nie zależy mu juz??

poklocilam sie z chlopakiem i on sie do mnie nie odzywa drugi dzien. jak mam to odebrac? nie kocha mnie?

a moze on czeka az Ty pierwsza zrobisz pierwszy krok, przeprosisz go??

w jakim sensie jest mnie pewien????ale odezwie sie?czy juz nie???dodam że czesto sie klocimy i przy kazdej klotni zrywamy. wczoraj tez tak bylo. zawsze ja sie pierwsza odzywalam i sie godzilismy ale tym razem postanowilam ze sie nie odezwe, czy dobrze robie?a jak on naprawde zerwie>

jak zerwie dlatego że do niego nie dzwonisz, to będzie oznaczało że jest totalnym kretynem... myślę że dziewczyna powinna mieć więcej klasy- dlatego pod żadnym pozorem nie odzywaj się do niego 1, chyba że pokłóciliście się z Twojej winy. no i sorry,ale nie powiemy Ci czy Cię kocha czy nie- nie znamy ani Ciebie, ani jego, ani tak naprawdę Waszej sytuacji.

a powodem klotni bylo to ze nie smakowal mi jego odbyt. Po prostu byl brudny, troche go polizalam bo prosil ale pozniej tak mi sie unioslo ze musialam isc do lazienki. Myslicie ze moglo go to zniechecic? Jestem zlamana mogla sie jakos premoc i dalej lizac:( co robic??????

PODSZYWACZOM DZIEKUJEMY no ale czy on sie odezwwie czy mam czekac w nieskonczonosc??//ktoras pisala ze miala taki przypadek juz...

tylko że każdy przypadek jest inny, zrozum. to zależy od charakteru, dojrzałości emocjonalnej i zaangażowania kolesia. ile macie lat?

ja 11 a on 13

ja mam 18 lat on 21, jestesmy razem pol roku ale w ta sobote mam studniowke ale wiem ze ze mna pojdzie , tylko boje sie ze po studniowce to bedzie koniec zawsze mnie straszyl jak sie klocilismy ze studniowka i koniec tego ale soe godzilismy i bylo ok , wiem jeszcze jak mi opowiadal że jak zrywal z pannami to wlasnie sie wcale nie odzywal. jezeli ze mna jest tak samo//????

a teraz to był podszyw czy prawda?

kochani teraz byla prawda! chyba umiecie odróznic prawdziwy problem od jaks szczeniackich wogole niesmiesznych zartow/ ja mam 18 on 21

prosz e pomozcieeee

Dylematy egzaltowanej małolaty. :P Dwa dni się nie odzywa? Rety, może on nie żyje?! :(

jestem w Twoim wieku a nie zadawałabym tutaj takich pytań... mogę Ci napisać: "na pewno napisze, zobaczysz,będzie dobrze. znam go i wiem że mu na Tobie zależy" albo: "muszę Cię rozczarować, nie napisze. to nie w jego stylu" albo: "napisz do niego, przecież wiesz że jest nieśmiały." ja już Ci poradziłam: jest zadufanym w sobie egoistą, więc nie odzywaj się do niego pierwsza. zresztą nawet nie powiedziałaś z czyjej winy się pokłociliście, a to nam na pewno nie ułatwi osądu...