Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nightrod

ona kocha dwóch-jak mam postąpic?

Polecane posty

Gość nightrod

Może nie jest to odpowiedni dział ale mam dylemat i problem jak cholera, może jest w stanie ktoś mądrze mi doradzic bo się zgubiłem-dlatego musze się trochę rozpisac. Poznałem dziewczynę,znacznie młodszą-zajęta, ma chłopaka na powaznie-zaręczona-mówiła że go kocha-pisze jak jest żeby można było to ocenic.Młodsza o 13 lat Pół roku się spotykaliśmy-jej chłopaka nie było wyjechał za granice, wrócił dopiero teraz. Extra było,na początku tak niewinnie, nie chciałem nic bardziej na chama, cieszyła mnie zwykła gra w karty i dalej tak mógłbym. Po dłuższym czasie był sex-oboje tego chcieliśmy,ponad miesiąc temu powiedział mi prosto że mnie kocha, potem kiedyś się dziwiła w rozmowei ze mną że jak to jest kochac dwie osoby tylko inaczej-nie ciągnąłem już tego tematu-nie odpowiadałem.Nie które rzeczy lubi, niektóre uwielbia ze mną robic jak mówiła-nie mam powodów do tego żeby jej nie wierzyc, poza tym wolny czas i nie tylko poswięcała aby byc ze mną. Oczywiście jej facet o niczym nie wie,mieszka kilkadziesiąt kilometrów od niej,teraz wrócił-pojechała do niego na weekend o czym mi powiedziała, z takich krótkich rozmów wynikało że mamy się spotykac w zwykłe dni-wtedy kiedy jego nie będzie. Problem jest taki że nie wiem co robic,sam się zadłużyłem-przyzwyczaiłem, też powiedziałem że ją kocham co nie było dla mnie łatwe. Psychicznie się męczę gdyz ja w takiej sytuacji uwazam że mam najgorzej, on o niczym nie wie, jej na razie tak pasuje,a ja wiem o wszystkim i czekac musze i nie pasuje mi to za bardzo ale z drugiej strony chce się z nią spotykac. Wiadomo że tez się z nim kocha. Jak tu zrobic żeby normalnie funkcjonowac-jak powiem jej zeby się określiła kogo wybiera to wiem że ją spłosze albo cos takiego z tego wyjdzie, jeżeli zacznę ją otaczac ze wszystkich stron, nalegac , wymuszac to tak jak ściskac jajko-wypłynie między palcami. Albo byc silnym( ale watpie żebym dał rade gdyz zalezy mi na niej) i traktowac ją nie na powaznie i korzystac-po prostu kiedy można to spotykac się a w między czasie robic swoje bądź pomęczyc się jakiś czas i odpuścic to wszystko-albo co zrobic zeby ona bardziej chciała-nie pisze do niej jak tam jest bo tak sie umówilismy,sama coś sporadycznie napisze bo nie bardzo może-głównie to że ciągle o mnie myśli.Dla mnie taki sms jak dostaje to nic dobrego-najpierw czekam podświadomie kiedy go dostanę a potem kiedy będzie następny-coś strasznego ! Dlatego na razie wyłaczyłem telefon, włożyłem nowa karte-nie wiem po co ale chciałem miec spokój-czy to coś zmieni nie wiem ale wolałem to niz napisac do niej zeby nie pisała wogóle -mozliwe że się na to zdecyduje. Na pewno ona chce się spotykac i dalej robic to co do tej pory, no ja tez ale nie myslałem ze tak będzie mi cięzko jak juz on wróci. Wiem że ona robi źle sobie , jemu i mi ale tak czasami w zyciu bywa i w jej przypadku odpowiada jej na razie to gdyz kocha obu jak mówi-jak się o cos pytałem jako problem to mówiła ze zobaczymy jak to będzie ,sama nie wie. Prosze kogoś z doświadczeniem o jakies rady-ciężko z tego wyjśc -szkoda tracic tych fajnych chwil jakie można jeszcze razem spędzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ullalalalslnfnv
Szmata, bawi sie toba i nim. Odejdz od niej a jemu powiedz ze sie kurwuje z innymi :o Zalosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro ona jest o 13 latek mlodsza to przepraszam ile ty masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poznalam kiedys chlopaka o ktorym od poczatku wiedzialam ze ma dziewczyne swietnie nam sie rozmawialo ja wtedy bylam sama ale tez nie chcialam z nikim byc a jednak cos... no wlasnie im wieej rozmow ze mna tym bardziej kuba glupial i tak naprawde coraz wiecej czasu spedzal ze mna a nie ze swoja dziewczyna wkoncu pewnego dnia powiedzial mi ze nie wie co robic bo...sie we mnie zakochal ale kocha tez i ta druga.Ja nie chcialam robic krzywdy tamtej dziewczynie bo wiem jak boli kiedy pojawia sie osoba ktora odbiera ci kogos kogo sie kocha.Wiec postanowilam to zakonczyc co nie bylo latwe bo kuba mnie szantazowal ze sie powiesi itd przez kilka miesiecy balam sie az pewnego dnia powiedzailam mu ze nie kocha mnie ani jej i ze kiedys pojawi sie ktos przy kim zazna prawdziwej milosci.Final jest taki ze Kuba poznal dziewczyne z ktora wziol slub a ja od pieciu prawie lat jestem z cudownym facetem a teraz juz mezem.A wy drodzy panowie o kubie nie powicie ze to kurwa ale a o dziewczynie ktora nie wie czego chce oczywiscie tak.Ja mysle ze ona jest psychicznie skolowana tym wszystkim ot tyle.A ty nie czekaj bo czytajac twoj post mam wrazenie ze jestes jej kochanikem.Poszukaj kogos kto bedzie tylko dla Ciebie.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nightrod
bionic -no dzieki-ja podobnie rozumiem, nie wszystko chciałem pisac bo można tak długo.Wiem że im dłużej to pociągne to gorzej dla mnie-ona ode mnie pojedzie tam-od niego pojedzie do mnie-ma łatwiej bo ja o wszystkim wiem-musi kołowac tylko jednego. Może i kochankiem tak to wygląda że jestem, nie uważam jej za kurwe gdyz nie zrobiła tego od razu-trwało to naprawde dlugo, przeciez mogła się zakochac jak jego nie było-zdarzyło się-możliwe całkiem że nie kocha tak prawdziwie ani mnie ani jego-tez o tym myslałem. Ja jej nie wyrywałem na siłę ani ona nie rzucąła się na mnie-ostra chemia tu działała i tak wyszło -ale mam problem-najłatwiej jest oceniac tym co tego nie przeszli-ale dzięki że mnie rozumiesz wogóle-no jest cięzko tak zrobic ale pewnie będę musiał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nightrod
ja mam 36

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nightrod
niech ktoś się jeszcze wypowie w tej sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franz fotoness
chlopie daj sobie spokoj... co to za kobieta ktora wali w rogi swojego oficjalnego a ty jestes jej bokiem...jaka przyszlosc ja czeka z takim zachowaniem i nie badz marionetka bo ta dziewczyna jest zajebiscie wyrachowana...przezyjesz to rozstanie i na swojej drodze spotkasz jescze kogos wartosciowego... bo ona napewno nie jest jezeli przed slubem robi takie numery...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nightrod
franz-fotoness, no dzięki -prawda jest to co piszesz-z tym że ciężko dac sobie spokój:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli nie przeszkadza ci to moralnie i mozesz sie nie angazowac dalej emocjonalnie to mozesz sobie jeszcze ja pobzykac, ale jedno moge powiedziec na pewno : ona nigdy z tobą na poważnie nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nightrod
aha-wyrachowana to pewnie i jest, przez te pół roku cały czas był z nia na skype ale ona żeby byc ze mna -bo nie było innego sposobu wymyślała mu różne cuda-to burza, to pioruny:) to źle się czuje, to znowu przerywa internet i td i tp, sam wszytskiego nie wiem co mu wymyslała, a on jak kocha to wszystko przyjmował-dla mnie dobrze -nie kręciło mnie to absolutnie ale robiła to dla nas -dla mnie -inaczej nie moglibyśmy razem spędza tyle czasu Pamiętam jeszcze jak kiedyś wspomniała że powidziała mu że u nas śnieżyca jest i internet nie działa i ze ona się mu dziwi że on takie rzeczy łyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nightrod
dzięki mały książe :) ! sam to czytałem -dała mi osobiście to książkę do przeczytania:) bardzo słusznie uwazam napisałeś-jezeli chce ją bzykac jeszcze dalej to tak ale bez angażowania się emocjonalnie to tak-wiem że nie będzie ze mną. Wiem że brzydkie to że tak piszę ale to zalezy odemnie czego tak naprawdę chcę-jeżeli moralnie mogę a ona chce jak najbardziej to może dlaczego nie-ale musze przemyślec czy dam rade-jakoś siebie nie widze w tym w takim trójkącie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franz fotoness
no widzisz jak jest jak ktos jest moralnym dnem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nightrod
tez nie wiem dokładnie jak to zakończyc ,co jej powiedziec, dobrze byłoby zrobic tak żeby poczuła swój błąd( oczywiście nie mam na mysli informowac gościa o tym bo to bez sensu) Jeżeli juz miałbym to zrobic to chciałbym żeby ją zabolało bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nightrod
no nie , nie ufałbym jej-wiem to, mozna sobie to tak tłumaczyc że zrobiła to dla mnie i dlatgo ale to złe tłumaczenie, wszystko inne jak dobrze sie przypatrzec nie wskazuje na to :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie. Zrobiła to dla Ciebie? Raczej dla siebie. gdyby chciała coś zrobić dla Ciebie, dla Was, to zerwałaby z tamtym. Ja wiem, ze pomyślisz, a łatwo osądzać z boku i takie tam. A ja powiem, ze łatwiej zobaczyć z boku daną sytuację, bo się nie jest w nią zamieszaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franz fotoness
powiedz jej ze przynajmniej ty masz sumienie i nie chcesz krzywdzic nieswiadomego jej chlopaka ...bo co on ci zawinil... jak i tak przyszlosci z soba nie wiarzecie a sytuacja cie poprostu meczy i dla zdrowego razsadku chcesz to zakonczyc...wejdzie jej w piety zobaczysz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nightrod
no tak -raczej tylko dla siebie-tak chciała -tak lubi-tak jej pasuje-dzięki za rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nightrod
franz-fotoness -dzięki za rady !!! Mozliwe całkiem że w tym stylu zrobie, chcę jeżeli miałbym już skończyc to tak jak pisałem aby to poczuła -żeby ja bolało jak mnie teraz Tylko kiedy ten moment wybrac -teraz czy po spotkaniu-na sam koniec Za kazda rozsądną radę-wypowiedź dziękuje !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka lat temu bylam w
identycznej sytuacji jak twoja dziewczyna. moghe powiedziec ci jedno. jesli nie chcesz cierpiec uciekaj. jesli masz sile to walcz. z perspektywy czasu moge ci powiedziec co ja moze popchanac do bycia z toba..inna kobieta w twoim zyciu. aby zdala sobie sprawe, ze moze cie stracic. wtedy bedzie musiala podjac decyzje. szanse masz raczej male. jej facet pewnie jest z nia kilka lat, jest w jej wieku, znaja swoich rodzicow i znajomych to wszystko przemawia na jego plus. twoim jest domiennosc od niego, ktora ja pociaga. jesli laska ma sile to odejdzie od niego. jeslo bedzie bala sie ryzykowac to zostanie. mysle, ze powinienes za jakis czas z nia poprostu o ty pogadac. jesli nie karzesz jej wybierac to pomysli, ze ja olewasz i jest tak ci dobrze. jesli powiesz aby wybrala bedzie cie winic, ale faktycznie to nietwoja wina. mysle, ze wiele moglby wniesc ten jej facet gdyby sie dowiedzial i ja poprostu zostawil. podchodzisz troche na zimno do tego wiec masz szanse wyjsc bez szwanku. wspolczuje ci bo wiem jak bardzo cierpi sie w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franz fotoness
trzeba sie zachowywac jak cywilizowany czlowiek i sie spotkac...jezeli juz postanowiles to jak najpredzej... bo jak bedziesz przeciagal to moze wyjsc z tego popelina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nightrod
napisałaś 100% rację -a męczyc się faktycznie męcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja myślę, ze ona Cię kocha....tak...tylko, ze ma wyrzuty sumienia co do narzeczonego...on na pewno układa już pewnie plany na wspólne życie itd. a ona nie wie jak to rozwiązać, żeby nie bolało...i nie potrafi mu powiedzieć, ze jest ktoś ważniejszy w jej życiu, ze tak dużo się zmieniło...A do tego może nie ma pewności ile dla Ciebie znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co znaczy
ee, drogi autorze, nie obraź się, ale nie wydajesz mi się być dojrzałym emocjonalnie facetem, mylę się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nightrod
facet z tego co mówiła za bardzo ją kocha-gdyby go zostawiła wspominała kiedyś jak mówiła-to by coś sobie na bank zrobił. Więc gdyby sie dowiedział musiałby miec dowody-z tym nie problem-włąsciwie żaden, ale tak bym nie chciał drastycznie-tak nie ! Pewnie i tak w efekcie by to nic nie dało-bo jak kocha na zabój to wybaczy wszystko a ona mu obieca cuda i że to był błąd jej życia! Ewentualnie po czyms takim psułoby sie w ich z wiązku kiedys-co jakiś czas wypominałby jej to-dodatkowo zaufanie zmniejszyłoby sie na bank-musiałaby je długo i cierliwie odbudowywac -no i uczciwie tylko !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka lat temu bylam w
strach strachem, ale wiem, ze dla niej to wygodne bo ma obu facetow bez wiekszego wysilku. ktoregos traktuje troche mniej powaznie i obawiam sie, ze ze wzglaedu na staz to nowego faceta niestety. w takich sytuacjach wiele kobiet boi sie ryzykowac i zostaje przy tym, ktory zapewni jej lepsza przyszlosc. gdyby naprawde go kochala nie poszla by z narzeczonym do lozka, w koncu zawsze moglaby by jakos sie wywinac.a kiedy sypia sie z dwoa na raz to juz przegiecie niestety. co bedzie jak zajdzie w ciaze? ktos w tym ukladzie musi myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nightrod
MOŻE I NIE MA TAKIEJ pewności ile dla mnie znaczy, raczej widac było że kocha-ale nie ze wszystkim teraz to sie pokrywa-no samam ma dylemat-na pewno nie moge o niej myslec jako o kurewce jak to niektórzy pisali, trzeba tego samemu doznac Sam juz nie wiem-może poczekam jeszcze troszke-zobacze jak po spotkaniach z nim po takim czasie będzie się zachowywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×