..facet mnie NIE odwiózł, a tylko odprowadził na przystanek.....................

* skąpcy :)

Nie dostałam odpowiedzi na moje pytanie, więc sobie idę... pokazałabym wam języka, ale nie ma takiej emotikonki

to proste facet jest źle wychowany!

"Nie dostałam odpowiedzi na moje pytanie, więc sobie idę." bo milczenie w tym przypadku jest odpowiedzią :P

"Rozumiem, że jak dziewczyna zaprasza, to ona płaci wg tych samych zasad?" na pewno, i co do tego nie mam żadnej wątpliwośic, powinna sie przygotować, że będzie płaciła i jak najbardziej proponuje to po spotkaniu. Jeśli facet sie sprzeciwia, a często tak jest, mimo że kobieta zaprosiła (i nie wiedzę w tym również nic dziwnego, choć nie musi tego robić w tej sytuacji), może usatpić i pozwolić jemu zapłacić. W takiej sytuacji domyślna kobieta, która zaprasza mężczynę zabiera go na fajne, ale niezbyt drogie spotkanie, bo calkiem mozliwe, że jednak będzie chciał okazać gest i uprze się, żeby zapłacić (przynajmniej ja miałabym tę świadomośc i wybrałabym takie miejsce, żeby w razie czego nie narażać go na zbyt duże koszty) ale sytuacja się zmienia, jeśli spotkania przeradzają sie w związek - ale to już pisałam wczesniej

> Rozumiem, że jak dziewczyna zaprasza, to ona płaci wg tych samych zasad? dokladnie, a przynajmniej powinna byc na to przygotowana i to zaproponowac :)

>ale zrozum jedną podstawową rzecz - jesli facet ma zaprosić kobietę do dobrej restauracji i zasugerować, że ma zapłacić sama za siebie, to zdecydowanie lepiej wypadnie, jesli ją po prostu zaprosi do miłej kawiarni na dobrą kawę i lody lub ciacho dokladnie .... przede wszystkim facet zapraszajac decyduje o tym gdzie zaprasza i ile to bedzie kosztowalo... jesli zaprosi do drogiej restauracji, a potem bedzie chcial polowe kosztow od dziewczyny na koncu to to jest MOCNO niekulturalne... bo stawia ja w niezrecznej sytuacji po fakcie bo ja moze byc nie stac na taki obiad i sama by takiego miejsca nie wybrala wiedzac, ze ma placic... to byl jego wybor, wiec on powinien przynamniej zaoferowac zaplacenie p.s. to dziala w obie strony - ona zaprasza i wybiera miejsce - ona proponuje

spotkanie i przy płaceniu rachunku faktycznie braknie mu pieniędzy, a kartą nie można zapłacić? kobieta powinna być przygotowana na takie sytuacje...

popierdolone laski tylko kasiura!!!!!!!!!!!!: a gdzie love????????????????????

zartownis z tego kolesia ,albo poprostu uznał ze nie byłas tego warta...

faktycznie mu brakło... przy kolejnym spotkaniu on płacił

"zartownis z tego kolesia" to musi mieć baaardzo "wysmakowane" poczucie humoru :D :D :D

szczerze to mysle ze niezłego dupka sobie na randke wzieła...nie chce kolesia obrazac ale....tzeba miec jaja by na randki chodzic...współczuje rozzalonej panience, mysle ze ma 17 latek i myslała ze krolewicza spotkała

zachowuje się jak gentelman, a z czasem wychodzi jego podły charakter - to, że nie sprawdza się w naprawdę trudnych i życiowych sytuacjach mężczyzna, który nie do końca zna się na obyczajach może być naprawdę wspaniałym człowiekiem, któremu może brakuje tylko trochę ogłady... ja bym go nie skreślała Tyle w temacie - kobieta, która spotykała się z "mistrzem klasy" i się na nim przejechała

jak marka tego auta była ? :P:P:P bo to wazne :P moze nie chciał ci siary na miescie robic swoim zaporożcem :P

Do autorki: Uwazam, ze bardzo dobrze zachowal sie ten chlopak. Skoro nie przyjechal po Ciebie autem, a spotkaliscie sie w konkretnym miejscu, to nie musial wcale Ci odwozic samochodem na przystanek. Plus dla niego za to, ze czekal z Toba na tym przystanku na autobus. Nie mialabym nic przeciwko temu. Na pewno mial powody, dla ktorych nie mogl akurat wtedy odwiezc Cie samochodem. - samochod nie mial paliwa - chlopak nie mial pieniedzy na paliwo - rodzice zakazali mu ruszac samochod - samochod nie byl sprawny - moze przystanek autobusowy byl blisko i nie bylo sensu jechac autem - moze chlopak nie chcial prowadzic bo cos wypil lub zle sie czul - moze samochod byl w kiepskim stanie, np brudny i zasmiecony Mozna sobie tam gdybac bez konca. Daj chlopakowi szanse. Dobrze sie zachowal, odprowadzajac Cie na przystanek i czekajac razem z Toba na przyjazd autobusu.

Pewnie w samochodzie miał 2 kobietę. Czas Twojej randki dobiegł końca, a jej się rozpoczął. Badź uznał, że nie jesteś warta tego, by zasiąść w jego samochodzie.

mnie kiedys nie poczestowal papierosem,mimo ze mi sie skonczyly papierosy,dlatego go olalam:D:D:D ja mysle,ze on ma cie w dupie,inacze by sie tlumaczyl:piwo,naprawa,oc czy ac,malo paliwa

NIEDOPUSZCZALNE. Koniec, kropka. Myślałam, że temat dotyczy tego, że oboje byliście autobusem i on Ci nie towarzyszył najpierw do Twojego domu. Wtedy o.k., wystarczy odprowadzenie i zaczekanie, czy dziewczyna bezpiecznie wsiadła do autobusu. A tu czytam, że książę był samochodem :O Mnie się to nie mieści w głowie. Nie mieści mi się też w głowie, że mogą być kobiety, które sią na coś takiego godzą. Bo że cały tabun facetów-chamów, dla których to norma, się znajdzie, to mnie nie dziwi. Niestety, jak się sama nie uszanujesz, to nikt Cię nie uszanuje. Dla mnie to byłaby ostatnia randka.

byłam wczoraj na randce - masz na imie Agnieszka znam tak jedna ksiezniczke jak ty

To, co kiedyś niedopuszczalne i facet by się ze wstydu prędzej spalił, niż nie odwiózł dziewczyny, dziś staje się normą :O Dobrze, że ja jednak jeszcze ze starego świata jestem. Współczuję dzisiejszym młodym dziewczynom, z takim bydłem się będą zadawać (chociaż często one wcale nielepsze).

Najpierw poczekać czy będzie druga randka:P jak na mój gust facet chciał się jej pozbyć i wrócić do domu to kulturalnie odprowadził ją na przystanek:P

Jestem kobieta, ale nie moge sie nadziwic jakie czasy mamy i jakie myslenie ...To co z tego ze jej nie odwiozl??Nie przesadzajcie, pierwsze spotkanie, autorka to typowa materialistka, rozumiem gdby to byla trzecia czwarta, facet ma czas , mozliwosc odwiezc inna sprawa, a ta juz by chciala cudow, dobrze ze nie dodalas ze nie zaplacil Ci za bilet!Dziwicie sie ze faceci coraz gorsi...a niby dlaczego??Wlasnie przez takie pizdy jak autorka ktore psuja reputacje normalny porzadnym kobietom!!