Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość selenele

Pierwsze roztsanie po pierwszym poważnym związku- co wtedy czuliscie?

Polecane posty

Gość selenele

Kiedy mija ból i jak bardzo to boli, jezeli decyzja o zerwaniu wyszła od nas? Bo ja juz nie wiem czy to byl dobry pomysl, bo dziwnie sie teraz czuje:( Pomozcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od kiedy selene

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darkness falls
Właśnie to przechodzę... Kilka dni temu rozstałam się z chłopakiem po 3 latach. Też mam mieszane uczucia, nie wiem czy do końca dobrze postąpiłam.... Gdy podejmowałam tą decyzję, myslałam, że tak będzie lepiej bo nie czułam się szczęsliwa w tym związku od pewnego czasu. Teraz jeszcze tęsknię za Nim ale myślę że to przejdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna niania
po kazdym rozstaniu (a było ich w sumie 3) czułam się okropnie, takie wrażenie że ból i smutek nigdy nie minie. po pierwszym poważnym związku była sama przez 2 lata, bo nie chciało mi się w nikim na nowo zakochać, ogólnie nie chciałam mieć faceta, i wolałam być sama. obecnie jestem 2 miesiące po rozstaniu, jest ok, ale czasem robi się przykro i smutno. Przemyśl sobie jeszcze raz, czy wasze rozstanie było konieczne, i czy zależy Ci na tym związku. Ból z czasem minie, nie załamuj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość selenele
no dokładnie mam tak samo!!! Byly momenty, ze czułam, ze to wlasnie ten, ale czesciej byly takie, kiedy czułam sie przy nim koszmarnie...ale mimo to trochę tesknie. Rozstalismy sie pare dni temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darkness falls
selenele ja własnie też tak miałam. Myślałam nawet że to z Nim ułoże sobie zycie, były cudowne chwile... ale przeplatały się one z chwilami, w którym wogole nie czułam się z Nim szczęsliwa więc stwierdziłam, że to nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja biorę znieczulenie
ulgę poczułam:) w końcu powietrze po prawie 4 latach duszenia się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość selenele
Teraz w sumie martwe się tym, ze moge juz nie znalezc innego faceta, ktory bylby dla mnie odpowiedni. Moj byly mial wiele cech, ktore mi imponowaly, ale nie dogadywalismy się niestety...;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem kilka dni po zakonzceniu pierwszego zwiazku ktory trwal ok 2,5 roku. Co czuje hm to ona chciala mowila z woli byc sama ale jak sie pozniej dowiedzialemz ejuz kogos ma to bol, zazdrosc, zyciowe rozczarowanie, niska samocena bylo tak " ja własnie też tak miałam. Myślałam nawet że to z Nim ułoże sobie zycie, były cudowne chwile... ale przeplatały się one z chwilami, w którym wogole nie czułam się z Nim szczęsliwa więc stwierdziłam, że to nie ma sensu. " przez pewien zcas tesknilem ale ze mnie oklamywala co wyszlo po koncu, mam andzieje z e szybciej z apomne i bedzie dobzre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darkness falls
Ja w sumie nie umiem określić co do Niego czułam... Raz myślałam, że Go kocham, a potem że to jednak nie "to" A ostatnimi czasy było coraz gorzej, wciąz płakałam, przestaliśmy się rozumiec choć kiedyś rozumieliśmy się bez słów. Ja boję się bardziej tego, że będe żałowała tej decyzji...narazie też mam mieszane uczucia. Tęsknię, ale myslę że to normalne i przejdzie z czasem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miśka zielona
ja jestem pół roku po takim rozstaniu (to ja o nim zdecydowałam). Początkowo byłam 100% pewna słuszności mojej decyzji, teraz po takim czasie zaczynam chyba idealizować... może nawet chcę wrócić?? nie wiem.. ale pół roku minęło i dalej boli - związek 5 letni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas to on zakonczyl nasz
zwiazek,nawet mnie o tym nie informujac,krecil z inna i dla niej mnie rzucil po 2latach,a tydz wczesniej ryczal ze zyc beze mnie nie moze i zebym wracala(bylam w innym kraju).pozniej klamal,mowil ze to wcale nie z powodu innej tylko ze mial problemy jakies.tak zenujace ze nie wiem. jak sie czulam? zle,niepotrzebna,gorsza,oszukana,nic nieznaczaca. minelo juz pare miesiecy a ja do teraz sie nie moge pozbierac,ale z nim nie gadam. nic nie pomagaja znajomosci z innymi facetami,on siedzi nadal w glowie. nie cierpie siebie za to ze jestem taka slaba:( ogolnie zabrzmi to moze glupio no ale to prawda: wszystko jest szare,najchetniej bym przesypiala cale dnie zeby nie myslec.tyle mi sie z nim kojarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość selenele
A nie miałyscie tak, ze jak w koncu sie ktos inny pojawiał, to trudno Wam bylo sie do niego zblizyc? Boję się, ze pomimo rozstania nadal bede miala wrazenie, jakbym miala go zdardzic...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość selenele
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A nie miałyscie tak, ze jak w koncu sie ktos inny pojawiał, to trudno Wam bylo sie do niego zblizyc? Boję się, ze pomimo rozstania nadal bede miala wrazenie, jakbym miala go zdardzic...' U mnie dochodziło do porównywań. Taka paranoja. On coś mówił a ja analizowalam to co odpowiedziałby mój były. A jak się całowaliśmy to myślałam jak mój były by na to zareagował. I już wiem, że nie chce nikogo innego niż mój były 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darkness falls
Ja myślę, że takie porównania są nieuniknione jak sie kimś parę lat było i się przywiązało... Ja narazie chyba chce pobyć sama, choć oporów nie mam przed zawieraniem nowych znajomości, nie sądzę żebym czuła że zdradzam ex tak jak pisze selenele... Teraz też nie jest mi łatwo, bo myślę o byłym, tęsknię, zastanawiam się co robi i jakoś tak pusto mi bez niego :/ Nie było mi też łatwo podjąc taką decyzję, ale było mi też cięzko być w tym związku, poczułam że nie ma sensu ciągnąc go na siłę, przestałam być szczęsliwa więc stwierdziłam że to nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja też tęsknie, aż boli... Straszliwe, że nie wiem gdzie jest i co robi. Zawsze miałam reporty co pare godzin. Żałuje, że zaproponowałam rozstanie, tak strasznie żałuje. Nie wiem co mi było... Najgorsze, że on też nie może zapomnieć i ciągle pisze, że w jego marzeniach zawsze będziemy razem, chociaż to nie jest możliwe..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem co czujecie , minął prawie tydzień odkąd rozstałam się ze swoim facetem.. To był mój pierwszy poważny związek, taki z planowaniem przyszłości itd.. O dziwo podniosłam się dość szybko (nie całkiem ale w dużym stopniu) , chociaż pierwszych dni wolę nawet nie wspominać . Dalej o nim myślę , tęskno mi strasznie ! Szlag mnie trafia, że nie wiem gdzie jest i co robi, bo tak samo jak poprzedniczka , często dostawałam \"raporty\".. Czasem coś we mnie pęknie i korci mnie, żeby się odezwać , ale szybko się wówczas czymś zajmuję ,żeby odgonić od siebie tą chęć . Wierzę, że z czasem mi to minie.. :) Teraz wiem , jak to jest żyć bez powietrza.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość selenele
UPUP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×