NIESPEŁNIONA MIŁOŚC ... ??? nie mam komu się wygadać ...

hej ;) jak wiadomo po temacie chodzi o miłość .. mam bardzo duży problem ponieważ nie mam komu się wygadać , z kim porozmawiac , nie mam nikogo kto mi doradzil ... ;( a więc ... około 2 lat temu poznałam chłopaka .. ma na imię Karol .. od początku coś go do mnie ciągnęło lecz ja byłam zajęta. gdy rozstawałam się czy kłociłam z moim partnerem Karol zawsze przy mnie był, wiedziałam o tym ,że chce czegoś więcej ... przez ten cały czas nie mogłam się zdecydować ..czy ja go równiez chcę czy jednak pragnę bardziej być z obecnym facetem .. teraz gdy wiem , gdy sie zakochałam , tak naprawdę ...do bólu! cały czas o nim myśle, śni mi się po nocach , w szkole nie mogę od niego wzroku a serce mi szybciej bije gdy tylko on na mnie spojrzy ...jednak rozmawialam z nim na ten temat .. on juz mnie nie chce ---> znalazł inną ;( jednak mimo tego ze mną flirtuje , piszemy namietne sms ... co mam zrobic zeby on byl ze mna? czyje , ze teraz on nie potrafi sie zdecydowac a ja dopioero teraz dojrzalam do tego uczucia ... co robić? taki banalny przyklad bo praktycznie zawsze tak role sie odwracaja ...;( prrosze o jakies rady ..;(

proszę o jakieś stwierdzenia .. bardzo mi przez ostatni czas ciezko ... ;(

dziewczyno walcz! toz proste on sobie ta druga laske znalazł na pocieszenie ... po tobie! moze i owszem cos do niej czuje ale o uczuciu do ciebie przez 2 lata napewno nie zapomniał ani ono sie nie skoncvzylo! do boju!!!!!

Walcz o niego bo Kto dla miłości walczy,zwycięża.....

HMM ALE JAK? JAKIE TRIKI ? JUZ ZAPOMNIALAM JAK TO SIE ROBI ..I JEDNAK TROCHE BOJE SIE WTRACAC MIEDZY JEGO A TA PANIENKE .... CHOCIAZ SZCZERZE? TO MAM POWERA DO TEGO BOJU ;) CHCE O NIEGO WALCZYC :d

wiesz... najważniejsze to chyba to zebys nie tracila z nim kontaktu! badz przy nim caly czas - na gadu w sms , patrz na niego tak aby to czul. to nie bedzie natretne...poprostu bedzie wiedzial , ze w koncu jest dla Ciebie wszystkim!

byłam najgłupsza dziewczyna pod sloncem pare miesiecy temu , jakja tego zaluje;( a co jezeli on ja naprawde kocha a o mnie juz zapomnial , wiece niepeielegnowana milosc gasnie a ja jej niepielegnowalam ... co jezeli on juz nie jest dla mnie?

nie ma wiecej nikogo chetnego aby mi pomovc? pewnie banalny problem na ktory kazda doswiadczona kobieta zna odpowiedz....;( lecz ja nie ... jestem w kropce;(