Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani Proust

Pamiętnik odchudzania - start 20 stycznia. cel-15kg

Polecane posty

Gość Paulinka_23
Witam wytrwałe dziewczyny, mam podobny cel jak założycielka tego wątku. Zaczęłam odchudzać się dzisiaj. Mam 23 lata, moja waga jest dla mnie problemem od około 4 lat. Przed maturą byłam szczuplutką dziewczyną, później...no cóż... podobnie jak moja mama w tym wieku...w 1,5 roku przytyłam 15 kg. Moja waga zatrzymała się na 72 kilogramach i tak jest do dziś. Nie jest dobrze mi z tym, tęsknię za czasami, kiedy byłam szczuplutka, mogłam założyć to, co mi się podoba, a nie to co akurat jest w moi rozmiarze i do tego dobrze maskuje brzuszek. Mój cel- wrócić do wagi sprzed 4 lat, czyli do 55-58 kg. Przy moim wzroście-,172 cm, będzie to szczyt moich marzeń. Największy problem mam z silną wola....no cóż, spójrzmy prawdzie w oczy...lubię jeść. Bardzo potrzebne mi wsparcie. Mam nadzieję, że znajdę inspirację i motywację na tym forum. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! Muszę się z Wami podzielić moim nowym wynalazkiem kupionym wczoraj w supermarkecie:)... A mianowicie jest to pomelo - taki duży owoc, pyszny w smaku, coś pomiędzy pomarańczą a grejfrutem. Jem go na kolacje, staram się bynajmniej, bo kolacje są moim utrapieniem:/... Jest sycący i ma dużo wit. C. Mam nadzieję, że nie tuczy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomelo? może być faktycznie fajny. ale pierwszy raz o nim słyszę. jak będę w sklepie to poszukam go. a na razie kontynuuje dietę 10 dniowa. dziś ostatnie dzień na kefirku. od czoraj zleciał mi 1,2 kg. wiem, że to nie sadełko tylko woda ale lepsze to niż nic :-) pozdrawiam was wszystkie i pamietajcie że do wiosny coraz bliżej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :P Jak tam idzie wam dieta? O Tobie Zuzanna wiem, bo sledze topik o diecie 10 dniowej :) Jak się na niej czujesz? a BTW to By The Way :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady Ann - pisze do ciebie resztkami sił... no nie ..żartuję :-) ale głodna jestem. Tyle, że ja mało jem a raczej piję bo tego kefiru to tylko 3 kubki w ciągu 2 dni wypiłam . dziś dzień serkowy. powiem ci Lady Ann, że ta dieta jak dla mnie jest strzałem w 10-tke. mam nadzieję że dotrwam do końca. A potem znów wrócę na sok grejfrutowy i gotowane warzywa. A jak wasze odchudzanko dziewczyny? Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dieta idzie nawet dobrze. ograniczam jedzenie :) wczoraj zaczelam wreszcie znowu cwiczyć (podczas choroby nie mialam sily) :O Nie mogę doczekać się poniedziałku, aby się zważyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewuszki ;) dzisiaj wróciłam z 3 dniowego urlopu i ... niestety opuściłam się :( Zrezygnowałam z diety na ten okres czasu. Powdód? Brak silnej woli.. No niestety. Ale od jutra znów zaczynam dietkę + ćwiczenia. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andzia trzymam kciuki za twoja dietkę :-) najgorsze są początki a potem jak z górki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje ;) ! Dziś o 10 zjadłam 2 kromki chleba WASA z serkiem topionym, o 12 DANIO, pozniej jablko i miesko pieczone - kawalek piersi z kurczaka z jakas surówką ;) na dzis starczy :) A jak u Was ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) ja dziś rano zjadlam serek wiejski z kromką pieczywa chrupkiego :) na obiad facet namowil mnie na lososia z frytkami... no nie wiem czy to byl dobry pomysł, ale bylo pyszne hehe :) nuie zjadlam duzo wiec myslę ze wielkiego grzechu nie ma :) ale na kolacje juz nic nie zjem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łosoś z frytkami ..... o nie.... uwielbiam..... a ja dziś tylko jajka mogę :-( no ale tak to jest gdy się grzeszy miesiącami a nawet latami :-( obiecuję poprawę :-) trzymajcie się dziewczyny bo świetnie sobie radzicie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady Ann super!!! gratuluje! jesteś bardzo dzielna :-) tylko tak dalej 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. u mnie dieta idzie ok. dzieki cwiczeniom w łydce mam już 35.5 :) Od ponad tygodnia przebywam na vitalii.pl i tam prowadzę swój pamiętnik i udzielam się na forum. Tu jakoś nie mogłam znaleźć nigdy miejsca. Zuzanna przeniosła się chyba na dobre na dietę 10 dniową a reszta ... jak myslałam pewnie zrezygnowała ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lady Ann ja właśnie kończę dietkę 10 dniową a potem zamierzałam tu znów wrócić/ No ale faktycznie nikt tu juz nie zagląda. Malinowe słońce tak zapewniała że wątku nie opuści....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ile spadło kg na tej dietce? :) ja dziś dostanę @, mam nadzieje ze bede miala siłę na ćwiczenia i że nie będę podjadać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko 2 kg :-( ale przestawiłąm się w myśleniu o jedzeniu no i żołądek b.skurczony. Mimo wszystko jestem zadowolona. Dzis i jutro warzywa a potem koniec tej diety i wracam na sok z grejfruta :-) na Vitalię zajrzałam ale nie znalazłam twego pamiętnika :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale napisze jeszcze o łydce- schudły o 2 cm więc dla mnie to cud i ogromny sukces !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuza :) mi w łydkach też spadło, ale to pewnie zasługa ćwiczen :) teraz mam 35.5 :) 2 kg, to mało, \"podobno\" chudnie sie na tej dietce 4-6 ... ale w sumie jadlospis nie jest taki zly :P lubię kefiry, jajka i ser :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady Ann właśnie dokonałam dokładniejszych obliczeń i wyszło na to, że schudłam 2,5 kg ale jeszcze dzisiejszy dzień i jutro. Poza tym jestem pod wrażeniem gdyż musze kupić mniejsze portki- po prostu spodnie ze mnie lecą mimo paska. i to bardzo. buzia szczuplejsza. gdy byłam na diecie warzywnej i też schudłam 2,5 kg to mimo to nie było widocznych takich efektów. Nie żałuję, że się skusiłam na te dietkę i na pewno za 2-3 tyg. znów do niej powróce. Gdybym nie miałą wagi to tak "na oko" sądziłabym, że schudłam co najmnije 5-6 kg. Ale te łydeczko to cieszą najbardziej :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×