Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość polog

Po porodzie w szpitalu SALOWA ZMIENIALA WAM PODKLADY? a podmywala was ???

Polecane posty

Gość polog

Tak sie zastanawiam,bo to bardzo wstydliwe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaka salowa??? podmywała mnie położna salowa jest od mycia podłóg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polog
oj przepraszam pomylilo mi sie :(. Mialam na mysli polozna. I tak podchodzi od jednej pacjentki do drugiej i podmywa :O ? A czym to robi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anialisa
Salowe nie są od obsługiwania pacjentów, a od dbania o czystość w szpitalu. Mogą zmienić ci pościel i podkład na łóżku, ale tyłka nie umyją. Takie rzeczy robi się samemu, niezależnie czy rodzisz siłami natury, czy miałąaś cc. Chyba, że ktoś jest ewidentnie w złym stanie, to wtedy pielęgniarki pomagają w czynnościach higienicznych. Ja przechodziłam i poród przez cc i siłami natury, w jednym i drugim przypadku o higienę musiałam zadbać sama lub z pomocą rodziny (przy cc). Po porodzie siłami natury poszłam się wykąpać po kilku godzinach od urodzenia synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak to jest po cesarce, ale po normalnym porodzie nikt cię myć nie będzie ja od razu wstałam i poszłam pod prysznic.:):):) Nie licz na jakieś specjalne traktowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polog
ja nie rozumiem jak mozna kobiete po cesarce tak szybko scigac do wstania na nogi przeciez to bol!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja niestety nie byłam sie w stanie podnieść z łóżka przez dwa dni po porodzie więc musiały mnie myć. przychodziła z basenem, wkładała mi go pod tyłek, w dzbanku miała ciepłą wodę, którą mnie polewała i trzymając w metalowych szczypcach gaziki przecierała mi krocze tymi gazikami nie, nie czułam się upokorzona, bo wszystkie położne w moim szpitalu to wspaniałe kobiety, bardzo serdeczne i miłe i nie pozwoliły bym czuła się z tym źle. co zresztą miałam zrobić jak nie mogłam sie podnieść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może to jednak była położna? słowo daję, niektóre położne pracujące na oddziałach bywają takie zaniedbane, że może po ubraniu i wyglądzie wydało Ci się, że to salowa? www.porady-poloznej.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W rzeczywistości podmywa się pacjentki, które tego wymagają (krew, odchody poporodowe są doskonałą pożywką dla bakterii, i nie można pozwolić, aby wdało się zakażenie) i jeszcze nie chodzą (czyli w większości po cięciu cesarskim). Pacjentki podmywa się słabym wodnym roztworem nadmanganian potasu (KMnO4), ma delikatne działanie bakteriobójcze, położna robi to w rękawiczkach, do każdej pacjentki ma świeże czyste narzędzie i świeże czyste materiały (najczęściej waciki) do mycia. www.porady-poloznej.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polog
ale czemu robi to szczypcami skoro i tak ma rekawiczki? trefne jej :( ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deli26
mnie po samym porodzie położna przemyła jeszcze na łóżku tym do rodzenia i położyła podkłady. Potem po 4 godzinach poszłam się umyć pod prysznic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi po cesarce pomagala, ale powiedziala, ze wie, ze to dla mnie krepujace i ze pewnie wolalabym sama, wiec ona mi tylko pomoze:)no i pomimo, ze bylo ciezko, podmylam sie sama. ale dopiero drugiego dnia, pierwszego jak lezalam pod kroplowka i cewnikiem to sama zmieniala mi podklady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak przez dobę
dopóki sama nie mogłam wstać a raczej miałam po cc zabronione przychodziła położna zmieniała mi podklad i mnie podmywała. Nie widziałam w tym nic gorszącego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robi to "szczypcami" ponieważ to bardziej higieniczne - te szczypce dotykają tylko kobiety i wacików do mycia, a ręką w rękawiczce trzyma "szczypce", dzbanek z KMnO4, podkłada i zabiera basen, podaje wkładkę. Takie są zasady aseptyki i antyseptyki, dzięki którym ogranicza się przenoszenie zakażeń do minimum. www.porady-poloznej.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie umyła tylko raz po porodzie, przed szyciem i po szyciu. A tak, wstałam po 4 godzinach i poszłam sikać i się umyć, nie było mowy, żeby kogoś podmywały ;) Nawet bym nie chciała :o No chyba, że bym nie mogła sama, to co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nokia tune
Miałam CC o 18.00. Następnego dnia rano, przyszła zmienić podkłady. O 12.00 wstałam i poszłam pod prysznic. Rodziłam prywatnie więc w każdym pokoju był łazienka i specjalny prysznic z półką do siadania i uchwytami do wstawania. Położna zaproponowała, że mi pomoże ale odmówiłam wiec powiedziała, że poczeka przed łazienką w razie gdybym potrzebowała pomocy. Umyłam się w spokoju. Przebrałam i położna odprowadziła mnie do łóżka. Później już było z górki. W ogóle taką miałam super opiekę, że nie odczułam tej cesarki. A już opowieści, że dwa dni nie można wstać z bólu z łóżka to dla mnie jakaś abstrakcja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obrzydliwe to wszystko
ohydne jesteście wy i to wasze rodzenie....br.....Nie ma świecie nic bardziej wstrętnego! Dzieci powinien przynosić bocian,a te co już to przeżyły milczeć na wieczność!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w moim szpitalu położne nie podmywały położnic. Po cc musiałam wstać po 12 godzinach i śmigać pod prysznic bo tak kazały. Po naturalnym to samo. Salowa zmieniała podkłady z prześcieradeł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obrzydliwe to wszystko
raczej chyba mnie znaleźli...na samą myśl o tym co piszecie robi się niedobrze!!!! I dziewczynką jestem,jeśli chcesz wiedzieć! I gówno mnie obchodzi co o mnie myślisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie JESTEŚ DZIEWCZYNKĄ :) i podejrzewam, że 12 letnią :P udaj się więc do pokoju pozbierać zabawki a nie czytaj rzeczy, które cię nie dotyczą i jeszcze długo dotyczyć nie będą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie podmywała położna praktycznie przez cały pobyt w szpitalu. byłam bardzo słaba po porodzie i wstałam dopiero w 2 dobie. zresztą nie pochodziłam długo bo zemdlałam skręciłam staw skokowy i mnie zagipsowali...i znów chodzić nie mogłam więc znów mnie podmywać musiały :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie położna proponowała że jak coś to mam wołać i one mnie podmyją, ale ja sie bardzo dobrze czułam i wolałam to zrobić sama, ale pierwsze godziny po porodzie położne zmieniały mi wkłady. Rodziłam w Lublinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po cesarce byłam podmywana 2 razy, raz w dniu cesarki jak zeszło znieczulenie i odzyskałam czucie w nogach jak mogłam dupsko dźwignąć aby można było basen podłożyć. drugi raz byłam podmywana tuż przed wstawaniem, jak odłączali cewnik i uruchamiali do chodzenia. potem, jak już chodziłam to pod prysznic. cała procedura to tak jak opisała meaa. jakoś specjalnie nie byłam skrępowana. doszłam do wniosku że nie ja pierwsza i nie ostatnia położne pielęgniarki z oddziału położniczego mają to na codzień i nie jest to dla nich dziwne. no cóż takie sa uroki porodu. trzeba to przejść. i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcale nei abstrakcja tylko niestety prawda że ból bywa nei do zniesienia i ciężko jest funkcjonowac po cc nawet w drugiej dobie, pierwsza cc jako tako ale ból po drugiej i powikłania okropne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzia..........
Nokia tune Można wiedzieć w jakim szpitalu rodziłaś?????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie bylo podobnie..
ja tez mialam cc i przez dobemusialam lezec, przez ten czas jak to opisywaly dziewczyny polozna mnie myla, z ta roznica ze bez szczypiec tylko taka myjaka na wysiegniku ;) a drugiego dnia poszlam pod prysznic i myl mnie maz i tak przez reszte pobytu w szpitalu. Mialam osobny pokoj z lazienka wiec bylo ok. Za tydzien powtorka... az sie boje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też myla położna, rodziłam sn. Rodziłam przed 17ą w niedzielę, a rano w poniedziałek nie bylam jeszcze w stanie chodzić sama, dlatego takie mycie przez położną bylo dla mnie dużym udogodnieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×