Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciasteczkosłodkiee

Raz w miesiącu chla i wtedy mnie olewa, jak sie zachować?

Polecane posty

Gość ciasteczkosłodkie
Może faktycznie moje wpisy sa troche infantylne. Uzalezniłam się od niego nie od jego smsów. Jak nie ma tych swoich "ciągów" 2-3 dniowych to jest wszystko w porządku, jestem go pewna, jest bardzo mi oddany i widzę jak mu zalezy. Tymbardziej sie dziwię jak można tak się zmieniać pod wpływem alkoholu? Potem sam mi wypisuje, że jest głupi, że kończy z tym, że ja jestem najważniejsza... po czym mija 1 1/2 miesiąca i znowu to samo.... to jest miłość? Zaczynam w to wątpić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była żona alkoholika
człowiek pod wpływem alkoholu nie mysli logicznie nie ma to nic wspólnego z milościa do ciebie. mój mąż mnie kochał wiem to na pewno ale jego choroba alkoholowa rozwaliła nasze małżeństwo. zróbcie coś z jego piciem póki nie jest za późno. mó mąż pod koniec naszego małżeństwa pił codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalne zachowanie-przecież każdy człowiek potrzebuje czasem czasu tylko dla siebie i dla swoich spraw (czytaj kumpli, czy hobby).Nie wiem z czym masz problem.Ty nie spotykasz się z kolezankami???takie uzależnienie jest niezdrowe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowakobieta
dziewczyno troche godności, on ma swoje życie i ty masz też swoje nie zapominaj! Gdy on idzie z kumplami, ty idz z koleżankami.. Wiesz dlaczego sie nie odzywa? Bo cie dość! Jeśli chcesz utrzymać ten związek to pokaż mu, że tez masz swoje zycie i swoje sprawy i tez mozesz przez pare dni sie nie odzywac bo jestes zajeta. Na pewno sie zmieni jego zachowanie, uwierz mi, bedzie chętniej spedzał z tobą czas.. Pamietaj takie cos co ty robisz to juz desperacja, faceci nie cierpią czegoś takiego bo czują sie jak w klatce i uciekają jak najdalej, daj mu wyjsc z klatki i sama tez pobądź na wolnosci, tez masz swoje zycie, a jak nie to sobie przypomnij wszytsko co robilas, zanim z nim zaczelas byc i wroc do tego, odnów znajomosci i nie wydzwaniaj non stop gdy go nie ma.. tyle, powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
o rany ciasteczko wspolczuje twojemu facetowi :/ mialem podobnie ale nie mialem az takiej perwy :/ u mnie tez kazde spotkanie gdzies z kumplami to byly wyrzuty sumienia - bo ona sie zamartwiala i nie mogla spac wtedy no i oczywiscie jak to mozna ze co pol godziny nie daje jej znac gdzie jestem i co teraz z kumplami robimy gdzie siedzimy o czym rozmawiamy... ludzie opanujcie sie przeciez tak nie mozna zyc kazdy potrzebuje czasem chwili oddechu chcesz go zadusic tymi swoimi telefonami i smskami? jestes chora i im wczesniej zdasz sobie z tego sprawe tym lepiej. a w tym wieku spotkanie towarzyskie z konsumpcja alkoholu co jakis czas to normalna sprawa. moze moglby tego alkoholu konsumowac nieco mniej, a nie ze 3 dni musi kaca leczyc, ale bez przesady. pozdrowienia i nie popadajcie w paranoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciasteczkosłodkiee
Czytajcie ze zrozumieniem!! Czy ja napisałam, że zamęczam go telefonami, smsami??? To on do mnie ciągle pisze i dzwoni, nie ja. Jak on milczy jak chla to ja też milczę i nie robię mu wyrzutów. To sie dzieje tylko w mojej głowie - on nie wie, że ja się tak stresuję. Dzisiaj zadzwonił i spytał czy sie gniewam bo nie odzywałam się do niego. Powiedziałam, że nie jestem namolną kobietą i jak wiem, że pije to nie wydzwaniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciasteczkosłodkie
Jesli ktoś tu kogos osacza to raczej on mnie. To on chce spędzać ze mną każdą chwilę, on chce ze mna mieszkać, on juz dziaisj dzwonił 4 razy a smsował z 5 razy - bo teraz ma wyrzuty sumienia i wypisuje jak to mnie kocha i jak bardzo mu zalezy i żebym sie nie gniewała, bo kończy z tym. Tylko że ja nie mam nic przeciwko jego osaczaniu mnie. Podoba mi się to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×