Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dobra29

nadal kocham byłego męża

Polecane posty

Gość gfbgfdbd
broń się, jęcz ale i tak jesteś żałosna ale może cię to podnieca a ten który robi teraz z ciebie szmatę, bo za nim tęsknisz, dobrze o tym wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra 29 pi e rdoli sz farmazony , ze cie zdradził Zdrada to jest przespanie sie z kim ,a ty tu wypierdalasz o jakichs tylko rozmowach z kolezanka lecz sie kobieto !!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ignoruje teksty o szmatach i tp.bo ten kto tak mowi i pisze nie szanuje innych, ja nikogo nie bronie ,myslalam ( a to nie boli) ze tu znajda sie osoby ktore to przeszly i moga cos powiedzic konkretnego a nie obrazac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kosmicznie analfabetyzm wtórny u Ciebie?:P przecież dobra 29 napisała,że doszło do zbliżenia między tą koleżanką a jej byłym mężem,więc o co Ci kaman?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra29 ja byłam ponad rok z kimś, on mnie zdradził, jak tylko dowiedziałam się o tym... nie było dalszej dyskusji, nie interesowało już w sumie dlaczego, z kim, ile razy i kiedy.... nie i już, kochałam go,ale szanuję się i nie chciałam być ponownie upokorzona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co konkretnego chcialas uslyszec? moze to: rozumiem cie, to przykre ze tak tesknisz i kochasz, to nic, ze on cie nie kochal, skoro nie walczyl po zdradzie o zwiazek, na pewno twoja milosc wystarczy za was oboje, walcz o niego bo zycie jest jedno, nie rezygnuj z tej milosci, mialam tak samo i udalo sie, buziaczki cos w tym guscie? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to tak strasznie boli ze on moglby sie na stale zwiazac i inna a ja nie potrafi juz tak kochac - jestem z kims ale to nie to. i te nasze dwie wspaniale coreczki ktore go taz kochaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na huśtawce
dobra - jeśli oboje widzicie szansę, to czemu nie spróbować. Te teksty o szmatach i nieszanowaniu się olej. To nie ma nic do rzeczy. Jeśli to MIŁOŚĆ to warto dla niej poświęcić i dumę i honor :) Trzymam za Was kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfbgfdbd
Jeżeli ignorujesz teksty które są dla ciebie niewygodne, to znaczy że chcesz siebie oszukiwać. Nie jesteś gotowa uświadomić sobie problemu i dzięki innym spojrzeć na niego obiektywnie, tylko chcesz żeby cię utwierdzano w jednym wyborze: zaprzeczyć poprzedniemu którego zwieńczenidm był rozwód, zrobić z siebie jednostę wartą co najwyżej zdradzania. Zachowujesz się jak ślepiec który odrzuca laskę, staje w miejscu i krzyczy że on tu chce mieć równą drogę i nie obchodzi go że jest inaczej. I jak tu cię nie obrażać? I tak za dużo czasu na ciebie marnujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na huśtawce
Ta sama - to, że Ty podjęłaś taką decyzję, to nie znaczy, że to jest jedyna słuszna droga. Ludzie robią różne rzeczy i wiek nie ma tu nic do rzeczy. Niektórzy się rozchodzą, a niektórzy potrafią przetrwać zdradę i być ze sobą szczęśliwi. Nie generalizuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na huśtawce
gfbgfdbd - rozumiem że jedno jedyne, słusze, obiektywne spojrzenie: nie wracaj , odkochaj się, bo jak nie jesteś szmatą? No faktycznie bardzo to obiektywne spojrzenie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra29 ja jestem po rozwodzie z meżem, który mnie zdradzał... kocham go nadal, ale jak tylko przychodzą mi do głowy ciepłe myśli o nim, to wyobrazam sobie jak ja czekałam na niego z kolacyjką, a on posuwał tamtą... przechodzi mi jak ręka odjął brzydzę sie nim za jedno mogę mu być wdzieczna... dzieki temu że sie rozwiodłam z nim mogłam poznać jednego cudownego człowieka buźka pocierpisz, ale przejdzie. Ktos przesłoni Ci jego obraz, ale pozwól ktosiowi to zrobić pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiek,wiekiem. znam osoby ktore nie sa ze soba od prawie 20 lat a jak sie widza to tak samo boli i tesknia. ja nie obrazam nikogo i jezeli ktos traci czas to coz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koniec_zycia całowicie się z Tobą zgadzam!!! czas i ktoś nowy może zdziałać wręcz cuda a samo wspomnienie jak były partner kochał się z inną keidy np ja się martwiłam gdzie jest tak długo to brrrrrrrrrrr:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli kobiety ktore potrafia wybaczac to szmaty , kobiety ktore kochaja mimo wszystko to szmaty, to moje corki maja matke szmate ktore sie nie szanuje i zamiast przyprowadzic nowego tatusia woli tego starego bo mimo zlech chwil pamieta ze te cudowne. gratuluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra - masz ochotę pogadać napisz do mnie maila, bo widzę, że tu króluje jedyny słuszny kierunek. Sama jestem po zdradzie męża joelka1@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra29 ja wybaczałam, baaaardzzo długo. Mimo oczywistych sygnałów chciałam wierzyc i wierzyłam jemu. Do czasu teraz on cierpi bo jego dziwka go rzucila i zistał sam ja etap placzu mam za sobą i jestem.... szczęśliwa chociaż 3 miesiące mam wyjete z życia, bo nie wiem jak wtedy egzystowałam jaką masz pewnosć, że jeśli wybaczysz to nie będzie tego robił nadal? Będziesz potrafiła żyćbez podejrzeń, czy też bedziesz bała siekazdego spóźnienia, każdego telefonu? ja bym tak nie potrafiła to jego strata - on wiedział co robi A Ty żyj. kobieto, i nie zadreczaj siemiloscia do człowieka, który zasługuje tylko na to by go w dupę kopnąć. Wybaczaj, jeśli chcesz - ale nie wracaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to było moje skromne zdanie jestem 1,5 miesiaca po rozwodzie, wiec doskonale wiem co czułam Ty zrobisz co będziesz uważała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toszok
doskonale Cie autorko rozumie! tez kocham byłego męza... jesteśmy już 4 lata po rozwodzie, zaczęło sie wspaniale - slub, dziecko, studia, dom ale niestety popijal pod koniec zwiazku pil juz od rana do wieczora (na umor) obecnie moje stosunki z nim sa na tyle dobre ze zajmuje sie naszym dzieckiem i czesto odwiedza ( teraz juz nie pije 2 lata) bardzo malo ze soba rozmawiamy, rozmowy tylko na temat dziecka zastanawiam sie czy nie wrocic i czy jest szansa zeby mnie chcial nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toszok
co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są niestety takie ścierwy co dają dupy żoantym, jakby suka nie dała to by pies nie wzioł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykład polskiej szmaty!!! Ogarnij się on cię nie kocha nawet cię nienawidzi bo cię zdradził,polecam ci psychiatrę!!!bo ty masz problemy i dobrze zrobił ze cię zostawił ty siebie nie szanujesz ,typowa szmaciara!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×