Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ewelson

Ważne dla mnie! Jak zorganizować dobrą imprezę?

Polecane posty

Gość Ewelson

W tym miesiącu kończę 18 lat i organizuje imprezę w domu na 28 osób. Mam co do tego kilka pytań... 1. Ile wódki muszę kupić? Wszyscy ludzie obecni na imprezie będą już wiekiem "dojrzali". Część (ok. 5 osób) ma zamiar kierować. Reszta pije i pije sporo. Ile kupić żeby nie zabrakło i nie zostało? 2. Jaka muzyka? Przy czym ludzie mogą się najlepiej bawić? Wśród znajomych panuje pełen mix gustów muzycznych. 3. Co ciepłego do jedzenia? Myślałam o rosołku, frytkach, dewolajach i schaboszczakach + surówki, a później czerwony barszczyk z pasztecikami i krokietami. 4. Co zrobić żeby impreza się udała?:( Macie jakieś rady? Doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja...uwazam
ze wyluzowac...pomysl na zarcie masz poza tym zawsze pizze mozna zamowic... alkoholu lepiej wiecej niz za malo czyli lepiej zeby zostalo...skoro znajomi preferuja rozna muzyke to juz wiesz jaka ma byc RÓŻNA...i wyluzuj to tylko 18 nie wesele!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 432 t42t3tv3t4
policz pol litra na lebka i odejmij troche:) Muzyka - niech kazdy wypisze jakie lubi piosenki,a ty zrob mix zarcie - kanaaapki, tort ;) schabowe i frytki bardzo dobrze,w zadne barszcze bym sie nie bawila, bo cie zarzygaja na czerwono:) A zeby impreza sie udala to musza byc fajni ludzie,z fajnymi to moglabys postawic na stol litra i bochenek chleba,a zabawa bedzie przednia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelson
No nie no wiem, ale po prostu nie organizowałam nigdy niczego podobnego w domu i trochę nie wiem jak się zabrać... Gotować umiem więc nie ma problemu, ale nie wiem ile czego kupić, ile tej wódki przeciętny 20-latek wyżłopie (ja nie pije alkoholu), jakie płyty nagrać, jak zabezpieczyć dom (mam kilkanaście pokoi i nie chce żeby mi się towarzystwo po nich rozeszło). Poza tym jest zima. Wk u rwie się jak ktoś mi wylezie na dwór najebany i będzie spacerował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelson
Barszcz to podobno sprawdzony sposób na nieboszczyków. :P Tak słyszałam, ja sama nie pije więc się nie znam. Goście będą z różnych środowisk więc nie wiem jak to wyjdzie. Tak 16 osób to taka stała zajebista ekipa, a reszta to taki remix rodzenstwa ciotecznego i znajomych, ktorzy mnie zapraszali, a ktorych mam w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelson
jeszcze jedno: czy kupic tez zapas prezerwatyw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelson
podszyw. "podstawą dobrej imprezy są dzi**i , dragi i alkohol reszta nieważna" Heeeeeee. Dziwek deficyt. W ogóle wolnych panien będzie może z 5 albo mniej. Dragów też ni ma. Wódkę kupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm wiesz co
organizowałas juz cos takiego w domu???? 28 osób??????? pomysl nad wynajeciem jakiejś sali pubu czy cos takiego tyle samo kasy no może ze stówke dwie drożej ale dziewczyno... jak ci sie zwali na chate takie towarzystwo to będziesz miała: - daj sobie spokój z dużą ilością jedzenia bo będzie to jedzenie wszędzie:) - zażygane ubikacje jesli posiadasz więcej niz dwie ( nie ważne że bedziesz mówiła że można korzystac z tej jednej) - w każdym kącie w każdym!!! w domu ktos będzie - gdzieniegdzie znajdziesz na drugi dzien lub za tydzień zależy jak będziesz sprzątać, niedopałki, kapsle, itp - jak masz strych lepiej zamknij na zamek jesli to domek ale sądze że domek w bloku nie robi sie imprez na taki tłum To jest tylko kropla w morzu tego co sie morze wydarzyć:) oczywiście impreza sie pewnie uda ale... straty będą hih Mówie ci to z własnego doświadczenia wiele imprez zorganizowałam i wiele przeżyłam:)( przynajmniej sa wspomnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelson
Z Każdym Dniem... W moich kręgach by to nie przeszło. Częśc w ogóle nie uznaje dyskotek... Inni przychodzą się "nażreć" i jest mi to wiadome. I poza tym nie uśmiecha mi się wizja wożenia rodzeństwa ciotecznego najebanego po dyskotekach. Ty bardziej, że jeszcze nie odebrałam prawka i mój facet musiałby nie pić. A tak przynajmniej prześpią się u mnie w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm wiesz co
o nie kilkanascie pokoi ... nie zabezpieczysz tego po pijaku Ci wszędzie wejdą a po dworze? hmmm ja miałam wycieczkowiczów którzy przebierając się w futra ze strychu mojego:) chodzili po sąsiadach o 2 w nocy i śpiewalki kolędy twierdząc.... że chca cukierki:) nie musze tłumaczyć jakie miałam przeboje z rodzicami i sąsiadami........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra impreza to taka kiedy przyjeżdża masa policji i sąsiedzi jeszcze przez miesiąc o niej mówią :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelson
hmmm wiesz co O Boże! Naprawdę tak źle to wyglada? Były kiedykolwiek jakieś większe straty? Już za późno na szukanie lokalu bo impreza za niecałe 2 tygodnie... Mam duży dom z dużym ogrodem i uwaga: sporym oczkiem wodnym. Boje się, że tam mi się ktoś wjebie. A pokoje nie są zamykane na klucze, do większości pomieszczeń w ogóle nie ma drzwi tylko takie łuki, tylko do kilku sypialni są klucze... Kiedyś organizowałam Sylwestra, ale nie było tak tragicznie. Zarzygane 2 łóżka były tylko, i zniszczone drzwi balkonowe... Kultura w zasadzie. Ale wtedy było mniej osob, o połowe mniej:/ oj, mam wątpliwości teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm wiesz co
moje imprezy pamiętają do dziś a już minęło pare latek od kiedy nie mieszkam z rodzicami:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówie ci to z własnego doświadczenia wiele imprez zorganizowałam i wiele przeżyłam ( przynajmniej sa wspomnienia ...Przynajmniej są wspomnienia, bo chałupa po ostatniej imprezie spłonęła razem z dobytkiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelson
No ja też bym chciała zeby to było niezapomniane... Niech sobie piją i odwalają numery jakie chcą, byle większych przypałów nie było... O policję się nie martwię, o sąsiadów również nie, bo to młodzi ludzie w większości i naprawdę świetni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm wiesz co
no na pewno jakies straty będą na pewno jak powiesz prosze bawimy sie tu i tu tam i tam wchodzić nie wolno to i tak tak nie będzie... jak jest to dość zgrane towarzystwo to ok robiłam impreze z takim niezbyt zgranym i z takim bardzo zgranym.... różnica kolosalna oddaj do użytku ze dwa pokoje na tym piętrze gdzie jest ta impreza czyli gdzies gdzie będziecie siedzieć bawić się itd itp i wyznacz jakiś pokój jakby ktos padł to może sie tam połóżyć ( może twoj pokój):) powynoś z tych pokoi ważne rzeczy( TŁUKĄCE SIĘ) a reszte pokoi zaklej taśmą normalnie tak jak zakładają na miejscach przestępstwa;)))) i do tych pokoi ( sypialnie rodziców etc)powiedz że wchodzić absolutnie nie wolno! ja tak zrobiłam i w sumie zadziałało przynajmniej mi na strych nie włazili a tam wszystko z drewna jakby jakas fajka spadła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm wiesz co
nie no bez przesady.... chata stoi i ma sie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jako doświadczony, emerytowany organizator imprez, odpowiadam: 1) 0,5l na głowę lub jego odpowiednik. Kobiety pewnie będą wolały piwo lub martini. Zróżnicowanie alkoholu jest dobrym pomysłem. Jest dużo osób, którzy woleli by napić się piwa, niż wódy. Najlepiej znasz swoich znajomych i ich gusta. Trzymaj się jednak wyznacznika 0,5l lub 8 piw. 2) Taka przy, której można poszaleć. Unikaj skrajności jak disco polo :) czy heavy metal. Jak się napiją to przy wszystkim potańczą, pamiętaj jednak, że chodzi o imprezę, a tutaj sprawdza się (przy tak zróżnicowanych gustach) tylko łatwa, skoczna i przyjemna muzyka taneczna. Zadbaj by nie zabrakło znanych hitów. Prawdziwą furorę robią stare, znane polskie przeboje - stosuj gdy ludzie są totalnie zalani. Te śpiewy do świtu ! Niezapomniane :) 3) Nic dodać, nic ująć. Idealne. Potwierdzam, barszczyk działa. 4) Dbaj o dobre tempo polewania wódki :) Będzie 28 osób, nie sposób by impreza się nie rozkręciła. Będzie super. Tylko jedna rada - nie przejmuj się, nie lataj wszędzie ze szmatą. Wszystko można posprzątać z rana (za wyjątkiem rzygów :)). Udanej imprezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelson
No ja myśle żeby wejście na drugie piętro w ogóle totalnie zatamować. Mam takie kręcone schody więc wystarczy postawić tam jakiś kawałek stolika czy coś... Chce oddać do użytku 2 łazienki, bo są na jednym piętrze, salon i pokój po mojej siostrze dla zgonów.. Wszystkie meble z salonu musze wynieść bo rodzice by mnie zatłukli jakby coś się im stało. jak kupie 10 litrów to wystarczy? no i postawić na czipsy, kanapki? czy wędliny i te inne na stole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelson
c4, wielkie dzięki za rady. no to tak jak mówie 10 -12 litrów wódki i piwo wystarczy? Nie chce mi się paprać z winami czy czymś podobnym... No nie mam zamiaru latać ze szmatami bo chyba chodzi też o to żebym ja się dobrze bawiła:P A możesz podać przykłady takich szlagierów?:P Hitów które mogę zapuścić? Bo ja naprawdę się totalnie nie znam, dla mnie hity eski, densowe kawałki mogłyby nie istnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A właśnie !!!! Jeszcze jedna baaaaardzo ważna rzecz !!! Zapita !!!! Najlepiej 2l na 0,5l wódy. I do tego soki dal nie przyjmujących procenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja organizowałam w tym roku sylwestra, mam małe mieszkanie 47m2 i było właśnie 28 osób i powiem jedno - nigdy więcej. Wódka w kwiatkach (pousychały), zarzygany pokój, policja, pobita żarówka, zepsuta klapa od kibla, DUUUŻO sprzątania. Więc to była pierwsza taka impreza w moim domu i ostatnia. Poza tym był taki syf, że goście chodzili w butach, co tworzyło jeszcze większy. Naprawdę, radze ci klub wynająć na pół z kimś, kto ma urodziny w tym samym miesiącu. Jeśli chodzi o alkohol to każdy przynosił tyle ile wypił. A ja naszykowałam żarcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety tak jak pisałem jestem już na imprezowej emeryturze, a słucham raczej nieimprezowej muzyki :) tak więc nie wiem co jest na topie. Popytaj swoich znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelson
No tak tak, zapita będzie oczywiście... :) No ja mam znaaacznie większy dom niż Twoje mieszkanie, ale boje się, że to się też tak źle skończy.. Szpilkami dziewczyny zniszczą mi parkiet. Nawet nie chciałabym widzieć miny mamy jakby uschnęła jej ukochana dżungla. Jest chora na punkcie kwiatów. Klapy w kiblu to mniej ważne, rzygowiny wciągnie się odkurzaczem... A, i chyba lepiej jak wyjmę klamki od tarasów bo boje się, że ktoś mi się zjebie z drugiego piętra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- face down - mój rekord to 25 osób na 27m2 :) Jak policja przyjechała to 3 osoby musiały wyjść bym mógł otworzyć drzwi :) Ale o dziwo impreza wyszła rewelacyjna, masa wspomnień i co najdziwniejsze nawet potańczyć się dało !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelson
szampany beda do tortu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każ ludziom zdjąć buty. Szkoda parkietu. Oczywiście wcześniej ich o tym poinformuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę wam powiedzieć, że ja nie mam jakiś takich drastycznych przeżyć z imprez. Może towarzystwo mi się dobre trafiło ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×