Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość limonka2+1

PAŹDZIERNIK 2009

Polecane posty

CAMISIA----->> wielkie dzięki za radę z karmieniem. Z początku nie wiedziałam o co dokładnie biega, ale chwila wprawy i dałam radę. To karmienie pod górę zdaje egzamin i od trzech dni moja Patrysia się nie dławi. Jestem Ci naprawdę wdzięczna za radę, nawet nie wiesz ile stresu nam zaoszczędziłaś!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy któraś kupuje pas poporodowy? Weszłam na allegro i zwątpiłam, bo tam jest tyle rodzajów, ze nie wiem który ewentualnie wybrać. Myślałam o takim z fiszbinami, bo daje taki fajny efekt od razu, ale stwierdziłam, że może uwierać przy karmieniu i codziennym funkcjonowaniu:-O. Czy któraś może już kupiła taki pas? Ja po pierwszej ciąży nie mialam, ale teraz czuję, że może być trudniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mazia, gratuluję!!! przerazają mnie słowa ze poród był ciężki, ale skoro dobrze sie skończyło,to wspaniale!!! dziewczyny, dzwoniłam do mojej połoznej, kazała mi przyjsc jutro przed 10 i powiedziała, ze spróbujemy wykurzyc Laryskę. trzymajcie za mnie kciuki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filipek, Olenka, Rafalek-sliczne bobasiątka:-)W ogole nam wszystkim udaly sie pociechy:-) Dobry rocznik;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z rana... choc juz nie tak wczesnie. Pewnie znow nie dam rady napisac wszystko co powinnam, bo Pola stoi nade mna od wczesnego switu i... chce sie bawic w pieski... Lepiej by mi chyba wyszla zabawa w slonie lub wieloryby... :P Ledwo sie ruszam, spac mi sie chce... Betix - moja Polcia prawie jak Twoj synek... 11. listopada - wiec juz niedlugo - skonczy 3 latka. Wiec chyba mamy podobna sytuacje... Tylko Ty jestes mlodsza... Ja czasami zaluje, ze tak pozno zdecydowalam sie na rodzine, bo juz chyba sily i cierpliwosc nie ta... Boje sie strasznie co to bedzie po porodzie, zwlaszcza, ze nie mam co liczyc na niczyja pomoc... tylko maz... A on pracuje strasznie dlugie godziny, wiec caly dzien nie ma go w domu. A w nocy musi sie wyspac, bo prace ma bardzo odpowiedzialna i nie moze pojsc zmeczony... Ale tak mysle sobie, ze musimy dac rade... Bo kto jak nie my? Trzymaj sie Kochana i nie dawaj sie depresji! Agatek - Ciebie tez to dopada? Trzyamj sie Kochana! Nie wiem jak Cie pocieszyc... zwlaszcza, ze i sama w tym temacie nie czuje sie silaczka... Jeszcze nie mam drugiej dzidzi, a juz czasami nie daje rady... Zostaje tylko karmic sie nadzieja, ze z czasem bedzie lepiej... Potrzeba czasu, zeby dotrzec sie z nowa sytuacja... No i hormony tez musza wrocic do normy. Buziaki wielkie dla Was! JoG - strasznie sie ciesze, ze udalo sie z sukcesem zastosowac sposob na krztuszenie... Zuch dziewczyny jestescie! MG29 - dobrze, ze jestes!!! I dzieki za informacje, zobaczymy jak bedzie u mnie... Szkoda, ze musisz zrezygnowac z wlasnego mleczka skoro Igorkowi tak sluzy... Ale Twoje zdrowie jest mu bardziej potrzebne. Ja tez wychowana na butli, bo moja mama musiala brac leki... Migotka - ale numer w tym szpitalu... :) :) K_Z_Kasia - a moze rzeczywiscie "falbanki" od pieluszek przy nozkach sa zawiniete? Choc powiem Ci, ze piersze tygodnie, miesiace, gdzie bylo duzo kupek i siusiu to mojej Malej tez przecieki sie zdarzaly... A zawsze lezala na pleckach! Na boczku jeszcze latwiej o to... Malgorzata, milo sie czyta o Twoim szczesciu :) Niech teraz synek rosnie zdrowo! No i wymienilas meza na "mlodszy" model... ;) Angela - ja tez weekendy mam ciezkie forumowo, bo maz w domku... :) I pracuje tez dlugo, bo po 14 godzin plus dwie godziny na dojazd... Tak wiec w ciagu tygodnia to ma tylko czas na prace, jedzenie i sen... Choc i tak sie stara choc chwilke z nami spedzic. Rumianella - trzymam kciuki za dzisiejsze wyganianie Laryski z brzucha :) mazia - wielkie gratulacje!!! Dobrze, ze wszystko juz za Toba i masz dzidzie zdrowa przy sobie! No to kto jeszcze nam zostal do rozpakowania? Rumianella idzie dzis cos dzialac, wiec pewnie lada moment i bedzie po wszystkim... SURI - nie odzywa sie! Pewnie w szpitalu... Dorka dzis do szpitala, wiec tez juz pewnie zaraz bedzie miala dzidzie. Wiec zostala jeszcze nam Gabrysia, smalle, Misiaczka i ja... A opinie o dzialaniu malinek wycofuje... Przestalam pic i skurcze sa nadal... Dzis w nocy budzily mnie bole kilkakrotnie... Moja kolezanka - polozna straszy mnie, ze te akcje moga juz wszystko rozkrecac i jak przyjdzie wlasciwy moment to 20 minut i urodze... Ale w 20 minut ja nawet nie zajade do szpitala!!! Kurcze i jak tu nie miec tremy? U nas dzis piekna pogoda... ciepelko i sloneczko... Zyc sie chce! I jak tu na porodowke w trakie piekne dni... :P Jeszcze mam pytanie... Szukalam na naszej poczcie jakis namiarow telefonicznych, co by dac Wam znac jak bede rodzic... Ale znalazlam tylko Kasi444. A ona ostatnio malo tu zaglada - pewnie sie przeprowadza. Jesli ktoras z Was, co tu czesciej zaglada i nie ma "urwania glowy" chce, to wyslalbym ktorej jeszcze SMSa jak Hanka sie wylkuje... Bo pewnie do internetu nie bede miala dostepu jakis czas... A jak sie zacznie, to nie wiem czy bede miala czas odpalac kompa (nie dlatego ze szybko pojdzie, tylko ze bede zajeta Pola i cala reszta).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obejrzalam zdjecia... Ale Olenki cudne!!! Nie moge oderwac oczu!!! A Kubus jak wyrosl! Przystojniak z niego rosnie... Gratulacje Kasiu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabrysiu - ja tez mam bole w podbrzuszu i bolesne skurcze... i wogle juz ruszam sie coraz trudniej... To uroki koncowki. Dobrze, ze idziesz do lekarza. Daj znac co Ci powie! Misiaczka - ja tez nie mam pewnosci co do plci mojej dzidzi... Powiedzieli mi, ze na 80% dziewczynka... Mam nadzieje, ze nie bede miala niespodzianki... bo przygotowana jestem na coreczke. No i odzywajcie sie brzuchatki koniecznie! Garstka nas juz tu zostala, no ale jestesmy :) smalle!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZESC dziewczyny :-) no i po weekendzie. mąż znowu w pracy.. mieliśmy trochę odespać tydzień al enie wyszło a raczej poszło w drugą stronę , ale trudno camisia - zaglądac to zaglądam zawsze , gorzej z odpisywaniem bo mam wrażenie że Szymuś o was zazdrosny i budzi sie jakoś zawsze jak kliknę na stronę forum :-) możesz śmiało pisać na mój numer ja zawsze z wielką przyjemnością przekazuję takie wieści :-) rumianella- trzymam kciuki za wykurzanie kz kasia- mam ten sam problem z moim Szymkiem, falbanki wywinięte, siusiaczek sprawdzony jak leży i czasami się zdarza ze co przewijanie muszę zmienić ubranko normalnie istny strojniś :-) teraz się śmieję ale w nocy mi nie do śmiechu :-) wtedy to mój synek nie ma na imię Szymuś tylko dujda. prosiłam go wczoraj aby nie siusiał już na ubranka i mnie posłuchał następne ubrudził kupką :-) Ślicznie rośnie ten Twój Kubuś. MG- SUPER ŻE WRÓCIŁŚ!! :-) Renatinka- ja również wspominam poród jako coś pięknego , a swoją drogą przystojniak z Filipka :-) Betix- w życiu bym cię nie potępiła ,zwłaszcza że sama czasem wpadam w dołki , najgorzej po południu tak w okolicy godziny 17.00 jakoś musze wtedy poryczeć. i podziwiam wszystkie podwojne mamusie!!! gabrysia. misiaczkaa, smalle, dorka - trzymam kciuki za porody 4sz4- gratuluję córeczki , śliczna dziewczynka :-) no i zazdroszczę szybkiego uporania się z wagą mazia - dla ciebierównież ogromne gratulacje :-) lubila- przecudna ta Twoja Oleńka! migotka - ja również rodziłam w okolicy pelni - coś w tymjest nawet lekarz mówił malgorzata - cieszę się ze jak płaczesz to ze szczęścia! agatek - lepiej już troszkę ? ja również zaczynam się zastanawiać nad pasem poporodowym. pierwsze 12 kg bardzo szybko zeszło a teraz stanęło , mama się ze mnie śmieje bo ubrania ciążowe ze mnie spadają a normalne nie wchodzą , więc noszę te ciązowe i wyglądam jak klaun, znalazłam moja starą kurtkę wprawdzie zamek nie chodzi ale ma guziki i jest mi w niej ciepło, tylko moj psiak na spacerku pociągnał i poszła na długości 40 cm w szwie wiec wygladam ni e tylko jak klaun ale i jakiś menel , mama mowi ze jak chodze z nowym wozkiem to wygladam jakbym go ukradła. wczoraj mialam wychodne i probowalam coś kupić ale ... raz ze szkoda mi pieniazkow na cos co mam nadzieje nie bede dlugo nosic ( chociaz jak przymierzam stare rzeczy to az uwierzyc nie moge jaka bylm waska) dwa nie wiem jaki nosze rozmiar w kazdym sklepie inna numeracja zanim znajde cos juz trzeba wracać bo nie chce az na tak długo zostawiać maluszka z mężem - ale byłam już 2 razy po 2,5 h !! :-) mały zazdrośnik właśnie się obudził więc muszę konczyć pozdrawiam wszystkie, buziaczki przepraszam jezeli do kogoś nie zdazylam napisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obejrzałam zdjęcia, aby sie zmobilizować. obie oleńki śiczne, a i kubuć juz całkiem spory i jaki zakapturzony;)) ale mam stressssssssss!!!!! nie wiem czy bardziej sie boje ze pojade do szpitla i jednak każą mi wrócić do domu, czy pojade i zaczną wywoływać, tak bardzo chce mieć małą ale teraz zaczęłam sie bać..... camisia, mozliwe ze urodzisz w 20 minut? to wielki powód do radości, myk i juz jest bobasek!!!! tylko fatycznie, gorzej z tym dojazdem. moze od razu dzwoń po karetkę, oni dojadą najszybciej i pewnie mają posoby na ewentualne korki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa migotka - super historia :-) dobrze ze to bylo karmienie a nie cos innego a sasiadka z pokoju sie dowiedziała? podziekowala chociaz ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jasne, dobre wiadomości z przyjemnością przekazuje się dalej :-) ja zaraz idę do ginekologa. kurcze mam wrażenie że jak zdejmowali mi szwy to dwa pomineli i boje sie ze wrosły. boje sie :-( strasznie mnie bolało zdejmowanie szwów a co dopiero wrośnięte, znowu będą mnie nacinać? musze tylko obudzic szymka i go dokarmić tak żeby moja mama się nie meczyła :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! ale nocka do bani. Czy Wy tez przez sen szukacie dziecka w lozku? Bo ja co chwile sie budze przerazona ze nie odlozylam Kuby po karmieniu do lozeczka i przez sen szukam go pod koldra. Teraz jeszcze zaczelam przez sen spychac meza z lozka - jak chce sie obrocic na plecy to go pcham zeby niby dziecka nie przygniotl - a dziecko juz dawno w lozeczku! Maz sie ze mnie smieje, a mnie to meczy. dzieki za podpowiedzi co do pieluszek - juz jest troche lepiej ;) mazia- GRATULACJE!!! Rumianella- powodzenia, bedzie dobrze! KAsiu - ale sie usmialam - dobre z tym menelem ;) Camisia - jak udala sie zabawa w pieski ;) hehe ciekawe jak to wyglada hihihi pewnie Ci ciezko bidulko jak Cie corcia tak meczy. JA pod koniec ciazy moglam tylko lezec i bawic sie w zdechla foke ;);) MG- ja pasa nie kupuje, ale ktoras z dziewczyn zachwalala pas pani Teresy A co do mleczka, moj maluch pije mleko dla alergikow i chorych dzieci - Nutramigen - bardzo dobrze go znosi, tylko ze ono jest na recepte. dagar - nie sluchaj tesciowej , grunt zeby tylko boczki zmieniac Misiaczka - mysle ze to dzidzia Cie uciska,juz sie pewnie szykuje! Gabrysia -daj znac jutro, a te klucie to pewnie nic groznego, pewnie Cie niunia puka paluszkiem w brzuszek ;) Malgosiu - my tez sie bardzo cieszymy ze zdrowka Rafalka!!! Agatek, Betix -jak sie dzisiaj czujecie, juz lepiej? Mnie dolek dopadl po tygodniu - dwa dni przeplakalam praktycznie cale powodzenia dla brzuszkow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem troche do tyłu bo przeczytałam wszystko, ale dzięki mojej pociesze nie zdążyłam nic napisać. Niestety wcześniej zasiadałam wieczorem i nadrabiałam wszystko, a teraz moje dziecko coraz mniej śpi, chce więcej czasu sobie leżeć, słuchać jak się do niej mówi, podnosić na ręce, a wieczór to już mam przechlapane. Po kąpieli nie chce zasnąć, a jak zaśnie i usłyszy, że wchodzimy do pokoju to po kilku minutach słychać jej E!!! Nawet się do męża nie można przytulić bo nie da. Śmiejemy się z M, że Mała dba o swoje interesy i pilnuje żeby za kilka miesięcy nie przybyło jej konkurencji... Wracając jednak do was dziewczynki: Rumianella----> powodzenia!!! Migotka-----> niezłe przeżycia. Myślałam, że takie historie już się nie zdarzają a jednak. Ubawiłam się tym troszkę chociaż Tobie pewnie wtedy nie było do śmiechu. Byłam już wczoraj tak zmęczona po mało przespanej nocce i cały dzień na nogach a tu taka zabawna historia.. Angela24---> u mnie położna była dwa razy, ale ta druga wizyta trochę mnie zdrażniła bo zamiast zająć się dzieckiem to mnie pouczała, żebym smarowała się Tantum Rosa chociaż praktycznie mam już niewielki ślad po cięciu, nic mi też nie dolega i nie mam żadnych stanów zapalnych. Na zakrztuszanie się dziecka kazała mi odciągać pokarm jakby to miało coś dać. Przecież tylko bym zwiększyła sobie ilość pokarmu a dziecko i tak by jadło tyle co potrzebuje. wydało mi się to dziwne, a wręcz głupie. Na szczęście w tej kwestii pomogła mi Camisia za co jeszcze raz dzięki. nieznajoma----> super, że ćwiczysz. Ja zaczęłam cztery dni po porodzie ćwiczyć brzuszki i niestety zaraz następnej nocy zrobił mi się stan zapalny cięcia i chodziłam dwa dni jakbym w gacie narobiła. Postanowiłam więc nie kusić losu i czekam na te magiczne 6 tygodni. W sumie wchodzę już bez problemu w swoje normalne ciuchy i chodzi tylko o pozbycie się tej miękkiej skóry wokół pępka więc jakoś dam radę---brzuszki i jeszcze raz brzuszki!! A jak się chowa dzieciątko? Moja Patrycja podczas snu też stroi różne miny. Jest jeden sen, że aż nasłuchuję czy oby oddycha a innym razem miny, kręcenie się, przeciąganie i jęki. Dość często przy lekkim płaczu działa smok. Próbuje mnie przytrzymywac przy cycu, ale prawie trzy tygodnie i udaje mi się jakoś uciekać. Takie Małe a już sprytne. W łóżeczku próby spania, jęczenie co jakiś czas a tylko położę na naszym łóżku i dziecka nie ma, nawet nie drgnie. Rozbraja mnie takie zachowanie... Renatinka---->z doświadczenia tego nie wiem, ale podobno przeziębienie u karmiącej matki to super szczepionka dla dziecka. Wszędzie się o tym rozpisują więc chyba nie ma czym się martwić, chociaż sama już się przekonałam, że gdy chodzi o dziecko to każde jęknięcie jest powodem do strachu... Tyśka----->ja niestety też mam problem z jedzeniem, pierwszy tydzień po porodzie miałam wilczy apetyt, a teraz niestety sie zmuszam. Moje główne pożywienie stanowi nabiał (mleko, serki, jogurty), kaszki manne, ryż na mleku, płatki z mlekiem, stopniowo zaczynam jeść owoce-tak co drugi dzień, jem już gruszki i banany. dzisiaj mam zamiar zjeść jabłko z marchewką. Niestety boję się alergii u dziecka więc wykluczyłam wszystko smażone (raz mi się zdarzyło zjeść frytki na wpół przypieczone), wzdymające, kakao i orzechy. Piję jednak dużo soków, herbatkę malinową i truskawkową, dżemy truskawkowe. Narazie dziecku nic nie jest, ale niebawem magiczne trzy tygodnie od których zaczynają się kolki więc zobaczymy. Tyśka ale jeść to ty musisz. Myśl po każdej łyżce jedzenia, że to dla dziecka (za babcię, mamusię i dzidziusia:-) ). A i ja jeszcze jem sporo zup, rosół, krupnik(raz kasza raz ryż), ryż z warzywami. I tak wszystkim nie odpisałam, ale moja kruszynka się wierci. o 7 więc niebawem będzie pora jedzenia. Dzisiaj przespała mi w nocy 5 godzin, ale spała z nami więc nie dziwne. wczoraj zabraliśmy Małą na przejażdżkę-czyli do Reala na zakupy. Spała cały czas więc nie ma problemu z wyjazdami, ale przed samym wyjazdem zrobiła nam niezłą niespodziankę. Przewinęłam ją i nakarmiłam i mówię do M jedziemy. Ale dziecko puściło sobie bączka. M mówi to nie bączek, przewijaj. Dobra myślę. To był bączek z minimalna wkładką, nie wartą praktycznie uwagi. Zabrałam jednak pampersa i sięgam po drugiego a ona sika. Zaczęłam się śmiać bo położyłam ją na poduszeczce. Za chwilę poprawka. Złapałam tylko ceratke i pod poduszkę podłożyłam żeby nie przemokło na łóżko. Ale za chwile to była katastrofa-nie skończyło się na sikaniu. Ubabrała się po pachy, wyjściowe ciuchy, cała poduszka. M w śmiech i w nogi, poszedł po wanienkę z woda, przymusowa kąpiel. Niestety po kąpieli historia się powtórzyła. Nie dała się ubrać, więc wsunęłam tylko pampersa pod tyłek-bez zapinania i przystawiłam pod cyca. Ale Mała rojza się rozkopała i nawaliła częściowo w pampersa a częściowo w rożek i zaś pranie i kąpiel. M, który jakiś czas temu twierdził, że kupy tak nie śmierdzą zmienił zdanie i uznał, że on nie chce w tym uczestniczyć. Ale co ja opisuję, pewnie nie jedna z was miała już taka historię albo będzie miała bo mimo szczególnego uważania to jest nieuniknione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niezly numer Ci Patrysia wykrecila hehe Ja jeszcze na szczescie takiego wypadku nie mialam, raz tylko w trakcie przewijania Kuba narobil, ale na szczescie mial juz pampersa pod pupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. mam pytanie o czkawkę. moja mała czka 2 razy dziennie. nie wiem czego to objaw- niedojrzałości układu pokarmowego? niedojedzenie? łykania powietrza? męczy się bidulka czasem godzinę. macie jakiś sposób na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Camisa jestem jestem..;) wyslalam swoj nr na poczte tyle ze ja mam tylko angielski nr, u mnie ciagle to samo, bol brzucha prawie codziennie w nocy i lekkie skurcze, cos mojemu synusiowi sie nie spieszy:),

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia444—dobre z tym menelem haha ale mnie rozsmieszylas! Mój Filipek to taki sam strojnis jak twój Szymek. Wczoraj po poludniu przebieralam go chyba 5 razy, az mi się już odechciewalo! A w nocy to miał cale plecki mokre! Jak można osiusiac sobie plecy?? Aj, ci faceci ;) Kasia K_Z—ja tez tak mam, ze szukam malego w lozku. A co lepsze, to mi się często sni, ze go karmie, jak mam pelne cycki i wtedy się zalewam. Nawet wkładki laktacyjne nie pomagaja. MG29—ja tez pasa nie kupuje. W czasie ciazy strasznie się martwilam jak to będzie z powrotem do figury i wagi. A teraz jestem w szoku! Codziennie mniejszy brzuch i ogolnie zaczynam wyglądać znowu jak JA :) Tyle, ze gora jest teraz raczej w guscie Pameli Anderson hihihi Tyska, JoG—piszecie o apetycie. Ja po porodzie przez 2 dni nie mogłam się najesc. Caly czas mi burczalo w brzuchu jakbym tam miala studnie bez dna. Moglam jesc jak odkurzacz. Teraz już wracam do normy hehhe Chociaz i tak jem czesciej niż w ciazy. Najwazniejsze, ze waga spada :) Camisia—mi tez się przydal sposób z piciem „pod gorke”. Filipek, szczególnie w nocy, to straszny głodomor i wcina jakby ktos miał mu zabrac cyca hi hi I już kilka razy zdarzylo się zachlysniecie. Dzieki twojemu sposobowi jest lepiej :) Dochodze do wniosku,ze Filip to bardzo towarzyski koles. Już nie chce tylko spac, jesci i robic kupek. Uwielbia jak się z nim siedzi, gada do niego. Dzis obudzil się o 7.20 i do 9 lezelismy z nim i z M w lozku. Szczesliwa rodzinka w komplecie :) Az nie wierze, ze dopiero tydzień temu odeszly mi wody….. Szok!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4sz4--->moja Niunia też ma czkawkę i już pytałam dziewczyn czy mają jakiś sposób, ale chyba jednak nie ma na to rady. Czkawkę dziecko łapie jak jest mu zimno, może mieć mokro w pieluszce albo tak jak u mnie po jedzeniu. Leży sobie np. 10, 15 minut-uleje sie jej i wtedy gotowa czkawka. niestety jak jest najedzona to nie chce cyca więc poprostu przeczekujemy. Czasem uda mi się w nią jeszcze wmusić cyca i wtedy dość szybko mija jak się napije, ale jak nie chce to czekamy. Nie trwa to jednak tak długo jak u Ciebie. Ja wtedy staram się zagadywać Małą, lekko masuje górną część ciałka, plecki żeby odwrócić jej uwagę. Nie pozostaje mi nic innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytanko do mam karmiących cycem---jakie produkty jecie?? Ja się boję kolek i alergii. Czytam, że niby wszystko można z wyjątkami, ale mimo wszystko tyle dzieci ma przez dietę mamy kolki. Na dobrą sprawę to mam dość już tych mlecznych rzeczy, chociaż to też może stanowić problem. Napiszcie co wsuwacie bez problemu, może wkońcu rozszerzę bardziej swoje jedzenie. A bierzecie jakieś dodatkowe witaminy? Ja mam Feminatal od 13-go tygodnia ten co brałam w ciąży, ale nie wiem czy to wystarczy i dla mnie i dla dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
misiaczkaa-------u mojej kolezanki przytrafila sie taka sytuacja a radzila tydzien po mnie. chodzila ze mna do tej samej ginekolog i przez cala ciaze miala byc dziewczynka i dziewczynka a urodzila chlopca. i nawet nie myslala ze moze jej sie taka sytuacja przytrafic,ale cieszy sie ogromnie choc marzyla o dziewczynce. mysle ze te bole to normalka,bo ja tez tak mialam. chyba dzidzia ma malo miejsca --tak ja mysle. mazia--------gratulacje!!!!!!!!!!!! rumainella---to powodzenia,oby szybko wyskoczyła:) camisia--- moj jest z 4 wrzenia to faktycznie mamy tak samo. agatek-gagatek----fajnie ze mnie doskonale rozumiesz kasia444-wszystko bedzie dobrze.moze tylko takie masz odczucia ze jaies ci szwy zostały. ja pierwszy raz rodzilam 3 lata temu a tam gdzie mialam szwy to do dzis mam zdrętwiała skore,ciekawe czy juz tak mi zostanie . K_Z_Kasia------------ja tak srednio sie dzis czuje,wkurzylam sie niemolosiernie. bo brat mojego meza przywiozl dzis taka jedna dziewuszke 5-letnią. i sie wkurzylam bo jak zwykle oczywiscie ja mam pilnowac jej. a wyglupiaja sie z moim starszym synkiem ze dac rady sobie nie mozna. zaraz sie kloca itp a mowilam wczesniej zeby nie przywozic bo ja nie bede calej bandy pilnowac. ale oczywiscie nie posluchal i przywiozl ją, musialam niedawno na nich nawrzeszczec bo moj synek wyje pod stolem bo kłócili sie o sznurek,bo obydwoje chcieli a sznurek jeden no i rozumiecie....... i oczywiscie za niańkę robie. oczywiscie nie widze problemu pilnowac swojego dziecka no bo przeciez od tego jestem ale co mnie czyjes obchodza?? no co drugie dzien tu ta mala siedzi no i jak tu czlowiem ma nie byc wkurzony?? tym bardziej ze teraz jeszcze jestem w nowej sytuacji bo tu noworodek w domu i tez bym chciala choc chwileczke spokoju... mowie wam dziewczyny szkoda gada ale juz nie przynudzam bo nikt tego poniej nie bedzie chcial czytac. a i jeszcze jedno moj maly juz przeszlo 2 tygodnie ma i bym wyszla gdzies na spacer dzis u mnie cieplutko i slonce swieci..(chyba lato wraca ) ;) ale nie moge wyjsc z filipem na spacer bo tesciowej nie chce sie wozka zszyc do malego (ma czas bo przeciez widze ale poprostu jej sie nie chce) mam wozek po starszym i trzymalam go w nieodpowiednim miejscu i myszka mi pogryzla w srodku. niby nie widac do to w bodzie ale trzeba tak fachowo zszyc a tesciowa potrrafi doskonale szyc. wiec pewno wyjde na spacer za trzy miesaice albo maly sam na pierszy spacer na nogach pojdzie!! szkoda gada i tyle! chyba pojde do sklepu i kupie nowy,mniej nerwow mnie to wyniesie. MG29--------- a z kad wiedzialas ze mleko niedobre dla malego? i kiedy go brzuszek bolal?po karmieniu? Bo mojego filipka to przewaznie wieczorem co dwa dni albo trzy i raz zdarzylo sie ze przed poludniem.czy to mozliwe ze od mleka?? a moze juz myslalam ze to kolki ....sama niewiem .musze polozna tez podpytac ma do mnie wpasc w tym tygodniu ale niewiem dokladnie kiedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusie napiszcie mi czy werandowałyście swoje maluszki przed spacerkiem czy może od razu na spacerki i po jakim czasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K_Z Kasia - ja mam podobnie, budzę się i szukam dziecka, a Piotruś spokojnie śpi w łóżeczku 4sz4 - mój synuś ma czkawkę dość często, najczęściej jak mu się odbeknie, a to przy przewijaniu, a to po płaczu, czekam aż przejdzie kasia444- sąsiadka od razu się dowiedziała, i się biedna rozpłakała, bo mi już mleko zaczęło lecieć, a u niej jeszcze siara i się zmartwiła że jej Mała nie będzie chciała jej cyca ciągnąć, na szczęście wszystko dobrze się skończyło JoG - to miałaś historię, mam Mały obsikał ścianę, znaczy swoje miejsce chłopak, a odnośnie diety ja staram się jeść chydo, czyli gotowane piersi kurze czy indycze z warzywkami, zupki, ale jem czasem i wieprzowinę pieczoną, mięsko wędzone. Mały ma już miesiąc i nie zależnie od tego co zjem i tak często płacze przy robieniu kupki i przy bączkach. Nowe produktu wprowadzam stopniowo, tzn jeden nowy na kilka dni i czekam na reakcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcesz pokazac komuś fotkę
Podzielić się plikiem ze swojego komputera ? Może masz za mało miejsca na dysku i chcesz mieć wirtualny, może po prostu chcesz obejrzeć fajny film lub bajeczkę, lub nauczyc się języka obcego ? Tu jest wszystko [URL=http://chomikuj.pl/?page=124666]Tu za darmo możesz mieć swój wirtualny dysk, jak i wymieniać się ciekawymi plikami, to nic nie kosztuje, wejdź i zobacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lubila ja nie werandowałam, moja mała wczoraj wyszła pierwszy raz na 10minut na ogrodek, dzisiaj na poł godziny a jutro mam w planach pierwszy spacer choc dzis ma dopiero 10dni ale piekna pogoda na dworze niech sie hartuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×