Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MALIMALI

CZY 18 LAT MAŁŻEŃSTWA TO TAK DUŻO??

Polecane posty

Gość MALIMALI
WITAJ RYJKU ,CZY RACZEJ MADZIU .TO DOBRZE ŻE MASZ SPOKÓJ , CHOĆ SZKODA ŻE SAMA MUSISZ JE WYCHOWYWAĆ. DELEGACJA -ROZUMIEM PRZEZ TO ŻE NIGDY GO NIE MA,SZKODA ,TYM BARDZIEJ JEŻELI MASZ SYNKA. DZIEWCZYNKI TO DZIEWCZYNKI MAMA ZAWSZE JEST ,ALE JEDNAK CHŁOPCU POTRZEBNY JEST OJCIEC.TAAAAK MÓJ MĘŻUŚ CHYBA ODREAGOWAŁ SWÓJ STRES , ALE TO NIE JEST WYTŁUMACZENIE .CO DO PRZYZWYCZAJENIA SIĘ DO MYŚLI ,TO JEST MI CIĘŻKO .NIE WIEM MOŻE JESTEM GŁUPIA , ALE ZANIM PÓJDĘ DO PRACY MUSZĘ SPOJRZEC NA JEJ ZDJĘCIE ,WIESZ -WTEDY MI LEPIEJ.WIEM Z CZASEM MI TO MINIE ,TAK MYŚLĘ.CO DO DZIECI TO TAK MASZ RACJE ,WSPIERAJĄ ,SZCZEGÓLNIE TEN STARSZY. MAM NADZIEJĘ ŻE NA STAROŚĆ TEŻ BĘDĘ MIAŁA W NIM POMOC. MAM DWÓCH CHŁOPAKÓW I DWÓCH INNYCH .ALE ZNOWU JA O SOBIE A TY TAK SKROMNIE ,ILE MASZ DZIECIACZKÓW , W JAKIM WIEKU ?/ SKĄD JESTEŚ ,JEŻELI MOŻESZ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:)Jestem :) ja jestem z mężem praktycznie od samego ślubu rozdzielona , najpierw delegacje w PL potem do Hiszpanii pojechał ,tak by nam finansowo pomóc ,teraz zjechał i jest w PL ,ale delegacje ciągle nam towarzyszą :) Szkoda mi tego czasu ,tyle człowiek mógł by razem przeżyć :)mąż też niezbyt szczęśliwy ,czasem napomina że czuje się jak włóczykij ,ciągle po świecie a tak by chciał z nami w domku :) Może się uda i zmieni pracę na wiosnę i będzie robił na miejscu i w domku co dzień :) Ja mam dwóch synków 8-10 lat mają i córcię 5 latek :D Mieszkam na dolnym śląsku w małej miejscowości :) Myślę ,że takie spojrzenie na zdjęcie ukochanej osoby jest kojące :) ja zapewne sama bym tak zrobiła :) to, że jej z tobą już nie ma to nie znaczy ,że masz ją wymazać z pamięci :) Najpiękniejsze co mamy to nasz umysł i dusza -gromadzą nasze wspomnienia ,dzięki nim jesteśmy przyodziani we wszystkie nasze uczucia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALIMALI
WITAJ RYJKU.PIĘKNIE TO NAPISAŁAŚ ŻE NASZ UMYSŁ I DUSZA GROMADZĄ WSPOMNIENIA.TO PRAWDA.Z TEGO CO PISZESZ TO TEŻ NIE MASZ ŁATWO.MAJĄC TROJE DZIECIACZKÓW , MUSISZ BYĆ WCIĄŻ AKTYWNA .CHYBA MASZ RĘCE PEŁNE ROBOTY,MUSISZ JE KOCHAĆ PODWÓJNIE JAKO MAMA I TATA.SZKODA ŻE TATY NIE MA NA MIEJSCU , MASZ DODATKOWY ETAT. RADZISZ SOBIE Z TYM? MĄŻ CHOCIAŻ CZĘSTO JEST W DOMU , JAK PRACUJE W POLSCE? NADRABIACIE WTEDY WSZYSTKIE CHWILE JEGO NIEOBECNOŚCI,PRAWDA.SZKODA TYLKO ŻE ZE WZGLĘDU NA PRACĘ STAJEMY SIĘ TUŁACZAMI I ZANIEDBUJEMY SWOJĄ RODZINĘ.MOŻE KIEDYŚ SIĘ TO ZMIENI .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj :) hm łatwo nie jest ,ale bez przesady :) dzieci jak dzieci raz grzeczne, raz dadzą popalić :D gorzej jak cała trójca zacznie wariacje ,ale jakoś można to przetrawić :) Tak naprawdę to nie ds się pełnić roli matki i taty ,już próbowałam różnych rzeczy z dzieciakami ,ale tęsknota i brak taty jest nie do strawienia . Ogólnie z dziećmi nie mam problemów :) raczej są grzeczne i dzięki Bogu nie chorują :) Ja na razie nie pracuję ,nie miałam takiej możliwości bo zanim jedno dziecko podrosło to następne było ,i tak trzy razy :)teraz mała będzie szła do zerówki to będę mogła poszukać roboty . Chodzą na taką dorywczą robotkę do starszych państwa ,pomagam im w takich codziennych rzeczach ,ale to tylko kilka razy w miesiącu :) chłopcy idą na świetlicę w tym czasie a ja biorę mała i idziemy :) Ogólnie nie jest źle ,ale zawsze mogło być lepiej :) Mąż jest w domu co tydzień także też nie narzekam ,lepsze to niż takie długie zagraniczne rozłąki :) Widzisz my mieszkamy w małej miejscowości i roboty tu szukać to jak igły w stogu siana . Dlatego nie możemy się obejść bez tych delegacji . Zawsze to większe pieniążki a jest kogo karmić :) Z resztą sama wiesz jak to jest ,teraz to niektórzy boją się mieć jedno dziecko bo nie wiedzą czy będą się w stanie utrzymać :) Eh szkoda ,że tak musimy w pogoni za pieniądzem żyć :) może naszym dzieciom będzie lepiej :) A ty w dużym mieście mieszkasz czy też w malutkiej mieścinie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALIMALI
WITAJ MAGDALENO.PEWNIE ŻE NIE JEST CI ŁATWO , ALE DOBRZE ŻE NIE NARZEKASZ ,Z CIEBIE TEŻ JEST TWARDA SZTUKA .SAMEJ WYCHOWUJĄCEJ DZIECI ,JEST JEDNAK CIĘŻKO .DZIECIACZKI JAKBY BYŁY ZA GRZECZNE TO TEŻ BYŚMY NIE WIEDZIAŁY ŻE W OGÓLE SĄ ,MUSZĄ OD CZASU DO CZASU TROSZKĘ POBRYKAĆ.ICH PRAWO.DOBRZE ŻE NIE MASZ Z NIMI PROBLEMÓW.NAJWAŻNIEJSZE ŻEBY BYŁY ZDROWE-MAM NADZIEJE ŻE SĄ .(PONOĆ GRASUJE SILNY I PASKUDNY WIRUS GRYPY). TO DOBRZE ŻE MĄŻ JEST CO TYDZIEŃ W DOMU.WCALE SIĘ NIE DZIWIĘ ŻE NIE PRACUJESZ ZAWODOWO, TRZEBA ODCHOWAĆ TROSZKĘ SZKRABY I JEŻELI DAJE CI SATYSFAKCJĘ POMAGAĆ KOMUŚ TO TEŻ BARDZO DOBRZE, ZAWSZE TO WŚRÓD LUDZI. ONI MAJĄ POMOC A TY SIĘ CZUJESZ POTRZEBNA ,A I PARĘ GROSZY ZAROBISZ.MASZ RACJĘ DOBRZE ŻE SĄ TE DELEGACJE U MĘŻA.TAK MŁODZI TERAZ BARDZO DŁUGO NIE MOGĄ SIĘ ZDECYDOWAĆ NA POTOMSTWO , NAJPIERW KARIERA.CO DO MNIE -MIESZKAM W SAMEJ LEGNICY,TEŻ NA DOLNYM ŚLĄSKU ,KTO WIE MOŻE MIESZKAMY BARDZO BLISKO SIEBIE.U NAS Z PRACĄ TROCHĘ LŻEJ ,ZAWSZE COŚ SIĘ ZNAJDZIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) heh dopadło mnie wczoraj jakieś zapalenie migdałów ,czy coś :) ale jakoś powoli przechodzi :) u mnie jak jest choroba to trwa góra trzy dni :D jakąś mamy nabytą odporność :) i tak szybko organizm sobie radzi :) U nas też szpital pełen chorych na grypę ,ludzie już na korytarzach układani ,bo miejsc nie ma . Ja mieszkam Miliczu :) nie wiem czy słyszałaś ,ale to miasteczko raczej jest rozsławione przez milickiego karpia :) może i ty go na święta konsumujesz :) Moja ciotka uczyła się w Legnicy na pielęgniarkę :) było to już dość dawno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALIMALI
WITAJ RYJKU.MNIE TEŻ COŚ DOPADŁO ,ALE U MNIE TRWA Z TYDZIEŃ . CO ZA GŁUPI WIRUS.MILICZ - COŚ MI TO MÓWI, MOŻE I PRZEZ TE KARPIE ,ALE NIE JESTEM PEWNA CZY AKURAT TO. NO JEST JESZCZE U NAS SZKOŁA PIELĘGNIARSKA ,ALE NIE WIADOMO JAK DŁUGO ,NIE MA CHĘTNYCH NA TEN ZAWÓD .KIEDYŚ BYŁO PEŁNO SZKÓŁ ,TERAZ PRZEWAŻNIE OGÓLNIAKI .JAK TAM MĄŻ PRZYJECHAŁ DZIECIACZKI CHYBA WNIEBOWZIĘTE ,NO I TY TEŻ.MIŁEGO DNIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :D tak ja mówiłam ,w sobotę zakończyłam chorobę :D Mężuś był ,ale niestety musiał znów jechać :( ech...nudno tak bez niego :( nawet obiad nie smakuje tak samo jak razem zjedzony w pełnej rodzinie :) Zasypało nas śniegiem :) zima nie chce popuścić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALIMALI
WITAJ .NOOOOO NAS TEŻ ZASYPAŁO I TO W JEDNĄ NOC.DZISIAJ JUŻ PUSZCZA ,ZACZYNA SIĘ CHLAPA ROBIĆ.NIE WIEM CZY WIDZIAŁAŚ ALE POD KONIEC TYGODNIA MA BYĆ 10 C CIEPŁA .MĄŻ PRZYJEDZIE ZNOWU ZA TRZY DNI I BĘDZIECIE RAZEM.ZOBACZ JAK TO SZYBKO LECI ,TYLKO PRZYKRO JAK WYJEŻDŻA NIE? PÓJDZIECIE NA SPACEREK RAZEM. DZIECI NIE DADZĄ WAM DOJŚĆ DO SŁOWA,FAJNIE BĘDZIE.TO JUŻ NIEDŁUGO .SZKODA ŻE MOJE SĄ JUŻ TAKIE STARE.HIHI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O cześć:D nawet nie wiedziałam ,że ma być 10 st.a już mi brakuje wiosny :) tak troszkę zimy było ,ale w większości to chlapa albo lodowisko :) No tak mąż co tydzień jest w domu to lepsze niż co trzy miesiące ,ale kurcze do dupy takie życie ciągle się tęsknii tęskni . Męczące to czasem bywa ,jest tak nieraz ,ze człowiek chciałby ot tak posiedzieć razem pogadać o dupie Maryny a tu kicha bo czekać trzeba . Ech.. chyba mam dzisiaj jakiś zły dzień ,tak mnie nerwy noszą ,nie wiem może przez zbliżający sie okres czy coś . A ty jak się czujesz :) troszkę lepiej Ci .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALIMALI
ACHA.CHYBA WRACAM DO SIEBIE.DZIĘKI CI ZA WSZYSTKO.ZA PODTRZYMYWANIE NA DUCHU.WIESZ DZISIAJ CHYBA WSZYSCY MAJĄ JAKIEGOŚ DOŁA ,U MNIE W ROBOCIE TEŻ NARZEKALI NA ZŁE SAMOPOCZUCIE .TO CHYBA PRZEZ TĄ POGODĘ.NO JA MAM NADZIEJĘ ŻE SIĘ SPRAWDZI TA PROGNOZA ,MI TEŻ JUŻ BRAKUJE TEJ WIOSNY.ZAMKNIJ TAK OCZY I POMYŚL ŻE ;WSTAJESZ RANO,ZA OKNEM ŚWIECI SŁONECZKO,PTASZKI ĆWIERKAJĄ, BIERZESZ KUBEK Z KAWĄ I IDZIESZ NA TARAS ,SIADASZ WYGODNIE W FOTELU ,ZAMYKASZ OCZY I WYSTAWIASZ BUZIE DO SŁONECZKA I SIĘ WYGRZEWASZ.FAJNIE PRAWDA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie ?:) Bosko :D A jeszcze jak się ma przed domkiem ogródek albo trawkę :) ach i takie przebiśniegi ,krokusy ,żonkile kwitną :) heh jakby się chciało :) Zazdroszczę tym co mają domek :) choć wiem ,ze utrzymanie duże ale swój własny kąt i swoje miejsce na ziemi :) Kiedyś mieszkałam na wsi przez 4 lata ,ale bosko było :) najlepsze było lato :)pola całe ozłocone zbożem :) lasy na około :) ech ja by sie tego chciało jeszcze :) mieliśmy wielkie podwórko całe w trawie i ciągle mlecze nam rosły na nim :D mąż się denerwował bo trawnik to ma być zielony a nie zielono żółty :D a ja jak spoglądałam na nie to kojarzyły mi się z żółtymi słoneczkami :D Ja miałam spieprzony humor do południa :) córa dala popalić ,telewizja szwankowała :D a net jak potrzebny to szedł jak krew z nosa:Dteraz mi przeszło :) Fajnie ,że ci troszkę przeszło :) widać humor ci się poprawił :)tak trzymaj :) na pewno Ta osoba jest szczęśliwa ,że już tak się nie smucisz :) myśl ,wspominaj ,pamiętaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALIMALI
WITAJ.Prawda że pomarzyć można ,za to płacić nie trzeba.Ja wiem czy utrzymanie domu tak bardzo różni się od utrzymania mieszkania?Mieszkam w mieście i wiem z własnych opłat które robię co miesiąc,że też nie są małe.Za taki dom płacisz rocznie i tak wszystko zliczyć to na to samo wyjdzie,nie wiem jak u ciebie,ale u mnie sam czynsz to 500 zł.,a gdzie reszta?Kosztowne by było postawienie tego domu.NOOOO, ale z tym trawniczkiem to masz racje ,juz go widzę PIĘKNY,a jaka kawa pyszna, mniam.MAM NADZIEJĘ ŻE DZISIAJ HUMOR DOPISZE .PA.IDĘ DO ROBOTY,A PÓŻNIEJ NA ZEBRANIE DO SZKOŁY BŁEEEE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:D No jak mieszka sie w dużym mieście to opłaty takie jakby dom utrzymywał :) ja mam małe opłaty :D za mieszkanie płacę tylko podatek na rok 50 zł :D a co miesiąc fundusz remontowy 75zł :D to nie jakieś straszne pieniądze :D Mój starszy synek ma dzisiaj bal przebierańców :D ale do tej pory nie powiedział kim chce być :D U mnie dzisiaj ciepło :) czasem deszczyk popada ale wiatru nie ma to jakoś inaczej :) Masz racje marzenia nic nie kosztują :) zawsze fajnie pomarzyć :) My jak mieszkaliśmy na wsi to miałam tam swoją pierwszą w życiu szklarnię na warzywa :D ale byłam szczęśliwa :D Powiem ci ,ze udało mi sie przez trzy lata pod rząd uprawiać pomidory w niej :D nasze malinówki :D Ale pachniały cholera ,zawsze coś było pod ręką na ogródku co można było do obiadu dać :) Ogórki ,szpinak ,sałata ,szczypior, czosnek ,najlepsza to była fasolka szparagowa :D wszyscy ją zajadali i jeszcze na zimę było można zamrozic :D raz dostalam taka odmianę fasoli co się pnie ,wielka fioletowa o maślanym smaku :) ale dobra była :D Teraz często zastanawiam się czy nie wziąć sobie działki jakieś ,tak na warzywka i do posiedzenia w wekkendy :D może grilek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALIMALI
UF,JUŻ PO ZEBRANIU .12 CHŁOPAKÓW A DAJĄ POPALIĆ WYCHOWAWCY ZA 100 .W ŻYCIU NIE CHCIAŁABYM ZOSTAĆ BELFREM.FAJNIE ŻE MASZ TAK MAŁE BO JA NIERAZ NIE WIEM GDZIE NAJPIERW MAM JE WSADZIĆ ŻEBY BYŁO DOBRZE.PEWNIE ŻE FAJNIE JEST MIEĆ SWOJĄ MALUTKĄ SZKLARNIE ,SWOJE NOWALIJKI ,TAKIE ŚWIEŻUTKIE SMACZNE .WIESZ ŻE NIE SĄ SZTUCZNIE PĘDZONE,A JEŚLI MASZ GDZIEŚ W POBLIŻU DZIAŁKI TO MOŻE AKURAT KTOŚ CHCE SPRZEDAĆ LUB WYDZIERŻAWIĆ.WIESZ NIERAZ STARUSZKOWIE NIE MAJĄ JUŻ SIŁ ,A NIE CHCĄ SPRZEDAĆ BO SZKODA.TYLKO SPISZ UMOWĘ .NOOOOOOO A LATEM TO BY BYŁO SUPER DZIECIACZKI W PIŁKĘ GRAJĄ ,A NIE SIEDZĄ PRZY KOMPUTERZE. GRILL ,ŁAWECZKA ,TRAWNICZEK,BASENIK DMUCHANY ,DRINK W RĘKU ,SŁONECZKO ŚWIECI- ECH ROZMARZYŁAM .JA CHCĘ LATO!!!!!!!!!!!!! CHOCIAŻ WIOSNĘ ,WIOSENKĘ -TAKĄ MALUTKĄ WIOSENECZKĘ .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O działki to u nas są :) ale jak jakaś fajna to cena z kosmosu :D Ale nie popuszczam ,jeszcze w tym roku coś znajdę :)Jest wiele działek do wzięcia za darmo ,ale niestety altany nie ma a gdzieś trzeba trzymać te łopaty ,grabie i haczki :D Powiem ci szczerze ,ze jak pierwszy raz miałam swój ogródek to nigdy żadnego nawozu nie dałam :D a rosło jak na drożdżach :D tylko ziemia była super ,czarnoziem taki i lekko próchniczna :) Mieliśmy też po dawnych właścicielach drzewa z brzoskwiniami :) O mój Boże jakie kolosy rosły :D jak jabłka wielkie i słodkie jak cukier :D zawsze robiłam je do słoików na zimę w syropie cukrowym :D w sam raz do sernika i do budyniu były :) Ech...teraz to ja się rozmarzyłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALIMALI
HEJ.NOO JA JUŻ MAM SMAKA NA TAKI SERNICZEK,ZARAZ BĘDĘ SZŁA DO ROBOTY TO CHYBA WSTĄPIĘ DO CUKIERNI PO KAWAŁEK.HIHI.NO PEWNIE ŻE SZUKAJ DZIAŁKI ,JAK SĄ .ZARAZ WIOSNA ,TO AKURAT I BĘDZIESZ MIAŁA CHWILKĘ DLA SIEBIE.BO JAK ZROZUMIAŁAM TO BARDZO TO LUBISZ.A JAK TAM BAL U MAŁEGO ,CHYBA FAJNIE BYŁO CO? MIELI DZIECI RADOCHĘ ,SZKODA ŻE MOJE JUŻ TAKIE STARE,TERAZ TO DAJĄ WIĘCEJ PROBLEMÓW NISZ UCIECHY,STARE KONIE ,CHCĄ ŻEBY ICH TRAKTOWAĆ JAK DOROSŁYCH,A ZACHOWUJĄ SIĘ JAK DZIECI W PRZEDSZKOLU.ALE MI NAROBIŁAŚ SMAKA .PA IDĘ DO ROBOTY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D No ładnie :D pokusiłam cie na serniczek :D Ja też uwielbiam serniczki :D najbardziej to wiedeński :D Mały szczęśliwy:) był piłkarzem :D jeszcze drugi ma zabawę w poniedziałek będzie małpką :D U mnie dzisiaj wiosennie :) słonko świeci i cieplutko :D czas umyć okna i jakąś firankę nową zakupić :D tak zawsze mnie na wiosnę nachodzi :D Zauważyłaś ,że mamy topić tylko dla siebie :D jeszcze tego nie było :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALIMALI
HEJ.PEWNIE ŻE ZAUWAŻYŁAM ,CHYBA NIKOGO NIE INTERESUJE NASZ TEMAT.NO I DOBRZE CZY NIE? SUPER ŻE DZIECIACZKI ZADOWOLONE Z BALETÓW.NO U NAS TEŻ DZISIAJ BYŁO SUPER, SŁONKO ŚWIECIŁO NA CAŁEGO AŻ CHCE SIĘ ŻYĆ ,MOGŁO BY TAK JUŻ ZOSTAĆ .WSZYSTKIM CHCE SIĘ JUŻ TEJ WIOSNY,ALE PONOĆ OD NIEDZIELI WRACA TA OKROPNA ZIMA.BŁE.ZOBACZ JUTRO JUŻ PIĄTEK ,MĄŻ ZNOWU PRZYJEDZIE,CHOLERA JAK TE DNI LECĄ .NOOOO I SIĘ SKUSIŁAM NA TEN SERNIK RANO ,TAK MI PACHNIAŁO ,BO PO DRODZE MAM CUKIERNIĘ .KUPIŁAM SOBIE AŻ DWA KAWAŁKI ,Z GALARETKĄ .PYCHA.PÓZNIEJ TYLKO TYŁEK ROŚNIE.HIHI.ALE CO TAM,RAZ NA JAKIŚ CZAS TEŻ MOŻNA.JAK SAMA PIEKĘ TO JAKOŚ TAK MI NIE SMAKUJE ,NIE WIEM CZEGO,A PIEKĘ PONOĆ DOBRZE.MOŻE MASZ JAKIŚ PRZEPIS NA PYSZNE CIACHO? W SOBOTĘ ROBOTE KOŃCZĘ SZYBCIEJ , TO BYM UPIEKŁA COŚ NOWEGO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O część:D to jednak były słodkości:D Ja też w sobotę coś upiekę ,mąż przyjedzie a łakomczuch z niego na słodkości ,to sprawię mu przyjemność :D chociaż zawsze piekę w soboty już taki zwyczaj mam ,że musi być słodkie na sobotę i niedziele :D Ja często korzystam z przepisów z tej stronki http://www.mojeciasto.pl/ :D fajne wypróbowane, swojskie placuszki :D jak chcesz to mogę ci podać przepis na sernik z brzoskwiniami z kruszonką :D Sero-skubaniec z brzoskwiniami . Ciasto: 3szklanki maki 1 kostka margaryny 3 łyżki cukru 5 żółtek 3 łyżeczki proszku do pieczenia Wszystko zagnieść jak na skubańca ,czyli w jednolita masę .Podzielić na dwie części .Jedną wyłożyć na blaszkę a drugą do lodówki . Masa serowa: 1 puszka brzoskwiń 1kg twarogu ( ja kupuję cztery kostki serka śmietankowego ,nie trzeba mielić :D) 2 całe jaja 2 budynie śmietankowe 1 kostka margaryny 1 szklanka cukru Wszystko zmiksować lub utrzeć na jednolita masę .wylać na cisto na blaszce ,następnie wyłożyć owoce (ja połówki z puszki kroje na księżyce :D) Z białek które pozostały z ciasta ubić pianę i do niej dodać niecała szklanke cukru .Na owoce wyłożyć pianę a na nią zamrożone i utarte na tarce ciasto z lodówki (oczka te grube na tarce) Piec ok.1 godz. Ciasto najlepiej upiec dzień wcześniej ,ładnie się ściągnie przez noc (jak jesz odrazu po upieczeniu to będzie miało konsystencję ptasiego mleczka :D) Podam ci jeszcze jeden przepis ulubiony mojej mamy :D Placek z kremem i kokosami . Ciasto : 4jajka 0,5 szklanki mąki zwykłej 0,5 szklanki mąki ziemniaczanej 1 szklanka cukru 2 łyżki wody (przegotowanej z czajnika :D) 1 łyżeczka proszku do pieczenia Krem do karpatki w paczce . Masa kokosowa: 3 łyżki margaryny 3 łyzki cukru 1 op. wiórków kokosowych Białka ubic na sztywną pianę z odrobina soli .Następnie wsypać cukier i ubijać dalej .Dodać żółtka i wodę a na koniec mąke ziemniaczaną i zwykłą z proszkiem do pieczenia . Ciasto wylać na blaszkę i piec ok .30 minut Gdy ciasto ostygnie wyłożyć na nie masę karpatkową (Karpatke trzeba troszkę wcześniej zrobić ,żeby była gotowa ).Następnie rozpuścić w garnuszku margarynę z cukrem i wsypać nań wiórki . Prażyć aż uzyskają złoty kolor .Gdy przestygną wyłożyć je na placek i wstawić na pół godziny do lodówki :D Miłego pieczenia życzę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALIMALI
SUPER,A TY MASZ PRZEPIS NA ULUBIONE CIACHO MOICH CHŁOPAKÓW. _2 CIENKIE BISZKOPTY,1 JASNY ,2 CIEMNY BISZKOPTY TAKIE JA NA ROLADĘ- MASA;1 LITR MLEKA ,1 SZKLANKA CUKRU,4 ŁYŻKI MĄKI ZIEMNIACZANEJ,4 ŁYŻKI MĄKI PSZENNEJ,2 ŻÓŁTKA,2 KOSTKI MARGARYNY KASI.UGOTOWAĆ Z TEGO BUDYŃ.PO OSTUDZENIU UTRZEĆ MARGARYNĘ Z BUDYNIEM.PODZIEL KREM NA 3 CZĘŚCI. W CIEMNYM BISZKOPCIE PO UPIECZENIU WYCIĄĆ SZKLANKĄ KÓŁKA, NA JASNY UPIECZONY BISZKOPT W WYSOKIEJ FORMIE WYŁÓŻ 1 CZĘŚĆ KREMU NA MASIE UŁÓŻ KRĄŻKI Z CIEMNEGO BISZKOPTU.WOLNE MIEJSCA WYPEŁNIJ WINOGRONAMI I ZALEJ ZIELONĄ TĘŻEJĄCĄ GALARETKĄ.GDY GALARETKA ZASTYGNIE ,NAŁÓŻ 2 CZĘŚĆ KREMU I POŁÓŻ CIEMNY BISZKOPT Z OTWORKAMI .W OTWORKACH UŁÓŻ POKROJONE BRZOSKWINIE Z PUSZKI .PRZYKRYJ TO WSZYSTKO 3 CZĘŚCIĄ KREMU.NA KREMIE MOŻNA UŁOŻYĆ RÓŻNE OWOCE I TO WSZYSTKO ZALAĆ CZERWONĄ GALARETKĄ. PRZEPIS TROCHE CZASOCHŁONNY ,ALE CIASTO PYCHA.PAMIĘTAJ O WYSOKIEJ FORMIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam;] chcialam zapytac jak to jest z miloscia po tylu latach?? jak odczuwacie ze go kochacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mali dzięki śliczne za przepis .Na pewno wypróbuję 🌼 Krwetka -ja mogę tylko o sobie .Napiszę tak . Wcześnie wyszłam za mąż ,mając 19 lat a mój mąż 23,niby minęło nam 10 lat małżeństwa, ale ja tego nie odczułam i on też .Nie wiem może to kwestia dobrania się .Kwestia dobrania się pod wszelkimi względami ,zaczynając na charakterach ,pasjach kończywszy na zwykłym dobraniu się seksualnym . Moim zdaniem z wiekiem i czasem nabiera człowiek dojrzałości emocjonalnej ,psychicznej i seksualnej .Nie jesteśmy starszym Państwem z siwizną na głowie ,totalnie zdeformowanym ciałem .Jesteśmy dla siebie najpiękniejsi .Drobne zmarszczki nie są utrapieniem dla nas ,my nie patrzymy się na siebie jak na 10 lat starszych ludzi .W naszych oczach jesteśmy tymi samymi nastolatkami tylko bardziej dojrzali ,bardziej czujący ,pragnący .Takie wyostrzenie smaku nabyte z czasem . Byłam młodsza i nie rozumiałam tego ,bo to nie da się zrozumieć ,trzeba to przeżyć ,dojść do tego .Nie wiem jakoś tak człowiek staje się bogatszy w wyostrzone zmysły . Tylko jak pisałam ,takie przeżycie ,to całe bogactwo "smaków"ma się tylko wtedy gdy małżeństwo, jest spełnione i dobrane .:) Ot tyle mogę napisać ,bo niektórych rzeczy ,uczuć nie da się ubrać w słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALIMALI
WITAM, PYTASZ JAK TO CZUJEMY,DALEJ CHCEMY ZE SOBĄ SPĘDZAĆ JAK NAJWIĘCEJ CZASU,ROZMAWIAMY ZE SOBĄ NA KAZDY TEMAT , TĘSKNIMY ZA SOBĄ JAK KTÓREŚ WYJEŻDŻA NA 2-3 DNI,A JAKIE WTEDY SMS DO SIEBIE PISZEMY? ZUPEŁNIE JAK MAŁOLACI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagunionaa20
prosze doswiadczone powiedzcie mi co ja mam zrobic jesli kocham go a ona mnie nie pociaga w lozku dopiero przy pieszczotach zaczynam sie podniecac a sama dod siebie nie mam ochoty na sex:( on nie jest najprzystojniejszym i mozna powiedziec ze nie w moim typie ale go kocham bo w srodku jest wspanialaym facetem czasem przez to sama nie wiem czy go kocham to nie jest takie silne uczucie jak na poczatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALIMALI
HEJ RYJKU JESTEŚ TAM? CIASTO PYCHA, PALCE LIZAĆ .DOBRZE ŻE UPIEKŁAM W SOBOTĘ POD WIECZÓR ,TO BYŁO NA NIEDZIELĘ .MOJE HARPAGANY JAK SIĘ DOPADLI TO RAZ DWA ZJEDLI .ZAMÓWIENIE ZOSTAŁO ZŁOŻONE NA NASTĘPNĄ SOBOTĘ.HIHI.A CO U CIEBIE ??BO U MNIE NIC CIEKAWEGO -NUDY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O część :D ja zgubiłam link do tego topicu:O i znaleźć nie mogłam :O Ogólnie to spokój mam :) choć wstyd się przyznać ,ostatnio to miałam stresa :O no @ mi się spóźniała:O jeny ładnie by było :O ale już mam :D Fajnie ,że rodzince placek smakował :D ja w sobotę piekłam drożdżowy placek z netu przepis ściągnełam :) ale jak to bywa ciasto musiałam zrobić po swojemu :D bo z tego przepisu to woda wychodziła :D Fajnie wyglądał :) robisz roladę z drożdżowego i kroisz w kawałki (grubości ok 5cm)jak normalną roladę i układasz na blaszce na płasko,blisko siebie każdy kawałek :) a potem wyrośnie to wygląda jak bukiet róż :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszłam się przywitać :D i przynoszę ze sobą mroźne klimaty :D ze śnieżnej krainy :D Mali czy u ciebie też zima wróciła :D Jeszcze nie dawno gadałyśmy o trawce i wiośnie a tu zima dalej pcha się w nasze kąty :D Robimy marzannę ?:D może wtedy sobie pójdzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALIMALI
WITAJ .NIE MIAŁAM OSTATNIO ZBYT WIELE CZASU I NIE ZAGLĄDAŁAM TU ,ALE PO NIEDZIELI SIĘ POPRAWIE.NOOOOOOO CHOLERA ZNOWU ZIMA,NO I PO CO? MASZ RACJĘ ,TAK NAM BYŁO FAJNIE CIEPŁO ,ZIELONO ,KOLOROWO OD TEJ WIOSNY,A TU DUPA(ZA PRZEPROSZENIEM) ZNOWU ZIMNO.ALE JEST JEDEN PLUS ,CAŁA WIOSNA JESZCZE PRZED NAMI.HIHI.JAK TAM CO U CIEBIE ,DZIECI ZDROWE ,MĄŻ PRZYJEŻDŻA DZISIAJ? ZOBACZ JAK TO LECI ,DOPIERO CO DO CIEBIE PISAŁAM TE SAME SŁOWA.KURDE CZAS LECI I LECI .HA DOBRZE ŻE MY SIĘ NIE STARZEJEMY.HIHI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALIMALI
HEJ RYJKU A Z Z CZYM TA ROLADA DROŻDŻOWA BYŁA ,NAPISAŁAŚ ŻE DROŻDŻOWA ALE CHYBA BYŁA CZYMŚ POSMAROWANA.PA BUZKA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×