OBRAZILA SIE BO POWIEDZIALAM ZE JEJ DZIECKO JEST ZA GRUBE !!!!!!!!!!!!!!!

Cholera kolezanka obrazila sie na mnie bo przytaknelam na slowa lekarza ze jej dziecko jest za grube i ciezko mu sie ruszac. Niby wiekszosc dzieci w wieku tej malej czyli 10 mc wazy ok 11 czy 12 kg ale innym dzieciom jakos to pasuje i nie sprawia problemow w poruszaniu sie. Mala jedynie co robi to siedzi. Brak oznakow zycia w tym dziecku - nie raczkuje, nie chce wtsawac, nie podnosi sie sama np w lozeczku. Widac ze jest jej ciezko. Wczoraj kolezanka mowila ze lekarka jest popieprzona bo powiedziala jej ze ma za grube dziecko i ze brak ruchu i zle odzywianie malej doprowadzą do otylosci a ta sie wkurzyla i chciala najwyrazniej bym potwierdzila ze lekarka nie ma racji ja jednak uznalam ze ma racje bo dziecko w tym wieku powinno byc bardzo ruchliwe a ta mala najzwyczajniej sie nie rusza albo natychmist sie meczy. Kolezanka karmi ją wszystkim niby to dobrze ale z drugiej strony zamiast ziemniakow z tlustym sosem mogla by dac malej jedno jablko nic by sie nie stalo przeciez. I tak wlasnie kazala dawac lekarka zamiast chrupek czy soczkow to jablko albo inny owoc zamiast tluste ziemniaki z sosoem to ryz z warzywami a ta obrazila sie i na lekarke i na mnie. I nie dociera do niej ze robi dziecku krzywde./ malej brak ruchu bo mama ciagle ja nosi albo tylko sadza np w lezaczku . Szkoda mi jej . nie chcialam sie klucic ale chyba moglam wyrazic swoją opinie? Czy wy byscie sie obrazily?

nie obrazilabym sie. Raczej zaczelabym sie zastanawiac czy faktycznie nie macie racji. Ale jakl to mamusie one zawsze wiedza naj... i rady innych sa zbedne.

matka chyba widzi ze jej dziecko za duzo wazy .. wiesz to jest jej urazona duma .. inni sie ciesza jak dziecko je ale czasami wpychaja na sile i robia blad .. w pracy tez mialam takie dziecko mial 11 miesiecy siedzial tylko gruby byl nie smial sie spal i jadl by tylko nie ma mowy o jakimkolwiek staniu jak sie chcialo go postawic to bral nogi do siedzenia ;/ kazde dziecko jest inne i rozwija sie w swoim tepie maly teraz juz wyrosl i zgubil kg

ja też bym się nie obraziła. a skoro sama zapytała to powiedziałaś prawdę i słusznie. może chwilowo się poboczy i dotrze do niej prawda. czasami ciężko znieść prawdę. ale dobrze zrobiłaś że jej powiedziałaś.

powiedzialas. Jesli juz to powiedzila lekarka, to moze by wystarczylo. Inna rzecz,ze lekarki tez sie moga mylic- czy tylko odzywianie jest przyczyna? Dawniej dzieci byly grubsze i siedzialy - to nie jest takie proste, a nie wszystkie lekarki niestety madre- czy przeprowadzala jakies badania? Ostatnio na nadwage zrzuca sie beztrosko wszytkie choroby swiata, niekoniecznie słusznie. Dobrze byloby, zebys przeprosila kolezanke, jesli poczula sie urazona, powiedz, ze nie chcialas zeby tego tak odebrała, troszczysz sie tylko o malą.

zgadzam sie,kiedys wiekszosc niemowlaków była utuczona,jednak normalnie sie poruszaly.Moze warto malej zrobic jakies badania,bo przyczyny niecheci do ruchu mogą byc rózne

dziecko jet w tym wieku z natury ruchliwe, nie trzeba do tego go namawiac, a jak piszesz nie ma specjalnie nadwagi, wiec moze jest inna przyczyna, ze sie nie chce ruszac? czy sprawdzali serduszko? Tarczycę? Ruchliwe dziecko latwo wszystko spala, moze cos nie tak z przemianą materii?

nie powiedzialam jej tego zlosliwie, powiedzilam tak : wiesz a mi sie wydaje ze lekarz ma racje" i od tego sie zaczelo. Z tego co wiem dziecko mialo jakies badania lekarka nawet wyslala mame z dzieckiem do dietetyka by ten ocenil czy dieta malej jest dobra i czy dobrze sie odzywia. Dietetyk rowniez uznal ze mala nie jada tego co powinna i ze je zbyt tuczące potrawy. miala sie zglosic do dietetyka po konkretnie opracowaną diete dla malej ale juz wiecej tam nie poszla i tez oczywiscie dietetyk glupi itd. Dalam jej ostatnio sukienke w ktorej moja corka chodzila gdy miala 3 lata i zapytalam czy zostawila sobie tą sukieneczke czy nie a ona na to ze nie zapnie w niej dziecka i jest po prostu za mala to chyba jakis znak ze dziecko jest duzo za duze:( skoro nie miesci sie w sukienke dla 3 latki.

a jak ta lekarka wyglądała? ja niestety mam w rodzinie lekarke, o ktorej wiem , ze ma anoreksje( zreszta golym okiem widac) nie je prawie nic i ma obsesje na ten temat - teraz takie przypadki bywaja, wsrod lekarek tez... Ja bym poszła z dzieckiem do jeszcze jednego lekarza. Bo jesli dziecko jest ospale, slabo sie rusza, a jak piszesz nie ma jakies nadwagi i nie jest totalnie zapasione to przyczyna moze byc gdzie indziej.

mala wazy 12,5 kg ale widac ze jest jej cieżko. Nie jest w ogole do ruchu przyzwyczajona. Czesto sie spotykamy i np ona przyjdzie do mnie z malą i ta potrafi przesiedziec ze trzy godz w totalnym bezruchu. Owszem rekami macha usmiecha sie ale nie chce raczkowac wstawac itd skoro mala miala robine badania i wyszly dobrze to pozostaje dieta zle dobrana. Przeciez lekarz pierwsze co to wyklucza np zbyt slabe napiecie miesni itd. Zresztą mamy tego samego lekarza i ja uwazam ze jest to osoba bardzo kompetentna i zanim wystawi jakąś diagnoze to lapie sie roznych sposobow by sprawdzic wszystkie mozliwosci.

a wzrost tego dziecka?Troche chyba przesadzasz,nie chce mi sie wierzyc,ze sukienka 3 latki byla za ciasna na 10 miesieczne dziecko o wadze 12 kg.

ja nie widzialam jak ona zakladala jej sukienke ona twierdzi ze za mala

moze jej mała jest wysoka,a twoja nizsza.Wiesz prawde mówiąc to dotad nie spotkałam sie z mało ruchliwym a zdrowym dzieckiem w tym wieku,nawet prawdziwym grubasem.Myslę,ze przyczyna jest inna,a tez wszystko możliwe,ze to typowy mały flegmatyk;)

powiem ci tak moja chrzesnica została utuczona przez babcie i matke..mała ma w tej chwili 17 miesiecy i wazy 25 kilo!!!!!! ale jest tez wysoka bo ma ciuszki na 116 ale ma mase energii i az zal mi jak babcia to dziecko wsadza zaraz do wózna bo sie zmęczyło..bo spociło..no ale przeciez to własni o to chodzi zeby to spaliła..nie wiem jak powiedziec to matce dziecka a tym bardziej babci której wydaje sie ze pozjadała wszystkioe rozumy/..

Pewnie bym się nie obraziła ale na pewno dałoby mi to do myślenia. A piszę to dlatego bo moja córka od małego dużo jadła, chciała wszystko i musiałam ograniczać. Czułam się jak wyrodna matka bo chowam jedzenie przed nią. Nie odbierzcie tego źle, bo karmiłam ją w miarę normalnie i dostawała też czasem słodycze. A dlatego to robiłam bo ja sama jak byłam mała to byłam gruba i wszystkie dzieci dookoła ze mnie się śmiali. Może nie byłam jakaś tam spasiona ale grubsza od innych i do tej pory pamiętam docinki innych. Obecnie moja córka ma 120 cm wzrostu i ok 25-26 kg wagi i ja wiem że to za dużo ale przez ostatnie pół roku trochę urosła,a waga stoi w miejscu. Będę dalej walczyć o to żeby jadła owoce bo ona ich nie lubi. I wiem, że nie ma co się obrażać na kogoś kto chce dobrze, a tym bardziej że powie prawdę.