Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytam sie co mam zrobic

bardzo prosze o porady-co w takiej sytuacji zrobic?

Polecane posty

Gość pytam sie co mam zrobic

otoz mam faceta,jestesmy juz dosyc dlugo ze soba bo kilka lat i jakos w listopadzie dosyc mocno sie poklocilismy,on przestal sie odzywac,ja probowalam do niego dotrzec bo obrazil sie o glupote,przynajmniej z mojego punktu widzenia,gdy dzwonilam do niego on nie odbieral,gdy pisalam on nie reagowal,wkoncu mysle sobie pewnie niedlugo mu przejdzie,no i tak minal caly listopad,caly grudzien...sylwester oddzielnie,minely dwa tygodnie stycznia i łaskawie sie odezwal...pisze moze troche haotycznie ale wiem ze jak wiekszosc z Was zobaczy mega dluga wypowiedz to nawet nie bedzie sie chcialo tego przeczytac.odezwal sie,z tekstami oczywiscie jak to on tesknil,jak to on kocha,oczywiscie przy tym zwalajac calkowita wine na mnie ze to ja go zostawilam,co jest dla mnie niedorzeczne bo przeciez jak juz wczesniej wspominalam ja odzywalam sie do niego,chcialam sie pogodzic.co teraz?co ja mam zrobic?jak zareagowac?boli mnie to ze on sobie imprezowal,bawil sie,czuje sie jak zabawka ktora odlozyl na bok,zapomnial o niej a teraz raptem sobie przypomnial ze ja istnieje,czuje ze stracilam po czesci do niego zaufanie,zauwazylam ze inaczej juz na to patrze,nie tak jak wczesniej,w dodatku on wrocil i uwaza ze powinno byc wszystko tak jak wczesniej,bo przeciez nic takiego sie nie stalo.nie wierze juz chyba w ani jedno jego slowo,jak mozna mowic ze sie kocha ?czy jakis normalny facet wytrzymalby dwa miesiace bez kobiety ktora jak to sam mowi tak bardzo kocha?dla mnie to niedorzeczne po prostu. nie wiem po prosru jak reagowac,on sie stara i tak dalej ale we mnie siedzi nadal ta zlosc,gdzies tam w glebi chyba mam ochote sie zemscic za to,chce by on poczul sie tak jak ja... prosze napiszcie co o tym sadzicie, i jakbyscie zareagowali ,zarowno ze strony mezczyzn jak i kobiet z gory dziekuje za wszystkie odpowiedzi p.s tak wiem i tak wyszlo tego sporo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje, jest dla niego wielka zabawka. On sie pewnie bawił 3 miesiace prawie a Ty beczałas do poduszki ! JA bym sie nie zgodzila na zaden powrot,. Teraz Ty nie odzywaj sie 2 miesiace a pozniej napisz smsa ze tesknisz ale zrobisz jak chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam sie co mam zrobic
mam ochote tak zrobic szczerze mowiac,a co do placzu w poduszke to nic z tych rzeczy;) ze mnie raczej twarda kobitka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZARNA ROZYCZKA
wez kopnij go w dupe i tyle. nie powinnas sie zgodzic na zeden powrot napewno przelecial pare panien do tego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zośśka
On potraktował tę kłótnię, jako możliwość oderwania się od Ciebie na pewnien czas. Zrobił, to co chciał, wybawił się i teraz wraca jak syn marnotrawny. Powinnaś go kopnąć w dupę.Przecież próbowałaś się z nim kontaktować i naprawić wasz związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pobawil sie a jak mu
sie znudzilo to sie odezwal - co za gnojek :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam sie co mam zrobic
ale ja chce sie zemscic!!!!! nie wiem,mam wiele pomyslow,najlepszy to taki ze chce po prostu spotykac sie z innymi,chce by go to bolalo,dopiero wtedy moge odejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pobawil sie a jak mu
ciekawe zreszta czy bawil sie sam :O Z kim spedzil sylwestra i w ogole :O Co za kanalia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama napisalas ze czujesz sie jak zabawka. Wiesz co on robil przez te 3 miesiace? czy spotykal sie z kims czy nie? tez mu moze urzadz takiego focha, tylko ze wtedy licz sie z tym ze juz raczej nie wrocicie do siebie. ale racja- jak 3 miechy wytrzymal bez kogos kogo niby tak mocno kocha...:O a za co sie obrazil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o wlasnie, udaj ze niby jest ok, ale ty sie nie odzywaj, imprezuj:D na jego oczach. wiadomo trudno cos doradzac znajac sytuacje tylko przez net ale znajac facetow to tez kanalia:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam sie co mam zrobic
poki co to on napiera,takze nie doszlo jeszcze miedzy nami do takiej dyskusji,co robil i w ogole,sam przyznal sie ze imprezowal itd,ale podobno nikogo nie bylo w sensie kobiety,zawsze mu ufalam ale teraz...mam mentlik w glowie tylko,dlatego chcialam poznac opinie osob postronnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam sie co mam zrobic
no wlasnie numer234 mam taka ochote,udawac ze wszystko gra,ale po prostu zeby zobaczyl ze nie wraca na "stare smieci" ze po prostu cos przegapil,ze cos sie zmienilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, nie ma pewnosci czy byl wierny... kurcze, piszesz ze byliscie dlugo-ufalas mu. a teraz to nawet jak ci powie ze nie bylo nikogo.. to chyba juz nie zaufasz tak do konca... jak zadzwojni czy przyjdzie to mozesz udac ze jest ok, co u ciebie itd, jasne mozesz wpasc na herbate. a na drugi dzien imprezuj tam gdzie on moze cie zobaczyc albo ktos kto mu doniesie. jakby co to nie masz czasu na randki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam sie co mam zrobic
numer:D:D:D dobrze kombinujesz,ja wlasnie tak podobnie mysle,w ogole to mialam pomysl zeby powiedziec ze juz sie z kims spotykam,ale wiem ze to taki typ zazdrosnika i z zemsty bylyby nici bo by sie od razu odbil .no a co do zaufania to ciezko,niby wiem ze nie bylby do tego zdolny na jakis skok w bok ale zawsze jakas taka niepewnosc mimowolnie gdzies tam w srodku pozostaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZARNA ROZYCZKA
wez kopnij go w dupe i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowisz ze nie bylby
zdolny do skoku w bok - a do czego takiego to byl? Zdarzaly mu sie juz wczesniej takie wyskoki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze pozostaje niepewnosc. niestety ale 90%facetow mysli nie glowa czy sercem a.. wiadomo czym:P mogla mu sie zdarzyc chwila slabosci. nie musial z kims isc do lozka ale istnieja inne formy zdrady.. hmm, no to juz kwestia twojego serduszka, jak tam czujesz;) nie musisz nikogo miec:d ty sie tylko dobrze bawisz co dzien z kims innym. dajesz sobie postawic drinka, potanczysz i przeicez wszystko jest w porzadku. on ci sie nie spowiadal przez 3 miesiace co robil, gdzie bywal. i odzwyczail cie od siebie, ojej, i teraz tak imprezujesz zeby zapomniec o tym bólu no i w ogole jak go nie bylo przy tobie to musialas sie czyms zajac:D a ze niewinne flirty ci sie spodobaly:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam sie co mam zrobic
numer :D rozbrajaja mnie normalnie Twoje wypowiedzi ;) ale pozytywnie oczywiscie wlasnie o tym mowie,on mi sie nie spowiadal to ja teraz tez nie musze,moge sie po prostu bawic a ze to przyjemne...adoracja innego faceta...no bo przeciez od niego tego dluugo nie dostawalam co nie ?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jullila
A ja miałam podobną sytuację, którą wyjaśniliśmy sobie juz po latach, kiedy nie było mowy o powrocie do siebie i okazuje się , że w pewnym momencie gdy facet tak się obraża to czuł się jakiś niedoceniony, nie był pewny wzajemności i oczekuje niestety "że pójdziesz do niego, będziesz całowała czółko i przepraszała" . On potrafi tak się zaciąć, że nie będzie się odzywał wogóle mimo, że kocha. Nie mozna się porównywać do faceta w takiej chwili i wogóle nigdy bo poprostu róznimy się od siebie. Mnie np. męzczyzna po kilku latach powiedział" Słuchaj ja byłem w Tobie wtedy taki zakochany, ale Ty byłaś ode mnie młodsza i co Ty niby we mnie widziałaś, musiałem sprawdzić bo "Jak coś kochasz to daj temu wolność. Gdy wróci jest Twoje, jeśli nie wróci Twoje nigdy nie było". Ja też dzwoniłam i pisałam, nie dostawałam odpowiedzi, ale też nigdy do niego nie poszłam i tak wszystko przepadło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam sie co mam zrobic
co do poprzedniej wypowiedzi-pytasz czy zdarzalo mu sie taki skok w bok?nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, racja mamy inne myslenie ale tak kobieta jak i facet zasluguja na szacunek, szczerosc i to wszystko co jest potrzsebne w zwiazku. oczywiscie nie mozemy oceniac czy sie nie odzywal i "odplynal" bo czul sie niedoceniany, bo tak mu bylo wygodniej, bo poznal kogos. tego nie wiemy. fakt jednak pozostaje- zrobil jej swinstwo. teraz ona moze "puscic" go wolno jak bedzie czekal az ona sie wyszumi to znaczy ze kocha:P oj, zeby to wszystko bylo takie proste... a to jest jednak wyzsza matematyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślę że....
jeśli naprawdę kocha, nie wytrzyma tyle czasu. Chyba, że udawał, bo tak też bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxyyyyyyxxxx
julilla masz racje-ja kocham i tez potrafiłem się zaciąc może za głupotę ale zrobiłem tak i to na dużo dłużej niż 2 miesiące. Oboje po kilku smsach przstaliśmy sie kontaktowac-tak nagle-ona chciała zebym był jej przyjacielem-nie wytrzymałem tego prawie na cały rok to trwało !!! pisałem tylko smsa na święta , imieniny, urodziny, dzień kobiet, ona także mi to samo, odpisywaliśmy sobie tylko raz że dziękuje za piekne życzenia,za pamięc. Teraz ona po roku pociągnęła temat-odpisała na smsa imieninowego dodatkowo że ma nadzieję że u mnie wszytsko w porzadku-więc odpisałem i dodałem że tez mam nadzieje że u niej ok. Teraz ida maile na pocztę-od czasu do czasu-chce wiedziec co u mnie, wogóle czegoś szuka-potrzebuje mojej rady a ja dalej jestem zacięty-odpisuje ale boję się tego że znowu będę się męczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomyslowa
A ja wiem co powinnas zrobic, zgodzic sie na powrot, byc milutka, slodziuta i ulegla a po jakism czasie ni z tego ni owego przestac sie do niego odzywac :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oddrrrr
a ja odradzam gier w sprawach uczuć, gryzie potem sumienie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×