Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cokolinka

to ja też się wyżalę - niereformowalny narzeczony

Polecane posty

Gość cokolinka
A mój narzeczony faktycznie wie co dobre, w koncu będę jego żoną;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na eleganckich weselach króluje klasyka. I ona jest wieczna. Cała reszta (baloniki itp.) są niewarte uwagi człowieka obytego i majacego dobry smak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cokolinka
Moje wesele nie musi być tzw eleganckim przyjęciem weselnym. Zresztą w zamyśle narzeczonego ma to być takie starodawne wiejskie wesele. Przy czym słowo 'wiejskie' nie powinno byc tutaj negatywnie nacechowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uwazam podobnieeee
w sumie jeszcze mi daleko do slubu, ale tez bym chciala miec taki "lekki bajer". Moja siostra jak wychodzila z maz 6 lat temu to jak wchodzili do kosciola to przy kazdej lawce stal wystrojony zolnierz i oni stali na bacznosc caly czas z bronia przy sobie i tam potem byly jakies ustawienia ze jak wchodzili czy wychodzili to ci zolnierze jakby im salutowali czy cos w tym stylu. Nie pamietam dokladnie, bo to bylo tak dawno, ale przyznam, ze fajnie to wygladalo :) fakt, ze ojciec pana mlodego byl wojskowym :) tez do slubu jechali takim zabytkowym samochodem. Mi sie tam podobalo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam prosty ślub i wesele, jedynymi bajerami było to że zamiast organisty była moja koleżanka z kolegą i śpiewali, a w tort były wciśnięte zimne ognie bo mama się rozpędziła i kupiła :). Jak już chcesz bardzo te świeczki to proponuje nie przy pierwszym tańcu ale jak już będzie ciemno na dworze, tak koło 21.00 piosenka dla pary młodej, druga ulubiona i jedziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi o typowo wiejskie wesela, to ja uważam że są lepsze niż niejedna Warszawka, ostatnie na którym byłam wiejskie wesele, no lokal może nie był zbyt fajny, ale jadłam tam najlepsze pierogi jaki do tej pory jadłam :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
parwda jest taka, że wesle jest dla gości bardziej, bo co Ci po bajerach, jak goście się źle pobawią. Zadbaj o nich, reszta będzie ok. Jak będa chcodzić zadowolenie i rozbawieni, to super, jak będą siedzieć pod scianami to i taniec ze świecami ich nie rozgrzeje. A musznik - fuj ochyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też jakoś wolę klasykę- klasyczny garnitur pana młodego(najlepiej czarny bo w czarnym najlepiej wygląda, krawat bo do muszników mam jakoś obrzydzenie, żadnych strzelających balonów,w ogóle bez balonów bo się ich panicznie boję:P jakby mi taki strzelił nad głową i posypały by się na mnie baloniki to wdowiec gwarantowany na miejscu ;) skrzypaczki ani sopranistki tez nie chcę, bo akurat nasz organista przepięknie śpiewa, moja mam jest w nim zakochana ;) Obrączki? kiedyś podobały nam się udziwnione ale jak pomyślimy o całym życiu w nich to wybieramy takie najprostsze. jak widzisz każdy lubi coś innego, ale tu chodzi o kompromis. Jeżeli mój narzeczony np. uprze się na musznik a ja obiektywnie stwierdzę, że dobrze w nim wygląda, to dlaczego miałabym mu zabronić w nim iść? Skoro zdecydowaliście się na ślub to chyba musicie się jakoś dogadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iustereczko
Ja nie napisze więcej niż to co zostało napisane, ale co do tych strzelających balonów to w zeszłym roku w styczniu byłam na weselu gdzie właśnie był taki balon, państwo młodzi ćwiczyli pierwszy taniec w jakiejś szkole tańca, nie jakiś tam skomplikowany ale powiedzmy że dopracowany, no jak przyszła pora zatańczyć goście zrobili duże koło, bo sala była duża i gości też dużo, no i na początku wszystko idzie dobrze ale jak pękł ten balon, to parę dzieciaków się rzuciło do środka tego kółka i zaczęli ganiać za balonami, tak że państwo młodzi zamiast wykonać do końca długo ćwiczony układ po prostu tańczyli tak żeby na żadne dziecko nie nadepnąć :o. Oczywiście wszyscy rodzice tych dzieci się cieszyli w kółeczku że ich pociechy tak słodko przeszkadzają :o. Z kolei w lipcu byłam na weselu gdzie goście tańczący dookoła w kółeczku przez cały pierwszy taniec państwa młodych bawili sie w rozdeptywanie baloników, nie jestem miss elegancji ale na pierwszym tańcu mogliby zachować trochę szacunku, wiadomo że młodzi chcą żeby ten pierwszy taniec był jaknajlepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×