Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no dlaczego noooo

Dlaczego wyglad jest tak wazny w dzisiejszych czasach ?

Polecane posty

Gość małaaaa
no i jeszcze wiesz kwestia do kogo uderzasz.... są oczywiscie typy facetów dla których liczy się tylko wygląd bo chcą się z laską pokazać na mieście.... ale w tym wieku sporo mężczyzn szuka już raczej normalnej dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko przypominasz mi
kazdy szuka przede wszystkim atrakcyjnej. faceci to wzrokowcy nie oszukujmy się! nawet jak poslubi szarą mysz, to i tak bedzie pragnął atrakcyjnej laski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady m..
Kawalek ciekawego artykulu: Wpływ wyglądu na relacje społeczne i zachowanie Osoby urodziwe znacznie łatwiej zdobywają pracę, są także rzadziej z niej zwalniane. W miejscu pracy są częściej awansowane, nawet jeśli mają takie same (a niekiedy niższe) kwalifikacje. Otrzymują więcej spontanicznej pomocy od nieznajomych, choć jednocześnie rzadziej są proszone o taką pomoc. O wiele częściej umawiają się także na randki. Bardzo silny i wyraźny jest związek między atrakcyjnością fizyczną a lubieniem – osoby atrakcyjne łatwo zyskują sympatię. Już u niemowląt zauważyć można preferowanie ładnych twarzy. Dzieci dłużej przyglądają się fotografiom urodziwych osób. Może to oznaczać, że postrzeganie tego co atrakcyjne nie kształtuje się tylko i wyłącznie pod wpływem środowiska, ale jest cechą już wrodzoną. Bardzo wyraźne jest przedkładanie ładnych dzieci nad brzydkimi w przedszkolu. Z dziećmi ocenianymi przez sędziów kompetentnych jako ładne, inne chętniej i częściej się bawią, a także bardziej je lubią. Ładne dzieci zajmują wyższe pozycje w strukturze socjometrycznej grupy. W szkole podstawowej popularność ucznia w znacznej mierze zależy od jego atrakcyjności fizycznej. Pragnienie ponownego spotkania zależy w pierwszym rzędzie od wyglądu partnera. Kobiety zwykle świadome są tego, że ich wygląd jest silnie powiązany z atrakcyjnością. 90% klientów klinik chirurgii plastycznej to kobiety. Istnieje jednak grupa mężczyzn równie silnie zainteresowana swoim wyglądem – zobacz metroseksualizm. Eksperyment. W pewnym eksperymencie naturalnym obserwowano osoby, które po raz pierwszy spotkały się na randce. Badacze wiedzieli, jakie cechy osobowości posiadają obie strony, oceniano także ich wygląd. Okazało się, że jedynym czynnikiem skorelowanym z wyrażeniem zainteresowania ponownym spotkaniem był wygląd. Jeśli osoba była atrakcyjna, druga strona chciała się ponownie spotkać. Żadne cechy osobowości (np. inteligencja, ekstrawersja, otwartość, dobre przystosowanie, kobiecość, męskość, dominacja, uległość, zależność, niezależność, szczerość itp.) nie korelowały z ochotą do ponownych spotkań. Zastanawiające było także to, że gdy badani byli proszeni o uzasadnienie swojego pragnienia, to wymieniali zwykle poczucie humoru, inteligencję, przyjacielskość, dobre zrozumienie itp., ale nie wymieniali atrakcyjności. Ten wynik interpretuje się jako niechęć do przyznania, iż wygląd człowieka ma wpływ na nasz stosunek do drugiej osoby. Badania potwierdzają tę interpretację: nie jesteśmy świadomi (lub tylko w niewielkim stopniu) tego, jak bardzo nasze sądy o innych zależą od ich atrakcyjności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady m..
Ludzie są zwykle przekonani, że osoby ładne są inteligentniejsze i szczęśliwsze niż brzydkie. Przypisuje się im także większą aktywność seksualną i towarzyską. Sądzi się, że mają na swoim koncie więcej sukcesów, są lepiej przystosowani, bardziej sprawni społecznie, zrównoważeni i niezależni. Ogólnie rzecz biorąc, istnieje skłonność przypisywania osobom ładnym cech pożądanych i wysoko cenionych w danej kulturze. W kulturze zachodniej jest to np. inteligencja, w kulturach kolektywistycznych skłonność do kooperacji i większa troska o innych. Najsilniejszy i najbardziej zastanawiający związek wykryto między wyglądem fizycznym a przypisywaniem dobroci i zła. Ludzie ładni traktowani są jako dobrzy, a brzydcy jako źli ("ładny=dobry", "brzydki=zły"). Skłonność do przypisywania ludziom urodziwym dobroci jest potwierdzona przez wiele eksperymentów. Jest ona także znacznie silniejsza niż tendencja do przypisywania ludziom brzydkim złych cech moralnych. Eksperyment. Nauczyciele proszeni byli o ocenę zachowania dziecka przedstawionego na zdjęciu. Dostarczono im krótki opis bójki, w którym dziecko przedstawione było jako prowokator. Niektórym nauczycielom wręczono zdjęcie ładnego, innym brzydkiego dziecka. Jeśli dziecko na zdjęciu wyglądało ładnie, nauczyciele przekonani byli, że bójka była jednorazowym wyskokiem, który prawdopodobnie był spowodowany przez sytuację (atrybucja sytuacyjna). Przewidywali także, że w przyszłości nie będzie się to powtarzać i deklarowali, że mogliby uczyć to dziecko w swojej klasie. Gdy do opisu bójki dołączone było zdjęcie brzydkiego dziecka, nauczyciele szukali przyczyn jego zachowania w złych i trwałych cechach charakteru (np. agresywności), czyli dokonywali atrybucji dyspozycyjnej. Sądzili także, że dziecko będzie powtarzać swoje zachowania w przyszłości i prawdopodobnie "źle skończy". Zdecydowanie nie chcieli widzieć go w swojej klasie. Eksperyment. Wiedząc o tym, że ludzie mają skłonność oceniać innych jako dobrych lub złych w zależności ich wyglądu, badacze sprawdzali, czy ma to wpływ na sędziów i ławę przysięgłych. Okazało się, że za te same przestępstwa przystojni przestępcy dostają przeciętnie dwa razy niższe wyroki. Są także dwa razy częściej zwalniani warunkowo niż przestępcy brzydcy. W innym badaniu okazało się, że przestępcy, których poddano operacji plastycznej przed opuszczeniem więzienia, znacznie rzadziej wracają do celi (nie stawali się recydywistami) niż ci, którzy przeszli tylko resocjalizację lub nie poddano ich żadnym zabiegom profilaktycznym (na marginesie: nie było istotnych różnic w odsetkach więźniów po resocjalizacji i tych, którzy jej nie przeszli).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady m..
Przykład Osobom atrakcyjnym przypisuje się pozytywne cechy wewnętrzne, w wyniku czego podczas spotkania często jest się wobec tych osób milszymi i bardziej rozluźnionymi, okazuje się im sympatię. To sprawia, że osoby atrakcyjne odpowiadają również sympatycznym zachowaniem, potwierdzającym zwrotnie nasze przekonania o ich dobrych "z natury" cechach. Eksperyment. Młodych mężczyzn proszono, aby rozmawiali przez telefon z kobietą. Badacze manipulowali jej wyglądem, dostarczając mężczyznom bądź zdjęcie ładnej, bądź nieatrakcyjnej rozmówczyni. Okazało się, że ci, którzy rozmawiali z rzekomo brzydkimi kobietami, byli przekonani, iż są one przeciętne pod względem różnych cech osobowości (towarzyskość, poczucie humoru, otwartość itp.) i nie wykazywali chęci spotkania jej twarzą w twarz. Mężczyźni przekonani, że rozmawiają z pięknymi kobietami twierdzili, że dobrze się im rozmawiało, przypisywali kobietom cechy zwyczajowo związane z urodą (większa towarzyskość, inteligencja itd.) oraz byli zainteresowani realnym spotkaniem. W badaniu uzyskano także dodatkowy wynik. Rozmowy między kobietą i mężczyzną nagrywano, a następnie odtwarzano grupom innych ludzi z prośbą o ocenienie cech kobiety. Okazało się, że słuchacze mieli bardzo podobne wyobrażenie na jej temat, co mężczyźni prowadzący rozmowę telefoniczną. Oznacza to, że jeśli mężczyzna rozmawia z piękną kobietą, to tak prowadzi rozmowę, że pomaga jej pokazać się z najlepszej strony, tworząc akceptujący i miły klimat konwersacji. Podobnie mężczyźni, którzy byli przekonani, że rozmawiają z brzydką kobietą zakładali, że jest ona mało interesująca. W związku z tym nieco inaczej zadawali pytania, inaczej odpowiadali – tworzył się klimat utrudniający rozmówczyni ujawnienie swoich najlepszych stron. Samospełniające się proroctwo istotnie wpływa na przebieg rozmów kwalifikacyjnych w trakcie przyjmowania do pracy. Błąd pierwszego rzutu oka, który jest mocno uzależniony od wyglądu kandydata, staje się początkiem samospełniającego się proroctwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko nie masz się czym martwić bo te wypacykowane -jak piszesz- to tylko takie tymczasowe zbiorniki na spermę dla młodzieńców z jej nadmiarem natomiast wśród tych normalnych to tak naprawdę meżczyźni szukają partnerek:) :classic_cool: Więc spoko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na studiach miałam w grupie koleżankę, ładna, zadbana dobrze ubrana, wytapetowana blondynka i odkąd pamiętam to miała dużo problemów z facetami. Oczywiście mogła wybierać, bo się nią interesowali, ale krótko mówiąc nie traktowali jej poważnie. Mi by nie było miło gdyby jednego dnia poszła na randkę potem na drugą i na trzecią z facetem i gdybym nagle go zobaczyła obściskującego się na disko z jakąś inną (byłam świadkiem takiej sytuacji), albo gdyby chłopaki w akademiku się zakładali który mnie wyrwie, albo wogóle po kilku takich znajomościach gdzie poznaje faceta a on jednak oczekuje ode mnie po paru dniach "dowodów miłości" tak to określę. Ta dziewczyna miała parę takich sytuacji i to naprawdę psuje pewność siebie. W końcu wyszła za mąż po paru miesiącach znajomości za kolesia (akurat tego kolesia znam bardzo długo bo pochodzi z mojego rodzinnego miasta i miałam z nim okazję do liceum chodzić i twierdzę że jest tak samo beznadziejny jak w liceum, albo jeszcze bardziej - chodzi mi o charakter), w dodatku w ich związku to ona na razie pracuje bo koleś od 2 lat gada o otwarciu własnego interesu a tak naprawdę to siedzi i pierdzi w kanapę w domu jej rodziców, bo na nic innego ich nie stać i ani roboty nie szuka bo przecież interes będzie otwierał :o. Czasem nie warto być ładną, ale zadbać o siebie można, a nawet trzeba zawsze. Nie mówię o nakładaniu tony tapety, przylepianych tipsach i wyzywających ubraniach, ale o zwykłym ułożeniu włosów, ładnym ubranku, może podkreślić oczka jak ktoś lubi, zadbać o cerę, kupić ładne perfumy, wyczyścić paznokcie i ładnie się uśmiechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem wyglad jest wazny ale znam pelno ludzi pozornie nie atrakcyjnych a maja tak ciekawa osobowosc i sa inteligentni ze nie maja prpoblemow w osiagnieciu tego co chca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaaaa
tylko autorka wciąż nie wyjaśniła, co jest nie tak z jej wyglądem? ja poznałam ostatnio dziewczynę w moim wieku ( 23 lata), która przez swoje zaniedbanie wyglądała na 45 z bardzo duża nadwagą, z beznadziejnymi ciuchami, totalnie bez makijazu i w kiepskiej jakości fryzurze wygląda jakby była moja matką ( i to nie przez brak pieniędzy, raczej z lenistwa) ja nie jestem jakąs lalunią ale o siebie dbam: mam skłonności do tycia to się bardzi pilnuje, mam nijaki kolor włosów to go farbuję na bardziej wyrazisty, ubieram się w miarę modnie co nie oznacza,że latam z gołym pępkiem, maluję sie co nie znaczy, że jestem wypacykowana, wystarczy zamaskować niedoskonałości, podkreślić oczy tuszem, usta przelecieć błyszczykiem może autorka jest po prostu zaniedbana i dlatego nikt jej nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość try hard
Gorzej będzie jak maskowanie opadnie Wiekszosc lasek bez ladnych ciuchow, makijazu, dobrej fryzury wyglada koszmarnie, ale zanim pokaza sie facetowi bez makijazu, ten zdazy sie w zakochac w tej niby pieknosci:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż sama sobie się dziwię, że to piszę, ale... Wygląd jest ważny, bo świadczy o naszym sposobie życia. Co do koszmarków: trzeba miec i czas, i pieniadze na solarium, robienie tipsów. Bycie wiecznie na diecie tez wymaga:siły woli, wolnego czasu i ogólnie traktowania delikatnie organizmu utrzymywanego w stanie lekkiego wygłodzenia. Zakładasz, że dziewczę z kilo tapety nie może miec innych zalet, a to błąd. Co do normalnych osób, to patrzysz i wiesz: czy jeździ wszędzie samochodem (stan butów, ubiór), czy ma czas i samozaparcie na cwiczenia, diete, czy ma kase na kosmetyczke, fryzjera. Każdy facet oraz pracodawca woli babkę, która umie o siebie zadbac, to znaczy (teoretycznie!), że zadba i o swoje inne obowiązki. Niedbały ciuch, fryzura, brak makijażu i 20 kg nadwagi swiadczą albo o lenistwie, albo braku kasy, albo chorobie. Czy, gdyby podrywał Cię zdrowy, normalny człowiek (który dba o siebie, okazujac szacunek innym, np Tobie nie drapiac Cie policzkiem) oraz chory, pocący się, zaniedbany koleś, a obaj mieli by normalne charaktery i do żadnego nie czułabyś na razie nic wiecej, do kogo bys wybrala? Czy trudno to zrozumiec? -.- Wez sie w garsc i albo zacznij szukac kogos takiego jak Ty, co luźno podchodzi do powierzchownosci, albo ogarnij się i swój wygląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość try hard
Ludzie, ale dlaczego zakladacie, ze autorka jest zaniedbanym pasztetem? Ja na wyglad zdecydowanie nie narzekam, a tez lubie sobie podyskutowac na temat atrakcyjnosci i jej wplywie na zycie, a wy od razu wyjezdzacie z osobistymi wycieczkami. Poza tym my tu mowimy o naprawde pieknych kobietach, a nie przecietnych, ale zadbanych, wiec co ma piernik do wiatraka?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby być atrakcyjną to nie trzeba być ładną ani młodą. Nawet moja 73 letnia babcia jest moim zdaniem atrakcyjną kobitką, ale dba o włosy, o wygląd, jest żywiołowa, zawsze się kogoś zapyta czy np jej bluzka w jakimś kolorze pasuje do garsonki, albo o coś co nie wie czy będzie pasować :D. A jak na wesele idzie to wszyscy panowie chcą z nią zatańczyć :D. Więc skoro, 73 letnia babcia potrafi być atrakcyjna to chyba każda kobieta może być atrakcyjna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie, ale dlaczego zakladacie, ze autorka jest zaniedbanym pasztetem? Bo mozna to wyczuc po chrakterystyce ,tresci i żalach zawartych przez autorke w temacie .... To nie jest temat na dyskusje tylko ewidentne stwierdzenia typowej zazdrosnicy majacej ponadprzecietna pod swoia koszulka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Poza tym my tu mowimy o naprawde pieknych kobietach, a nie przecietnych, ale zadbanych, wiec co ma piernik do wiatraka?" Chyba autorka się tutaj z toba nie zgadza: "Dlaczego wypacykowana lalunia bedzie miala lepiej w zyciu od naturalnej dziewczyny ktora nie naklada na siebie tone fluidu, nie ma talii osy, nie nosi tipsow ani nie odslania pepka w ktorym oczywiscie musi znalesc sie kolczyk ? Dlaczego za jednymi faceci sie uganiaja mimo ze one sa idiotkami pustymi nie majacymi nic poza swoim plastikowym cialem a na normalne dziewczyny nie zwracaja uwagi ?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość try hard
Mylisz chyba zadbanie z atrakcyjnoscia. Dla mnie kobieta atrakcyjna musi byc ladna. Kobieta zadbana za to moze byc przecietna, ale za to umiejetnie umalowana, dobrze ubrana, po prostu zadbana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość try hard
Moze faktycznie nie doczytalam postu autorki, ktora sie zmyla i sie nie odzywa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to uważam że jak ktoś jest atrakcyjny, to znaczy że ma w sobie to coś co powoduje, że zauważasz tą osobę w tłumie (no pomijając takie zwracanie na siebie uwagi które powoduje negatywne emocje, bo w tłumie może zwrócić nawet uwagę przewracający się pijak). Np. moja babcia jak się na nia patrzy to widac że kobieta ma Powera. Ładna twarz to też jest takim pozytywnym aspektem, ale może to być również ładna figura, ładne ubranie, ładne rzęsy, ładny uśmiech (miałam takiego kolegę który był brzydki, chudy ale zawsze mnie urzekało jak się uśmiechał), ładne oczy. Piszę o tych oczach i rzęsach bo mnie w moim mężu urzekły najbardziej jego wielkie oczyska :D i to była pierwsze na co zwróciłam uwagę jak go poznałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kiedy np uważamy że ktoś jest ładny, kiedy ma na twarzy coś co nam się podoba, właśnie mogą to być oczy piwne (moje ulubione :D) może to być uśmiech, mogą to być usta, gładka cera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odddd
należy odróżnić "wypacykowaną lalunię" od dziewczyny zadbanej. Odnoszę wrażenie, że autorka należy do zaniedbanych, zakompleksionych szarych myszek... Można (i trzeba) być zadbaną, z wiekiem coraz bardziej - wręcz wypielęgnowaną i wartościową czytaj: wykształconą, znającą języki, mającą szerokie zainteresowania, uprawiającą sport, dobrze ubraną. Są kobiety, które zamiast się rozwijać, pracować wolą tracić czas na głupoty (ploteczki, sąsiadeczki, całodzienne wręcz całonocne przesiadywanie przed komputerem tak, tak na kafeterii też). Są rozmamłane, niezorganizowane... Nic dziwnego, że wyglądają jak wyglądają...i zwyczajnie zazdroszczą tym drugim. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×