face mysli, ze dzis bedziemy sie kochac po raz pierwszy, a ja dosalam okres

syuacja jes fatalna. facet jest przekonany, ze dzis ze soba w koncu o zrobimy, a ja dzis dostalam okres, wiec nic z tego do srody. on wyjezdza w piatek na miesiac, wiec mozliwe, ze w ogole tego nie zrobimy do jego powrotu. i tutaj pytanie, jak myslicie...? czy powiedziec mu wprost ze mam okres czy udawac ze jeszcze nie jestem gotowa? boje sie, ze jesli nie bedziemy sie kochac do jego wyjazdu, on sie rozczaruje. ale z drugiej strony mowic mu, ze bym chciala, ale mam okres... troche zabrzmie jak taka napalona zdzirka. nie wiem. co byscie zrobily na moim miejscu?

ja bym skoczył :)

ale problemy!! jasny pieron

jak wstydzisz sie powiedziec facetowi ze masz okres to znaczy ze jestes mało dojrzala . jak mozna się wstydzic naturalnych rzeczy :o mow prawde bo takie miganie się bedzie kiepskie w skutkach

po prostu powiedz że dziś nie możesz i tyle.....w czym problem?

Jesteś gotowa przeżyć z nim swój pierwszy raz, a wstydzisz się powiedzieć mu, że masz okres?? Mów prawde dziewczyno i nie wygłupiaj się.

nie wydaje mi sie, ze jestem malo dojrzala... w kazdym razie my sie tylko calujemy i glaszczemy poki co (w ubraniach) i niezreczna wydaje mi sie syuacja, gdy on mi sciaga bluzke a ja mu mowie "spoko, ale wiesz, nic wiecej nie bedzie,bo mam okres". jesli wszyscy uwazacie, ze powinnam mu powiedziec zamiast po prostu nie pozwalac isc dalej, to w jakim momencie? chyba nie jak mnie rozbierze do bielizny i juz bedzie pewny, ze cos z tego bedzie wiecej.... ale tak na wstepie wyjezdzac z taka deklaracja... myslicie, ze to nie przegiecie?

hej hej w ogole chyba nie dokladnie sie wyraznilam. to nie jest moj pierwszy raz w ogole... mowie o pierwszym seksie z tym konkretnym faceem

wpadnij do niego na chatę i od progu wrzaśnij, że musisz se wymienić tampona

powiedz mu zanim w ogóle będziecie sie migdalić, jakaś niepoważna jesteś

zaczynam sie zastanawiac, bo naprawde wszyscy sa zdziwieni moim problemem... po prosu my sie nie znamy dlugo. bylismy na 4 randkach. ale czuje, ze bylabym gotowa i na pewno byloby niesamowicie. ale wiecie, zawsze istnieje takie prawdopodobienstwo, ze on sie w ogole tego nie spodziewa i taka deklaracja wyda mi sie strasznie dziwkarska. wydaje mi sie, ze bardzo tego chce i mysli, ze ja tez... ale w jego glowie nie siedze... co jesli jest przekonany, ze bedzie musial mnie zdobywac przez kolejne tygodnie a ja mu nagle wyjade z tym, ze w sumie bardzo chetnie, ale nie dzisiaj, a dopiero w srode...

smueczek... a nie wpadlas na to ze moze zadzwonic do niego i powiedziec mu : czesc misiu wiesz mamy mały problem, z dzisiejszego sexu nici , dostalam okres ... albo cos w tym stylu. skoro tak sie dobrze zancie to nie sądze zeby pomyslała ze go wkrecasz. a jak tak pomysli to jesgo problem i daj se na luz z drugiej strony okres to zadna przeszkoda zeby się bzyknąc, ale skoro to ma byc wasz pierwszy raz to lepiej nie :P

my sie nie umawialismy na seks... po prostu mysle, ze on sie tego spodziewa. ale pewna nie jestem i byc nie moge :)

smueczek... poczekaj bo sie gubie?:O to on chce sie dzis bzyknąc czy tylko tak Ci sie wydaje ze on chce ???????? bo to duza róznica co sie komu wydaje a co jest prawdą

smueczek... wez dziecko zapomnij, to co sobie myslisz w glowce to sie moze daleko mijac z tym czego chce Twoj facet.jesli nie gadaliscie o sexie na dzis i wogole to nawet nie musisz mu nic mowic a jak sie zacznie do Ciebie dobierac to mu wtedy powiesz .

a tak z ciekwaosci, skąd u Ciebie ta mysl ze on wlasnie tego dzis bedzie chciał?

hmm bo wczoraj sie calowalismy dotykalismy i przytulalismy przez chyba 3h. a nie mamy juz po 15 lat. no a dzisiaj idziemy na drinka i na pewno bedzie mnie odprowadzal potem. prawie na pewno wyobraza sobie, ze pojdziemy dzis dalej niz wczoraj. tym bardziej, ze nie dlugo wyjezdza. pewnie, ze nie zamierzam mu o tym powiedziec jakos wczesniej. pytanie, czy jak bedzie sie do mnie wkleil zgrywac sie na cnotke niewydymke czy walnac prosto z mostu :)

powinnaś mu powiedzieć o okresie i to jak najszybciej, oraz to że chcesz z nim buci, buci i że musi pczekać z parę dni.....

PRAWIE robi duzą róznice :D:D:D

Izaura... dokladnie! na tym polega problem! gdybysmy pogadali sobie, ze w sumie byloby fajnie isc dalej, nie mialabym zadnych jazd z powiedzeniem mu, ze mam okres, a tak to nie chce po prosu walnac tego tak z gruchy ni pietruchy. i nie wiem, co robic. jak myslisz? niewydymka czy napalona laska z okresem? :)

jesli tylko wydaje Ci sie ze gosc chce Cie dzis przeleciec to nie mow mu tego, bo moze sie okazac ze to tylko Twoja wyobraznia , a on nie ma na dzis takich planow. Jak zacznie się przystawiac to mu powiedz i juz.Nic nie planowaliscie wiec powinien sie liczyc z tym ,ze kobieta nie zawsze moze /to czy chce czy nie to juz inna sprawa/

dziewczyno mówisz ze nie masz 15 lat ale tak pitolisz:O

do niczego może nie dojść a Ty już układasz scenariusz...a jeśli sytuacja stanie się "podbramkowa" to wtedy powiesz i koniec-dojrzały i w miarę kumaty facet zrozumie.

A ja autorkę rozumiem, to może być niezręczne. Może jakoś tak delikatnie, mimochodem się wygadaj o okresie, np. że masz dzisiaj trudny dzień, albo, że mialaś ból brzucha... Może się to niektórym wyda dziecinne, ale naprawdę istnieją osoby, które nie potrafią o pewnych sprawach "walić prosto z mostu"

jak przedmowczyni, jak zaczniecie sie calowac, powiedz ze boli cie brzuch, madry facet bedzie wiedzial o co chodzi....i jezeli myslal o seksie to wie ze nici z tego i daj znac jak poszlo

jesteś pojeebbana kombinujesz jak koń pod góre

autorko :D Idziecie na drinka tak? Poprostu podczas picia drinka zrób dziwną minę i powiedz "przepraszam kochanie,dostałam dzisiaj okres i brzuch mnie boli ,musze wziąć tabletkę" i wtedy wyjdziesz do łazienki z torebką i udasz,że bierzesz tabletke. proste co :O