czy wasi mężowie sie onanizują ? czy to jest normalne ? jestem zażenowana ....

tą sytuacją :o zapytałam czemu - stwierdził że w naturze nic nie ginie - on chyba zginie jak ja go palne ..... .... czy wy pozwalacie na to swoim mężom ? jaki jest powód ? odpada odmawianie seksu .... ( zawsze mam chęć gorzej z czasem przy małym dziecku ) odpada pomaganie na ręcznym lub buzią .... ( pomagam często ) więc o co kaman ? ....

No raczej nie chciałabym, żeby to robił i nie widziałam, żeby sie zdarzyło. Jak chce to woli ze mna, jeśli mu wierzyc :)

masturbacja jest zdrowa..namawiam swojego chlopa i tlumacze ze to normalne..ale on woli ze mna :O moj byly tez sie kryl..nauczylam go zeby sie nie stresowal bo to jest naturalne ..no i po dluzszym czasie sie nauczyl chore to jest zabranianie a co ci to przeszkadza? wolisz zeby poszedl do innej? takim zabranianiem stresujesz faceta :O

robi i nie widze w tym nic dziwnego,niech robi to sam w lazience niz z inna pinda.

nie jest uzależniony i nie wpływa to na wasze współżcyie to nie wiem w czym problem???? ty tego nie robisz czasami?

faworkowa nie no ja nie zabraniam ja po prostu nie wiem o co biega - nigdy tak nie robił .... a ty sama ile razy w tyg. robisz to swojemu ? powiedziałam że jak teraz zaczął to robić to to jest 1 krok do zdrady kiedyś nie wystarczy mu ręka i będzie musiał szukać jakiejś cipy żeby sie rozładować ....

Mój też to robi i nie widzę w tym nic złego. Jeśli się nie widzimy jakiś czas, lub ja nie mogę akurat mu \"ulżyć\" to pomaga sobie sam np. pod prysznicem. Ale Ty się nie masturbujesz? Bo mi się zdarza gdy męża nie ma obok, a ja leżę w łóżeczku sama.

Uwazam to za normlany odruch faceta. Nie mam nic przeciwko nawet sama popatrze nieraz;)..i pobawie sie soba..:)

nieczesto, ale czasem i mowi o tym mi otwarcie jak sie pytam, ale mnie to nie przeszkadza, niech sobie robi bylebym o tym wiedziala i byl ze mna szczery:)

ja tez nie widze problemu moj partner tez robi to przy mnie, czasem mu pomagam jak mam ochote :)

lalalalalalalalallalaa nie zdaża mi sie mój mąż ze mną mieszka i ma prace na miejscu nie wyjeżdża piniaaaaaaaaaaa jasne będe patrzeć jak jedzie na ręcznym i sama mam sie sobą bawić przecież to jest troszke chore rozumiem że sobie nawzajem dobrze robić "69" ale nie masturbować we dwóch w jednym pokoju .... .........

­­­­­­­­­­­ "a ty sama ile razy w tyg. robisz to swojemu ?" hmmmm :O co robie ? loda?reka? to nie ma znaczenia bo my seksimy sie non stop ja mam duze potrzeby i jestem aktywna i mimo ze mu sie nie chce to go namawiam np rano zeby sobie pod prysznicem ulzyl

spróbuj, zobaczysz jak fajnie, jak każdy bawi się sobą, a druga osoba na to patrzy. Jest to strasznie podniecające :) Nie wiem, w czym masz problem. Masturbacja jest zdrowa i byłabym głupia gdybym zabraniała mężowi to robić.

mój też to robi i nie ma w tym nic nienormalnego:-P patrzy sobie na mnie i się sam zabawia-to jest całkiem przyjemne wiedzieć, że widok żonki tak na niego działa o co to całe larum? a ty nigdy się nie masturbowałaś?

faworkowa jak możesz namawiać na onanizowanie sie męża ? przecież to chore jest - sory ale nie widzisz nic przyjemnego w seksie ? tylko walenie gruchy ? lokakakakakak - nie no dzięki nie podnieca mnie to . . . . to nie grzech - no pare razy ale nie potrzebuje tego jak chleba i wody umiem sie obyć i bez tego

Zobacz autorko. Skoro wszystkie tu zebrane dziewczyny piszą Ci, że to normalne, a wręcz wskazane i podniecające, to chyba z Twoim myśleniem musi być coś nie tak. Zrozum, że mężczyzna potrzebuje czasem i takiego rozładowania emocji i nie ma w tym nic złego.

nie rozumiem o co Ci chodzi ,dlaczego chore? to jest czasami dla faceta wyładowaniem napięcia i Ty nie masz z tym nic wspólnego ani inna kobieta.. seks czy kochanie się trwa dłużej a jemu wtedy chodzi o zwykłe"ulżenie"sobie dlatego robi to sam i pewnie zajmuje mu to o wiele mniej czasu niż stosunek. Problem byłby wtedy jesli robiłby to zamiast współżyć z Tobą

Pewnie ja tez nie widze w tym nic zlego :)

tak powiem mu dziż idź se zwal po prysznicem a jutro jedź na kurwy a pojutrze przyprowadź jakąś tanią szmate do domu i będzie co to robić a ja będe siedziała i patrzyła na to ? ej no sory ale każda taka sytuacja ciągnie za sobą konsekwencje i ... skromnym zdaniem sie będzie więcej powtarzać i zwiększać do walenia innej w dupe :/

­­­­­­­­­­­ "faworkowa jak możesz namawiać na onanizowanie sie męża ? przecież to chore jest - sory ale nie widzisz nic przyjemnego w seksie ? tylko walenie gruchy ?" haha :D przyjemnosc z sexu mam ogromna ale kazdy facet potrzebuje od czasu do czasu sam ze soba on nie "wali gruchy" :D caly czas..on to robi w zastepstwie lub jako dodatek :D rano np wolezeby zrobil to sam w kilka minut niz by mial sie znowu spoznic do roboty ..(jak sie rozkrecimy to conajmniej 2 godziny :P)

marta jola mam wrażenie że tak robi . . :o zamiast ze mną w łazience .. i wiem że to niczemu dobremu nie wróży a jak ja chce z nim to zrobić tzn pokochać mówi że go boli głowa :o

nie każdy facet, mój nie potrzebuje. Kiedys mi sie wydawalo dziwne ze on tego nie robi, ale z drugiej strony po co jak ma mnie? seks to seks, we dwoje.

­­­­­­­­­­­ "tak powiem mu dziż idź se zwal po prysznicem a jutro jedź na k**wy a pojutrze przyprowadź jakąś tanią szmate do domu i będzie co to robić a ja będe siedziała i patrzyła na to ? ej no sory ale każda taka sytuacja ciągnie za sobą konsekwencje i ... skromnym zdaniem sie będzie więcej powtarzać i zwiększać do walenia innej w d**e :/" TY CHYBA JESTES CHORA NA GŁOWE :) IDZ DO PSYCHIATRY

masz chyba zaniżoną samoocenę, bo inaczej tego chorego podejścia wytłumaczyć nie umiem co innego onanizm, co innego zdrada - zapamietaj - będzie Ci lżej

faworkowa super mąż ideał .. nie to co mój .. zazdroszcze .. mam 1 męża na świecie którego boli głowa jak sie mamy kochać :o no i woli ręką chyba :o

nie roztyłaś sie po ciąży???

o co biega co jest grane... nawet seksuolog Ci powie ,ze to normalne...nie wiem dlaczego myślisz ,ze od razu poszuka też innej. jesteś zazdrosna o jego rękę? lepiej mąż który jak piszesz"zwali gruche"niż sflustrowany :)przynajmniej rozluźni się . zresztą ja też wolę wiedzieć,że mój mąz to robi i jest szczery nie ukrywa tego przede mną

czyli woli to zamiast kochać sie z Tobą?bo to wszystko zmienia

nie wiem . . . . sama już nie wiem . . . . dbam o siebie bardzo . . . . po co on to robi ?