Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdezorientowana bardzo

Dziwne podejscie do urlopu co robic?

Polecane posty

Gość Zdezorientowana bardzo

Witam Problem dotyczy faceta, a wlasciwie urlopu z facetem. Jesteśmy ze soba 1.5 roku tz tyle sie spotykamy bo przez pierwsze 8 miesiecy on twierdzil ze nie bylismy razem. W lipcu zaplanowalismy ze pojedziemy we wrzesniu na wakcje ale stwierdzilam ze nie moge jechac bo zwyczajnie nie mam kasy. (Oszczędzałam na szkołe itd ) wiec on powiedzial ze skoro nie mam kasy to moze pojedziemy w lutym, powiedzialam że chętnie.No i stał się problem bo stracilam prace i teraz nie mam kasy na ten urlop a On jest na mnie zły o to. Dowiedziałam sie ze moze mi pozyczyc kase na ten urlop - ale to bez sensu bez pracy pozyczac kase zeby jechac na wycieczke. Acha nie bardzo lubie sponsorowane wycieczki zreszta nigdy mi nic nie zasponsorowal mimo tego ze za rabia 5 razy tyle ile ja zarabilam. Powiedzialam mu ze nie mam kasy i zeby sam jechal na ten urlop. I on stwierdzil ze moze pojedzie n ate urlop z jakims kolega. Po czym stwierdzil ze i tak pojedzie bo przezemnie juz raz nie pojechal i teraz znowu nie pojedzie, albo pojedzie sobie sam gdzies. Co o ty sadzicie ja przesadzam czy on mni enie traktuje powaznie. Ps mamy po 30 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeeeee
DZIWNA SPRAWA ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech jedzie na ten urlop
i niech nie wraca. Naprawde chcesz byc z kims takim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowana bardzo
Nie ja się poprostu gubię w tym co mam robić i dlatego pytam was o opinię czyzemną coś nie tak czy z nim? No wlaśnie ni emoge mu zabraniać wyjazdu na urlop jak ja nie mam kasy, a właściwe to co powinnamzrobić? Kazać mu siedzieć w domu bo ja nie mam kasy czy poprosić zeby mi zasponsorował tą wycieczkę????? bO NIE WIEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna-Intencjonalna
Masakra po prostu. Facet wykazuje ewidentnie syndrom jedynaka. Dokladnie-zastanow sie czy chcesz byc z takim czlowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Egoistka jesteś. Przez Twoją źle rozumianą dumę ani Ty ani on nie wypoczniecie sobie. Facet chce wypocząć i gotów jest zapłacić nawet za Ciebie, bo jemu zależy nie tylko na samym urlopie ale na URLOPIE Z TOBĄ! Czego Ty sie boisz, że będziesz posądzona o bycie utrzymanką? Na tym polega partnerstwo, że ludzie się uzupełniają w tym wypadku też i finansowo. Co będzie jak on bedzie zarabiał tyle by zapłacić za dwoje osób na miesiąc na Barbadosie w 5g? Oleje Cią w końcu, bo dla niego to nie jest żaden problem zapłacić za Was i spędzić z ukochaną upragnionu urlop. Rusz,że głową, on Cię przecież nie kupuje ani nie kupuje małżeństwa. Przez takie farmazony rozsypują się związki - bo ludzie wpierw martwią się o swoją choro rozumianą dumę a dopiero na drugim planie jest dobro ukochanej osoby. Skromność to piękna cecha, ale w niektórych wypadkach też potrafi zrobić wiele złego - a własnie to robisz. Dziś On zapłaci, jutro Ty, a jesli nawet nie będziesz mogła jemu coś kupić, to z pewnością jest wiele wspaniałych rzeczy, które potrafisz mu dać, skoro to z Tobą tylko chciał jechac na urlop. Pomyśl o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna-Intencjonalna
Jak mu by bardzo zalezalo, to by ta cala wycieczke przesunal na inny, dogodny dla Was obohga termin. I w zadnym wypadku nie pozyczaj tych pieniedzy. Mezczyzni lubia wypominac. A jesli tak bardzo chce to niech sobie sam na ta wycieczke jedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowana bardzo
MiśRuchatekCoKlapnięteŁóżkoMa ------------------------------- tak zgadzam się z Tobą ale zlę mnie zrozumiałeś/zrozumiałaś on nie chce mi sponsorować wakacji - on mi chce pozyczyć kase na te wakacje - mieszkamy osobno ja nie mam pracy i nie wiem kiedy ją znajde a rachunki mi zostają więc w tym wypadku pozyczac na wjazd na Karaiby jest lekko głlupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co Wy tu zwalacie winę na chlopaka?! Skoro gościu zarabia pięć razy tyle, znaczy się parkingowym nie jest i bardzo zależy mu na urlopie i jego potrzebuje. Cholera, wypoczynek to podstawa normalnego funkcjonowania. Egoistą to by był, gdyby już latem sam poleciał (lub bez niej). A on czekał. Co ma zrobić, darować sobie należny mu urlop bo połówka ma znowu opory? Dni urlopowych też nie dostaje się na wieczność, racjonalnie myśląc to do marca powinien wykorzystać cały urlop zeszłoroczny - cholera, nie dość że nie wypocznie to jeszcz eprzepadnie mu to na co sobie zapracował, i to wszystko przez głupie opory dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlldldld
Miś Ruchatek - czytaj ty panna ze zrozumieniem. Mowa o tym, że on jej POŻYCZY tą kasę, a nie zasponsoruje! Egoistą i to skończonym, jest on. Namawiać kogoś, kto stracił pracę, na brnięcie w długi - jest skrajną nieodpowiedzialnością. To on chce się zabawić, to ma być wyjazd dla jego przyjemności. Ktoś, kto właśnie stracił pracę, nie będzie myślał o wyjeździe na wakacje. Facet nie bierze zupełnie pod uwagę jej sytuacji ani sampoczucia. Bycie w związku to wspieranie się nazwzajem. Póki co to jej się przydarzyło coś przykrego i on jej powinien pomóc przejść przez ten zły czas a nie stroić fochy, że zepsuła mu urlop!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ljksfjdgf
Mimo wszystko on ma prawo czuć się troche źle z tym, że znów nici z urlopu, a choć pewnie rozumie, że nie masz kasy i dlatego chce Ci je pożyczyć. a tak w ogóle nie masz kasy? bo co innego, jak Ci np. pożyczy połowę, a co innego całość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkkkkkk
Miś Ruchatek - a ty to widzę jesteś typem, co wożenie się fiansowe na facecie uważa za normę. Spadaj na drzewo, panienko, nie każda kobieta ma mentalność prostytutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna-Intencjonalna
jakie opory do cholery. Ona wyraznie pisze jaka ma trudna sytuacje finansowa. Wiec musi myslec o innych sprawach niz lezenie plackiem na plazy. Musialaby byc nienormalna, zeby sie zapozyczac :/ A jak jemu to strasznie potrzebne, to niech sobie jedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy on ma opory, by Ci porzyczyć kasę? Przecież wie, że nie pracujesz i zdaje sobie sprawę z tego, że oddasz mu nie tak szybko. Albo postaw sprawę tak, że gotowa jesteś pożyczyć ale na tańszy wyjazd by mieć mniejsze obciążenie. On wypocznie, Tobie też się przyda wypoczynek przed szukaniem pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiku
MiśRuchatek - adekwatny nick. Ty pewnie bardzo chętnie dupy nadstawiasz w oczekiwaniu na sponsoring wakacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ljksfjdgf
no fakt po stracie pracy nie mysli się o urlopie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowana bardzo
dlldldld ------------------ no własnie coś w tym jest, on chce mi pozyczyc kase a nie zasponsorowac. a tak w zasadzie nie mieszkamy w Polsce i on strasznie duzo urlopu i np w maju on jedzie sam na urlop na 3 tygodnie tz jedzie samochodem przez Europę - a dla mnie to bezsens siedzieć w aucie 3 tygodnie zreszta powiedzial ze chce jechać sam bo lubi sam jezdzic autem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiku
"Musialaby byc nienormalna, zeby sie zapozyczac :" DOKŁADNIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja powiem tak. mój tż przez rok prawie nie zarabiał. byliśmy na urlopie, za który zapłaciłam ja. może nie grube tysiące, ale jednak. powiem tak gdyby mój facet stroił fochy że on nie ma kasy to nie jedzie, to skończyło by się to mocnym kryzysem w związku. bo od swojego faceta oczekuje że mój wypoczynek, zdrowie i związek (tak tak bo urlop to czas dla związku, gdy jesteśmy tylko dla siebie z dala od codzienności) będzie dla niego ważniejszy od durnej dumy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mantysa
dlldldld - masz racje w 100%!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiku
"Tobie też się przyda wypoczynek przed szukaniem pracy." To jest twoja filozofia życiowa? Opoczywasz zapewne przed szukaniem pracy, po jej znalezieniu, w trakcie pracy i po jej - zapewne szybkiej - utracie. No tak, ale ty przecież jesteś ruchatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypoczynek swieta sprawa
ale bez przesady, nie umarlby ze zmeczenia jakby przelozyli ten urlop na wakacje... Przeciez nie codziennie sie traci prace :O Powinien byc teraz oparciem dla swojej ukochanej, a nie jeszcze ja dobijac :O Jak mu tak zalezy niech sobie jedzie odpoczywac... Ale jakby mu zalezalo na niej i mial zbedne fundusze, to by ja zabral chociaz na weekendowy wypad w gory. Nie trzeba 2 tygodnie grzac kupra na plazy, mozna sobie aktywnie wypoczac przez 2 dni np na nartach, czy sankach ;) Nie zalezy mu na Tobie. Juz sam fakt, ze wypiera sie tych 8 miesiecy... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna-Intencjonalna
a ja Ci odpowiem tak: kryzys w zwiazku bo on nie mial pieniedzy na wypoczynek??? Duma? Wybacz, ale duma ma bardzo malo wspolnego z brakiem kasy. Co z tego jak sobie pojada, zrelaksuja sie, nawet poprawi sie sytuacja miedzy nimi, jak Ona potem w dlugach utonie. Jest dorosla kobieta i musi sie zachowywac odpowiedzialnie, a nie jak nastolatka, ktora przepieprza wszystkie swoje pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam ze zrozumieniem, a przynajmniej staram sie zrozumieć intencję obojga z nich. Powinien jechać i tyle. Raz przełożył już wyjazd, czemu miałby to robić drugi raz? Ktoś napisał, że powinien przełożyć urlop na dogodniejszy termin - przecież to zrobił w zeszłym roku. Urlop to rzecz święta, ona ma stresa, on też w końcu będzie miał jak będzie tylko praca praca i tylko praca. Nie możesz jechać - nie jedź, ale pozwól jemu wypocząć bez wypominania i bez złości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ljksfjdgf
Samo to, że proponuje Ci pożyczenie kasy na urlop jest jak najbardziej ok, oczywiście jeśli nie bierze się pod uwagę twojej obecnej sytuacji. A skąd wiecie może nie był na urlopie z rok albo dłużej i już psychicznie nie wytrzymuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowana bardzo
gwiazdki ---------------- nie bardzo Cię rozumiem. Tz straciłam prace 3 miesiące temu i nie moge znalesc innej naprawde się staram a facet chce jechac na urlop ktory kosztuje duzo, i chce mi pozyczyc kase na to . I jak myslisz pozyczyc od niego kase coby w lutym polzec na plazy a potem pozyczac kase na zycie ?????????????? bezsens i jest zly o to ze nie mam kasy na wakacje czyli ze ni emoge jechac ale nie to ze nie chce bo chce ale nie mam kasy!!!!!!!!!!!11

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do pożyczania to nie rozumiem czemu się na to oburzacie? nie jest dobry moment na urlop ale za jakiś czas ma być, tak? to co za różnica czy autorka wyda kasę na urlop za jakiś czas czy za ten jakiś czas odda ją facetowi? ja różnicy nie widzę. zwłaszcza ze facet to najbliższa osoba i chyba takiej osobie powinno się ufać w takich kwestiach, że nas nie skrzywdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem skoro on pożyczy ci na wyjazd to na życie będziesz mieć tyle ile masz...nie rozumiem argumentu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×