Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość deszczyk niedobry

uswinilyscie kiedys suknie wysiadaja z auta kiedy padalo????

Polecane posty

Gość deszczyk niedobry

wbrudzila sie ktorejs z was suknia podczas wysiadania z auta jesli pogoda nie dopisala i padal deszcz? bo wiadomo samochody sie brudza akuat tam przy drzwiach a sukni nie da sie zakasac do gory jak zwyklej sukienki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika389475
auto jak auto.moja kuzynka zalala sie czerwpnym barszczem-pierwsze danie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczyk niedobry
ups. i co ? chyba nie dalo sie zmyc zabardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość incredibleee
na weselu siostry mojego chłopaka, mój chłopak właśnie ochoczo chciał mi nalać barszczu czerwonego. Miałam na sobie białą sukienkę w czarne gorszki. Za chwilę była cała czerwona:O teściowa mnie cupnęła za rękę i wzięła do kuchni, gdzie udało jej się to zmyć ciepłą wodą z octem. Śladu nie było, sukienka wyschnęła w tańcu w przeciągu jakiejś godzinki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julita Megatron 2001
incrediblee, bozia pokarala :P nie zaklada sie bialych sukienek na slub, to przywilej panny m. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość incredibleee
Julita Megatron 2001 nie rozumiem za co niby. Wesele było latem. Jaką więc miałam założyć sukienkę skoro w szafie miałam jeszcze czarną i srebrną, która zupełnie nie pasowała?:O Poza tym moja nie była gładka biała tylko w czarne groszki z czarnym pasem tafty u dołu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczyk niedobry
no ale co z tym autem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To teraz przynajmniej wiem, ze trzeba bedzie w torebke vanish zapakowac. Nawet o tym wczesniej nie pomyslalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas byla ulewa w dniu slubu...ale nie ubrudzilam nic sukni:).. wiec sie nie martw wystarczy troszke wyzej podniesc jak wsiadasz i wysiadasz z auta:)...powodzenia zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczyk niedobry
chyba sie nie da wyzej podniesc takiej sukni na kole szerokiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na moim slubie tez padało, ale w sumie tyle mialam tych warstw ż ejakoś extremalnie się do góry podnieść nie dało, po prostu wytoczyłam się z auta i tyle, samochód jest rpzewaznie czysty a i podstawiają nas niemalże pod same drzwi także w sumie nic się nie brudiz, gorsza jest sprawa tego, żeby się z tym kołem zapakowac do auta hehe i potem jakoś z niego wysiąśc tak, żeby kolo do góry nie poszło i nam nie odkryło majcioszków :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczyk niedobry
heh dobre z tymi majcioszkami. a jak padalo to gdzie sekata mialas zdiecia plenerowe robione? tak sie od razu wypytam. ja sie zlej pogody obawiam strasznie.boje sie ze to wszystko popsuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie boje ze bedzie
zimno. Deszcz mi chyba nie taki straszny, chociaz tez wolalabym zeby nie padalo. Biore slub w kwietniu, a w tamtym roku kwiecien byl potwornie zimny. Ja jestem taki zmarzluch ze pewnie i tak bede marzla nawet jak bedzie przyzwoita temperatura, a co mowic jak bedzie z 8-10 stopni? Tym bardziej ze jak sie stresuje to robi mi sie zimno ( a kazdy mowi ze z emocji cieplo mi bedzie) i trzese sie jak osika, jak marzne. I jak ja bede wygladala przed ołtarzem taka trzesaca sie? Kazdy pomysli ze ze strachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do deszczu to trzeba sie cieszyc jesli padałby, to tylko wrozy na powodzenie w sprawach finansowych:)) a co do podniesionego kola, to tzreba zalozyc jakies ladniutkie majcioszki i juz, nie przejmowac sie:) niech sie wstydzi ten co widzi:PP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam na kole i dalo sie podniesc do gory..bez problemu i nic sie nie ubrudzilo..no i wlasnie samochod byl czysty czyszczony w dniu slubu pomimo ulewy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lambadka
a ja ubrudzilam. dojechalismyu do kosciola. samoch9od zdazyl sie ubrudzic i po wyjsciu mialam upackana z tylu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lambadka
bo przeciez sukni z kolem sie od dolu nie podniesie bo jednak jak wysiadasz to masz pupunie dalej na siedzeniu . i niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika389475
a moja kuzynka miala o tyle szczescia ze tam gdzie wesele byl hotel i tam miala byc noc poslubna i miala biala kiecke na poprawiny na miejscu.nie strojna,ale lepsza taka niz z czerwona plama od cyckow az po pas :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×