Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

natalkax

kocham kolege mojego eks!

Polecane posty

Sytuacja jest cholernie skomplikowana....zakochałam się po uszy w koledze mojego byłego z którym byłam parę lat....zawsze coś miedzy nami iskrzyło ale kiedy byłam w związku kończyło się to tylko na niewinnych i miłych rozmowach. Do teraz kiedy jestem wolna i On też ale....no właśnie spędziliśmy parę cudownych wieczorów- przytulając się , rozmawiając, całując....On twierdzi że jestem taka wspaniała ale....nie może tego zrobić mojemu byłem (są kolegami i często spotykają się na piwko)Dla mnie to dramat, cierpię okropnie i kiedy jego nie widzę tęsknię!!!Pomóżcie!a może On po prostu tratuje mnie jak koleżankę i nigdy mnie nie pokocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on Cię po prostu nie chce jesli chodzi o coś poważnego i tyle. Co z tego, ze jestes byłą jego kumpla??? Szczeniackie podejście. Była to była - on się może z nim na piwko spotykać, a Ty wcale nie musisz utrzymywać z byłym kontaktów. Fakt, powinien pogadac z Twoim ex i powiedziec co i jak, żeby nie było zaskoczenia, a tamten powinien przełknąć, bo w końcu nie jesteście już razem. I to tyle ze wspaniałej gry pod tytułem "srupuły" :) Facet, w którym się zakochałaś nie robi tego, bo nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku to co przeczytałam -boli ale pewnie jest w tym racja... Czyli uważasz że gdyby jemu zależało to powinien działać i nie patrzec na mojego byłego?a może nam potrzebny jest czas....?tak bardzo mi na nim zależy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykro mi, ze boli, ale taka jest prawda :) jestem pewna, ze jeśli faceta kobieta naprawde kręci, chce się z nią spotykac, to nie kapituluje przez byłego faceta - no bez żartów :D , były przeciez nie ma już nic do Ciebie, ani Ty nic do niego. Faceci mają swój męski kod porozumiewawczy i sądze, że konkretna romowa przy dobrym piwie między nimi załatwiłaby sprawę. Po prostu nie pociągasz go na tyle, żeby chciał cokolwiek z siebie dać (bo być może musiałby sie wdac w jakąś tam dyskusję) i jedzie po najniższej linii oporu - miłe macanko, caluski, może jakiś seksik się trafi, ale to tyle :) wiesz, to, ze się rzytulaliście, calowaliście na pewno było miłe, ale to może był tylko element flirtu, który na tym etapie dla niego się kończy nie wiem czy potrzebujecie czasu - być może potrzebujecie po to, żebyś mogła go bardziej oczarować, a może nie jestes w stanie tegi zrobić nigdy, bo nie jestes akurat "tą" kobietą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudko 27....Jesteś mądra kobietą- Twojej wypowiedzi na to wskazują....Jest jeszcze taka kwestia , że mój były ciągle mnie kocha i bardzo chce wrócić- mało tego rozmawia na ten temat właśnie z Nim-czyli mężczyzną którego pokochałam...i to nie jest tak że my nie mamy kontaktu (z byłym) przychodzi do mnie na kawke ale wie że z mojej strony nic nie bedzie. A ten którego kocham- spotykamy sie, rozmawiamy na gadu, dzwonimy ale.....no właśnie!!!A kwestia jak to nazwałas macanka- to chyba nie tak do końca- jako kobieta wiem i czuje to że On mnie szanuje- świetnie nam sie rozmawia i napewno coś nas łączy....może to ja powinnam w jakiś mądry sposób dać Jemu do zrozumienia co do niego czuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo dadzą sobie po ryju i będzie zgoda. Gorzej jeśli sprawa jest dla tego byłego zaskoczeniem, a najgorzej kiedy jeszcze nie jest byłym i nic sie na to nie zanosi. Tego niestety sam doświadczyłem i skończyło się śmiercią przez zakłamanie tej "kochającej" się ponoć parki.. (na marginesie rozdupcyło się im po półtora roku a ona stwierdziła, że miałem rację co do tego, że jeśli był wstanie zrobić takie k*rewstwo najlepszemu przyjacielowi to jej też odpierdoli numer)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadam jeszcze jedno pytanie- czy może być aż tak silna więz miedzu fcetami że uczucie do kobiety przegrywa?co ja mam zrobić!ja naprawde jego kocham!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak sprwić żeby On zaryzykował i sprobował być ze mna...odchodze od zmysłow!!!ewidentnie jest miedzy nami chemia ale co najwazniesze to ze potrafimy i uwielbiamy ze soba rozmawiac- co mam zrobic zeby On zrozumial ze mi naprawe zalezy i .....ze poprostu jego pokochałam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prosze wypowiedzcie sie na mój temat i skomentujscie go- co byście zrobili na moim miejscu?najlepiej gdyby wypowiedział sie mężczyzna który postawi sie na Jego miejscu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×