chcialbym wierzyc! Niestety jest inaczej. Mam zbyt naukowy umysl. Ale rozumiem wierzacych dlatego nie bede robila problemow jak moj maz bedzie w przyszlosci chcial ochrzcic dziecko, wiem ze to bardzo wazne dla katolikow. A powiedz mi czy ty jako osoba wierzaca i bedaca na takim weselu po slubie tylko cywilnym zle bys sie czula tam? Bo dla katolika to grzech zyc bez slubu koscilnego... Czy uznalabys ze dobrze zrobilam bo nie udawalam w kosciele kogos kim nie jestem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfbfbfbfbfb
Bez przesady z tym samopoczuciem gości, kto nie grzeszy niech pierwszy rzuci kamień! Ślub mamy w przyszłym roku, więc nie wszyscy jeszcze wiedzą, że będzie "tylko" cywilny. Dopiero przy konkretnym zapraszaniu wyjdzie co kto sądzi (albo innymi drogami do nas dojdzie). Szczerze, tylko mama mnie denerwuje czasem, że tak wraca do tego uporczywie. Opinia innych osób mniej mnie interesuje, bo jestem zdania, że każdy robi, jak mu pasuje. Co do USC to nie do końca jest tak prosto, w moim rodzinnym mieście nie zgadzają się na takie wyjazdowe śluby, ale już w mieście obok (które w sumie jest bliżej naszej sali) nie robią problemów. A na szczęście bierzesz ślub w jakim chcesz, więc można poszukać. Wesele nieduże, ok. 80 osób. Co do chrztu to mam zamiar dzieci chrzcić, bo potem więcej jest problemu z braku tego chrztu niż korzyści (choćby przystąpienie do komunii, dziecko 8-letnie nie musi cierpieć za przekonania rodziców). Ja zostałam tak wychowana i moje dziecko też będzie, dzięki temu dam mu wybór jaki sama miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GLuptaska....
Tak, tylko ze u mnie juz troche osob wie ze koscilny, rodzice sie juz zdarzyli pochwalic, akurat tym najbardziej chodzacym do kosciola...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ykykmrykmryk
jest to strasznie ciężka sprawa do rozegrania bo rodzina ludzik a przede wszystkim rodzice mają jakiś pogląd na temat ślubu wesela swojego dziecka ja Ci powiem że najważniejsza osoba w twoim życiu jest po Twojej stronie i jeżeli Twój przyszły małżonek jest gotowy tylko na ślub cywilny to ok:) Olać resztę:P ja nie oceniała bym ludzi którzy biorą tylko ślub cywilny bo nie wierzą w Boga jest to milion razy leprze niż pary które biorą ślub kościelny a w Boga nie wierzą a przed księdzem i ludzmi udają i to po takim ślubie bym miała niesmak !!!! Ja w Boga wierzę ale mam normalny pogląd na księży którzy są tylko ludzmi i popełniają błędy i to głośno i konkretnie krytykuję do kościoła chodzę nie co tydzień ale w największe święta bo oddzielam Boga od "pracowników" kościoła ale ślub pragnę zawrzeć przed Bogiem bardzo mnie cieszy fakt że już w maju będziemy ślubować PRZED BOGIEM A NIE PRZED WSZYSTKIMI LUDZMI zgromadzonymi w kościele i to jest dla nas najważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GLuptaska....
A sukienke bedziesz miec standardowa czy jakas skromniejsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfbfbfbfbfb
Mi się w ogóle bardziej skromne podobają, ale na pewno będzie to suknia ślubna, a nie wieczorowa, czy jakiś kostium ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GLuptaska....
To bylo do osoby co bierze slub cywilny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GLuptaska....
Dziewczyny, takie rozne poglady a widac ze w porzadku z was babki. Ja tylko taka miagwa ktora sie boi pokazac co mysli. Trzeba sie wziasc w garsc, w koncu taka mloda nie jestem (27lat). Juz mi sie cos w glowie klaruje, przyjdzie chlop z pracy to powaznie pogadamy sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ykykmrykmryk
uuuu to moje wypociny nie potrzebne były ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfbfbfbfbfb
Wiesz, ja też mam różne chwile zwątpienia, ale czułabym się jak ostatnia hipokrytka stojąc przed księdzem. Jednak podjęliśmy wspólnie te decyzje i się ich trzymamy. Wierzę, że będą w tym dniu z nami ludzie, którzy nam dobrze życzą i będą się również dobrze z nami bawili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GLuptaska....
Oj bardzo potrzebne :) A po drugie teraz mniej sie boje pogadac z ukochana ciotka ktora do kosciloa chodzi co 2 dni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfbfbfbfbfb
Wiesz, ja nie mam się zamiaru przed nikim tłumaczyć, a już na pewno nie dykutować w kwestii wiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GLuptaska....
No ja jesli zrobie tak jak ty i odwaze sie zrobic slub i wesele po mojemu to do konca bede sie bala czy ludzie na weselu beda szczerze sie usmiechac. Wiem ze napewno 50% bedzie ze mna a reszta mam nadzieje ze mile mnie zaskoczy. Moze zbyt to przezywam, przeciez jak to komus nie pasuje to odmowil by przyjscia na wesele. Chociaz mam w pamieci wesele kuzynki.... Ale jakos podnioslyscie mnie na duchu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ykykmrykmryk
Głowa do góry dziewczyny grunt to robić wszystko co się da w zgodzie z własnymi poglądami i sumieniem :) mój przyszły mąż mi powtarza że co byśmy nie zrobili w tym dniu zawsze się znajdzie chociaż jedna osoba co coś źle powie lub noskiem pokręci :) a tak w ogóle to kiedy ten wielki dzień ?? My 16 maj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfbfbfbfbfb
Dokładnie tak, wszystkim nie dogodzisz, a chociaż Ty możesz postąpić zgodnie ze swoim sumieniem. Moim zdaniem gorsze byłoby chowanie się po kątach, trzymanie w tajemnicy ślubu cywilnego i robienie obiadku dla najbliższych. Chcesz wesele, to jest zrób, według własnego pomysłu i oczekiwań. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GLuptaska....
4 lipiec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ykykmrykmryk
to ja pierwsza polecę :) powodzenia dziewczyny oby wszystko poszło po naszej myśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×