Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PSEUDOFAJAA

co potrafi powiedziec 2 letnie dziecko??

Polecane posty

Gość PSEUDOFAJAA

moja corka ma 20 miesiecy i potrafi powiedziec doslownie wszytko nie chodzi mi o to zeby sie chwalic, poprostu nie mam do czynienia z innymi dziecmi i nie wiem jak to jest.. czy ja i moja rodzina jestesmy walnieci i maksymalnie nam odwalilo na punkcie tego malego brzdaca czy to co potrafi nasz corka to norma corka mowi absolutnie wszytko, przekreca niektore trudniejsze wyrazy.. i takie jak "helikopter" potrafi mowic zdania skladajace sie max z 4-5 wyrazow (czasem skladnia pozostawia wiele do zyczenia:P ale chyba ma na to czas:P) jaka jest norma u 2 latka aa zapomnialam napisac ze o sobie mowi w 3ciej osobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasz synek tez tak ma. Mowi o sobie w 3 osobie i wszystko potrafi powiedziec. Buduje bardzo dlugie zdania, wielokrotnie zlozone, z okresleniami. Wyrazow nie przekreca, z wyjatkiem jednego: na linijke mowi alejka :-P jego wypowiedzi sa bardzo logiczne, sensowne, czasami az cszczeka opada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaczynałam mówić od 9 miesiaca życia, i do tej pory rodzina sie ze mnie smieje że widac mnie nie było a już pyskowałam. W wieku 2 lat tez gadałam już zdaniami, (mam nagrane na tasmie :D ) mam siostrę o 7 lat młodsza i taż nawijała od małego jak najęta ;) jak mówisz dużo do dziecka to szybko zaczyna łapac i powtarzac, a potem kombinować i klecic pierwsze zdania :) tylko sie cieszyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to raczej wasze dzieci wychodza poza norme bo najczesciej dwulatki dopiero zaczynaja składac proste zdania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest zasada, że najczęściej dziewczynki wcześniej zaczynają mówić i w ogóle szybciej uczą się prawidłowej składni, nowych słów itd., a chłopcy mają z tym większe problemy, ponieważ statystycznie kobiety mają lepiej rozwinięty i skoordynowany ośrodek mowy w mózgu. oczywiście zdarzają się nieraz wyjątki od tej reguły, pewnie synek Karoliny M. jest właśnie takim wyjątkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PSEUDOFAJAA
dzieki za odpowiedz, a czy to normalne ze taki maluch potrafi policzyc przedmioty - do 10?? i rozpoznaje litery?? Corka pol roku temu umiala policzyc do 5 .. teraz do 10.. a kiedy kupilam jej laptopa fishera nauczyla sie rozpoznawac niektore litery.. mowi np "O" jak oko i wciska na klawiaturze O.. przejezdzamy kolo mc donaldsa a ona mowi "M jak mama"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracujac w przeszkolu w wyjątkowych okolicznościach przyjmowaliśmy już 2,5 latki, dzieci musiały swobodnie sygnelizować potrzeby fizjologiczne, nazywac przedmioty, komunikowac się i nie było to jakoś wyjątkowe. Gdy dwulatek wypowiada poniżej 5 ciu słów w UK kwalifkuje sie niezwłocznie do logopedy, niezaleznie od płci, więc komunikatywny dwulatek to raczej norma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle ze jej corka nie ma 2 lat
20 miesiecy to nie 2 lata!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PSEUDOFAJAA masz bystra córcie, a umysł małego dziecka ma IQ ok 500 więc się nie dziw że tak pieknie lapie wszystko :) widac dużo do niej mówicie, wiele tłumaczycie, liczycie z nią klocki, zabawki (samo sie dziecko nawet wybitne się nie nauczy) teraz wierszyki, piosenki, rymowanki, wyliczanki, nauka kolorów, ah jak to musi cieszyc rodzica :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyle ze jej corka nie ma 2 lat 20 miesiecy to nie 2 lata!! więcej niż 1,5roczku, mniej niż 2 latka - lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasz synek tez uczy sie liczyc, sam chce, by mu liczyc przedmioty na parkingu na przyklad. Tez mowi \"p jak parter\" , ale nie wydaje mi sie, by umial juz czytac :-P zreszta szczerze powiem to byloby troche za szybko.... Jestesmy bardzo dumni, ze pieknie mowi, ze bawi sie jezykiem i sprawia mu to wyrazna radosc (ma to pewnie po mamie-jestem polonistka ha ha), ale szczerze mowiac, nie chcielibysmy, by okazal sie jakims nad wyraz uzdolnionym dzieckiem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja córka jest tylko 2 mies młodsza od twojej, ma 18 mies i też jestem ześwirtowana na jej punkcie, uważam że jest mega inteligentna. Mówi jednak tylko kilkanaście wyrazów+ dźwiękonaśladownictwo. I uważam, ze rozwija się super. Gratuluję Twojemu dziecku, bo faktycznie dość szybko zaczęło mówić, tylko się cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PSEUDOFAJAA
moja mala zna juz 9 kolorow i doskonale je rozpoznaje, zna podstawowe figury plaskie... umie powiedziec sama kilka rymowanek ( najbardziej lubi slimak slimak i witaminki):) caly czas do niej mowie.. jak do doroslego czlowieka wlasciwie.. ona chlonie wszytko jak gabka..wyszlam z zalozenia ze jak juz zdecydowalam sie na dziecko to wychowam je maksymalnie sie angazujac i staram sie jak moge zeby milo spedzala czas.. raczej nie zwracam uwagi na to ze ona czegos sie uczy.. dopiero moi rodzice zaczeli mi wmawiac ze jest nad wyraz rozwinieta jak na swoj wiek.. zastanawiam sie co moge robic z takim maluchem jeszcze .. cos nowegoby nie ograniczac sie do tych samych zabaw a zeby mala dalej tak ladnie sie rozwijala i miala przy tym radoche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina, ja też nie chce żeby moje dziecko było wybitne :) czesto ta "wybitność" staje sie kulą u nogi w zyciu człowieka, byle było zdrowe, rozsadne, przeciętnie zdolne i przede wszystkim szczesliwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja 2 letnia córka
sama robi zakupy w osiedlowym hipermarkecie i potrafi ugotować dwudaniowy obiad z deserem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PSEUDOFAJAA Ja jestem pedagogiem opiekuńczo-wychowawczym i pracowałam z małymi dziećmi (teraz czekam na moje własne w drodze :) ) moje rada: kochaj, rozmawiaj, obserwuj i da jej czas. Świetnie zajmujesz się córcią ale nie przesadź w druga stronę, nie zniszcz jej życi zajęciami od rana do wieczora, kursami, szkółkami, prywatnymi zajęciami. Jesli zechce spróbować np poznac tajemnice jakiegos sportu czy dziedziny nauki to dobrze by było żebyś to wyłapała i umożliwiła jej podjęcie tej próby ale nie zuszaj jej do niczego, nie realizuj swoich ambicji przez jej zycie, jest bystra sama coś wybierze. Jeszcze będziesz z niej nieraz dumna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkk
ja sie nie chwlae, ale moja powie juz wierszyk, w pokoiku na stoliku itd..jedzie pociag z daleka....i zaspiewa kołysnkę aa koty dwa...wogóle mówiła b.szybko i powtarza b.ładnie wszystkie wyrazy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko mówi, śpiewa piosenki, mówi wierszyki, mówi cycatami z bajek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annnnnna ... madrze napisane :-) Nasz maluch tez wierszem gada ;-) zna na pamiec wiele bajek i wierszy plus \"Zdrowas Maryjo\" - sam się nauczyl, bedac z babcia na rozancu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PSEUDOFAJAA
Do tego wczoraj zdała egzamin na prawo jazdy i zapisałam ją na studia wyższe. Uznała,że skoro jest tak wybitna, to po co jej przedszkole i szkoła :) A jak miała 2 miesiące, wstała i powiedziała-mamo, w przyszłości zostanę astronautką i poszła kupić swój pierwszy teleskop :) Chciałam jej kupić, ale mi nie pozwoliła, bo uznała, ze ona lepiej wie, jaki jest potrzebny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dziecko nie umie czytac pisac ani liczyc. nawet nie umie rysowac. widocznie talentu brak :P a zamiast zdrowac maria mówi "zdrowaś Mania" czym nad doprowadza do śmiechu do lez :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do annnnnnn
pisze sie oryginalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moje dziecko
a moje dziecko potrafi powiedziec mokre majtki :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wam powiem tak. ja tez zaczelam mowic bardzo szybko, jako roczne dziecko a podobno w wieku poltora roku mowilam juz prostymi zdaniami. bylam zdolnym dzieckiem, poszlam do szkoly i dupa. nazwali mnie zdolna ale leniwa a ja nie bylam leniwa tylko zainteresowana wyzszymi rzeczami. juz w czartej klasie czytalam ksiazki o astronomi, sama sie tym interesowalam ale problem w tym, ze jak dziecko jest zdolne to i tak zadnej pomocy nie ma. nauczyciele mowia, ze najpierw sie trzeba nauczyc tego co jest w programie a to przewaznie nie jest interesujace a potem mozna isc gdzies dalej. ale dalej nikomu sie nie chce. jest malo zajesc dla zdolnych dzieci, kolka zainteresowan czesto zamieniaja sie z zajecia dla lizusow co chca miec lepsze oceny. prawda jest tez taka, ze dziecko z jakimikolwiek problemami szkolnymi otrzyma kazda pomoc od zajec wychowaczych po opieke pedagoga i psychologa a dziecko zdolne, jesli rodzice sie nie zatroszcza to nie dostanie nic. dlatego jesli wasze dzieci juz mowia to radze poszukac jakichs mozliwosci rozwoju dla nich co niekoniecznie objawia sie kursem jezykowym czy zajeciami muzycznymi. moze sa jakies miejsca gdzie dziecko moze rozwijac zainteresowania, tak zeby nie zmarnowac tamentu. podobno ponadprzecietnie zdolnych jest ok. 20% dzieci ale wiekszosc z tego sie marnuje i dostaje w szkole etykietke zdolne ale leniwe. ja dopiero po studiach i wyjezdzie za granice dostalam szanse na rozwoj i teraz robie doktorat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona0033
aj dziewczyny ale wam zazdroszczę moja mała ma 21 mieś i nie chce mówić po waszych wypowiedziach zaczęłam się poważnie martwic i zapisze mała do logopedy mała wszystko rozumie jak dorosły mówi trochę, sprytnie pokazuje co chce dostać co potrzebuje mówi pojedyńcze słowa daj, jeść ,ciocia, idzie sama się ubierze wie która rączka prawa która lewa w zasadzie umie i robi prawie wszystko tylko nie chce mówić naśladuje wszystkie zwierzątka itd po prostu nie chce powtarzać za mną teraz już nie wiem czy nie chce czy nie umie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja coś powiem
Nie chcę pisać tego postu w ramach licytacji geniuszów, Ot tak dla porównania autorce. Mój syn ma już 26 miesiecy, do 20 miesiąca baardzo mało mówił w zasadzie nic, czasem mama czy tata, ale było to baaardzo sporadyczne, w przeciągu tygodnia zaczał mówić dosłownie wszystko. Teraz spokojnie można z nim "po dorosłemu" porozmawiać.Ma bardzo bogate słownictwo, potrafi zaśpiewać wiele piosenek czy wierszyków, nawet wieczorna modlitwę sam mówi czy tez dorosłe piosenki! Owszem czasami"zjada" jakieś słowa ale to chyba normalne.Potrafi równiez policzyć do 10ciu czy odliczyć ile ma zabawek itp.Kolory również zna swietnie. Jednak nikt go nigdy nie uczył tego. Samo tak wyszło, na nauke ma jeszcze czas. Zawsze był wymagajacym dzieckiem,i trzeba było go zagadywać, nie znosił obcych narzucajacych mu swoja osobę. I jakos przy okazji ,żeby go zagadać mówiliśmy mu kolory, kształty cyfry czy litery. Nie twierdzę,ze jest geniuszem i wcale nie chce by nim był, choć jako matkę cieszy mnie, to że moge sie już dogadać z moim dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak serio
założyłas temat w formie pytania, który sugerował raczej teoretyczną odpowiedź, a sama zaczęłaś od przechwalania się, że niemal czyta. Zrobiłaś to,żeby się dowartościować??? Oh i ah. A tak poza tym, wielu pedagogów zauważa pewną prawidłowość, że wiele "wybitnych" dzieci, w szkole staje się przeciętniakiem a prawdzie talenty pojawiają się wśród "średniaczków". I świetnie, że twoje dziecko potrafi już czytać, dam sobie rękę uciąć, że używasz Domana, fundujesz swojemu dziecku 4 lata nudy w przedszkolu i naukę od nowa. Bo w 3-4 latkach nie ma literek i przez 2 lata, będziesz zapierdlać z dzieckiem w domu, żeby "a" nie zapomniało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A tak poza tym, wielu pedagogów zauważa pewną prawidłowość, że wiele "wybitnych" dzieci, w szkole staje się przeciętniakiem a prawdzie talenty pojawiają się wśród "średniaczków"." Niestety jest to prawda, same popatrzcie na gwiazdy socjometryczne z Waszych szkolnych lat. Jakie studia skonczyły? Jak daleko doszły? jakie mają plany, ambicje? Popatrzcie na Tych przeciętniaków, urwisów, leniuchów jak sobie radzą? Jak jest ich zdolność do życia, jak odnajdują w nowych sytuacjach życiowych?, jak sobie radza na rynku pracy, jakie rodziny założyli, czesto są lepiej wydolni życiowo od "geniuszów podstawówkowych". Brat mojego męża jest astronomem - tak dokładnie geniusz matematyczny, niestety życiowy samotnik, dobry człowiek ale czy szczęsliwy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×