CZY 18 LAT MAŁŻEŃSTWA TO TAK DUŻO??

No witajcie dziewczynki,czy wy tu jesteście?

Powiedzcie mi kochane ,czy jak się układa wszystko dobrze to zawsze z którejś strony musi nam przywalić?

Mali :)za dobrze by nam ludziom było, gdyby tak wszystko pięknie i gładko szło .Nie wiem co tam ci się stało ,ale podejrzewam że znów los rzucił kłody pod nogi ,nie martw się :) jest dzisiaj jutro będzie inaczej ,jak się uporasz to będzie lepiej :) Najważniejsze aby się nie poddawać :) mieć głowę na karku :)

Jasne, ze nie zawsze w zyciu jest rozowo. Zmieniamy sie, i my i nasi mezowie. Zostajemy rodzicami, pracownikami. Musimy nauczyc sie rozwiazywac problemy, podejmowac decyzje. Wazne, aby zawsze chcialo nam sie jeszcze czegos chciec:):):) Czego sobie i innym zycze:)

WITAJCIE KOBIETKI.WCZORAJ DOWIEDZIAŁAM SIĘ ŻE NAJDROŻSZA MI W ŻYCIU OSOBA MA RAKA ZŁOŚLIWEGO.WYCHOWYWAŁA MNIE ,ZAWSZE MOGŁAM NA NIEJ POLEGAĆ.ONA NA MNIE TEŻ.NIE MOGĘ JEJ POMÓC,CZUJĘ SIĘ OKROPNIE!!!!!!!!!!!!!!!

Witaj Mali :) Nie wiem jak mogę ci pomóc ,no chyba tylko pozostaje wesprzeć dobrym słowem :) Wiem , słowa to tak mało ,tyle by się chciało ale to wszystko w czynach . Współczuję ci z całego serca ,człowiek jest taki bezradny jeśli chodzi o chorobę. Życzę Ci dużo zaparcia i siły w wytrwaniu tego wszystkiego .

DZIĘKUJĘ ZA TE SŁOWA .TRZYMAM SIĘ JAKOŚ ALE JEST CIĘŻKO ,CIĘŻKO JAK CHOLERA .WŁAŚNIE PRZYJECHAŁAM ZE SZPITALA ,OKROPNIE JEST JAK WIDZISZ TYCH LUDZI TAK CIERPIĄCYCH AŻ SERCE SIĘ KRAJE .DLACZEGO NIE MOŻNA PO PROSTU ZASNĄĆ I JUŻ SIĘ NIE OBUDZIĆ? DLACZEGO TRZEBA TAK CIERPIEĆ? DLACZEGO TO JEST TAKIE NIE SPRAWIEDLIWE ŻE LUDZIE KTÓRZY KOCHALI ŻYCIE BYLI WSPANIALI DLA WSZYSTKICH MUSZĄ TAK PŁACIĆ.CZYM SOBIE NA TO ZASŁUŻYLI???????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????

Kurcze Mali współczuję ci .Ja zawsze myślałam ,że w takich sytuacjach byłabym silna ,ale tylko się nam tak wydaje . W zeszłym roku zmarła taka znajoma mojej babci ,Boże jaka z niej wspaniała kobieta była ach szkoda no ,szkoda :( Rok walki z rakiem ,z tego pół roku agonii ,coś strasznego . Jeden wielki ból i oczekiwania na "koniec " Choroba nie wybiera ,zbiera swoje żniwa gdzie popadnie :( nawet małe dzieci dopada ,to jest tragedia :( Trzymaj się mocno i korzystaj z każdej chwili bycia razem ,bo nie wiadomo kiedy i gdzie nastąpi koniec .

OD 13 JEST W AGONII COŚ STRASZNEGO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!TAK BARDZO JĄ KOCHAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Boziu Mali tak ci współczuję :( nie wiem chyba pozostaje się tylko modlić ,żeby jak najszybciej przyszedł koniec i jej ulżyło .Nikt nie zasługuje na takie męczarnie ,z całego serduszka ci współczuję . Wiem ,że kochasz i kochaj dalej ,jak najmocniej z głębi serca .

NASTĄPIŁ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

:( mali jak będziesz chciała się wyżalić to wal :( choć wiem ,że to i tak nie pomoże :(ale może troszkę ulży :(

POWIEDZ MI DLACZEGO? DLACZEGO OSOBA KTÓRĄ BARDZO KOCHAM ODESZŁA !ODESZŁA I TO WTEDY, KIEDY MNIE PRZY NIEJ NIE BYŁO!CAŁY DZIEŃ TRZYMAŁAM JĄ ZA RĘKĘ, MÓWIŁAM DO NIEJ.CZY TEN CHOLERNY LEKARZ MUSIAŁ PRZYJŚĆ ,MUSIAŁ POWIEDZIEĆ ŻE TO BEZ SENSU ŻEBY PRZYJŚĆ RANO? ŻE TO MOŻE TRWAĆ? CZY JA MUSIAŁAM GO POSŁUCHAĆ? CZY JA MUSIAŁAM WYJŚĆ? CZY ONA MUSIAŁA WTEDY ODEJŚĆ ? WŁAŚNIE WTEDY? TAK MI PRZYKRO , TAK MI ŻLE Z TYM ŻE ZOSTAWIŁAM JĄ SAMĄ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mali ,niestety a może stety nie potrafię się wczuć w twoją sytuację ,ale wiem że w twoim sercu jest teraz pełno smutku ,tęsknoty i żalu \"dlaczego \":(Mój mąż miał taką samą sytuację jak jego mama konała :( cały dzień czuwał przy niej ,lekarz przyszedł i powiedział swoją słynną mowę \"żeby przyjść rano \" a w nocy telefon że już po wszystkim :( Współczuję ci z całego serca ,dobrze że chociaż długo nie cierpiała ,teraz spogląda na ciebie z niebios i pewnie jej smutno ,że tyle goryczy w sercu masz . Na pewno chciałaby żeby twoje serce było spokojne ,kochaj ją i wspominaj ,w myślach słowach i uczynkach . Do nikogo żalu nie miej ,tak widocznie miało być . Serce pewnie rozdziera ci się na tysiące kawałków :( naprawdę współczuję .

DZIĘKUJĘ CI RYJKU ZA TE SŁOWA OTUCH ,PODTRZYMANIA NA DUCHU.WIEM ŻE Z JEDNEJ STRONY TO DOBRZE ŻE ODESZŁA , BO JUŻ NIE CIERPI A Z DRUGIEJ COŚ WE MNIE KRZYCZY.JAKOŚ TO PRZETRWAM.DZIĘKUJĘ CI BARDZO ŻE ZE MNĄ JESTEŚ ,BARDZO ,BARDZO.WIESZ Z MĘŻEM ROZMAWIAM CZY Z DZIEĆMI TO ZARAZ WYJĘ ,Z TOBĄ PISZĘ TO JAKOŚ MI LEPIEJ .DLACZEGO???;

Nie wiem Mali :) może z obcym lżej to idzie :) ja nie mam nic przeciwko pomocy ,przecież to nic nie kosztuje ,to tylko dobre słowo i mam nadzieję ,że choć troszkę ci pomogło :) Widzisz na początku tyle dziewczyn było :) a teraz tylko my we dwie :) czemu tak :) czyżby nikt nie miał darmowego dobrego słowa :) Wiem ,że ci ciężko a łzy to nie wstyd :) to ulga dla duszy i ciała :) Płaczemy kiedy jesteśmy szczęśliwi i kiedy smutni :) teraz ty łzy wylewasz a może kiedyś będą to łzy szczęścia :) Nie ma co sie wstydzić płakać przy dzieciach ,niech wiedzą że to uczucia a z nimi nie ma żartów :)

WITAJ RYJKU.TAK TO PRAWDA BYŁO NAS KILKA.DZIĘKUJĘ ŻE PRZYNAJMNIEJ TY ZOSTAŁAŚ, I TWOJE SŁOWA .MOŻE I MASZ RACJE ZE Z OBCYM INACZEJ SIE ROZMAWIA. MAM NADZIEJĘ ŻE TY JESTEŚ SZCZĘŚLIWA I NIE MASZ PROBLEMÓW .CHOCIAŻ WIEM ŻE KAŻDY MA JAKIEŚ ,ALE NIECH TO BĘDĄ MAŁE PROBLEMY TAKIE PRZEJŚCIOWE,Z KTÓRYMI SOBIE MOŻNA PORADZIĆ. ACH JAK MI CIĘŻKO MUSZĘ IŚĆ WSZYSTKO POZAŁATWIAĆ,UŻERAĆ SIĘ Z TYMI URZĘDAMI .WCZORAJ BYŁAM NA CMENTARZU WYBIERAŁAM TRUMNĘ .JAKIE TO OKROPNE.DZIĘKUJĘ ŻE JESTEŚ ZE MNĄ.

Aj tam Mali nie dziękuj bo mi głupio :) mam nadzieję że choć troszkę ci ulży jak się tak wygadasz :) Ja też \"wyprawiałam \" teścia na tamten świat .Mąż był wtedy w delegacji .Wiem jakie to przykre ,no bo co masz wybrać najwygodniejszą i najpiękniejszą trumnę ,jak tu serce woła wróć .Jakoś przez to przebrniesz ,nic się nie martw .Spokojnie załatwiaj wszystkie sprawy ,zobaczysz ,że i ludzie będą milsi jak ty będziesz spokojna . Życzę ci dużo zdrówka :)

Witam koleżanki. Melduje sie do klubu - w tym roku stuknęła mi \"18\" z mężem :) Związek pełnoletni hihi. A jak bywało? Raz lepiej, raz gorzej ... jak u każdego... A teraz trzymam kciuki za Niego, bo stara sie o nową pracę i jest właśnie na rozmowie kwalifikacyjnej !!!

Mali, wyrazy współczucia... jedynym pocieszeniem jest fakt, że każdy ból kiedys mija, niemniej strata bliskiej osoby boli szczególnie długo...

Witaj Imagination:)witaj w naszych skromnych progach :) Mamy troszkę smutne chwile ,ale może razem pomożemy Mali ulżyć w cierpieniu :) tak niewinnie się zaczęło a dalej widzisz jak potoczyło ,mam nadzieje ,że razem zawsze jakoś wybrniemy z problemów :) i powspieramy się :) a co :) czy nam nie można ,to nic nie kosztuje :) dobry uczynek mile widziany :) Zapraszam do Nas z szczerego serca:)

WITAJCIE DZIEWCZYNKI.DZIĘKUJĘ WAM BARDZO ŻE JESTEŚCIE ZE MNĄ.WITAJ IMAGINATION W NASZYM KLUBIE .WIDZISZ JAK MÓJ KOCHANY RYJEK NAPISAŁ ,FAJNIE SIĘ ZACZĘŁO -KIEPSKO SIĘ SKOŃCZYŁO.PEWNIE ŻE BĘDZIE LEPIEJ ,WIEM O TYM .ALE DO TEGO TRZEBA CZASU.CO DO NOWEJ POSADY TWOJEGO MĘŻA IMAGIATION ,NA PEWNO BĘDZIE DOBRZE,JAK NIE TA ,TO INNA ,ALE NA PEWNO DOSTANIE.TRZYMAM KCIUKI ZA NIEGO.

Mali :) nic się nie skończyło :) to zaczął się nowy rozdział twojego życia . Wiem czas ,czas i jeszcze raz czas :) poczekaj ,przeczekaj wszystko powoli wróci do normy . Tu nie chodzi oto abyś zapomniała ,ale oto byś pogodziła się z cała tą sytuacją ,żebyś chociaż dobrnęła do takiego stanu gdy twoje serduszko przestanie płakać łzami tęsknoty i bólu . Pamiętać zawsze trzeba :) to nas wyróżnia jako ludzi ,to nasze ludzkie uczucia ,myśli ,cali my :)

WITAJ RYJKU.WIEM,WIEM ŻE TRZEBA CZASU.JUTRO POGRZEB MAM NADZIEJĘ ŻE SE PORADZĘ.A DO TEGO WSZYSTKIEGO MÓJ MĄZ TRZECI DZIEŃ POD RZĄD PRZYSZEDŁ Z PRACY PIANY ,JAK JA MAM TO ROZUMIEĆ? TERAZ KIEDY POTRZEBUJĘ JEGO WSPARCIA,ON MNIE PO PROSTU OLAŁ.NIE WIEM CO W NIEGO WSTĄPIŁO.ACH CHOLERA JEDEN KŁOPOT CIĄGNIE DRUGI, DO CHRZANU Z TYM WSZYSTKIM.NIE WIEM JAK JUTRO PRZETRWAM?

HEJ ,RYJKU CZY TY TU JESZCZE ZAGLĄDASZ??

Hej Mali jestem tu ,ale na razie muszę się domkiem zajać :) wrócę w poniedziałek ,czekam :)

Hej :) jak tam ,spokojniej troszkę :) mężuś odtajał w końcu ,jak się czujesz :)

WITAJ RYJKU.ODTAJAŁ ,ODTAJAŁ .WZIEŁAM GO WCZORAJ W OBROTY ,TO TYLKO WYSTĘKAŁ PRZEPRASZAM, A JA MYŚLAŁAM ŻE WYJDĘ Z SIEBIE I STANĘ OBOK.JAK SIĘ CZUJĘ ,DOBRZE.ZACZYNAM SIĘ PRZYZWYCZAJAĆ ŻE BRAK MI KOCHANEJ OSOBY,PÓŁ SOBOTY MI WBIJALI DO GŁOWY.DZIĘKI CI BARDZO ŻE BYŁAŚ ZE MNĄ.A JAK U CIEBIE? WSZYSTKO W PORZĄDKU , MOŻE CO BYŚ NAPISAŁA O SOBIE,JAK CI SIĘ UKŁADA, JA TYLKO O SOBIE I O SOBIE.CZEKAM.

Heh :) może na początek napisze, że mam na imię Magda :) lepiej będzie się pisało :) ja mam spokój ,chyba pod każdym względem :) Mąż pracuje w delegacji i tak troszkę ciężko ,fakt mam dzieciaki ,ale to nie to samo co razem :) Nie martw się twój mężuś zapewne odreagował w taki a nie inny sposób :) tak to czasem z tymi chłopami bywa :) Przyzwyczaić się do myśli hm...ciężka sprawa .Zbyt mało czasu minęło ,żeby tak rutynę wprowadzić . Na razie najważniejsze abyś pozbyła się żalu z serca i tej goryczy ,bólu . No nie ma co się oszukiwać ,zapewne boli jak cholera . Współczuję ci z całego serca. Rodzina tak zawsze ,chce dobrze . Mówią nie" myśl ","wszystko będzie dobrze " och ta rodzina ale tak się nie da ,kurcze trochę to potrwa zanim dojdziesz do siebie . Ale widzę ,że silna kobietka z ciebie ,dasz radę . Wiem głupie ,ale jak inaczej można napisać. Duże masz dzieciaczki ,wspierają cie ???:)