mój były jest psychiczny

odszedł do innej laski błagałam płakałam żeby wrocił nie chciał a jak tylko znalazłam sobie innego....i dowiedział się o tym stwierdził że jednak to on mnie kocha i teskni chce zacząc od nowa...dopóki byłam sama miał mnie gdzieś nie odbierał telefonów i kochał inną laskę:O

to ty jesteś psychiczna

to może umotywujesz swoje zdanie?:O

i nie wrociłam oczywiście:)

bo to owe 'psychiczny' mnie jakoś nie teges. jak nie rozumiesz zachowania faceta, którego przecież kochasz, to nazywasz go od razu psychicznym.

masz problem z samą sobą. Jak były to były.

naucz sie czytać ze zrozumieniem:Ogdzie ja napisała że go kocham?wiesz co to jest czas przeszły?:O

No dobra, ale kiedyś błagałaś, prosiłaś, kochałaś a teraz ot po prostu on jest w/g ciebie psychiczny. ;)

he he he

owszem..bo wtedy twierdził że mnie nie kocha że nie chce mieć ze mną nic wspólnego i jest szczęsliwy z inną laską...dzień po tym jak dowiedział sie że mam kogoś nagle zaczął kochać???:OTo normalne wg Ciebie?:O

z tamta dziewuchą:O

pies ogrodnika i tyle moj ex gdy go sciemnilam ze mam kogos(gadalismy na gg, bo tylko taki kontakt mamy, bo on jest w uk) to na drugi dzien mial w opisie cos w tym stylu : "moja dziewczyna jest najcudowniejsza na swiecie" blalblabla mimo ze dzin wczesniej byl sam i nikogo nie mial hahhahah

tak, to moim zdaniem normalne jest. To zazdrość, każdy jest zazdrosny w mniejszym albo większym stopniu.

ja mialam podobna sytuacje masz do czynienia z psem ogrodnika - sam nie che i nikomu nie da, u mnie tez tak bylo... jak zerwalismy plakalam, mowilam,ze kocham on nie chcial, znalazlam faceta - zaczal sie za mna lazic, dzwonil, latal, plakal, znow do niego wrocilam pobylismy ok miesiac i stwierdzil ze mnie nie kocha tylko mu sie wydawalo, zwiazal sie z moja znajoma i przychodzil na te same balety co ja, gapil sie ciagle ale przestal nawet ze mne rozmawiac, wiec go olalam, w koncu mial dziewczyne... po roku zaczelam sie spotykac z kumplem z dawnych lat, jeszcze z czasow podstawowki, bylo nam swietnie, tamten widzac to znow zaczal weszyc, znow dzwonil, lazil za mna, ale tym razem nie odpuscilam, mialam swietnego chlopaka w ktorym bylam zakochana - moj byly jak uwierzyl ze nie zmienie zdania zerwal z tamta laska i powiedzial ze bylo to na pokaz przede mna...