Mój problem polega na tym, że ciągle gadam i gadam.. Niektórzy mają..

mnie czasem dosyć... Ale ja nie siedzieć cicho i nic nie mówić... Pomocy? Strasznie mnie to wkurza, ale kurde przecież nie będę sobie ust zamykać na siłę. No bo to głupio będzie wyglądało i w ogóle... A i tak nic nie da bo jak będę chciała coś powiedzieć to kur.....de powiem.. Też tak macie? A mówili, że nieśmiali mają źle.. Za pewni i gaduły też.. Lepiej być tak średnio i wiedzieć kiedy co i jak powiedzieć i kiedy przestać kurde... Ech..

o rany:o przyjeżdża do mnie koleżanka, która siedzi po 4 godziny i non stop nawija. A ja tylko całe 4 godziny potakuję. Po jej wizycie jestem tak wykończoa, ze mam dość na kolejne 2 lata :O

W domu tez ciagle gadam, wiec mój tate zatyka mi usta swoim twardym kindybałem

no ja jestem niesmiala i zarazem jestem introwertykiem wiec sie nie uzalam ze nie rozmawaim prawie z nikim:P ale nienawidze jak ktos ciagle gada tylko osobie...ja cos powiem a druga osoba dalej o sobie gada:O

No i widzisz jak mi ciężko.. Kurdę.. Nie umiem nie gadać.. Cały czas mam coś do powiedzenia... A i też zauważyłam, że po 2 godzinach mojego gadania już znajomi zaczynają zajmować się sobą i tylko potakują.. Wie ktoś jak temu zaprzestać? Przeszkadza mi to..:O

Ja o sobie non stop też nie gadam.. Potrafię się kimś na dobre zainteresować tak żeby się nie czuł odrzucony w rozmowie, ale jak się wkręce to nie mogę przestać!

pozostaje Ci cwiczyć i się kontrolować. trenuj w domu przed lustrem wyrazanie proste , zwięzle tego co chcesz przekazać. co 7 lat charakter się zmienia .