Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolendowiczka_

Kolęda...wasze wpadki

Polecane posty

Gość ale się uśmiałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
była raz taka jedna sytuacja,przyszedl ksiadz a my akurat odprawialismy czarną msze.byla lekka konsternacja dlatego ksiadz wzial od nas az 100zl za kolęde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam z 16/17 lat.Była sobota i spałam z matką do 12. Ojca nie było. Słysze dzwonek. W getrach , koszulce bez stanika, rozmazanym makijażu i afro na głowie otwieram drzwi przekonana ,że to moja kuzynka, a tam ksiądz. Kurde ale szok przeżyłam. I się pyta czy przyjmujemy kolędę, a ja "a jak ksiądz myśli?" I zamknęłam mu drzwi przed nosem:D Jak miałam z 12 lat, ksiądz kazał mi pokazać zeszyt od religii i go przegląda przegląda a tam taki ku.tas żylasty namalowany na całą stronę, dalej była karykatura Jezusa a na koniec zobaczył namalowaną przeze mnie czarną msze i kolesia który je kota . Mina księdza niezapomniana. Ogólnie uczestniczyłam w życiu tylko w 5 może kolędach. Jestem ateistką i od kilku lat w ogóle nie przyjmuję, odkąd mieszkam z chłopakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkvnb kjdlsolcmfv, vv
v

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrrrrr
Zanim do domu wejdzie ksiądz zawsze przychodzą ministranci i śpiewają kolędę. Przyszło 2 chłopców, mina jednego tak mnie rozbawiła że śmiałam się cały czas podczas śpiewania tej kolędy, normalnie nie mogłam przestać się śmiać, tak mi głupio było...potem ksiądz kazał całować krzyż oczywiście też wybuchłam śmiechem, nie wiem czemu tak reagowałam..ale wstyd straszny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhhh
hhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaaaaaaaaaa
nie przyjmuje ksiedza w tym roku :P w poprzednim tez nie przyjmowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właścicielka kota
ministarnci juz zadzwonili dwonkami na moim pietrze, juz miał wejść ksiądz, a mój kocurek, jeszcze był przed wykastrowaniem, obsikał chodnik w przedpokoju. Któs kto ma kocura może sobie wyobrazić smród jaki panował w mieszkaniu. Ksiąz wszedł, miał dziwną minę, kolęda szybko się odbyła. Było nam wstyd jak cholera, bo w domu dosłownie cuchnęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pamietam,ze tez kiedys ksiadz nie wzial koperty,a nikt z nas tego nie zauwazyl,i tez tak stal w przedpokoju i jakos tak sie zebrac nie mogl do wyjscia...Kiedys moj mlodszy brat,wtedy mial moze ze 4 latka,jak przyszedl ksiadz,i tak mu sie przygladal i przygladal,i nagle takim scenicznym szeptem pyta sie mojej mamy: mamo,a czemu ten pan jest w sukience???? Cala rodzinka zaczela sie smiac,ksiadz tez i przynajmniej wesolo bylo. Z kotem tez mielismy przygody,jak zobaczyl ksiedza,to wzial rozped i po sutannie wdrapal mu sie na ramie:) A mam tez historie mojej siostry ciotecznej,ktora czekala na ksiedza z dwojka dzieci,i czekala,czekala,ksiadz sie spoznial,a jej sie zachcialo isc do lazienki. Oczywiscie jak tylko poszla,ksiadz zapukal do drzwi - otworzyl jej wówczas 6 letni syn i mowi: prosze wejsc,mama zaraz przyjdzie,tylko sie wysra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Wredne kociątko
a gdzie Ty masz biale paski w nutelli?.. a poza tym wydlubywac to mozesz kozy z nosa a czekolade ze sloika :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i sru i fru
hahah dobte, też się pośmiałam Najlepsze z wierszykiem o pająku i to co pisała paulla25:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi się najbardziej podobaja
motywy z atakami śmiechu, zawsze w takich nietypowych sytuacjach :D ja ostatnio w kościele z bratem, smialiśmy się jak szaleni nie było powodu ot, co na siebie spojrzeliśmy to śmiech a jesteśmy już stare ludzie na takie akcja ja 22 on 25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może nie taka wpadka
Kiedyś miałam awarię kibla - ksiądz podkasał rękawy i naprawił :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beata12345
ta, z tym ze sie zapomina dac koperte to tez mialam ja i moj tata, bo mieszkamy tylko we dwoje. na pietrze ma mieszkanie moja siostra, wiec zawsze jak nam sie przypomnialo o kopercie to do gory lecialam. a, u nas pare razy nie mielismy wody swieconej, no wiec moj tata kranowe na spodeczek.... i ksiadz nas swiecil kranówą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I love you all ...
Jak się nie ma święconej to można po prostu księdzu o tym powiedzieć i on poświęci tę kranówkę :) ja za to zawsze się buraczę na widok księdza (młodego czy starego to nie ważne)... nie wiem dlaczego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsrtyu
moje wpadki? to raczej księżom za każdym razem wpadki się zdarzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markowa z markowa
:D jakies piec lat temu moj tata zatrul sie czyms, tak, ze mial caly czas biegunke. akurat tak go przycislo, jak ksiadz wchodzil do mieszkania, wiec sdyksretnie wymknal sie do wc:) trwa modlitwa a tu nagle takie donosne pierdniecie i tak co chiwla takie donosne "prrrrrrrrrrr":D a jakie zapaachy:p ksiadz uciekl szybciwej niz przyszedl:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmm.9
dwóch ministrantow i ksiadz razno spiewaja kolęde my z nimi. .mamy psa szczeniaczka.tak mu sie ksiądz spodobał ,ze skoczyl i uczepil sie tego "szalika"ksiedza,kradnąc go i uciekajac:D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marian Paździoch
Ja to nie bywam na kolędach bo mam traumę z dzieciństwa. Niedosłyszę i nigdy nie wiedziałem o co ksiądz pyta, raz tak się zestresowałem że nawet Ojcze Nasz nie mogłem powiedzieć - tak się zdenerwowałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale sie uśmiałam!!! u mnie ksiądz wybił sąsiadowi dwa zęby i uciekł. Było nawet o tym w gazetach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wpuszczam złodziei do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
księdza mamy spoko,od jednych koperty nie weźmie u innych zostawi jak dostał od jego zdaniem zamożnych...przyszedł po kolędzie późno było więc już bez ministrantów,mam psa młody szalony i wielki,jak się cieszy,bo ktoś przyszedł to temu komuś w okół nóg i pod krokiem ósemki drepta,no i wiadomo ksiądz w sutannie,a psiak z rozpędu mu między nogi tam sutanna to na siłę,wepchnął księdza do pokoju ten dzielnie trzymał się futryny,lecz zwierzak silniejszy i się gość wywrócił no i pies był cały w skowronkach wylizał proboszcza po głowie karku zanim go odciągnęliśmy,ale ksiądz się uśmiał,my też, stwierdził,że już taki ulizany do ludzi nie pójdzie został na kolacji,caly wieczór bawił się z psem,mówił,że już zapomniał jak fajnie jest mieć psa...od wiosny jest właścicielem swojego czworonoga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×