TORECAN W CIĄŻY- KTO BRAŁ?

to sa czopki doodbytnicze ja bralam je w 1 ciazy bo nie dalo sie zyc bralam je 2 razy dziennie i oprocz tego jeszcze diphergan 10 mg 3 razy dziennie moj synek ma juz 4 latka i jest zdrowy jak ryba:) bralam je dosc dlugo bo do 7 mies.teraz tez biore bo strasznie mnie mecza wymioty jestem w 10tc i czuje momentami strasznie:( czytalam tez ze pomaga herbatka imbirowa musze wypróbowac pozdrawiam wszystkie przyszle mamy:)zycze zdrowka nam i naszym malenstwom:)

Nie polecam brać tego świństwa!!! powinno być wycofane ze sprzedaży! przez ten cudowny lek 3 dni mialam wyjete z zycia!! niepokoj, mimowolne odruchy szczeki, porazenie twarzy, zawroty glowy, ogolny bardzo zly stan psychiczny- czulam sie jak wariatka, chodzenie z kąta w kąt, tachykardia!! z tego co czytalam duzo ludzi mialo te skutki uboczne czasem nawet jeszcze gorsze!! ja nie jestem w ciazy, ale nie wyobrazam sobie, co by moglo sie stac mojemu dziecku gdybym byla! bede odradzac branie tego pseudoleku na kazdej stronie, zeby nikt nie doswiadczyl tego co ja!!! pozdrawiam

ja brałam torecan od 2 miesiaca do 5 bo bez niego nie dało się funkcjonowac wszystko zwracałam i chudłam. Dzidzia urodziła sie cała i zdrowa i tak jest do tej pory tak ze w moim przypadku raczej nie zaszkodził tylko bardzo pomógł

torecan może zaszkodzić na organogenezę u dziecka

nie chcę wracać do traumy sprzed lat..... okazałam się jedną z miliona uczuloną na lek... paraliż w 3 ms. ciąży, porażenie mięśni twarzy...szpital, toksykologia w mało przyjemnym towarzystwie zważywszy na specyfikę oddziału.... przeżyłam, urodziłam zdrowe dziecko!!!, doza ostrożności nie zaszkodzi... Trudno o pretensje, bywa różnie, więc proponuję obserwację organizmu. U mnie reakcja nastąpiła bardzo szybko po 2 dobie przyjmowania tabletek. Mimo to cieszę się, że większości z was pomaga. Jeśli jest osoba, która przeżyła to, co ja proszę o kontakt, z czystej ciekawości. Pozdrawiam

ja wymiotuje i mam nudności praktycznie cały czas. Niezależnie od pory dnia. A jestem na samym początku ciąży! Raptem 5tydzień. Męczy mnie non stop nawet jak nie mam czym wymiotówać i tak mam odruchy. Dziś lekarz przepisał mi torecan. Mówił że od 20lat tym leczy. W szpitalach też tego używają.

Ja w pierwszym trymestrze wymiotowałam, ale lekarz mówił że do pewnego stopnia to normalne i radziłam sobie domowymi sposobami. Przed wstaniem z łóżka zawsze jadłam garść migdałów (Całe a nie płatki) co pomagało bardzo,dodatkowo systematyczne posiłki, jadłam małe porcje (łatwiej zwrócić ;p ) ale częste, nawet jak nie czułam głodu. Do tego nie można dopuścić ! A w drugim trymestrze lekarz mi przepisał te tabletki ponieważ nie tyłam i się zaczął o to obawiać. Brałam dwa razy dziennie po jednej tabletce. POMOGŁO ! i nie zaszkodziło.

witam! ja nie radze torecanu brac, juz lepiej sie przemeczyc, ja mialam wstrzas neuroleptyczny, paraliz twarzy, duze oslabienie, wkoncu dusznosc ze nie moglam oddychac, jakbym miala spapier w gardle. dopiero kroplowka mi pomogla, straszne. wyjrzywienie twarzy i szyi do tylu i koniecznosc patrzenia wysoko do gory, szczekoscisk, nie polecam nikomu, to powinni wycofac!

W takim razie każdy lek i suplement powinni wycofać. DLaczego? Bo po KAŻDYM można mieć działanie niepożądane. Nie tylko po szczepionkach i torecanie ale również po paracetamolu czy aspirynie.

To, że na jednej ulotce jest napisane że ewentualnie można w ciąży, a na innej że nie wynika z prostego faktu, że nie robi się eksperymentów na kobietach w ciąży, tak więc nigdy nikt nie napisze wprost że jest to specyfik dla kobiet ciężarnych. Proste i logiczne. W ten sposób producenci bronią się przed wysokimi odszkodowaniami. To, że lekarze go stosują i przepisują wynika z długoletnich praktyk, z których wynika, że korzyści przwyższają ryzyko uszkodzenia płodu i takich przypadków najwidoczniej nie odnotowano ( lub nie skojarzono bezpośrednio z działaniem leku). Dwa: te wszystkie objawy, które wymieniają dziewczyny powyżej opisujące trachykardię, szczękościski itp. są wyraźnie opisane w ulotce jako efekt uboczny występujący rzadko lub bardzo rzadko. To że na was trafiło, to poprostu czysta statystyka, więc nie odradzajcie jego użycia. Tak zareagował wasz organizm, co jest zgodne z opisem na ulotce. Każda kobieta zna ryzyko i podejmuje je na własne życzenie. Co ciekawe miałam strasznie gorzki posmak w ustach po kwasie foliowym 5mg. Oczywiście nie wiedziałam na początku od czego. Strasznie wzmagało to moje mdłości. I co? Przeczytałam ulotkę powtórnie i tam był wymieniony taki skutek uboczny. Kiedy wzięłam połowę 2,5 mg - jak ręką odjął. Tak więc wystarczy poczytać, przemyśleć i dostosować. Pozdrawiam

Przeprowadzono badania, Torecan niesie ryzyko wystapienia u dzieci rozszczepu wargi i podniebienia. Tu jest to badanie, niestety w języku angielskim. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17328645

jestem w 13tc i lekarz wypisal mi torecan. powiedzial ze gdyby bylo cos nie tak to mam przestac brac i zglosic sie do niego. na ulotce pisze ze nie należy go brac w ciazy. nie wiem co robic bo nie chce zaszkodzic sobie i dziecku.. :( odnośnie wypowiedzi nieco wyzej- piszesz glupoty, dziwny zbieg okolicznosci ze skutki, ktore powinny wystapic rzadko lub b. rzadko wystapily u kilku kobiet z kilku postowej dyskusji..