kolęda-wasze doświadczenia

wczoraj miałam kolęde i po raz kolejny jestem rozczarowana,wierzę w Boga,wiem,że dużo mi brakuje do prawdziwego katolika,nie chodzę często do kościoła,czuję się odrzucona przez kosciół z powodu tego,że mam tylko ślub cywilny,ksiądz jak usłyszał,że nie mamy kościelnego od razu zmienił do nas podejście,zrobił się niemiły,zrobił nam wielkie kazanie,zabolało,bo mimo wszystko czekałam na tą kolęde,zastanawiam się nad tym,czy wogóle wpuszczę go w przyszłym roku,a jeśli to zrobię to tylko dlatego,żeby nie było problemów z ochrzczeniem dziecka,to tyle z mojej strony

nie ma obowiazku przyjomowania ksiedza po koledzie a chrztu moze udzielic kazdy inny kaplan. tylko nie rozumiem dlaczego chcialabys chrzcic dziecko skoro zyjesz bez slubu koscielnego.

coz, za rok ten sam napewno nie przjdzoe, wymieniaja sie, a wogole to masz dziecko? bo ile masz zamar z chrztem czekac? rok az?wiecej? moze nie mogli koscielnego bo jedno bylo po rozwodzie.

mój brat właśnie dlatego zrezygnował z przyjmowania ksiedza po kolendzie. Tak mu sie zycie ulozylo, ze jest po rozwodzie i mieszka z dziewczyną bez ślubu. Ksiądz raz i drugi udzielił mu takiej reprymendy (wogóle nie znając jego sytuacji)...

Katarzyna Kolenda - Zaleska to może tak ale w innych przypadkach to \"kolęda\"

Ja równiez za niedługo rodze i nie mam slubu. A jak slub bedzie to tez cywilny. Mieszkam od roku w domku jednorodzinnym koledy nie wpuszczam . Ale dziecko bede chrzcila, moim zdaniem to nie ma nic wspolnego chrzest a wpuszczanie kolędy. Na wsi jest tylko jeden ksiadz wiec to ja mam problem bo pewnie jak sie dowie ze zyjemy bez slubu lub na cywilny to zas bedzie problem z komunia . Ach szkoda gadac z tym kosciołem .

a po kiego grzyba wy sie przyznajecie jakiemus ksiedzy po kolendzie jak zyjecie, jaki macie slub?? to nie jest spowiedz, tylko wizyta! nie przyznawajce sie to bedziecie miec spokoj. po co brat sie przyznal ze mieszkaja bez slubu?

hugosia po co będziesz chrzcic skoro z kosciołem nie chcesz miec nic wspólnego ? to sie nazywa obłuda :O

nie sadze zeby ktos sam z wlasnej woli krzyczal od progu : "a psze księdza, a my bez slubu!!!!" księdza pytają po prostu :O

* księża

No polacy jak zwykle zasciankowi Po co wam ta koleda Ja pierwszy raz jak sie dowiedzialem ze wy co roku ksiedza przyjmujecie w domu myslalem ze umre ze smiechu

a to ty raz na 5 lat?

To ze nie chce slubu koscielnego to moja sprawa. Co ma do tego moje dziecko .Do koscioła chodze swieta uznaje poprostu nie chce koscielnego i tyle.

ja wcale tylko w polsce jest taki zwyczaj

hgosia , na tym własnie polega obłuda . wybieramy zasady które nam sie podobają a siebie nazywamy szumnie katolikami :O

i jeszcze wszyscy sie oburzają ze ksieza mają czelnosc zwrócic im uwagę . To ni sa straznikami wiary . jak sie nie podoba zawsze mozna sie wypisac :O

Ludzie jestescie zdrowo powaleni co ma wspolnego wpuszczanie ksiedza po koledzie a wiara w boga

ksiadz pytac moze ale wiedziec nie musi ;/ po kiego chu.. sie przyznajecie?

O kurka wodna A Ty zyjesz jak bog przykazal i ksiedza po koledzie wpuszczasz do domu A Ja tym zboczencom i pedofilom kiesy nie mam zamiaru nabijac A w Boga wierze i do kosciola chodze

Eryka ,własnie nie ja sie wypisałam bo mi takie zasady nie odpowiadają . i nie musze sie nikomu tłumaczyc ani marudzic ze cos mi nie odpowiada

\"po kiego chu.. sie przyznajecie?\" kłamac księdzu? oj nieeee, za to grozi ogień piekielny jak nic :D

nie lubie ludzi letnich . Albo wierzysz i przyjmujesz z tą wiarą zasady albo nie . Nie uznaje półśrodków .

Nastepnym razem powiedz ksiedzu ze jak nie pasuje ze macie cywilny to moze sobie pojsc..

O kurka wodna... haa to ze nie ma slubu koscielnego nie oznacza ze nie wierzy wiec przestan pisac te glupoty...

yhyy przeczytaj jeszcze raz to co napisałam , bo widze ze nie zrozumiałaś . moze wierzy , ale w takim razie czemu sie dziwi ze ksiądz jest oburzony faktem ze nie mają slubu koscielnego ? ja to akurat rozumiem

też nie mam ślubu koscielnego, bo jestem rozwiedziona:) jak ksiadz kiedys zaczął snuc wąty, to skonczylo sie to dla niego tak, ze spieprzał az wpadł na płot. No i oczywiscie z tego wszystkiego nie zdażył wziąć \"haraczu\" w kopercie. Od tamtego czasu jest arcymiły. Wiadomo, każda kwota sie liczy, nawet od \"nie wiernej\"

Ja tez nie przyjmuje i to od kilku lat.dlaczego?zraziłam sie do tej instytucji.10 lat temu brałam ślub,ksiądz wyczyscił ładnie z nas kaske choć wiedział że w tamtym czasie nie było u nas kolorowo.przeliczył sobie że jak musi zadbac i załatwiać sprawy papierkowe to 1km-50zl.wiec teraz nic nie daje.wolę wpłacać na roznego rodzaju fundacje.

Pyskaaaa gratulacje dla ciebie... ja tez mam takie zdanie bo sie do nich zrazilam po pewnej wizycie no ale coz

nie rozumiem dlaczego ksieża mają mi mówić jak mam żyć i piętnować moje wybory, skoro w ich środowisku jest najwięcej syfu. Mają formalny nakaz życia w celibacie, a to przecież rodzi same patologie. I tak co drugi ma babke na boku, bo przecież natury nie da sie oszukać, tym samym łamią śluby i przyżeczenia, a mimo to odprawiają msz, spowiadają ludzi. Jakim prawem ja sie pytam??? A takim zapewne ze do zbierania kasy każde ręce potrzebne.

Będąc panienką lubiłam Kolendy.Inna parafia,inni księża.... Teraz to mnie wkruza podejście księdza.Ledwo wejdzie do mieszkania od razu by chciał wyjść i tak bezczelnie czeka i patrzy na kopertę! Nawet potrafi przy nas ją otworzyć! Mój tata jest z mamą po rozwodzie.Tata związał się z kobietą.Mają 2 wspólnych dzieci.Kiedyś proboszcz będąc na kolędzie zaczął dawać bajeczkę że dla dobra dzieci powinni wsiąść ślub! A że tata jest taki co myśli to powie powiedział księdzu że jego nie obchodzi to jaki ksiądz ma dzieci i jakim autem jeździ! Ksiądź buraka zrobił....i od tamtej pory cisza.