Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutkas

zareczyny mialy byc w swieta-cisza do tej pory..

Polecane posty

Gość koffin
dla mnie to ludzie żyjący bez tradycji w domach , nie lubiący dzieci i przyznający się do tego bez ogródek , to ludzie żyjący dla siebie (mimo że w związkach) zbierający przede wszystkim kasę, chcący inwestować tylko w siebie a partnera używającego do przede wszystkim do własnych celów , znam takich coraz więcej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tissue1
Smutkas, jesli przez tyle lat sie nie oswiadczyl, to nawet jak to zrobi, to nie dlatego, ze odczuwa sam taka potrzebe, tylko dlatego, ze ty naciskasz, ze rodzina naciska, ze tak trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maalinaa
Wiesz, bardzo sie dziwie, ze odpuscilas sobie rozmowe o tych zapowiadanych zareczynach w swieta. Takich spraw nie zostawia sie niedopowiedzianych.Jezeli on kiedys stwierdzil, ze w swieta odbeda sie zareczyny, to nalezalo go dokladnie wypytac, dlaczego ich nie bylo. Chowanie gloy w piasek i udawanie, ze nic sie nie stalo, jest po prostu glupie. Zakladam, ze twoj chlopak mial jakis powod. Na pewno tak bylo. Moze faktycznie to kwestia drogiego wesela, na ktore go nie stac. A moze cos innego. Powinnas koniecznie z nim szczerze porozmawiac. A swoja droga, po kiego ci wesele? ktos juz o to zapytal, ale ty odpowiedzilas, ze twoja rodzina chce. Kurna...to ma byc twoj slub czy twojej rodziny? A moze wlasnie tego sie ten chlopak boi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyyycq
­­­­­­­­­­­ "w swieta odbeda sie zareczyny" szkoda ze nie spytalas w ktore swieta :O moze w 2020 roku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutkas
myslicie ze to takie latwe? nie latwo jest rozmawiac na takie tematy, jak zapytam bedzie ze naciskam, jak bede czekac moge sie nigdy nie doczekac... to sa naprawde trudne decyzje, a wesele czy mniejsze czy wieksze to i tak bedzie mial takie same koszty , bo placi za swoich gosci-a przy mniejszym ta liczba moze mu sie zwroci o raptem 5 osob....chodzi o sam fakt ze lata leca, jesliby nie byl zdecydowany to niech powie, a nie takie mydlenie ocu..chociaz nie wyobrazam osbie zycia bez tej 2 polowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maalinaa
Kurde, ludzie, nauczcie sie ze soba rozmawiac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mialam
to autorka ma spytac na spokojnie poprostu o co chodzi, czemu nie bylo zareczyn? bez sensu, moze chce cos zaplanowac, zrobic niespodzinke. mi sie wydaje ze powinna zrbic sobie porzerwe, tzn mniej sie spotykac nie dzwonic nie chodzic, moze to mu da do myslenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _miska
Jezeli on sie boi wydatkow, bo nie ma kasy, powinnas zrezygnowac z wesela i zaplanowac np. tylko obiad w gronie najblizszej rodziny. Jezeli on sam na siebie pracuje, to pewnie mu ciezko. A ciebie pewnie sponsoruja rodzice, wiec nie masz pojecia, jak to jest zasuwac aby zrobic oplaty i siebie utrzymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale po co wam wesele nie rozumiem? Zeby rodzina sie mogla najesc? Jesli sie kochanie moglibyscie zrobic tylko przyjecie male i tyle. Koszty mniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koffin
nigdy nie rezygnuj ze ślubu i wesela , bo nigdy nie dowiesz się jak to jest być wyjątkową i wspaniałą w tym wielkim dniu , gdzie wszyscy kierują najlepsze życzenia i oczy tylko na Ciebie i staniesz się wyjątkowa pośród tej całej szarej masy , która chce Cię wciągnąć w myśl o tym ,że jest to niepotrzebne i wręcz dziś wstydliwe by komuś coś przyrzec na całe życie, bo nie wiedzą o tym te osoby ,które są beznadziejnie szare , tak jak ich życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *peneloppa *
Można żyć ze sobą bez ślubu i być równie szczęśliwym ... Jeśli chłopak sam się utrzymuje ,to jest mu ciężko ! Zależy Ci na ślubie to zaproponuj mu że Ty z Twoją rodzinką pokryjecie wszystkie koszty wesela . -Jak zgodzi się , to znaczy ,że mu na tym zależy by pozbyć się kosztów z tym związanych . -Będzie miał opory ,to znaczy ,że chce ślubu ale chce sam swoją połowę sfinansować. -Jeżeli jednak na ślubie nie zależy mu wcale ,to się znowu wymiga ! Wtedy sama będziesz wiedziała co masz zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutkas
tez uwazam ze wesele chcialabym robic, nie dlatego zeby sie pokazac, al zeby sie cieszyc swoim szczesciej z najbliszym, z rodzina, znajmomymi. nie roibilabym tego tylko na pokaz, absolutnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutkas
ale male wesele, to i tak duze koszty- sala musi byc, stroj musi byc, kamerzysta, orkiestra(czy nawet dj) a on i tak czy by to byllo male czy duze to i tak by podobna ilosc osob zaprosil.. wiec to oboijetnie czy male czy duze, moze wkoncu nie o to chodzi? moze poporstu sie zastnawiam? nie wiem juz sama co o tym myslec i jaka przyjac taktyke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfsbdf
hhehehe pogadaj z nim, powiedz co ci lezy na seercu, lepiej wiedziec ze to nie to, niz potem sie rozwodzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzedac na allegro
bo tak to jest niestety jak jest sie glupia i daje sie chlopakowi przez 6 lat :o oczywiscie, ze on juz ci sie nie oswiadczy. a jesli nawet to bedziecie narzeczonymi przez.... kolejne 6 lat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutkas
mila rada sprzedac na allegro... no ale co poradzic, narazie nadal cisza, tylko w serduchu jakis wicher..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morrto
Nie wytlumaczylas, dlaczego nie chcesz wprost i otwarcie z nim o tym porozmawiac. Mowienie, ze to ciezko, to zadne tlumaczenie. W zyciu jest wiele trudnych sytuacji. Zawsze bedziesz chowac glowe w piasek? A co do wesela...rozne sa opinie ludzi. I dobrze. Kazdy ma do tego. Ale mowie, ze wesela nie chce ten co jest beznadziejnie szary i jego jego zycie jest szare, to dopiero bzdura:) Usmialam sie niezle. Powiem inaczej. Gdyby dziewczyny same musialy zarobic i wybulic za duze wesele 20 tys zl lub wiecej, tez bardzo by chcialy? Ciekawe, ze o duzym weselu mowia tylko te, ktore nie musza za nie placic. Baaaardzo to dorosle i odpowiedzialne szastac cudza forsa:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu nie chce nim porozmawiac? chyba sie troche teg boje. boje sie, bo pomimo iz juz nie jeden raz byla mowa o slubie to nie chce zeby odebral to jak oswiadczyny z mojej strony i zeby czul sie naciskany... choc z 2 strony chcialabym wiedziec na czym stoje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogadaj z nim 6lat czekasz
Porozmawiaj z nim. Koniecznie. Ale raz...i na spokojnie napomknij co sie stalo ze nie doszlo do tego w swieta...I uwierz mi, jak sie bedzie migal...to uciekaj...Ja tez bylam z takim Piotrusiem Panem -6lat, oswiadczyl sie...po wlasnie moim jezdzeniu mu po glowie. Bez sensu takie oswiadczyny :( #

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***Narzeczona ***
Po 1 nie rozumiem czemu w 6 letnim zwiazku w ogole nie ma rozmow o wspolnej konkretnej przyszlosci. Tutaj niektorzy dobrze pisza sa male szanse iz on po 6 latach mysli o tobie powaznie i jesli jeszcze sie nie oswiadczyl nie sprecyzowal swich planow wzgledem ciebie to nie ma na co liczyc. Jest masa przypadkow ze facet jest z laska wiele lat przebakuje o slubie i nic po jakims czasie zwiazke sie rozpada on szybko ma inna i slub raptem w rok po poznaniu. I z weselem nie przesadzajcie ...... niepotrzebna fanaberia nie stac was to do USC przeciez nie liczy sie oprawa czy forma ale tresc i to ze bedziecie rodzina. Taki slub to nie wydatek. Zaprosicie tylko swiadkow i rodzicow na malutki obiad w restauracji zdjecia moze pstrykac kolega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***Narzeczona ***
Aaa i racja ze jesli oswiadczyny beda pod twoim naciskiem to nie maja sensu beda bezwartosciowe i facte tak jak sie oswiadczyl tak sie ulotni za jakis czas. Poprostu powiedz mu ze go b kochasz chcesz z nim mieszkac tworzyc rodizne i zapytaj co on o tym mysli jakie ma plany ale konkretnie. Tylko nie mow ze oczekujesz piescionka itd wysluchaj go a potem podejmij decyzje zastanow sie czy cie zwodzi czy ma jakis powod zeby sie nie oswiadczac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***Narzeczona ***
koffin Gratuluje podejscia do slubu przerost formy nad trescia. Nie liczy sie ze oni maja zlozyc sobie przysiege zostac rodzina i byc ze soba do konca zycia tylko to ze dziewczyna na 1 noc bedzie mogla udawac ksiezniczke i byc w swietle jupiterow. Naprawde gratuluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×