Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ...dylemat...

Dylemat

Polecane posty

Gość ...dylemat...

jestem w zwiazku partnerskim. Rozwazamy poczęcie dziecka. Zapytałam, jakie nazwisko będzie nosiło-moje, czy jego. On woli, żeby moje. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...dylemat...
odpowiednie, a Ty? Jakie masz BMI?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona85
wydaje mi sie, że kazdy facet żeby dziecko nosiło jego nazwisko. Więc Twój chyba coś kombinuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiikiikiia
a dlaczego nie chcecie slubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...dylemat...
mówi, że kwestia nazwiska nie jest dla niego istotna, ale tak, jak Ty myślałam, że to ważne dla każdego faceta. Nie rozmawiamy o ślubie. Według mnie to do faceta należy propozycja. Ja także nie czuję jakiegoś "parcia" na ślub...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiikiikiia
ja uwazam, ze jesli on chce miec dziecko z Toba to wszytsko jest na dobrej drodze. Jezeli chce zeby mialo Twoje nazwisko tzn ze nie planuje z Toba slubu po prostu. W przypadku braku slubu bardziej praktyczne wydaje sie byc nazwanie dziecka po matce. Gdyby myslal o slubie chcialby zeby mialo jezgo nazwisko. ot i tyle. a pogadaj z nim o tym, dlaczego etc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...dylemat...
Wiesz, chyba masz rację. Mi również nie zależy na ślubie, ale to nieco mnie dotknęło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona85
hmmm ja tam nie wiem bo nigdy nie bylam w takiej sytuacji. Choc pewnie tu "kiikiikiia" moze miec racje.... a Ty autorko mowisz, ze tez nie czujesz ze chcesz slubu to czemu Cie to dotknelo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiikiikiia
no jesli Tobie nie zalezy to w sumie tylko kwestia takiego podejscia, ze chcialoby sie zeby jemu zalezalo bardziej. A jesli faktycznie tak Ci wygodnie to sie dobrze po prostu dobraliscie. Ja jeslibym miala miec dziecko bez slubu to bym chciala zeby mialo moje nazwisko. a pogadaj z nim jak on w ogole Wasza przyszlosc widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...dylemat...
bo poczułam się jakbym miała mieć dziecko z samą sobą. Decyzję o tylko swoim dziecku mogę podjąć w każdej chwili, myślałam, że jeżeli chce podjąć taką decyzję (mimo, że 1 rok temu byłaby nie do pomyślenia dla niego), to chce także żeby dziecko było "trochę jego".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...dylemat...
mówi, że jest pewien, że będziemy do końca życia razem. nie jesteśmy już bardzo młodzi i na dziecko też ostatni dzwonek. Wydawał się bardzo szczęśliwy, że podejmujemy taką decyzję, a tu taki zonk :-o już sama nie wiem, co myśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona85
pogadaj z nim na powaznie np. ze dziwnie sie poczulas gdy powiedzial ze chce zeby dziecko mialo nazwisko Twoje, bez oskarzen i pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiikiikiia
to zadaj Mu po prostu pytanie "dlaczego chcesz zeby mialo moje nazwisko", a zaraz potem "dlaczego nie chcesz zeby mialo Twoje" jesli twierdzi, ze bedziecie razem do konca zycia, to moze Jemu bardzo odpowiada zwiazek partnerski, a w przypadku braku slubu faktycznie tak jest wygodniej. z drugiej warto sie z nim zastanowic czy skoro jest pewnosc ze bedzie razem do konca zycia, to czy dla dobra dziecka nie warto bylo zwiazku zalegalizowac, chodzby zwyklym slubem cywilnym, bez zadnych uroczystosci, zeby oszczedzic sobie problemow, a dziecku pytan w stylu "dlaczego tatus i mamusia maja inne nazwiska" i jeszcze jedna madra rzecz kiedys slyszalam, odnosnie "po co brac slub", a po to ze jak ktos np bedzie w szpitalu, to idzie do niego jako czlonek rodziny. "chlopak" "partner" w naszym kraju za wiele nie znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...dylemat...
to dość trudny temat do rozmowy, a ja nigdy niczego nie wymuszałam na nikim. Wiem, że jakbym powiedziała, że mnie to dotknęło, to by nie było z tym problemu, ale.... Może on nie dorósł jeszcze do tej roli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...dylemat...
on nie powiedział, że nie chce, aby dziecko miało jego nazwisko, powiedział, że może byłoby lepiej żeby miało moje. Czy to znaczy, że prawnie nie będzie miało ojca? (pewnie głupie pytanie, ale naprawdę nie wiem...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiikiikiia
nie chodzi o wymuszanie. Jesli macie ze soba spedzic zycie, chcecie miec dziecko, to wazne jest zeby znac swoje stanowiska w waznych sprawach. Kiedys dziecko zacznie zadawac pytania i dobrze by bylo zeby kazde z rodzicow odpowiadalo tak samo :) moze On wie, ze Ty nie chcesz slubu i boi sie odrzucenia, moze ma w sobie jakis paniczny lek przed slubem, ale chce stworzyc rodzine, a moze kompletnie sie do tego nie nadaje. Chociaz jesli on chce tego dziecka, to wszytsko wydaje sie byc w normie. po prostu pogadaj. nie sa tolatwe pytania, ale i takie trzeba czasem zadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiikiikiia
pewnie ze bedzie mialo prawnie ojca. ale jako ze nie bedzie malzenstwem, rodzina "kowlaskich" to dziecko nie bedzie kowlaskie tylko Twoje.. na papierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...dylemat...
to nie jest tak, że nie chcę ślubu w ogóle. Po prostu jest za wcześnie, ale nie zaklinam się, że nie zmienię zdania. On jest zrażony do małżeństwa, powiedział mi to zanim jeszcze byliśmy razem. Masz rację, co do tego, że należy wyjaśniać takie rzeczy, ale to delikatna materia :-s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...dylemat...
myślę, że jak bym była młodsza, to poczekałabym jeszcze z rok, dwa, ale w obecnym wieku musimy podjąć decyzję, czy chcemy lub byśmy chcieli mieć dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiikiikiia
to na spokojnie przy winku :) powodzenia zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...dylemat...
dziękuję :-) i za rozsądne rady też...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...dylemat...
no i tak jakoś się zdołowałam... :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od złej strony sie zabierasz
Ty chcesz i planujesz, układasz sobie historię i jesteś gotowa do działania. On swoja postawą pokazuje, że a/ nie kocha Cię, nie wiąże z Tobą przyszłosci b/ nie jest gotowy ani do małżeństwa ani do wzięcia odpowiedzialności za rodzinę widać z metryki już pora, ale on jeszcze psychicznie nie dorósł. Na co Ci taki facet? Na co Ci z nim dziecko, skoro on robi za Twoje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...dylemat...
Dlaczego sądzisz, że to tylko ja planuję i jestem gotowa do działania? tak naprawdę, to nadal się waham, bo dziecko, to odpowiedzialność. A on? Jestem zaskoczona, że zaczął o tym myśleć (bez moich nalegań, sam z siebie zaczął takie rozmowy). Widzę, że kocha mnie, dba o mnie, ale może jeszcze nie dorósł, nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od złej strony sie zabierasz
gdyby facet sie zachowywał jak trzeba, nie było by tego topiku, proste. A skoro jest problem , to widocznie ma konkretną przyczynę, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...dylemat...
myślisz, że naprawdę coś jest nie tak, ponieważ woli, żebym ja dała nazwisko dziecku? czy dlatego, że bez ślubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od złej strony sie zabierasz
uważam, że jesli chce mieć z Tobą dziecko- powinien przyjsć do Ciebie z pierścionkiem prosić Cię o rękę. Powiedz mu to wprost, przestań się obczajać- masz prawo być uszanowana w każdym sensie. Bedziesz miała dokładnie to na co sie zgodzisz- to Twoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lostka
Dobrze sie zastanow, bo masz duze szanse na to, ze panu sie odwidzi ojcostwo po porodzie i zostaniesz sama z dzieckiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...dylemat...
masz rację, tylko, że ja nie wiem, czy chcę małżeństwa już teraz, a dziecko nie ma być sposobem na "złapanie" go. Ale może jestem naiwna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×