Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość widziałam to..

Byłam dziś przy porodzie.

Polecane posty

Gość widziałam to..

miałam dzis praktyki na położnicwie i od razu trafilam na poród. Od frontu wyglada to jak teksanska masakra, ale w koncu dzidzius sie urodził i wszyscy byli zadowoleni :) tylko tatus cosik blady był :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka świstaka
he he może cos więcej powiedz dużo krwi było bo ja się boje że się wykrwawiw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mi odkryłaś
amerykę :P a rodząca to była chyba zamroczona lekami że przy takich praktykantach rodziła. Wywaliłabym Cię za drzwi!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyczochrane czupiradlo
ja rodzilam dwojke dzieciakow z siostra moja, niesamowite przezycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juleczka2006
TY TO CHYBA WSZEDZIE JESTES TAM GDZIE CI NIE POTRZEBUJA I NIE PYTAJA O ZDANIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widziałam to..
no kobitka miała juz jedno dziecko ale wczesniej miała cesarke a teraz rodziła sn. Krzyk był niesamowity :) mąz jej p-owiedział zeby tak nie krzyczała to go jeszcze oppierdoliła i sie facet zamknąl i do konca porodu stał cicho blady jak sciana :) ale nie było tak zle w sumie dosc szybko urodziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juleczka2006
TO SIE TYCZYLO DO TEGO CZEGOS O NAZWIE SANGITA!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widziałam to..
to w koncu do mnie czy nie do mnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Komedyyyyja
ja też byłam przy porodzie; mam 2 córeczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widziałam to..
a krwi było najwiecej jak rodzila lożysto bo wczesniej tylko troche sie sączyła. poza tym przerwy miedzy skurczami mała dosc długie wiec miała czas chwilke odsapnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juleczka2007
Do tamtego kretyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka świstaka
a najwięcej tzn ile bo wiesz na nawt przy @ mam wrażenie że się wykrwawiam nacinali ją??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widziałam to..
tak nacinali, bardzo się bała, ale nawet nie poczuła kiedy ja nacieli, a krew? znowu bez przesady, nie lała się z niej hektolitrami. chcieli jej od razu dac dziecko ale powiedziała ze chce chwile odsapnac, wiec wytarli dziewczynke z krwi i z tej mazi płodowej i dopiero dali jej na ręce. też jestem w ciązy wiec skorzystałam z okazji i luknęłam jak to się wszystko odbywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka świstaka
no ja tez i tej krw że zadużo mi wyleje się :P boje się okropnie nawet bólu się tak nie boje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość połozna
Do Widziałam to.... Ej dziewczyno!!!!30 lat temu byłam przy porodzie poraz pierwszy i poplakalam sie ze wzruszenia,nie widzailam krwi,nie slyszalam krzykow tylko-cud natury:) A ty tutaj takie rzeczy piszesz...bedzie z ciebie położna jak z koziej d... traba:)no chyba,ze będziesz pielęgniarką,one juz tak maja ,że boją sie porodówki.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widziałam to..
spokojnie, nic ci nie bedzie :) juz oni zadbaja o to zeby ci sie nic nie stało :) ja mam nadzieje ze urodze szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widziałam to..
położna -----> nie oszukujmy sie poród wygląda jak wygląda. pięknie jest wtedy jak dziecko wyjdzie ,wczesniej w tych krzykach i bólu nic pieknego nie ma. jesli dla ciebie jest piekne to jak kobieta wyje z bólu i błaga, żeby jej zrobili cesarke bo zaraz zdechnie to sorry. dziwne rzeczy sa dla ciebie piekne. nie wzruszam sie tak łatwo jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarminowaPanna
polozna: Dlaczego mowisz, ze z Autorki bedzie polozna jak z koziej d*** trąba. Ona nie jest od tego zeby zachwycac sie cudem natury ale od tego by odbierac porody i podchodzic do tego z czysto medycznego punktu widzenia i byc fachowcem. Od rozczulania sie są matki a nie personel medyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka świstaka
kurcze aja tam wole jak ktoś powie jak jest naprawde a nie pisze że cud natury a jak się dziecko zobaczy bólu nie czuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widziałam to..
nie, jak już urodziła, to już jej nie bolało, a przynajmniej nie tak dokuczliwie jak boli skurcz. miedzy skurczami nie bolało jej, miała czas by chwile odpocząć. Krzyczała bardzo. Ja mam zamiar nie krzyczec a skupiac sie na oddychaniu. Zobaczymy jak mi wyjdzie moje postanowienie :) W każdym bądź razie nie było tak źle jak to opisują. Fakt faktem poród nie należał do ciężkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość połozna
widziałam to....masz racje,że kobiety wyja z bolu i to nic pieknego.To przerażające,bo żeby rodzic bez wrzasku i histerii trzeba do bycia matka dojrzeć.Jest wiele kobiet dojrzalych i świadomych celu,bo"cel uswieca środki"Celem jest zdrowe dziecko a środkiem skurcze macicy,ktore naprawdę można kontrolować i być świadomą swojego stanu.Ale zacznijmy od tego,że obecnie ciążę traktuje sie jak chorobę a nie jak stan fizjologiczny.Rodzilam dwoje dzieci i wierz mi ...widzialam to...,było super,bolalo ale kazdy skurcz uświadamial mi,że moja coreczka też walczy z kanałem rodnym...i brakiem tlenu,ona sie dusi a mnie TYLKO boli a od tego sie umiera.Jak ktoś mądry powiedzial"..ból uszlachetnia człowieka..."i mial rację. Karminowa Panno..... fachowość położnej to podstawa(!)ale jest jeszcze empatia,troskliwość,wyrozumiałość i wiele innych "ludzkich"cech charakteru potrzebnych w tym zawodzie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość połozna
SORKI!!!!!!!! miało być"ona się dusi a mnie tylko boli a od tego się NIE umiera" :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfsdfdsgSFD
co??? to moga byc jakies prakykantki?? a jak ja sobie ie rzyczę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widziałam to..
położna-----> ja to wszystko rozumiem, nie bede połozna, tylko pielegniarką. Naprawde, żal mi było kobiety, ale wiem, że inaczej się nie da. Sama będe rodzic w sierpniu, wiec ten poród traktowałam nie tylko jak zdobycie nowego doświadczenia w sferze zawodowej, ale i mojego osobistego. Nie wyobrażam sobie bym miała iść rodzic a nie wiedziałabym nic o tym co mnie czeka. Wiem też, że nie tylko mnie bedzie bolało, ale i dziecko. Uważam, że jeśli jest taka możliwośc nalezy sie do tego wydarzenia przygotowac jak najlepiej. Mimo ze poród wyglądał nieco drastycznie jestem spokojniejsza bo wiem jak wyglada to naprawdę, a nie jak opisuja to znajome które wyolbrzymiają wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość połozna
pozdrawiam wszystkich i lecę coś do gara wrzucić.....dzisiaj jestem po dyżurze nocnym i troche nie kumam.Trzymajcie sie dziewczyny....i rozmawiajcie ,bo kazda rozmowa kształci:) Pomyślcie nad świadomym przeżyciem porodu,bo histeria odbiera nam rozum i może wyrządzić wiele zła. Milego popoludnia i wieczoru.papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak czytam, to co napisała połozna o dojrzewaniu do bycia matką, to przypomina mi się tekst lekarki, która mi pierwszą córę z brzucha wyciskała, a mianowice, żeby się zachowywać z godnością kobiety rodzącej :) normalnie deja vu przeżyłam ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widziałam to..
sfsdfdsgSFD ---> nawet nie bedziesz wiedziała które to położne a które to praktykantki. jesli przy moim porodzie jakies by chciały byc to bym sie zgodziała bo skąd niby maja sie nauczyc zawodu jesli wszystkie rodzace nie beda wyrazały zgody na ich obecnosc przy porodzie? nas nasza opiekunka wcisneła tam troche podstepem i jestem jej bardzo wdzieczna. stałysmy z boku i nikomu nie przeszkadzałyśmy. zreszta rodzaca nie zwracała na nas zadnej uwagi, nie wiem nawet czy zauwazyła nasza obecnosc, biorac pod uwage ze lekarza opierdalała, ze ja boli a on nic nie robi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do położeeej
Ty chyba jednak nie rodziłaś, skoro pieprzysz coś o tym, że " żeby rodzic bez wrzasku i histerii trzeba do bycia matka dojrzeć".... albo wlasnie jesteś taką położną "jak z koziej d... traba". Poród boli i to nie podlega dyskusji. Jeśli kobieta krzyczy to wlasnie z bólu i dojrzałość tu nie ma nic do rzeczy. Niektóre kobiety po prostu mają lepszą kondycję fizyczną albo lepiej je natura przygotowala do porodu, toteż poród jest dla nich łatwiejszy. I pewnie było by łatwiej rodzić gdyby nie takie święte krowy połozne, które zamiast pomagać często szkodzą ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopkaaa
ooo, mnie tez się wydawało, że ja taka dojrzała i świadoma jestem... :-) Krzyczeć? W życiu! Trzeba się skupiać na oddychaniu! A jak nie mogłam dziecka wypchnąć, to krzyczałam na cały głos: Boże, ratuj!!! A taka przygotowana byłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka świstaka
a co do praktykantów ja się zgadzam te że się muszą uczyć to jedno ale jak moja koleżanka rodziła miala bardzo nieprzyjemnie położne i wlaśnie praktykantki trzymały ją za ręke podawały wode i pomagaly w opiece nad noworodkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×