Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość limonka2+1

PAŹDZIERNIK 2009

Polecane posty

Tymczasem-Wszystko co kol wiek napiszę trzymaj się dzielnie dziecko Ci to wynagrodzi mąż się zmieni jest po prostu głupie. Myśl o Sobie to Ty jesteś najważniejsza kto zaopiekuję się dzieckiem jak zachorujesz teraz i w najbliższych latach? Jeżeli będziesz widziała ,że Twoje samopoczucie się nie zmienia musisz skorzystać z pomocy leki nowej generacji nie uzależniają a świetnie radzą sobie z tym dziadostwem. Staniesz twardo na nogach i uporządkujesz Swoje sprawy rodzinne ,bo będziesz miała na to siłę .Na dzień dzisiejszy doraźnie może pomoc kogoś zewnątrz ,żebyś mogła się wyspać ,wypocząć .Organizm się zregeneruję i szybciej dojdzie do siebie rany przestaną tak boleć . Weź kogoś do pomocy najlepiej od jutra a Ty śpij ,śpij i odpoczywaj . Mój mąż też był niedobry cała ciąże jak pies a teraz chodzi na palcach i udaje super tatę. A ,wiem ,że jak tylko wyląduje w eskulapie zachoruje na chorobę filipińską oby mnie miał tylko kto odebrać . Faceci już tacy są w mniejszym lub większym stopniu wyłamują się . Pozdrawiam całuję mocno uściski dla Piotrusia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki! Wysłałam zdjęcie Nadii na skrzynkę! Obiecuję, że jak będę miała chwilkę to Wam wszystko opiszę. Ogólnie czuję się świetnie! Mąż dużo mi pomaga i jest zakochany w córeczce! Buziaczki!!! Betix - Gratulacje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymczasem-Wszystko co kol wiek napiszę trzymaj się dzielnie dziecko Ci to wynagrodzi mąż się zmieni jest po prostu głupie. Myśl o Sobie to Ty jesteś najważniejsza kto zaopiekuję się dzieckiem jak zachorujesz teraz i w najbliższych latach? Jeżeli będziesz widziała ,że Twoje samopoczucie się nie zmienia musisz skorzystać z pomocy leki nowej generacji nie uzależniają a świetnie radzą sobie z tym dziadostwem. Staniesz twardo na nogach i uporządkujesz Swoje sprawy rodzinne ,bo będziesz miała na to siłę .Na dzień dzisiejszy doraźnie może pomoc kogoś zewnątrz ,żebyś mogła się wyspać ,wypocząć .Organizm się zregeneruję i szybciej dojdzie do siebie rany przestaną tak boleć . Weź kogoś do pomocy najlepiej od jutra a Ty śpij ,śpij i odpoczywaj . Mój mąż też był niedobry cała ciąże jak pies a teraz chodzi na palcach i udaje super tatę. A ,wiem ,że jak tylko wyląduje w eskulapie zachoruje na chorobę filipińską oby mnie miał tylko kto odebrać . Faceci już tacy są w mniejszym lub większym stopniu wyłamują się . Pozdrawiam całuję mocno uściski dla Piotrusia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki! Wysłałam zdjęcie Nadii na skrzynkę! Obiecuję, że jak będę miała chwilkę to Wam wszystko opiszę. Ogólnie czuję się świetnie! Mąż dużo mi pomaga i jest zakochany w córeczce! Buziaczki!!! Betix - Gratulacje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymczasem-Wszystko co kol wiek napiszę trzymaj się dzielnie dziecko Ci to wynagrodzi mąż się zmieni jest po prostu głupie. Myśl o Sobie to Ty jesteś najważniejsza kto zaopiekuję się dzieckiem jak zachorujesz teraz i w najbliższych latach? Jeżeli będziesz widziała ,że Twoje samopoczucie się nie zmienia musisz skorzystać z pomocy leki nowej generacji nie uzależniają a świetnie radzą sobie z tym dziadostwem. Staniesz twardo na nogach i uporządkujesz Swoje sprawy rodzinne ,bo będziesz miała na to siłę .Na dzień dzisiejszy doraźnie może pomoc kogoś zewnątrz ,żebyś mogła się wyspać ,wypocząć .Organizm się zregeneruję i szybciej dojdzie do siebie rany przestaną tak boleć . Weź kogoś do pomocy najlepiej od jutra a Ty śpij ,śpij i odpoczywaj . Mój mąż też był niedobry cała ciąże jak pies a teraz chodzi na palcach i udaje super tatę. A ,wiem ,że jak tylko wyląduje w eskulapie zachoruje na chorobę filipińską oby mnie miał tylko kto odebrać . Faceci już tacy są w mniejszym lub większym stopniu wyłamują się . Pozdrawiam całuję mocno uściski dla Piotrusia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymczasem-Wszystko co kol wiek napiszę trzymaj się dzielnie dziecko Ci to wynagrodzi mąż się zmieni jest po prostu głupie. Myśl o Sobie to Ty jesteś najważniejsza kto zaopiekuję się dzieckiem jak zachorujesz teraz i w najbliższych latach? Jeżeli będziesz widziała ,że Twoje samopoczucie się nie zmienia musisz skorzystać z pomocy leki nowej generacji nie uzależniają a świetnie radzą sobie z tym dziadostwem. Staniesz twardo na nogach i uporządkujesz Swoje sprawy rodzinne ,bo będziesz miała na to siłę .Na dzień dzisiejszy doraźnie może pomoc kogoś zewnątrz ,żebyś mogła się wyspać ,wypocząć .Organizm się zregeneruję i szybciej dojdzie do siebie rany przestaną tak boleć . Weź kogoś do pomocy najlepiej od jutra a Ty śpij ,śpij i odpoczywaj . Mój mąż też był niedobry cała ciąże jak pies a teraz chodzi na palcach i udaje super tatę. A ,wiem ,że jak tylko wyląduje w eskulapie zachoruje na chorobę filipińską oby mnie miał tylko kto odebrać . Faceci już tacy są w mniejszym lub większym stopniu wyłamują się . Pozdrawiam całuję mocno uściski dla Piotrusia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki! Wysłałam zdjęcie Nadii na skrzynkę! Obiecuję, że jak będę miała chwilkę to Wam wszystko opiszę. Ogólnie czuję się świetnie! Mąż dużo mi pomaga i jest zakochany w córeczce! Buziaczki!!! Betix - Gratulacje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymczasem-Wszystko co kol wiek napiszę trzymaj się dzielnie dziecko Ci to wynagrodzi mąż się zmieni jest po prostu głupie. Myśl o Sobie to Ty jesteś najważniejsza kto zaopiekuję się dzieckiem jak zachorujesz teraz i w najbliższych latach? Jeżeli będziesz widziała ,że Twoje samopoczucie się nie zmienia musisz skorzystać z pomocy leki nowej generacji nie uzależniają a świetnie radzą sobie z tym dziadostwem. Staniesz twardo na nogach i uporządkujesz Swoje sprawy rodzinne ,bo będziesz miała na to siłę .Na dzień dzisiejszy doraźnie może pomoc kogoś zewnątrz ,żebyś mogła się wyspać ,wypocząć .Organizm się zregeneruję i szybciej dojdzie do siebie rany przestaną tak boleć . Weź kogoś do pomocy najlepiej od jutra a Ty śpij ,śpij i odpoczywaj . Mój mąż też był niedobry cała ciąże jak pies a teraz chodzi na palcach i udaje super tatę. A ,wiem ,że jak tylko wyląduje w eskulapie zachoruje na chorobę filipińską oby mnie miał tylko kto odebrać . Faceci już tacy są w mniejszym lub większym stopniu wyłamują się . Pozdrawiam całuję mocno uściski dla Piotrusia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymczasem-Wszystko co kol wiek napiszę trzymaj się dzielnie dziecko Ci to wynagrodzi mąż się zmieni jest po prostu głupie. Myśl o Sobie to Ty jesteś najważniejsza kto zaopiekuję się dzieckiem jak zachorujesz teraz i w najbliższych latach? Jeżeli będziesz widziała ,że Twoje samopoczucie się nie zmienia musisz skorzystać z pomocy leki nowej generacji nie uzależniają a świetnie radzą sobie z tym dziadostwem. Staniesz twardo na nogach i uporządkujesz Swoje sprawy rodzinne ,bo będziesz miała na to siłę .Na dzień dzisiejszy doraźnie może pomoc kogoś zewnątrz ,żebyś mogła się wyspać ,wypocząć .Organizm się zregeneruję i szybciej dojdzie do siebie rany przestaną tak boleć . Weź kogoś do pomocy najlepiej od jutra a Ty śpij ,śpij i odpoczywaj . Mój mąż też był niedobry cała ciąże jak pies a teraz chodzi na palcach i udaje super tatę. A ,wiem ,że jak tylko wyląduje w eskulapie zachoruje na chorobę filipińską oby mnie miał tylko kto odebrać . Faceci już tacy są w mniejszym lub większym stopniu wyłamują się . Pozdrawiam całuję mocno uściski dla Piotrusia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymczasem-Wszystko co kol wiek napiszę trzymaj się dzielnie dziecko Ci to wynagrodzi mąż się zmieni jest po prostu głupie. Myśl o Sobie to Ty jesteś najważniejsza kto zaopiekuję się dzieckiem jak zachorujesz teraz i w najbliższych latach? Jeżeli będziesz widziała ,że Twoje samopoczucie się nie zmienia musisz skorzystać z pomocy leki nowej generacji nie uzależniają a świetnie radzą sobie z tym dziadostwem. Staniesz twardo na nogach i uporządkujesz Swoje sprawy rodzinne ,bo będziesz miała na to siłę .Na dzień dzisiejszy doraźnie może pomoc kogoś zewnątrz ,żebyś mogła się wyspać ,wypocząć .Organizm się zregeneruję i szybciej dojdzie do siebie rany przestaną tak boleć . Weź kogoś do pomocy najlepiej od jutra a Ty śpij ,śpij i odpoczywaj . Mój mąż też był niedobry cała ciąże jak pies a teraz chodzi na palcach i udaje super tatę. A ,wiem ,że jak tylko wyląduje w eskulapie zachoruje na chorobę filipińską oby mnie miał tylko kto odebrać . Faceci już tacy są w mniejszym lub większym stopniu wyłamują się . Pozdrawiam całuję mocno uściski dla Piotrusia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! wpadłam tylko donieść, że od 3 godzin mam bóle więc pewnie niedługo wybierzemy się do szpitala. trzymajcie kciuki dziewuszki! szczególnie za to żeby waga z usg okazała się nieprawdziwa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymczasem-Wszystko co kol wiek napiszę trzymaj się dzielnie dziecko Ci to wynagrodzi mąż się zmieni jest po prostu głupie. Myśl o Sobie to Ty jesteś najważniejsza kto zaopiekuję się dzieckiem jak zachorujesz teraz i w najbliższych latach? Jeżeli będziesz widziała ,że Twoje samopoczucie się nie zmienia musisz skorzystać z pomocy leki nowej generacji nie uzależniają a świetnie radzą sobie z tym dziadostwem. Staniesz twardo na nogach i uporządkujesz Swoje sprawy rodzinne ,bo będziesz miała na to siłę .Na dzień dzisiejszy doraźnie może pomoc kogoś zewnątrz ,żebyś mogła się wyspać ,wypocząć .Organizm się zregeneruję i szybciej dojdzie do siebie rany przestaną tak boleć . Weź kogoś do pomocy najlepiej od jutra a Ty śpij ,śpij i odpoczywaj . Mój mąż też był niedobry cała ciąże jak pies a teraz chodzi na palcach i udaje super tatę. A ,wiem ,że jak tylko wyląduje w eskulapie zachoruje na chorobę filipińską oby mnie miał tylko kto odebrać . Faceci już tacy są w mniejszym lub większym stopniu wyłamują się . Pozdrawiam całuję mocno uściski dla Piotrusia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis kompletnie nie mam weny do pisania... wogle fatalnie sie czuje... Pewnie to przez okropne noce. Chodze stale niewyspana, wszystko mnie boli... Kurcze ciezka ta koncowka. Wczoraj mielismy swietna wycieczke (pojechalismy daleko za miasto, ponad 100km, bo nasze okoliczne plaze sa takie sobie... zbyt "miejskie"), wybyczylismy sie na plazy - nie plazowalismy, bo jeszcze na to za zimno (bylo tak ok. 25st), ale wygrzalismy sie w sloneczku, Pola wybawila sie w piachu i na plazowym placu zabaw... Bylo cudnie... Tylko powrot do domu mnie dobil... Dostalam boli, spuchly mi nogi rece... I ledwo zywa padlam wieczorem, z tym ze nie pospalam za duzo, bo lezec nie moglam... Przemeczylam sie do rana i dzis ledwie patrze na oczy. To juz nasz ostatni raz przed "rozpakowaniem... Teraz juz jednak lepiej siedziec w domku i byc blisko szpitala. Zreszta juz powoli mam dosc wszelkich atrakcji... Niech juz Hanka sie szykuje na wyjscie... ;) Widze, ze u Perelki sie ruszylo :) Trzymam kciuki!!! Bedzie dobrze. Nie martw sie o wielkosc dziecka... mam nadzieje, ze jak rzeczywiscie bedzie ryzyko trudnego porodu to lekarz zdecyduje sie temu zaradzic... Tak jak dziewczyny mowia, USG moze sie mylic, bo oblicza wage dziecka na podstawie pomiarow... Mozesz miec poprostu dlugie dzieciatko... Najwazniejsza jest glowka. Moja Pola byla stosunkowo lekka, ale za to "glowacka" - obwod glowki 36cm! A porod byl w miare lekki i nawet nie peklam! A czasami jest male dziecko (glowka mala) i jest problem... to wszystko jest loteria. Trzymam kciuki, zeby bylo super dobrze! Tak samo Pultaska!!! Trzymam kciukasy... juz macie z gorki! Musze konczyc, bo Pola krazy i placze, ze chce mame... Slicznie swieci slonce, wiec przydaloby sie wziac to moje Dziecie na spacerek... Nie wiem jak dam rade, ale musze jej cos zorganizowac. Pozdrawiam wszystkie brzuchatki i swiezo upieczone Mamusie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i zapomnlam napisac, ze obejrzalam zdjecia na poczcie... Dzieciaczki sa tak sliczne, ze nie moge oczu oderwac!! Cudowne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dagar, świetna mamusia z ciebie, uściskaj kornelke tymczasem, nie wiem jak cie pocieszyc, moze przerzuc sie na butelke, ponoc butle dzieci rzadziej jedzą niz piers bo jest bardziej syta, ale sama nie wiem jak to umnie z tym zmęczeniem i emocjami będzie... nadia jest wspaniała!!! jak wy wszystkie robicie takie fajne dziecie;) pultaska, trzymam kciuki!!!! perełka, no to sie zaczęło... daj znać po wszystkim jak było, myślami będę parła razem z tobą:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seba30
ale niewiem czy to tak sie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniabion
Witajcie dziewczyny ! ja jeszcze 2w1 ale jutro juz idę do szpitala i zobaczymy co będzie. Tymczasem-w zupełności rozumiem Twoje przygnębienie i depresje, ja tez przez to przechodziłam po pierwszym dziecku- wizyta u psychologa akuratnie mi nic nie dała, musiałam sama sie podnieść duchowo i nabrać chęci do życia, trudne to ale konieczne:-( jeżeli chodzi o karmienie butelka to nie jest to takie straszne, mój maluszek nie znał smaku piersi - w szpitalu przystawili mu najpierw sonde a potem butelkę a mi spalili pokarm(ze względów zdrowotnych).Fakt przeżyłam to strasznie na początku ale po 2,5 roku patrze na to inaczej- maluszek był karmiony dokładnie co 3 godziny(jak w zegarku) i nie chorował , jest super chłopakiem i nikt nie może uwierzyć, że urodził sie w 30 tygodniu ciąży z waga 1570g. głowa do góry ,wszystko mija - to co dzisiaj jest tragedią za kilka dni nabierze innego światła:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki.nie pisalam kilka dni bo maz przyjechal na weekend i bylam troche zajeta.w sobote poszlam na usg i sie wkurzylam bo gin powiedzial ze termin na 24.10 choc do tej pory termin mialam na 14.10 czyli na pojutrze,postanowilam wiec mu nie wierzyc i urodzic predzej:) no i wczoraj popoludniu odszedl mi czop(przezroczysta galaretka-cos jak bialko kurze tylko bardziej geste).myslalam ze moze cos sie ruszy jak sie przejde wiec o 22:00 poszlam na szybki spacer z mezem.niestety jest juz nastepny dzien i nic sie nie dzieje a maz musial jechac na delegacje i bedzie w piatek wieczorem.porazka:( a co tam u was? betix-gratulacje pultaska - trzymaj sie-juz prawie po ewszystkim. kejtlin-jutro twoj dzien-jakies postepy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczynki kochane Melduje sie z rana z moim szkrabem w brzuchu,widzę że wczoraj cos zdublowało wasze posty,może już dziś nie będzie takich problemów. U mnie nocka w miarę przespana,wczoraj były delikatne skurcze ale szybko przeszły i dziś spokój od rana. Pogoda paskudna i jakoś nie nastraja mnie pozytywnie,może u Was jest lepiej. Perełka-trzymam mocno kciuki żebyś już tuliła swoje dzieciątko ,powodzenia Pultaska-za Ciebie też trzymam i za pozostałe dziewczyny które są już po terminie i na dniach i za siebie też trzymam hehe bo już bym też chciała :) Tymczasem-życzę Ci dużo sił i szybkiej regeneracji ,pewnie każda z nas w większym bądź mniejszym stopniu przez to przejdzie ,trzymaj sie dzielnie kochana Renatinka dziekuje ze o mnie pamiętasz :) 👄 Też sie zastanawiam co z JoG??? Długo nie pisała i pewnie juz tuli swoją kruszynkę. Brzusiowa czekamy na Ciebie 👄 Lalune-jakie piękne zdjęcie !!!Nadia cudowna,ja to nie mogę oglądac tych zdjęc bo ryczę jak bóbr ... aniabion-powodzenia!!! pozdrowienia i 👄 dla pozostałych dziewczyn którym nie zdążyłam odpisac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny moj maz dzisiaj ma wolne i w zwiazku z tym rano jego pierwsze pytanie brzmiało: i co, bedziesz rodzic? jezuuuu nerw juz nie mam normalnie dobrze ze poszedł na budowe to pol dnia spokoju jastro mi czop wyleciał w zeszła srode wieczorem i do tej pory ciszaaaa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny! jastro1- no tak jutro niby nasz dzien, ale jakos tego nie widze- kompletna cisza. Mam sie jutro zglosic do szpitala na kontrolne badania ze wzgledu na termin, ale chyba mnie odesla do domu. Teraz to juz czkam jak na szpilkach- denerwuje sie troche, bo jak bylam 2 tyg. temu u lekarza, to stwierdzil, ze łozysko juz III stopien, chociaz wody w porzadku, ale teraz mysle czy oby to łozysko i wody nadal dobrze funkcjonuja. Jutro sie dowiem, ale NIE CHE MIEC WYWOLYWANEGO PORODU :( Pultaska- bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale, zawaliłam topic wczoraj nic się nie chciało wysyłać cały czas pokazywał się błąd a dzisiaj proszę jaka niespodzianka :D . Pultaska ,Perełka Jak dziewczyny ? Lalune -Wcale się nie dziwię ,że mąż jest dumny Nadia jest śliczna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziweczynki :) Ja dzis czuje sie bosko! Przespalam caaaala noc JUPI! oczywiscie byly przerwy na wc, ale to w ogole mi nie przeszkadzalo. Synus w brzuszku byl idealny, chyba ta moja ostatnia powazna rozmowa z nim (ze jak mnie bedzie kopal to go przeloze do lozczka) podzialala :D ale to znaczy, ze mu sie nie spieszy na swiat :D:D:D Perelka, Pultaska --- trzymam kciuki kochane :) O wlasnie kurier przywiozl wozek... wiec zmykam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basiek11
Hej dziewczyny ja się melduję dwa w 1 nadal :( Nic się nie dzieje Perełka -> nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę że Ciebie samą wzięło ile bym dała za to A co do terminu porodu to faktycznie lekarz wyliczył z ostatniej miesiączki i przypada na 9 paxdziernika a od dnia zapłodnienia na 17 października a ja mam się zgłosić najpóźniej 17 października właśnie do szpitala już na wywoływanie masakra jakaś Ciekawe jak Pultaska?? Nio właśnie macierzyństwo na początku nie jest przeważnie takie różowe jak to się okazuje i pokazują w filmach. Wiadomo zdarzają się przypadki że dziecko jest strasznie grzeczne i długo śpi ale przeważnie matki mają serdecznie dość. Zobaczymy jak to z nami będzie Dziś po południu do lekarza jadę zobaczymy co mi powie ehhh , jak to zrobić żeby mnie jeszcze przetrzymał skoro on się upiera że termin był 9 paźdz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kejtlin-co to znaczy ze lozysko 3 stopnia? mi powiedzial ze lozysko dojrzale a ja glupia nie zapytalam co to znaczy i teraz nie wiem.a co do tego czopa to slyszalam ze niektore dziewczyny rodzily kilka godzin pozniej ale widze ze moze to potrwac nawet 2 tyg.-szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie do mam,które rodziły SN.Czy wszystkie rodziłyście ze znieczuleniem? Obawiam się,że u mnie w szpitalu będzie ciężko go dostać i chciałabym się podbudować, ze można wytrzymać ten ból bez środków znieczulających :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rumianella sa rozne metody wywoływania porodu np masaz szyjki macicy tylko czytałam ze musi byc 3 dni z rzedu przeprowadzony aby przyniosł efekt, sa jeszcze jakies tabletki i podanie kroplowki z oksytocyna, te metody maja wywołac skurcze macicy i rozwieranie szyjki, podobno skurcze sa o wiele mocniejsze jesli porod był wywoływany, osobiscie tego nie wiem ale wolałabym nie sprawdzic anulka ja pierwsze dziecko urodziłam bez zadnego znieczulenia i da sie wytrzymac choc bol jest za*****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie jakbym miała 100% pewności że dostanę znieczulenie podczas porodu to bym się wogóle nie bała . U mnie w szpitalu jest płatne 400 złotych wiadomo jak co to dam kaskę ale chodzi o to że położne przeważnie zwlekają z tym a jeszcze na 5 pracujących tam anestezjologów 3 daje to znieczulenie 2 nie. Więć w zależności na jakiego trafię to mogę dostać albo i nie. Albo trafię na tego co daje a i tak będzie zajęty że będzie jakaś cesarka czy coś czy inny poród eehhh masakra jakaś no :(. No a boję się wywoływania bo to bardziej podobno boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×