co on we mnie widzi??

Oświadczył mi się...do tej pory becze ze szczęścia, bo naprawde nie mam pojecia dlaczego taki cudowny facet chce właśnie ze mna spedzic całe życie. Jest przystojny, każdy go uwielbia, ma najwieksze poczucie humoru jakie znam, do tego ambitny, inteligentny, świetny w łóżku, czuły, opiekuńczy...i we mnie zakochany. Nie wiem jak to możliwe, bo jestem tylko zwyczajną dziewczyną, a wszystkie jego ex były zjawiskowe. A on ma właśnie to coś co przyciąga i pociąga ludzi. I własnie taki facet chce być ze mną???? Całuje mnie po wewnetrznej stronie dłoni, rano gdy się budzę patrzy na mnie i się uśmiecha, dba o mnie i caly czas komplementuje. Kocham go jak nikogo, ale nie moge tego pojac dlaczego on mnie też. Zycie jest piekne...chociaz fakt faktem niesprawiedliwe:D

sprzedam kamienice w scislym centrum Ciechanowa

i jestes w nim zakochana

Gratuluję :) A możesz napisać, ile masz lat a ile on, i jak długo jesteście ze sobą? :)

to piekne ...:)

potulną żonę,która będzie siedzieć w domu, chować jego dzieci i żaden facet jej nie poderwie, bo nie będzie miał po co. A on będzie dalej bardzo ambitny i na boku będzie posuwał te zjawiskowe. Potem przyjdzie do domu a tak skromna kuchta poda mu obiad:O Tacy są najgorsi.

Gsdad, wrzuc zdjecie, moze jestes ladna, tylko tego nie wiesz...

Zazdrościsz szczęścia!!!!

że wielu przystojnych facetów ma bardzo zwyczajne żony i wiele pięknych kobiet ma nieszczególnych mężów. Ot kwestia oczekiwań i dobrania się charakterem, bo w życiu nie o wygląd chodzi. W sumie to nie wiem o co w życiu chodzi.

Oj, słonko... Ty go po prostu kochasz i on Ciebie też. On widzi w Tobie takie samo cudo, jak Ty w nim. Gratuluję :)

jak będziesz tak mało pewna siebie, to wylądujewsz tak jak napisała --> widzi w tobie cichą i więc nie zadawaj głupich pytań, tylko ciesz się szczęściem :)

Pracuje z super przystojnym gosciem, ktory wzial sobie za zone taka szara myszke. Ona jest w niego wpatrzona jak w obrazek dziekujac pewnie bogu, ze jej go zeslal, on doprawia jej regularnie rogi z urodziwymi kolezankami...

widzi w tobie cichą i kolejny zazdrośnik... nie oceniaj po swoich doświadczeniach życiowych. :O Autorko, nie doszukuj się spisku. To właśnie jest miłość. Pozdrawiam i życzę szczescia

W mojej miejscowości jest taka para - chłopak inteligentny i niezmiemsko przystojjny, dziewczyna - nie można nawet powiedzieć przeciętna, jest po prostu brzydka... A on? jest w nią wpatrzony jak w obrazek. Są razem już pewnie z 5 lat Kolejny przypadek na plaży - dziewczyna przychodzi z chłopakiem, rozkładają się, ona do szczupłych nie należy, jest gruba. On - przystojny, wysportowany. Siedzieli i trzymali się za ręce, on nawet nie spojrzał na przechodzące półnagie zgrabne kobiety

Bardzo dziękuje:) (własnie teraz śmieje sie przez łzy:D) ja mam 24 lata, on prawie 27; a jesteśmy ze sobą 1,5 roku vistowna - ja nie napisałam, że jestem brzydka, tylko zwyczajna:) Nie mam ogromnych kompleksów, ale nigdy nie byłam jedną z tych wyjątkowo pięknych i zadbanych kobiet na widok których aż usta ci sie otwierają dla pochwały natury, że wymyśliła taki cud:P jestem nieśmiała ('normalnie' rozmawiac z nim zaczełam dopiero na 3 randce, bo wczesniej z nerwów nie mogłam zdania ułozyć); nie jestem az tak błyskotliwa i śmieszna jak on itp

To mezalians fizyczny, który jest niezrozumiały dla większości ludzi. Zachęcam do zabrania głosu na tymże forum i chwalenia się jak będziecie 10 lat po ślubie.

a jak autorko wygladasz? i jak on?

O rety jakią ty masz masakrycznie niską samoocenę - to nie wróży dobrze temu związkowi :(

gugi - jak wyglądam? jestem niska, choc moje 163cm wzrostu dobrze sie czuja z jego 185; nawet szczupła (tylko...te nogi!!:O)...hmmm...nie wiem co jeszcze. Niebieskie oczy, cimne blond włosy. A on? Ma świetne ciało i piękną twarz; klasyczny profil i wielkie niebieskie oczy (jak Jared Leto, tylko owczywiście ładniejsze:P), ciemne, prawie czarne włosy i w ogóle jest świetny:D osoba - siebie w miare lubie, ale jego uwielbiam i dlatego takie posty:D

skoro ci sie oswiadczył to pewnie nie jestes taka zwyczajna;) główka do góry