czy wirtualny romans jest zdradą?

wychodząc z założenia że nie buduje się swojego szczęścia na czyichś łzach mam pytanie :) od roku rozmawiam na gg, w mailach itp w pewnym facetem, ma dziewczynę. Ta nasza znajomosc juz dawno przekroczyła granice zwykłej znajomości ;) ale nie planowałam nigdy przenosic naszych relacji na real, choc sie znamy, wiec sumienie mnie nie gryzło. Ale dzis ich zobaczyłam razem i ona taka niewinna ;) az mi sie jej zał zrobiło ze takie rzeczy wyrabiam za jej plecami :-P Czy tzn ze ja zła kobieta jestem ????????

W sumie to oboje jesteście źli, siebie warci. Powinien z nią zerwać, związać się z tobą i oszukiwać cię tak jak to robi obecnej dziewczynie.

jestes suka

odp. do tematu TAK

znaczy ja nie chce sie z nim wiązac :) no dobra to kończe z tym złem :(

jesli to tylko zabawa to nie lam sie sa gorsze

wiessz no dla mnie to może być zabawa, ale dla jego dziewczyny gdyby sie dowiedziała chyba niekoniecznie. ja nie chce rozwalać żadnego związku, ale bagno :/

Po pierwsze - nie TY rozwalasz jego zwiazek, a WSPOLNYMI silami go rozwalacie. Bardziej winny jest on, acz postepujesz nie fair

niech cie rydzyk wydyma w dupsko i zarazi kila szmato

dzięki chyba tego mi było trzeba