Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość proszepomóżcie

NIE DAJE RADY SOBIE Z DZIECKIEM!

Polecane posty

Gość proszepomóżcie

Syn ma 12 miesiecy.Nic nie moge w domu zrobic, wszedzie musi wejsc(raczkuje), odkrecic,otworzyc....ciagnie za kable, sciaga na siebie wszystko,otwiera pikarnik, odkreca kurki od piekarnika,podciaga sie na krzesełku do karmienia,biurku, wychodzi z chodzika.Nie chce siedziec w kojcu,łóżeczku, krzesełku, wszelkie proby zatrzymania go tam na chwile koncza sie histeria.nie potrafi sie nawet na chwile soba zajac, cisza jest wtedy kiedy cos kombinuje. dziennie zdobywa przynejmniej trzy nowe siniaki, ja juz nie mam sily. wszedzie sie przewraca, boje sie, nie wiem jak mam uchronic go przed tymi upadkami - chodzic za nim krok w krok. i tak caly moj dzien wyglada tak ze chodze za malym na kolanach a i tak cos zawsze sie musi wydarzc. albo raczkuje i staje przy meblach albo jest u mnie na rekach, jest bardzo ciezki i juz nie mam sily go nosic.inna opcja nie wchodzi w gre- i tak od 7 do 22,jestem załamana.nie wiem czy go zozpiescilam czy to taki etap.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama diablęcia
sie dopiero zaczyna. moje ma 2 lata i powaznie rozwazam wynajecie opiekunki bo bunt 2latka mnie przerasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też mam
córcię w tym wieku. Jest dokładnie taka sama. Ponieważ znowu jestem w ciąży, musiałam znaleźć rozwiązanie takie, żeby dziecko mogło szaleć ale żebym miała tez chwilkę dla siebie. Kupiłam na allegro kojec 2mx2m - takie ogrodzenie zamykane. Jest w nim tyle miejsca, ze się mieszczą spokojnie wszystkie zabawki, ja i mąż i jest gdzie pohasać. I jaka wygoda. Dziecko bawi się w kojcu a ja mogę spokojnie zrobić obiad, czy tez po prostu odpocząć. A jak dopada mnie znużenie z powodu ciąży, biorę poduchę i się w kojcu kładę a moja niunia robi ze mną co chce. Zajmuje dużo miejsca ale naprawdę warto:-)) Poszukaj na allegro. Koszt coś około 250zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka klotka radzi tobie
No chyba trochę go rozpieściłaś. Wkładaj go do kojca, daj mu jego ulubione zabawki i nie reaguj na histerię, bo to jego metoda. Ja będziesz zawsze ulegać, to będzie robił z Tobą co będzie chciał. Jak zacznie płakać, nie reaguj, uspokoi się po paru minutach i zrozumie, że zabawa się skończyła. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszepomóżcie
nie strasz mnie...mi sie wydaje ze gorzej juz nie moze byc::(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszepomóżcie
narawde....teraz pozwala mi pisac pod warunkiem ze w przerwach robie mu samolot, znowui ryczy......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszepomóżcie
nie mam zabardzo miejsca na taki kojec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama diablęcia
kojec? na 3 miesiace? szkoda kasy. za 3-4 miesiące dziecko opanuje otwieranie kojca albo wychodzenie z niego w inny sposób. To nie zwierzę. Nie da się zamknąć w klatce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw sie, nie jestes sama! Chyba kazde dziecko tak ma na tym etapie zycia, moj robil to samo, tez odkrecal wszystko co sie dalo, otwieral piekarnik, wywalal garnki z szafy... Ale gdy np. chcialam sobie w spokoju wypic kawke to zamykalam sie razem z nim w pokoju, a pokoj tak dostosowalismy do jejgo wysokosci, aby nic nie mogl siegnac, stracic itp. wiec siedzial sobie grzecznie na dywanie i bawil sie ale nie lubil zabawek tylko jakies wlasnie miseczki, plastikowe sztucce, male garnuszki, opakowania po kremach, stare gazety, a jaka mial radoche jak sie bawil torebkami po prezentach :) wkladal sobie tam swoe pileczki, zabawki itp. a ja mialam chwile dla siebie. A to ze porozrywal gazety i ogolnie pokoj wygladal jak po wojnie to jest nic! Mialam chwile dla siebie :) Teraz synek ma 20 miesiecy i bardziej slucha, uczy sie na wlasnych bleadach, bo raz wszedl na zamkniety sedes i spadl i juz boi sie zrobic to ponownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też mam
ja tez mam mało miejsca ale coś za coś:-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszepomóżcie
cisze sie ze nie jestm sama, nie uwazacie ze to paranoja zeby cos napisac musze pozniej skakac z nim po calym mieszkaniu bo placze ze sie nim nie zajmuje, jak wkladam do kojca to stoi i ryczy az dlawi sie z histerii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniaaaaaaa
kup mu klocki lego albo duplo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszepomóżcie
nie moge nawet go przewinac bo ucieka, juz koncza mi sie pomysly na przedmioty ktorymi moge go zabawic. mam kolezanki ktore maja dzieci w podobnym wieku ale zadna nie ma takiego problemu, ich dzieci siedza sobie na kocyku i sie bawia, one gotuje obiadki a ja za co sie zlapie to tylko biegne i w locie mapie malego jak leci, czasem sie uda a czasem nie. dzisiaj odeszlam tylko wyparzyc smoczka a on tak uderzy glowa o ziemie ze az sie poplakalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszepomóżcie
ma duplo, ma wszystko-nic go na dluzej nie zajmuje. najlepsza zabawka to kino domowe, najpierw zglosmi na max a potem placze i tak w kolko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsjsjjsjs
Sprobuj gowladac dokojca lub lozeczka, na poczatku na 10-15min. Pamietaj, zebynie dawac mu do zabawy wiecej niz 3-5 zabawek na raz. Jak bedziesz konsekwentna to w koncu sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszepomóżcie
ale on nie wytrzyma 5 min, mam gpo przetrzymywac, czasem ze sie dlawi od placzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsjsjjsjs
wloz go na poczatke do lozeczka i usiadz obok. Mow do niego caly czas. Pozniej zacznij chodzic popokoju i rob cos i ciagle do niego mow. Potem powinno juz pojsclatwo. Na mojego poskutkowalo, tobie tez tego zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszepomóżcie
probuje, naprzyklad jak prasuje-stoje 10cm od niego a on w lozeczku i tak placze, wyrzyci zabawki za lozeczko i placze. nawet sam nie zasypia, wieczorem z mezem gasimy swiatlo i przez godzine w naszym lozku udaje ktores z nas ze spi i on wtedy zasypia-koszmar!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszepomóżcie
mialo byc ktores z nas udaje ze spi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli nie spróbujesz to ciągle będziesz tak latać za dzieckiem. Moja szwagierka ma ten sam problem, ale ona odpuszcza totalnie i robi wszystko co chce dziecko- a ma już 2 lata. Musisz zacząć go uczyć samodzielnej zabawy w łóżeczku, to potrwa, ale nie ma innego sposobu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsjsjjsjs
Troche go rozpuscilas, ale jak teraz niczego nie wyegzekwujesz to bedziesz miala z nim ogromne problemy. Jezeli tylko placze i nic mu sie nie dzieje, nie wyciagaj go z lozeczka. Jesli musisz to zrobic to poczekaj az sie uspokoi i wloz go z powrotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko na NIE
wygląda na to, że jesteś na NIE z założenia.Wszystkie nasze propozycje są niedobre. A wiesz co mi się wydaje? Wydaje mi się, że Twoje dziecko jest jak najbardziej NORMALNE i zachowuje się jak rówieśnicy tylko ma rozhisteryzowaną matkę. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszepomóżcie
probowalam i skonczylo sie 1,5 godzinna histeria i go wyciagnelam bo az slanial sie od placzu, kurcsze nie wiem gdzie popelnilam blad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszepomóżcie
poprostu wszytkiego o czym wspominacie juz probowalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko na NIE
I jeszcze jedno mi się nasuwa na myśl. Ty nie chcesz pomocy tylko współczucia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszepomóżcie
nie ukrywam cieple slowo zawsze sie przyda:) prawda jest taka ze nie mieszkasz ze mna i oszczedz sobie osady mojej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszepomóżcie
zalozylam topik bo myslalam ze sa poni z podobnym problemem, ty [piszac to najwidoczniej nie masz takiego wiec prosze nie udzielaj sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko na NIE
nie chcę cię atakować (co chyba zresztą już uczyniłam niechcący) ale gdybyś próbowała wszystkich metod to Twoje dziecko umiałoby się pobawić samodzielnie przez conajmniej 10-15 minut. Otwórz się troszkę na nasze propozycje:-)) I nie pisz, że już wszystkiego próbowałaś. A może jeśli nic nie pomaga zasięgnąć porad z literatury fachowej np. z Tracy Hogg "Język dwulatka"? Może któraś z koleżanek ma ją w wersji elektronicznej i mogłaby ci wysłać? Ja niestety nie mam. Może tam znajdziesz coś ciekawego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zadzwon po super nianie rozpiescilas go nauczylas go tego ze musisz byc ciagle z nim.moja ciotka nawet do toalety idzie z mala a mala ma skonczone 2 lata.ale dala sobie na glowe wejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×