nie ma świadczeń rodzinnych!!!!!!!!!!!!!

W Toruniu ministerstwo zrobiło sobie jaja i nie przelało urzędowi miast pieniędzy na wyplaty świadczeń rodzinnych. Wczoraj pieniądze powinny być na koncie uprawnionych do świadczeń a tymczasem nawet urząd jeszcze ich nie ma!!!!! czy w innych miastach też tak się stało???odpiszcie dziewczyny

up

widzę że jestem jedyną mamą na tym forum która otrzymuje rodzinny i wychowawczy

ja też nie mam - poznań

pojdziesz do roboty jak reszta, proste ;)

myślisz że bym nie chciała pójść do roboty??? tylko nie wiem czy ty wtedy zdecydujesz się zając moim chorym dzieckiem za rozsądną cenę??? czemu na tym forum jest tyle jadu i z taką łatwością przychodzi wam ocenianie innych. Chciałam tylko dowiedzieć się czy to lokalny problem czy dotyczy całego kraju i kiedy ewentualnie można spodziewać się pieniędzy?

widzisz, ja tez mam male dziecko ale jakos chodze do pracy, wierz mi ze tez bym z przyjemnoscia posiedziala w domu ale nie moge sobie na to pozwolic, zreszta nie lezy w mojej naturze egzekwowanie kasy z podatkow inych, a ty jeszcze sie rzucasz ze wiecej ne dostaniesz, wiesz co? zalosna jestes.

kurcze , u mnie są wypłaty między 20 a 25 mam nadzieje ze dostanę .

no cóź ci poradzimy - wiesz, nie zawsze jest tak, ze jak kobieta chce to może isć do pracy. i co to za zdanie- nie lezy w mojej naturze egzekwowanie pieniedzy z podatków- a jak jestes chora to wspaniałomyślnie chorobowego tez nie bierzesz? becikowego tez nie wziełaś? i innych tego typu świadczeń? czasem tak jest i nic na to nie poradzisz. ja akurat pracuje u siebie wiec świadczenia rodzinne mnie nie obejmuja, ale niestety duzo jest kobiet które innego wyjscia po prostu nie mają. są też i takie, które z lenistwa wolą zostac w domu- znam kilka przypadków.

Uwierz mi że nie chciałabyś być na moim miejscu. Nie wyciągam łap po pieniądze podatników bo sama jestem osobą zatrudnioną. W chwili obecnej na urlopie wychowawczym który jako taki jest bezpłatny. Jedynie dla rodzin w których dochód nie przekracza 504zł na osobę mogą się ubiegać o rodzinne i dodatek z tytułu przebywania na urlopie wychowawczym. Moje dzieci [mam starszą córkę]nie mają dziadków którzy by się nimi zajęli i musiałabym wynająć opiekunkę a niestety nikt nie zajmie się chorym dzieckiem za 600zł. Więc przestań mi pierdolić głupoty jaka to ty jesteś porządna bo mi sie na rzyganie zbiera. Mąż pracuje w budownictwie i chwilowo z powodu warunków atmosferycznych ma przestój. Dla mnie te 512 zł które wczoraj pownno wpłynąć na konto to zapłacony czynsz i kupione leki. Zanim zaczniesz oceniać innych to może się zastanów co ciebie może jeszcze w życiu spotkać. Ja rok temu też sobie nie wyobrażałam że tak będzie wyglądać moje życie:(:(:(

Chyba Cię nie podniosę na duchu. U mnie płacą między 17 a 21, a ja już mam dzisiaj pieniążki na koncie. Jestem z lubuskiego.

jesli jest tak jak piszesz to bardzo cie przepraszam.

Ja się nie gniewam, a piszę to po to żebyś zrozumiała że chociaż prawdą jest że jesteśmy kowalami własnego losu, to nie zawsze mamy wpływ na wszystko co się dzieje wokół. Sama nie popieram wyłudzania pianiędzy i brzydzę się tym, ale jeśli państwo gwarantuje mi coś ustawą a ja mam stosowną decyzję podpisaną przez prezydenta miasta to chyba nie jest dziwne że oburzam się zaistniałą sytuacją. Kiedy my spóźnimy się z podatkiem czy innymi opłatami to zaraz wołają od nas odsetki ale nam niestety nikt z odsetkami nic nie odda:(:(:(

wejscie niektórzy przeczytajcie calosc a pozniej oceniajcie do autorki Mnie narazie taki problem nie dotyczy ale rozumiem Twój niepokój w koncu za cos zyc trzeba i weź sie nie przejmuj opiniami innych mam nadzieje ze szybko dostaniesz kase a te gogusie niech sobie pisza nie zwracaj uwagi

ktora pobiera swiadczenia rodzinne - przeciez to nie majatek ! i co z tego ze to z waszych podatkow .te 400 zł to grosze w prownianiu ile kasy z naszych podatkow idzie na wypłaty i premie dla posłow i ich nowe samochody ! po co tyle jadu ? szkoda wadm tych 400 zł bo mi nie mimo tego ze pracuje .

bo ja mam mieć wypłatę 20.01 i zaczynam się bać że nie będzie pieniędzy

napisalam ze przepraszam, bo wczesniej nie znalam Twojej sytuacji. Wiesz, kupa tu lasek co siedza w domu, nudza sie, nie musza chodzic do pracy i wysluchiwac fochow szefa i jeszcze im zle, wrecz smieja sie z tych co NIE MOGA sobie pozwolic na siedzenie na wychowawczym. tyle w temacie.

ja też nie dostałam pieniędzy :(

ja tez nie dostalam rodzinnego, jestem z wroclawia, bedzie wyrownanie???

Nikt z odpowiedzialnych za to osób nie pomyśli że człowiek miał ostatnie grosze w portfelu bo był pewien że 15.01 odbierze pieniądze a tu się okazuje że musi jeszcze cały weekend na nie czekać. wcale nikt nie gwarantuje że w poniedziałek te pieniądze będą, a mi chce się ryczeć:(

smuuutna, glowa do gory, moze jescze dzis wplynal, jeszcze nie koniec dnia

Ja jestem z mazowieckiego i mam przyznane swiadczenia do konca kazdego miesiaca,zawsze dostaje na konto ok 20 -go.

ja już się nie łudzę że wpłyną tylko szlag mnie trafia że muszę się zapożyczyć:(

a ja do 10, ale nie bylo do tej pory, tzn juz od kilku dni nawet nie patrzyla. pytanie czy mozliwe ze wplynely??????????????????????????????????????????????????????????

pieniądze będa, po prostu jest styczeń, poczatek roku, dlatego moga być opóźnienia. zwykle udaje sie ich uniknąć... pewnie urząd wojewódzki zwalił i nie chcą się rpzyznać, że to oni, zwalają na ministerstwo. ministerstwo przekazało na 100%

Właśnie dla tego założyłam ten topik, żeby dowiedzieć się czy to tylko u mnie czy w innych miastach też. Bo jeśli inni dostali to niemożliwe jest żeby to ministerstwo dało ciała a z tego co pamiętam to Cykoria pisała że dostała. A z drugiej strony w poprzednich latach takich jaj z tymi rodzinnymi nie było jak teraz. Wtym roku to ciągle, albo papiery moje zagubili, albo przesłali pieniądze na konto które już dwa lata nie istnieje. można by mnożyć w tym roku ich potknięcia

u mnie też do 25 każdego miesiąca

a co się szykuje na przyszły rok zasiłkowy, to dopiero heca. najistotniejsza jest zmiana okresu zasiłkowego. od 1 listopada, a nie jak do tej pory, od 1 września. wesoło będziemy mieć. przedłużanie każdej decyzji, pilnowanie zaświadczeń ze szkół..

Ja ze świadczeń:) co ty mnie straszysz, ja już myślałam że gorzej być nie może. Mój mąż miał do końca roku umowę, jak myślisz, czy muszę dostarczyć jego nową umowę, bo ja się na początku przestraszyłam że wstrzymali mi kasę bo nie doniosłam tego papierka?