Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nightrod

ona kocha dwóch-jak mam postąpic?

Polecane posty

Gość nightrod
on nie wie o tym że ja się z nia spotykałem, ja natomiast wiem co ona robi teraz, wiemy o sobie że jesteśmy z widzenia i tylko tyle-on nic nie wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nightrod
pomrańczka-dlatego Ci odpowiedziałem dlaczego jestem obecnie sam-nie wyszedł mi poprzedni "związek" -trwało to długo i sie rozpadło,wcześniej przeciez nie byłem sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomrańczka
Ja pytałam dziewczyne z poprzedniego postu. Która kocha dwóch. Czy oni wiedza o sobie nawzajem. Twoja histoie czytałam. Wiem, ze tamten nie wie. Szkoda mi takich facetów jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomrańczka
Chociaz z drugiej strony gdybys sie jasno trzymał pewnych morali, to znaczy tego, ze ona miała narzeczonego i choćby z tego powodu nie należy z nią kręcić, nie miałbyś dzisiaj takiej sytuacji. Może w tym czasie przeszła ci kolo nosa jakaś fajna kobietka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akademiczka
nightrod - opisalam swoj przypadek wczuwajac sie w jej sytuacje. przeczytaj na str.2. moj pocieszyciel wie o moim pierwszym kochanku. bardzo wczul sie w sytuacje kiedy mnie pocieszal. nie mogl patrzec na mnie kiedy opowiadalam mu jakim tamten byl cudownym dla mnie czlowiekiem. sam poradzil mi jak go odszukac. wtedy cos miedzy nami zaiskrzylo. ten pierwszy przyjaciel jest starszy o 10 lat ode mnie. prawie plakal gdy go odszukalam bo myslal ze z nim zerwalm. a przyczyna byly wysylane smsy przez internet. odpisywal ale nie trafialy do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nightrod
akademiczka-no tez miałas historie nie do pozazdroszczenia-w moim przypadku gdybym nawet miał tak skończyc bądź na odrwót niczego nie żałuje-absolutnie-to ona pozwoliła mi na wszystko a ja to wziąłem.Ciężko tylko będzie przez to przejśc ale powinienem się domyslic jakie będą skutki jak on wróci, w sumie myslałem o tym ale wtedy sie to tak nie liczyło-wszystko inne było mniej ważne Dzięki za rady-niepotrzebnie chyba jednak mówiłaś swojemu facetowi-przyjacielowi o tamtym jaki to on był cudowny-te opowieści nie były konieczne-widziałas że mu z tym jest źle więc nie musiałaŚ.Przypuszczam że zaproponował Ci żebyś go odnalazła ponieważ pewny był że jesteś już jego-a z drugiej strony to ładnie pomyślał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akademiczka
nightrod - zwiarzałam sie koledze z pracy. wtedy miedzy nami jeszcze nic nie bylo. nie jestem taką świnia aby świadomie ranic kogokolwiek. to stalo sie spontanicznie. moze zazdroscil tamtemu ze ja tak czule opowiadam o swojej milosci ktora gdzies sie zapiodziala. sama teraz walcze z nerwica. mam tiki nerwowe w oczach i nie moge nad nimi zapanowac. nie chce przedobrzyc lekami. biore witaminy ale mi nie pomagaja. kiedy marze o kochaniu sie z jednym czasami widze tego drugiego obok. obojetnie z ktorym to robie. istna paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomyslowa
MY sie nie dzieli przez 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem..wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akademiczka
dzisiaj spotkalam sie z k. robilismy plany na przyszlosc. ciagle mam nadzieje, ze tamten k. odezwie sie. i co ja wtedy zrobie? w ogle nie powinnam brac pod uwage takiej mozliwosci a jednak cos mi szepcze ze go zobacze. jak sie zachowac? Lzy same cisna mi się do oczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj joj joj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×